Jak wszyscy musicie wiedzieć, kilka dni temu w Azji Południowo-Wschodniej gwałtowne trzęsienie ziemi wywołało tsunami o rzadkim zasięgu, które dotknęło wiele przybrzeżnych krajów Zatoki Bengalskiej i Oceanu Indyjskiego.

Trzy dni po katastrofie fakty są alarmujące: ponad 25 000 „oficjalnych” ofiar i ponad 30 000 zaginionych. Wśród ofiar ma znaleźć się kilkaset turystów, w tym Europejczycy. A to fatalne obliczenie jeszcze się nie skończyło! Możemy się obawiać, że ostatecznie padnie ponad 100 000 ofiar!

O ile zmniejszyłaby się ta liczba, gdyby istniało skuteczne monitorowanie, przewidywanie i komunikacja? Za kilka lat niewątpliwie takie środki zostaną wdrożone, ale to po raz kolejny dowodzi względnej niekompetencji człowieka do podejmowania działań zapobiegawczych… ale takie katastrofy pokazują też solidarność, do jakiej człowiek jest zdolny. Dlaczego dzieje się tak tylko w czasach kryzysu i zagrożenia? Triumfujący indywidualny kapitalizm musi mieć z tym coś wspólnego! Odwrócenie tego trendu zależy od każdego z nas!

Przeczytaj folder Yahoo: http://fr.news.yahoo.com/a/asie.html

Wpłać: http://www.croix-rouge.fr