Cuicui napisał:Sen-no-sen napisał:Małe pytanie etologiczne: po co chcieć posiadać głowice nuklearne?
Kolejne pytanie: w jakim okresie historii rozwijały się jego arsenały i w jakim kontekście gospodarczym?
Głowice nuklearne są dowodem na to, że wojsko zawsze spóźnia się na wojnę.
Niezupełnie tam zmierzałem...
Dla narodu posiadanie broni nuklearnej jest dowodem „dojrzałości technologicznej” (wspomniałem o technologii!), częścią logiki ekspansjonistycznej (w szerokim znaczeniu może to być na przykład kulturowe).
To świetny sposób, aby pokazać reszcie świata swoją siłę.
Z punktu widzenia etologii pozostajemy w obszarze
rytuał dominacji:zapewnił swoją dominację nad innymi grupami i
rytuał terytorialny:zapewnić trwałość swojego terytorium, zarówno geograficznego, jak i kulturowego.
Z tego punktu widzenia nie ma znaczącej ewolucji pomiędzy Homo sapiens a szympansem, człowiekiem, zwierzęciem ewolucyjnym?
Historycznie rzecz biorąc, Francja weszła do „klubu” w wyniku pragnienia gaullizmu, które miało na celu uczynienie z naszego narodu silnego kraju, który nie byłby na żołdzie USA, Wielkiej Brytanii czy ZSRR…. Chodzi zatem o to, aby uniknąć
rytuał poddania.
Całkiem naturalnie „Bomba” umożliwia także wpływanie na globalne decyzje geopolityczne, dlatego wszyscy członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ posiadają broń atomową…
Jeśli chodzi o kontekst gospodarczy, wydaje się, że broń atomowa zawsze była rozwijana w okresie wzrostu gospodarczego*.(Jeśli chodzi o potęgi nuklearne godne tej nazwy)
Co więcej, Francja uruchomiła swój program nuklearny dokładnie w „trzydziestu chwalebnych latach”.
Z etologicznego punktu widzenia wydaje się zatem, że energia jądrowa pod przykrywką postępu technologicznego odpowiada na zwierzęcy instynkt.
Poszukiwanie wzrostu, jeśli jego celem było zapewnienie dominacji (poprzez posiadanie materialne), stało się wyobcowaniem, którego jedynym ostatecznym celem była nieograniczona „samorealizacja”.
Wielkie niebezpieczeństwo kryje się obecnie w splocie tych dwóch idei: chcąc zapewnić jego stały wzrost, nasza nienasycenie i rychłe osiągnięcie fizycznych granic świata, ryzykują popychanie nas w stronę stosowania środków zniszczenia w celu dalszego zapewnienia trwałości tego poszukiwania wzrostu.
*Przypadek Korei Północnej wymaga doprecyzowania ze względu na bardzo specyficzny kontekst historyczny.
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.