Rzemieślnicy, kupcy, kocham Cię mnie też

Rozwój sytuacji forums i witryny. Humor i towarzyskość między członkami forum - Tout est cokolwiek - Prezentacja nowych zarejestrowanych członków Relaks, czas wolny, wypoczynek, sport, wakacje, pasje ... Co robisz ze swoim wolnym czasem? Forum wymiany na temat naszych pasji, zajęć, czasu wolnego ... kreatywnego lub rekreacyjnego! Opublikuj swoje reklamy. Ogłoszenia, cyber-akcje i petycje, ciekawe strony, kalendarze, wydarzenia, targi, wystawy, inicjatywy lokalne, działania stowarzyszeń… Nie prosimy o reklamę czysto komercyjną.
Avatar de l'utilisateur
bham
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1666
Rejestracja: 20/12/04, 17:36
x 6

Rzemieślnicy, kupcy, kocham Cię mnie też




przez bham » 15/03/09, 08:33

Christophe napisał:
bham napisał:Ale wyglądasz na zaskoczoną masz na myśli, że jako rzemieślnik masz obniżkę ... powiedzmy znaczną, której jednostka nie może mieć ?


:zaszokować: Nadal szczęśliwy prawda? Kiedy pracujemy, to generalnie po to, aby uzyskać dochód, prawda?

Gdyby rzemieślnicy nie zarabiali na produktach, które sprzedają i montują, jak mogliby przetrwać? Tylko praca?

Większość małych samozatrudnionych osób musi już przepracować +50 godzin tygodniowo, aby zarobić minimalną stawkę...


bham napisał:Czuję, że stąpamy po śliskim gruncie tam, gdzie jest część domeny Omerta.
Chciałbym móc kupować produkty po tej samej cenie co rzemieślnicy tylko wtedy, gdy to ja wykonuję pracę, bo inaczej płacę co najmniej 30% więcej przy zakupie i VAT na produkt zwiększony o 30%, co może być bariera dla wielu ludzi.
Znam przemówienie, które mówi, że to walka z pracą konspiracyjną itd., itd.
Niemniej jednak dostawca nie traci, sprzedając rzemieślnikowi po cenie rzemieślniczej, dlaczego miałby tracić, sprzedając osobie fizycznej po cenie rzemieślniczej?
Mówię, że to normalne, że rzemieślnicy zarabiają na sprzedawanym przez siebie sprzęcie, ale:
- że producenci ustalają takie same ceny dla osób, które same wykonują pracę dla swoich osobistych potrzeb,
- że marże mają tendencję do eksplodowania, dobrze o tym wiem, biorąc pod uwagę wyceny, które robiłem przez 2 lata, a zwłaszcza liberalizację cen.

A jeśli wykonywana praca jest przedmiotem ulg podatkowych lub subsydiów, to wysokość tych ostatnich odpowiada globalnie marży rzemieślnika.

Chris Zgadzam się z tobą co do tego, że rzemieślnicy ciężko pracują, aby zarobić na życie, po prostu myślę, że musi istnieć szczęśliwy środek i nie chce wybijać klientów.

Na przykład znam niemiecką firmę, która produkuje okna i sprzedaje je zarówno profesjonalistom, jak i osobom fizycznym (w tym przypadku to oni je montują) po tych samych cenach; Cóż, mogę ci powiedzieć, że francuskie pudełko, które sprzedaje i tylko pozuje, jest marginalizowane très poprawnie.
Powie mi pan, że dzięki temu żyją handlowcy i instalatorzy, przynosi podatki od działalności gospodarczej, opłaca emerytury, ubezpieczenia społeczne itp., tak, oczywiście, ale jeśli nie stać mnie na usługi, co z tym zrobię ta skrzynia, zostaję przy moich starych oknach, chodzę do rzeczy Brico. Więc fantazyjne okna dla bogatych, zepsute okna dla biednych.
Niemcy mają to gdzieś, sprzedają komu chcą i tyle.
Zresztą rzemieślnicy zawsze znajdą kogoś, kto im się spodoba, bo ma dość pieniędzy albo sam nie wie, jak to zrobić.


Christophe napisał:
bham napisał:Chciałbym móc kupować produkty po tej samej cenie co rzemieślnicy tylko wtedy, gdy to ja wykonuję pracę, bo inaczej płacę co najmniej 30% więcej przy zakupie i VAT na produkt zwiększony o 30%, co może być bariera dla wielu ludzi.


Cóż, myślę, że śnisz, albo po prostu musisz być przebiegły i zapłacić wszystkie opłaty...

Idąc do Auchan prosisz o zapłacenie ceny hurtowej?
No to jest to samo...

Nadal cieszę się, że producenci proszą o numer SIRET lub SIREN (lub numer VAT) przed odsprzedażą swojego produktu po cenach hurtowych...

bham napisał:- że producenci ustalają takie same ceny dla osób, które same wykonują pracę dla swoich osobistych potrzeb,


VAT poprawia twoje rozumowanie....

bham napisał:- że marże mają tendencję do eksplodowania, dobrze o tym wiem, biorąc pod uwagę wyceny, które robiłem przez 2 lata, a zwłaszcza liberalizację cen.


Liberalizacja czego???

bham napisał:A jeśli wykonywana praca jest przedmiotem ulg podatkowych lub subsydiów, to wysokość tych ostatnich odpowiada globalnie marży rzemieślnika.


To nie ma nic wspólnego z twoją prośbą.

bham napisał:Chris Zgadzam się z tobą co do tego, że rzemieślnicy ciężko pracują, aby zarobić na życie, po prostu myślę, że musi istnieć szczęśliwy środek i nie chce wybijać klientów.


Ben zostań rzemieślnikiem i będziesz miał ceny jakie chcesz...
Poza tym właśnie wyszła ustawa zabraniająca mikro-mikro działalności (bo mikrobiznes istnieje już jakiś czas).... Może się opłacać na 1 budowie...

bham napisał:Na przykład znam niemiecką firmę, która produkuje okna i sprzedaje je zarówno profesjonalistom, jak i osobom fizycznym (w tym przypadku to oni je montują) po tych samych cenach; Cóż, mogę ci powiedzieć, że francuskie pudełko, które sprzedaje i tylko pozuje, jest marginalizowane très poprawnie.


Byłbym BARDZO zaskoczony, gdyby sprzedawali HT osobom fizycznym ...
Dlaczego w takim razie ich nie zobaczysz?

bham napisał:Zresztą rzemieślnicy zawsze znajdą kogoś, kto im się spodoba, bo ma dość pieniędzy albo sam nie wie, jak to zrobić.


Cóż, są pewne prace: kiedy robisz to sam, ostatecznie będzie cię to kosztować więcej… nie zapomnij o 15% różnicy w podatku VAT: może to być koszt robocizny.

Właśnie zamontowaliśmy 3 skrzynki roletowe i zostaliśmy obciążeni 10% całkowitego rachunku za montaż....więc gdybym zebrał się z VAT, kosztowałoby mnie to więcej. Więc nie byłbym zainteresowany robieniem tego sam… z wyjątkiem kłopotów!

Musimy przestać brać wszystkich sprzedawców, niezależnych czy rzemieślników, za złodziei, którzy się smarują... : Evil:
0 x
Avatar de l'utilisateur
bham
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1666
Rejestracja: 20/12/04, 17:36
x 6




przez bham » 15/03/09, 10:01

W tym miejscu wznawiam początek debaty w innym wątku niż potrójne szyby.

Christophe napisał:
Cóż, są pewne prace: kiedy robisz to sam, ostatecznie będzie cię to kosztować więcej… nie zapomnij o 15% różnicy w podatku VAT: może to być koszt robocizny.

Właśnie zamontowaliśmy 3 skrzynki roletowe i zostaliśmy obciążeni 10% całkowitego rachunku za montaż....więc gdybym zebrał się z VAT, kosztowałoby mnie to więcej. Więc nie byłbym zainteresowany robieniem tego sam… z wyjątkiem kłopotów!

Musimy przestać brać wszystkich sprzedawców, niezależnych czy rzemieślników, za złodziei, którzy się smarują... : Evil:


następnie tak Christophe Wiem, że skorzystanie z pomocy rzemieślnika może być interesujące z finansowego punktu widzenia, a ty dajesz bardzo dobry przykład.
Et nie Christophe, nigdy nie mówiłem, że wszyscy sprzedawcy i rzemieślnicy to natłuszczeni złodzieje.

Ale ty i ja zawsze znajdziemy przykłady i kontrprzykłady, aby zilustrować każdy z jego własnych argumentów. Poza tym, czyż nie buntowałeś się z tego powodu kilkakrotnie? forum przeciwko nieco słonym rachunkom za qq niektórych instalatorów pomp ciepła, wykorzystując między innymi efekt dotacji i krytykując w ten sposób praktyki niektórych rzemieślników?
Czy nie mówiliście, szczególnie w odniesieniu do producentów samochodów, że ich marże są bardzo wygodne i że nie wiadomo, na czym opierają się ceny, ale w każdym razie i w innych obszarach gospodarczych, prawdopodobnie według cen praktykowanych przez konkurencji, a nie według ceny nabycia?

Aby wyjaśnić sytuację, myślę, że musimy rozważyć główną działalność (AP) rzemieślnika lub kupca.
Rolą przedsiębiorcy jest oczywiście handel, więc normalne jest, że może on żyć z marży na odsprzedawanych produktach, świadczy usługę, za którą pobiera opłatę.
Z drugiej strony AP rzemieślnika to na ogół jego praca ręczna, a przy okazji trochę rzemiosła, dlatego wydaje mi się normalne, że może on żyć w dużej mierze dzięki swojemu know-how, dzięki swojej pracy ręcznej, a przy okazji dzięki swojemu działalność komercyjna, przy czym ta ostatnia ma stanowić AMHA jedynie wkład finansowy zapewniający komfort, a nie dochód niezbędny do jej przetrwania; bo w tym przypadku co z hydraulikiem, który przyszedł wymienić tylko jedno złącze?
Ale jeśli, jak mówią Christophe i Bucheron, marża handlowa na zainstalowanych produktach jest niezbędna do przetrwania rzemieślnika, oznacza to dla mnie, że istnieje problem, że praca ręczna nie jest już uznawana, że ​​rzemieślnik staje się coraz bardziej handlowych, że opłaty są niewątpliwie zbyt wysokie, na czyją korzyść (?). Poza tym nie zapominajmy na marginesie, że rzemieślnicy są uważani przez państwo za poborców podatkowych (VAT).

To dryfowanie w kierunku „zawsze więcej” w obrazie naszego społeczeństwa/systemu bardzo mnie denerwuje. Rzeczywiście, jeśli wezmę pod uwagę ten argument handlowy niezbędny do przetrwania rzemieślnika, oznacza to, że nie naprawiamy już niczego, faworyzując odpady (naprawa jest ponadto często droższa), że instalujemy to, co przynosi największą marżę, naśmiewanie się z jakości i/lub trwałości produktu.
Pewne jest, że z ekonomicznego punktu widzenia polityka ta generuje większe obroty, a co za tym idzie, większe wpływy podatkowe, dlatego rzemieślnicy i handlowcy muszą dostosować się i przenieść ciężar podatkowy na klienta końcowego, więc klienci muszą ponieść wszystkie koszty. , z wyjątkiem tego, jak widzimy na moment, w którym klient jest pożądany.
Zamiast „zawsze więcej”, które nie może być nieskończone, warto zadać sobie pytanie, czy zebrane pieniądze są zawsze dobrze wykorzystywane.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79374
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11064




przez Christophe » 15/03/09, 10:20

Przepraszam, nie do końca rozumiem sens tego tematu: co dokładnie masz na myśli?

Chcesz, aby osoby fizyczne miały dostęp do cen hurtowych?

Pkoi, czy nie prowadzicie rejestru handlowego... płacąc związane z nim opłaty...

Wygląda na to, że mieszasz marżę handlową (normalną) z zawyżaniem faktur (nienormalną).

Swoją drogą, jak zarabiasz na życie?
0 x
Avatar de l'utilisateur
słoń
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6646
Rejestracja: 28/07/06, 21:25
Lokalizacja: Charleroi, centrum świata ....
x 7




przez słoń » 15/03/09, 11:42

+1, Krzysztofie!
Kiedy widzisz już wszystkie koszty stałe, które należy ponieść przed zarobieniem pierwszego centa (już co kwartał co najmniej 1 euro świadczeń socjalnych, które należy uiścić niezależnie od tego, czy zarabiasz, czy nie, opłaty księgowe, opłaty za poszukiwania, reklama, obowiązkowa odpowiedzialność cywilna ubezpieczenie i tak dalej, i najlepsze)

Jeśli to może uspokoić jedno lub drugie: w obuwiu tekstylnym współczynnik waha się od 2 do 3, w branży horeca również!
w sprzęcie elektronicznym lub elektrycznym jesteśmy bardzo szczęśliwi, gdy możemy osiągnąć wynik między 1,3 a 1,65

w rzemiośle uważa się, że cenę towaru należy pomnożyć przez 3 (cenę zainstalowaną), jeśli chce się z niej wyjść.

Pamiętaj też, że szczególnie nierozsądne byłoby, gdyby rzemieślnik obniżał ceny i sprawiał, że jego koledzy wyglądali na złodziei. Jeśli zaczniesz od niskich kosztów stałych, to nie będzie trwałe!
0 x
Elephant Najwyższego Honorowy éconologue PCQ ..... jestem zbyt ostrożna, nie dość bogaty i zbyt leniwy, aby rzeczywiście zapisać CO2! http://www.caroloo.be
Avatar de l'utilisateur
chatelot16
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6960
Rejestracja: 11/11/07, 17:33
Lokalizacja: angouleme
x 264




przez chatelot16 » 15/03/09, 13:19

obecny sposób wynagradzania rzemieślników na podstawie marży dostaw zamiast rzeczywistej pracy jest bardzo zły: to najlepszy sposób na zmuszenie rzemieślników do marnowania nowego materiału zamiast naprawiania tego, co powinno być.

gdyby rzemieślnicy nie mieli innego rabatu niż klienci, musieliby pobierać od pracy uczciwą cenę, aby zarobić na życie, a klient musiałby płacić tę godziwą cenę, nawet gdyby była wyższa, ale w zamian część materiał nie wzrósłby o marżę, a rzemieślnik nie miałby już powodu sprzedawać nowego, gdy naprawa jest możliwa: wynik byłby pozytywny pod względem ekologicznym: naprawialibyśmy więcej, aby zużywać mniej!

mój obecny sposób wynagradzania rzemieślników na zasadzie marży, a nie pracy, jest sposobem na dewaluację jego pracy i kompetencji i oddanie go pod rozkazy wielkich producentów

Dlatego nie ośmielę się krytykować rzemieślników: szczególnie krytykuję tych, którzy zamawiają: dużego dostawcę, izbę rzemieślniczą czy handlową, którzy nie robią nic, aby dobrze sobie z tym poradzić!
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970




przez Ahmed » 15/03/09, 13:54

Bardzo wnikliwe przemyślenia z Chatelot16 co wskazuje palcem na dryf w kierunku „utowarowienia” wszelkiej działalności.

aby odpowiedzieć Bahmnależy rozumieć, że rabat udzielany rzemieślnikom przez dostawców należy analizować jako cenę hurtową, to znaczy stosować ją do znacznych i regularnych ilości. Gdy tylko ktoś rozważa realizację wystarczająco dużego projektu osobistego, może poprosić o zniżkę od ceny katalogowej.
Należy także zaznaczyć, że „taryfa” rzemieślnicza nie ma istnienia instytucjonalnego i opiera się jedynie na ocenie sprzedawcy w stosunku do obrotu wnoszonego przez każdego z jego klientów.

Ceny wyrażają zatem przede wszystkim równowagę sił między kupującymi i sprzedającymi z jednej strony oraz między sprzedawcami z drugiej strony (konkurencja lub porozumienie).
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79374
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11064




przez Christophe » 15/03/09, 17:57

Ahmed napisał:Bardzo wnikliwe przemyślenia z Chatelot16 co wskazuje palcem na dryf w kierunku „utowarowienia” wszelkiej działalności.


Nie do końca zgadzam się z Chatelotem (chociaż jest to raczej rzadkie), ponieważ MO jest zawsze fakturowane: żadna budowa nie jest fakturowana tylko na materiał (przy dobrym oszacowaniu montaż jest szczegółowy, prawdopodobnie jest nawet obowiązkowy)...i zazwyczaj podlega negocjacji, w przeciwieństwie do stałej ceny materiału.

Co więcej: nie zrozumcie niewłaściwej debaty!

Fakt nienaprawiania instalacji i wyrzucania z powodu awarii z powodu braku umiejętności lub przyciągania zysku (czy raczej obrotu) nie jest zbyt mądrą rzeczą, ale pozywanie rzemieślników za to, że zjadają materiał, jest gorsze: to bzdura!

Załóżmy więc, że cena sprzętu jest dokładnie taka sama dla wszystkich: profesjonalistów i osób prywatnych.

Ponieważ materiał i MO są wyszczególnione na fakturze i szacunkach, jak myślisz, co się stanie?

a) Koszt robocizny zostanie pomnożony (przypominam, że święte ulgi podatkowe NIE dotyczą MO), ponieważ koszty rzemieślnika i potrzeba marży będą identyczne!

b) Ludzie będą więcej majstrować (lub przynajmniej będą próbować, chociaż montaż ramy to ciężka praca...) z niepewnym skutkiem (rama jest instalowana na 20 lub 30 lat!) + różne ryzyko związane z instalacją. Niektóre zawody są regulowane: myślisz, że to przypadek? Na przykład: każdy, kto odważy się zainstalować kocioł gazowy, aby zaoszczędzić 200 euro na pracy i ryzykować wysadzeniem całej okolicy, jest po prostu głupcem... i szaleńcem!

c) Będzie zatem mniej aktywności w kierunku PKB i znacznie więcej „czarnej” edycji

Więc, bham, idź i kup swoje ramki z dużą zniżką dla majsterkowiczów: dostaniesz je taniej niż cena hurtowa 90% rzemieślników, ale przestań pozywać małych handlarzy i rzemieślników... bo to oni zapłacą twoje emeryturę (90% zatrudnienia we Francji = MŚP) i generalnie mają trudności z przeprowadzką lub zwolnieniem z opodatkowania za granicą, na co mogą sobie pozwolić duże grupy!

Więc raczej pluj na bezczelne marginesy agencji nieruchomości czy deweloperów...na przykład!

Ahmed napisał:Ceny wyrażają zatem przede wszystkim równowagę sił między kupującymi i sprzedającymi z jednej strony oraz między sprzedawcami z drugiej strony (konkurencja lub porozumienie).


Bilans mocy jest pusty mówi: jest to prawdą pod warunkiem, że klient wie, jak negocjować!!
Nic nie zobowiązuje Klienta do podpisania zamówienia, jeśli nie leży to w jego możliwościach...
0 x
Avatar de l'utilisateur
Philippe Schutt
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1611
Rejestracja: 25/12/05, 18:03
Lokalizacja: Alzacja
x 33




przez Philippe Schutt » 15/03/09, 19:03

są jeszcze inne punkty do rozważenia:
gdy tylko rzemieślnik sprzeda materiał, robi interes. wybiera produkt, prezentuje go, sprzedaje, ewentualnie odbiera.
Musi odwiedzać targi, przechodzić szkolenia sprzedażowe itp. Jak każdy handlowiec.
Ta praca musi być opłacona. Przesunięcie wszystkich tych kosztów na pracę nie byłoby dobrą kalkulacją.

W dzisiejszych czasach wysokie dochody są dla nas czymś normalnym, ale nie chcemy płacić wystarczająco dużo, aby zapewnić rzemieślnikowi taki sam dochód. Nasze postrzeganie cen i kosztów zaburza automatyzacja fabryk i masowy import z krajów o bardzo niskich kosztach pracy.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79374
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11064




przez Christophe » 15/03/09, 19:11

+1 dobre szczegóły Philippe.

Jest to rodzaj opłat profesjonalnych, które uwzględniłem w „opłatach” mojej pierwszej odpowiedzi, ale nie były one zbyt szczegółowe:

...ponosząc związane z tym opłaty...
0 x
Avatar de l'utilisateur
bham
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1666
Rejestracja: 20/12/04, 17:36
x 6




przez bham » 15/03/09, 19:25

Christophe napisał:Więc, bham, idź i kup swoje ramki z dużą zniżką dla majsterkowiczów: dostaniesz je taniej niż cena hurtowa 90% rzemieślników, ale przestań pozywać małych handlarzy i rzemieślników... bo to oni zapłacą twoje emeryturę (90% zatrudnienia we Francji = MŚP) i generalnie mają trudności z przeprowadzką lub zwolnieniem z opodatkowania za granicą, na co mogą sobie pozwolić duże grupy!

Więc raczej pluj na bezczelne marginesy agencji nieruchomości czy deweloperów...na przykład!..


Właśnie odkryłem Wasze wiadomości, które pokazują, że można dyskutować. Zanim wrócę jutro, chciałbym powiedzieć Christophe'owi, że nie jestem agresywny, doceniam, że ty nie jesteś, więc przestań „ekstremizować” moje uwagi, nie pluję na nikogo i nie wytaczam pozwów przeciwko wszystkim drobnym handlarzom i rzemieślników, wydawało mi się, że wyraziłem się powyżej wystarczająco jasno.
0 x

Wróć do „Bistro: życie w witrynie, wypoczynek i relaks, humor i towarzyskość oraz ogłoszenia”

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 161