Rzemieślnicy, kupcy, kocham Cię mnie też

Rozwój sytuacji forums i witryny. Humor i towarzyskość między członkami forum - Tout est cokolwiek - Prezentacja nowych zarejestrowanych członków Relaks, czas wolny, wypoczynek, sport, wakacje, pasje ... Co robisz ze swoim wolnym czasem? Forum wymiany na temat naszych pasji, zajęć, czasu wolnego ... kreatywnego lub rekreacyjnego! Opublikuj swoje reklamy. Ogłoszenia, cyber-akcje i petycje, ciekawe strony, kalendarze, wydarzenia, targi, wystawy, inicjatywy lokalne, działania stowarzyszeń… Nie prosimy o reklamę czysto komercyjną.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79459
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11097




przez Christophe » 17/03/09, 11:13

SÓL nie dobra dla PKB!!!

Wcale nie dobrze!
Zatem SEL zakazany przez Sarko, bankierów i ich przyjaciół!
0 x
Avatar de l'utilisateur
drwal
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 4731
Rejestracja: 07/11/05, 10:45
Lokalizacja: Mountain ... (Trieves)
x 2




przez drwal » 17/03/09, 13:23

Nie obchodzi nas to, .ique nich! : Lol:
0 x
"Jestem wielkim brutalem, ale rzadko myli ..."
Avatar de l'utilisateur
Philippe Schutt
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1611
Rejestracja: 25/12/05, 18:03
Lokalizacja: Alzacja
x 33




przez Philippe Schutt » 17/03/09, 15:39

bądź ostrożny, mieliśmy już podatek od SEL.
Zamień jedną walutę na inną, ok. tworzy to nowy rynek globalny, który umożliwia działanie na innych zasadach.
Oczywiście jest to nielegalne, ponieważ tworzenie pieniędzy, unikanie podatków, zakaz uchylania się od prawa.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685




przez Did67 » 17/03/09, 15:58

Philippe Schutt napisał:
Rzemieślnik często przechodzi okres, w którym musi skrobać, aby zapłacić za swoje narzędzie robocze. Z czysto finansowego punktu widzenia powinien zarabiać swoją pensję + zwrot z zainwestowanego kapitału.

.


Zgadzam się. Powstrzymałbym się jednak od uogólnień i obrony „tych” rzemieślników w niezróżnicowany sposób…

I niuans dotyczący kapitału: przekazują go spadkobiercom (wydaje mi się, że bez opodatkowania od czasów Sarko). Obecnie prowadzę ogólnodostępny ośrodek szkoleniowy. 30 pracowników. Budżet 1 150 000 euro rocznie. Zostawię wszystko za sobą, kiedy przejdę na emeryturę... Przed zawałem serca strzelałem 60/70 godzin tygodniowo i cierpiałem na bezsenność... Aby wszystko było przejrzyste: 31 000 euro ze wszystkimi składkami, zadeklarowanymi jako podatki. Poprzedni rok. Nic nie umknie deklaracji. Żadnych świadczeń rzeczowych (bez samochodu, bez noclegu - daj spokój, tak: laptop, który pożyczam do... pracy). Jeśli chodzi o harmonogramy, dbam o to! Biorąc pod uwagę moją pensję, uważam się za szczęśliwego. 56 lat. Szkolenie bac + 5 (udane - duże szkoły, nie jestem z tego specjalnie dumny, po prostu maluję obraz).

Znam kilku rzemieślników, w tym znajomych, powtarzam co napisałem: gdybym był materialistą, wstydziłbym się. Na szczęście przejechałem Afrykę i wyznaję... pewną filozofię.

Mówię tylko, że rzeczywistość jest bardziej złożona niż ta debata „za” lub „przeciw” rzemieślnikom... Mówię: marginesy są normalne i są... na pewno)... Itd, itd... To coś więcej skomplikowane niż wszystko, co właśnie napisaliśmy.
0 x
Avatar de l'utilisateur
bham
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1666
Rejestracja: 20/12/04, 17:36
x 6




przez bham » 17/03/09, 19:31

Christophe napisał:SÓL nie dobra dla PKB!!!

Wcale nie dobrze!
Zatem SEL zakazany przez Sarko, bankierów i ich przyjaciół!

: Lol:

Hej, JP Pernault, znany z lewicy : Chichot: powiedział w programie informacyjnym o 13:14, że luki podatkowe, których Sarko nie chce poruszać, dotyczą około 000 33 podatników przy średniej obniżce podatku wynoszącej 000 XNUMX euro rocznie na podatnika; Cóż, jeśli może im to pomóc w zakupie ładnej tuniki, której nie mogli kupić wcześniej, nie ma w tym nic złego. : Chichot:

Tak, Bucheron, to prawdziwa wymiana, a nie ekonomia.

Nie, Philippe, to nie jest kreacja pieniędzy w tym sensie, że możemy to usłyszeć, to po prostu notatnik, w którym zapisujemy, że jedna godzina murowania jest warta 10 muszelek lub orzechów i że jedna godzina nauczania języka angielskiego lub robienia na drutach jest warta tyle samo ; waluta jest zatem w tym przypadku wirtualna.
http://www.selidaire.org/spip/article.p ... rticle=784
0 x
C moa
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 704
Rejestracja: 08/08/08, 09:49
Lokalizacja: Alger
x 9




przez C moa » 17/03/09, 20:52

Philippe Schutt napisał:@To ja
ponieważ systematycznie używasz skrajnej przesady, aby bronić swojego punktu widzenia, nie mówiąc już o fałszywych twierdzeniach, udzielenie odpowiedzi byłoby śmieszne.
Szczerze mówiąc, nie bardzo wiem, gdzie mógłbym przesadzić, ponieważ wszystko, co wyjaśniłem, jest prawdziwe.

Więc gdzie przesadziłem??
Wynagrodzenie rzemieślników??
Jak powiedziałem, ciężko pracują i często podejmują ryzyko, przeznaczając na przykład swój majątek osobisty na przygodę. Jest zatem rzeczą normalną, że zarabiają lepiej niż pracownik. Chciałem tylko sprostować pogląd, że zarabiali tylko 2000 euro miesięcznie, ponieważ część ich wynagrodzenia pochodzi również ze świadczeń rzeczowych (żeby było jasne, ich nie kwestionuję). Gdyby tak rzeczywiście było, bycie szefem/rzemieślnikiem nie miałoby sensu.

Podatki ??
Mówię to jeszcze raz, zwolnienia podatkowe wzbogaciły wielu podatników (patrz także odpowiedź Bhama), wielu deweloperów, nie mówiąc już o mniej lub bardziej wyspecjalizowanych firmach zwolnionych z podatku.

Odejść, jeśli się nie zgodzimy??
Jak już miałem okazję powiedzieć, jestem emigrantem i denerwuje mnie wiele osób, które krytykują system ogólnie opodatkowania. Dobrowolnie zapominają, do czego to służy, a zwłaszcza, że ​​na ogół nie zgadzają się na porównania z krajami, w których łatwo można uniknąć podatku.
Mam przyjaciół/współpracowników, którzy podobnie jak Florent Pagny uważają, że nie chcą być opodatkowani lub że mają zmniejszoną siłę nabywczą w porównaniu z innymi krajami. Byli zgodni ze swoimi przekonaniami, ci, których znam, opuścili Europę, aby osiedlić się w Afryce (Kamerun, Kongo...), w Azji (Bengladesz, Tajlandia...) i w Turcji.... Nie są opodatkowani, mają świetne zakupy tam prąd, ale nie proszą też o ładne drogi, pociągi, ładne szpitale...
W przypadku ludzi takich jak Jonnhy niepokoi mnie to, że poprosił o obywatelstwo belgijskie, aby móc następnie korzystać z obywatelstwa monegaskiego (co nie jest możliwe w przypadku Francuza), a następnie nie płacić podatków, pozostając we Francji. Chciał masło i pieniądze za masło. Dla mnie takie podejście jest nie do przyjęcia, ale władze belgijskie na szczęście nie dały się oszukać!!!

A zatem jeśli chodzi o światłe zarządzanie Michelin?
Wziąłem przykład Michelin, ale mogłem wziąć inny przykład Majorette, Mattel, Nike, Adidas… tak wielu dzisiaj zatraciło pojęcie przedsiębiorczości i organizowania się w dłuższej perspektywie. Przenosząc się do Azji, a zwłaszcza do Chin, firmy te utraciły know-how w pełni zlecane na zewnątrz, wróciły do ​​Germinal z technologicznego punktu widzenia i narzekają na podróbki, gdy są produkowane w ich fabryki.
Ostatecznym celem całego tego spadku było po prostu zadowolenie akcjonariusza, który – powtarzam – powinien być partnerem rozwojowym, a nie ogrem, który za wszelką cenę chce dużo zyskać w jak najkrótszym czasie. Jej pierwotna rola była dla firmy kluczowa, jednak została zapomniana.

Zauważmy po prostu, że bogaci odchodzą, a biedni pozostają, a jeszcze biedniejsi.
Nie dajcie się zwieść, ci, którzy odchodzą, nie są członkami tego forums i nie sądzę, że wszyscy jesteśmy pozbawieni środków do życia. To właśnie bardzo bogaci są doskonale zorganizowani/doradzeni i czy nam się to podoba, czy nie, wyznają filozofię „wszystko za moją twarz” i jeśli dziś będą w Belgii, a jutro Luksemburg będzie ciekawszy, wyjadą bez wątpliwości w Lux....

Twierdząc, że złożyłem fałszywe twierdzenia, jestem jak wszyscy i mogę się mylić, ale uważajcie, że wyraziłem swoje uwagi w dobrej wierze. Jeśli się myliłem, nie proszę o nic lepszego, jak o to, żeby mnie poprawiono.

Po prostu przedstawiłem swój punkt widzenia, mając wtedy swobodę udzielenia odpowiedzi lub nie.
0 x
Avatar de l'utilisateur
słoń
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6646
Rejestracja: 28/07/06, 21:25
Lokalizacja: Charleroi, centrum świata ....
x 7




przez słoń » 17/03/09, 22:14

C moa odważył się napisać:

ponieważ część ich wynagrodzenia pochodzi również ze świadczeń rzeczowych (żeby było jasne, nie kwestionuję ich).


Tak : Evil: : 2/7 korzystania z samochodu, radość z komputera, 1 kombinezon rocznie, brak konieczności płacenia abonamentu na telefon komórkowy i kilka innych hobby: przestańmy się śmiać, dobrze? : Evil:
0 x
Elephant Najwyższego Honorowy éconologue PCQ ..... jestem zbyt ostrożna, nie dość bogaty i zbyt leniwy, aby rzeczywiście zapisać CO2! http://www.caroloo.be
Avatar de l'utilisateur
drwal
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 4731
Rejestracja: 07/11/05, 10:45
Lokalizacja: Mountain ... (Trieves)
x 2




przez drwal » 17/03/09, 22:53

Słoń napisał:[...] przestańmy się śmiać, dobrze? : Evil:
Dlaczego ? Śmiech jest dobry, rozluźnia zablokowane szczęki i rozszerza śledzionę...

Krótko mówiąc, co za szczęście... Daj spokój, płacę sobie jego małą cząstkę : Lol: : Lol: : Lol:
0 x
"Jestem wielkim brutalem, ale rzadko myli ..."
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79459
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11097




przez Christophe » 17/03/09, 22:57

C moa napisał:Gdyby tak rzeczywiście było, bycie szefem/rzemieślnikiem nie miałoby sensu.


A gdyby tak rzeczywiście nie było, nie byłoby sensu być pracownikiem/pracownikiem.

Dobra bez śmiechu:

Niektórzy zostają szefami nie z wyboru, ale nie z konieczności (odmowa zatrudnienia po X miesiącach bezczynności, częsta sytuacja, przymusowe przekwalifikowanie itp.).

Czy wiesz zatem, że 2/3 firm powstałych we Francji nie przeżywa dłużej niż 3 lata? Jak to wytłumaczyć, skoro wszyscy freelancerzy zarabiali na życie tak dobrze, jak twierdzisz? :zaszokować:

Poza tym wszystkie te liczby znajdziemy w INSEE... Dzięki temu nie będziemy sobie wchodzić do głowy...

I powstrzymajcie gwiazdy czy wielkich szefów, którzy za wszelką cenę chcą obniżyć podatki: ich (nie?) podatki stanowią niewielką część podatków Francuzów… to quedale w budżecie Francji! A przede wszystkim nie ma to NIC wspólnego z rzemieślnikami i małymi niezależnymi...

Awangardą gospodarki, miejsc pracy i podatków są miliony drobnych szefów: ci, którzy nie mogą opodatkować (lub bardzo mało, patrz uwaga słonia) dokładnie… i płacą „pełną cenę”.
0 x
Avatar de l'utilisateur
bham
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1666
Rejestracja: 20/12/04, 17:36
x 6




przez bham » 18/03/09, 08:19

Christophe napisał: Widzisz, w końcu zgodziliśmy się...

Jeśli jesteś gotowy zaakceptować fakt, że dana osoba może skorzystać z „ceny rzemieślnika” bez zdenerwowania, to tak. :D

Christophe napisał:
c) jeśli przeładowanie jest oczywiste, nie wahaj się tego powiedzieć. Czyj?


Oczywiście sprzedawcy, kto jeszcze?! Przeładowanie jest „legalne” z punktu widzenia prawa: nic nie zabrania drogiej sprzedaży.

Zawsze miło jest zobaczyć twarz faceta z przodu, kiedy mówisz mu, że jego ceny są zgniłe… i że może kręcić swoją gazetą…

Mają to w dupie; kiedy widzisz szefa wysiadającego dużym mercedesem 4x4 i kiedy po raz pierwszy się odzywa, jesteś zasypywany kłębami wywaru, cóż, nie nalegaj. Albo ten drugi, który jeździ najnowocześniejszym Saabem i który mówi mi, kto chce mi zrobić dach, ale przyznaje, że nie ma zielonego pojęcia o stolarce!
Philippe Schutt napisał: Pobieram pensję około 1100€ netto. Składki na ubezpieczenie społeczne wynoszą około 60%. Nie mam już żadnych długów, jestem własną księgową, sama sporządzam bilans. Płacę tylko 700 € brutto, ponieważ prawie wszystkie moje maszyny pochodzą ze złomowiska, mój warsztat to stara nieogrzewana stodoła, nie ma sprzedawców, w zasadzie nie ma żadnej nieprodukcyjnej struktury, żadnego pojazdu turystycznego.
Kiedy mam pecha, biorę CDD, on zazwyczaj zarabia więcej ode mnie.
Rekompensuję to, pobierając czynsz w wysokości 1000 euro miesięcznie, co jest kolejną nadpłatą mającą na celu zmniejszenie kosztów MO.
Dlatego kończę na twoich słynnych 2000 € plus koszty reprezentacji;)

Moja metoda pozwoliła mi zacząć od minimum ciasta, bo żaden bank mi nie pomógł. Natomiast nic nie zgodnego ze standardami bezpieczeństwa, zabrania mi zatrudniania. Aby się ulepszyć, musiałbym zainwestować 50000 100000 euro w maszyny i XNUMX XNUMX euro w budowę. Nie spieszy mi się

Czy możesz nam powiedzieć, czym się zajmujesz?

Philippe Schutt napisał: Na razie francuska mentalność w kwestii pieniędzy jest bliska komunizmowi, a to tylko zazdrość. To co piszesz bardzo dobrze to opisuje i można podsumować tak: „zgadzamy się, że zarabiasz dużo, ale też musisz nam coś dać, nawet jeśli nic dla tego nie zrobiliśmy”.
Na to odpowiadam: Niech ci, którzy zazdroszczą przedsiębiorcom, założą się sami, to pogadamy.


Myślę, że mylisz dwie rzeczy:
1° Nasze społeczeństwo konsumpcyjne kultywuje nasze pragnienie posiadania tego, co ma inny, a nawet więcej, więc generuje zazdrość, zazdrość i zapewnia konsumentom wszelkie środki do zaspokojenia tych pragnień, mając na uwadze kredyty. Widzę wielu młodych ludzi, którzy żyją według ściśle określonych standardów życia, nigdy nie zobaczysz ich jeżdżących AXEM, nie, potrzebujesz mini Golfa 3, a nawet Audi, małej 106 lub Saxo dla dziewczyny, która nie jest zbyt trudne do rygoru, nawet jeśli zarabiają tylko płacę minimalną.
Ale to nie ci młodzi ludzie głoszą komunizm lub bardziej egalitarne społeczeństwo.

Mentalność francuska w kwestii pieniędzy nie jest bliska komunizmowi, jest bezpośrednio powiązana z edukacją judeochrześcijańską, która głosi, że nie jest dobrze afiszować się bogactwem i nawoływać do wzbogacania się, nawet jeśli ma się kieszenie pełne, a zwłaszcza jeśli ma się kieszenie są pełne, krótko mówiąc, model hipokryzji.

2° Siłą napędową tych, którzy twierdzą, że komunizm jest komunizm, nie jest zazdrość, oni po prostu chcą bardziej egalitarnego społeczeństwa i nie zgadzają się, aby wzbogacanie jednych odbywało się kosztem innych. Ale w tym społeczeństwie często tak się dzieje.

Philippe Schutt napisał:
bham napisała:
A jeśli rzemieślnicy uważają, że płacą za dużo, myślę, że powinni dać o tym znać i wykorzystać całą swoją siłę ekonomiczną, aby to zmienić;


Ale ostatecznie jest nam to obojętne, po prostu doliczamy to do faktury. Dopóki wszyscy ponoszą takie same koszty, dla nas to niczego nie zmienia.

Cóż, nikogo to nie obchodzi, z wyjątkiem klienta końcowego. Przypomina mi to kwotę 200 euro miesięcznie przyznawaną niektórym Gwadelupczykom, co jest bardzo dobre dla tych ludzi, ale nigdy nie planujemy obniżania cen na rynku wyższego szczebla, zawsze pracujemy nad tym, aby zawsze osiągać więcej, a operacja ta prowadzi nas jednak Prosto pod ścianę; i dlaczego nie powinniśmy nauczyć się myśleć o tym, co możemy zrobić na wczesnym etapie łańcucha dostaw, aby kontrolować koszty? Nie mówię o rzemieślnikach, zrozumiałeś, ale o całej infrastrukturze gospodarczej i finansowej, która została stworzona dzięki rzemieślnikom, handlarzom i osobom samozatrudnionym.

Przykładowo, robiąc codzienne zakupy, wolę kupować produkty o dobrym stosunku jakości do ceny, w miarę możliwości organiczne, lokalne, które nie są reklamowane, niż kupować produkty markowe, które są droższe, bo pośrednio za to płacimy reklamy, które nam dają w telewizji lub w naszych skrzynkach pocztowych, reklamy, które w tym drugim przypadku musimy sortować z myślą o recyklingu, podczas gdy nasz budżet na „odpady z gospodarstw domowych” rośnie.
Reklama bezpośrednio pokrywa część naszego abonamentu telewizyjnego (który w innym przypadku byłby wyższy), ale ostatecznie to my płacimy ją pośrednio, poprzez zakup produktów i gospodarkę odpadami. System ten generuje miejsca pracy, bogactwo, ale czy ten wyścig o zawsze jest bardziej przydatny dla zdrowej gospodarki?

Did67 napisał:Mówię tylko, że rzeczywistość jest bardziej złożona niż ta debata „za” lub „przeciw” rzemieślnikom... Mówię: marginesy są normalne i są... na pewno)... Itd, itd... To coś więcej skomplikowane niż wszystko, co właśnie napisaliśmy.

Nie postrzegam tego jako debaty za lub przeciw rzemieślnikom, ale jako debatę na temat relacji między rzemieślnikami a klientami.
Jeśli to bardziej skomplikowane, możesz wyjaśnić?
0 x

Wróć do „Bistro: życie w witrynie, wypoczynek i relaks, humor i towarzyskość oraz ogłoszenia”

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 98