Cześć Pitmix,
Kilka lat temu miałem kamper z kabiną górną (miejsce do spania nad kabiną) oparty na Fiacie Ducato 2,5 TD (kuzyn J5/C25).
Byłem bardzo zaskoczony możliwościami przyspieszenia i prędkości maksymalnej tej maszyny. z drugiej strony konsumpcja! 11 l/100 przy komfortowej jeździe, do 17 na autostradzie
Ponadto nasturcja daje taki opór wiatrowi, że wyprzedzanie wagi ciężkiej może być niebezpieczne. Miałem stracha podczas wyprzedzania przyczepy kempingowej: gwałtowne przyspieszenie do 95 i tam gwałtowny pułap (chyba przez turbulencje). Pomimo długiej prostej musiałem się mocno nagimnastykować, zanim wjechałem w samochód naprzeciwko (który i tak musiał jechać dość szybko).
Pozycja za kierownicą została zaprojektowana dla kierowcy dostawczego „stającego na podłodze”, a nie dla rodziny na spacerze. Po 2 godzinach jazdy poczułem nieznośny ból kostki od uniesienia prawej stopy. To samo dotyczy lewej strony w mieście, pedał sprzęgła jest zbyt wysoko wciśnięty.
Ostatecznie zbudowałem drewnianą platformę z podnóżkiem. Pozwoliło mi to jeździć, pozwalając mi jechać ze stopami na podłodze, ale… z prędkością 90 km/h. W razie potrzeby można wycisnąć silnik do granic możliwości, ale kostka szybko wchodzi w czerwoną strefę
Ponadto pozwoliło mi to na dyskretną dodatkową pojemność: nigdy nie można mieć dość.
Podczas kontroli policjant rzucił podejrzliwe spojrzenie na peron, po czym rozbawiony pozwolił mi wyjść.
Z drugiej strony zapomniałem to naprawić: z perspektywy czasu zdałem sobie sprawę, że mógł utknąć pod pedałem hamulca!
Krótko mówiąc polecam tego typu montaż do vana, nie przyszło mi do głowy przymierzać do samochodu osobowego.