Belgia pękła, debata o sile mediów

Książki, programy telewizyjne, filmy, czasopisma lub muzyki dzielić, doradca do odkrycia ... Porozmawiaj z aktualnościami naruszające w jakikolwiek sposób econology, środowisko, energia, społeczeństwo konsumpcji (nowe przepisy lub normy) ...
Avatar de l'utilisateur
gegyx
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6996
Rejestracja: 21/01/05, 11:59
x 2915




przez gegyx » 14/12/06, 23:45

Ubawiłem się dziś rano, słysząc, że to medialne oszustwo przybrało takie rozmiary.
Rzeczywiście, wydawało mi się, że rozumiem, zgodnie z Christophe, że „sortowanie selektywne” było dość rozwinięte w Belgii…
:D
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79398
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11078

Re: Niepodległość, języki to wszystko => OFF TOPIC!




przez Christophe » 14/12/06, 23:48

uścisk napisał:Ale nie o to tu chodzi! :)


Tak, przedmiotem była przede wszystkim potężna rola współczesnych mediów… ale i tak dobrze jest trochę o tym porozmawiać, aby wyjaśnić kontekst tym, którzy go nie znają… Inaczej trudno to docenić sprawa"...
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79398
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11078




przez Christophe » 14/12/06, 23:49

gegyx napisał:Rzeczywiście, wydawało mi się, że rozumiem, zgodnie z Christophe, że „sortowanie selektywne” było dość rozwinięte w Belgii… :D


:zaszokować: :zaszokować: :?
0 x
freddau
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 641
Rejestracja: 19/09/05, 20:08
x 1




przez freddau » 15/12/06, 08:59

Cóż, tak, selektywne sortowanie informacji..

Żółty kosz na śmieci, zielony kosz na śmieci itp.
0 x
Avatar de l'utilisateur
drwal
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 4731
Rejestracja: 07/11/05, 10:45
Lokalizacja: Mountain ... (Trieves)
x 2




przez drwal » 15/12/06, 11:11

Rulian napisał:Jestem w pełni świadomy zakazu Bretona sto lat temu, Bucheron. Trzeba jednak przyznać, że języki regionalne (bretoński, baskijski, alzacki, korsykański, prowansalski) nie są już w ogóle używane na co dzień, z wyjątkiem być może korsykańskiego, i są dziś raczej eksponatami muzealnymi, których naucza się w tym samym tytuł niż łacina czy starożytna greka.
[...] Ogólnie rzecz biorąc, Francuzi mówią tylko jednym językiem: francuskim. [...]
Muzealne eksponaty też nie przesadzaj... Mówisz o językach, które ludzie, którzy mogliby być Twoimi dziadkami znali jako jedyny sposób porozumiewania się "między sobą"...
Czy znasz wielu ludzi, którzy mówią tylko po starożytnej grece?

Powiedziałem to trochę wcześniej, aby złagodzić wasz zapał do „jedności francuskiej”, która nie była tak udana.
0 x
"Jestem wielkim brutalem, ale rzadko myli ..."
Avatar de l'utilisateur
drwal
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 4731
Rejestracja: 07/11/05, 10:45
Lokalizacja: Mountain ... (Trieves)
x 2




przez drwal » 15/12/06, 11:21

freddau napisał:Cóż, tak, selektywne sortowanie informacji..

Żółty kosz na śmieci, zielony kosz na śmieci itp.
To pozwoli nam nadać nowy kierunek temu tematowi: „Czy informacje nadają się do recyklingu, czy też są ostatecznym odpadem?" : Lol:
0 x
"Jestem wielkim brutalem, ale rzadko myli ..."
Christine
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1144
Rejestracja: 09/08/04, 22:53
Lokalizacja: W Belgii, po
x 1




przez Christine » 15/12/06, 11:53

Rulian napisał:Jestem w pełni świadomy zakazu Bretona sto lat temu, Bucheron. Trzeba jednak przyznać, że języki regionalne (bretoński, baskijski, alzacki, korsykański, prowansalski) nie są już w ogóle używane na co dzień,

To nie do końca prawda - na szczęście! -. Jestem Alzatczykiem i mogę wam powiedzieć, że dialekt jest nadal praktykowany na wsiach... a moi rodzice, moja rodzina w ogóle, komunikują się tylko po alzacku w domu. Ich wina polega na tym, że nie nauczyli swoich dzieci wystarczająco dobrze. Skutek jest taki, że ja i ludzie z mojego pokolenia doskonale to rozumiemy, ale trudno nam się wyrazić. Ale jak możesz ich winić? Pamiętam jak w podstawówce (nie 100 lat temu tylko w latach 80-tych) nasz nauczyciel (również mówiący prawie wyłącznie gwarą poza szkołą) groził nam karą za to, że „dobrzy” ludzie nie mówili gwarą.
Nadal byłoby dużo do powiedzenia, ale żeby być szybkim, powiedziałbym, że uwielbiam słuchać języka alzackiego lub walońskiego (nawet jeśli nie bardzo go rozumiem), ponieważ są to języki, które mają kolor, przyziemność, która ci, którzy mówią tylko po francusku, nie mogą nawet podejrzewać i że mylą się z wulgaryzmami.

Tutaj nie zaniedbuj korzeni: pozwalają ci lepiej rosnąć.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Cuicui
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 3547
Rejestracja: 26/04/05, 10:14
x 6




przez Cuicui » 15/12/06, 12:04

Christine napisał: To nie do końca prawda - na szczęście! -. Jestem Alzatczykiem i mogę wam powiedzieć, że dialekt jest nadal praktykowany na wsiach... a moi rodzice, moja rodzina w ogóle, komunikują się tylko po alzacku w domu. Ich wina polega na tym, że nie nauczyli swoich dzieci wystarczająco dobrze. Skutek jest taki, że ja i ludzie z mojego pokolenia doskonale to rozumiemy, ale trudno nam się wyrazić. Ale jak możesz ich winić? Pamiętam jak w podstawówce (nie 100 lat temu tylko w latach 80-tych) nasz nauczyciel (również mówiący prawie wyłącznie gwarą poza szkołą) groził nam karą za to, że „dobrzy” ludzie nie mówili gwarą.
Nadal byłoby dużo do powiedzenia, ale żeby być szybkim, powiedziałbym, że uwielbiam słuchać języka alzackiego lub walońskiego (nawet jeśli nie bardzo go rozumiem), ponieważ są to języki, które mają kolor, przyziemność, która ci, którzy mówią tylko po francusku, nie mogą nawet podejrzewać i że mylą się z wulgaryzmami.
Tutaj nie zaniedbuj korzeni: pozwalają ci lepiej rosnąć.

+1 :P

(Zauważ, że nie ma to nic wspólnego z: tort nie bierze d (nie ma to nic wspólnego z skręconym), ale t, często to widzę i korzystam z okazji, aby to podkreślić)
Ostatnio edytowane przez Cuicui 15 / 12 / 06, 12: 16, 3 edytowany raz.
0 x
mały wróbel
Éconologue dobre!
Éconologue dobre!
Wiadomości: 214
Rejestracja: 30/09/06, 21:23
Lokalizacja: Na południowy zachód




przez mały wróbel » 15/12/06, 12:06

witam,

będąc również Belgiem (lub „byłym terytorium belgijskim”, odkąd osiedlił się we Francji ..) Chciałbym tylko wyjaśnić kilka szczegółów:

Belgia to mały kraj, +/- 11 milionów mieszkańców, ale myślę, że jest rekordzistą pod względem liczby polityków i „rządów”….!!
możesz nie wiedzieć, że w Belgii jest co najmniej 6 różnych rządów (powinno ich być nawet 7, ponieważ region i społeczność flamandzka połączyły się ..), a mianowicie:
3 regiony (terytorialne) = Flandria + Walonia + Stolica Brukseli ...
3 społeczności (językowe) = flamandzki + francuskojęzyczny + niemieckojęzyczny...
i 1 rząd federalny, który „czapkuje” wszystkiego po trochu…
(Belgia nie jest już „krajem”, ale „państwem federalnym”!!)

możesz sobie wyobrazić polityka binz tam. . . .
oprócz 2 języków urzędowych i „gmin z udogodnieniami” (gminy z większością ludności francuskojęzycznej na terytorium flamandzkim na obrzeżach Brukseli, podobnie jak miasto Bruksela, 80% francuskojęzycznych itp.)
oraz gminy „bez dostępu do morza” na „innym” terytorium .....

Krótko mówiąc..piękny bałagan na tak małym podwórku....

powinniście też wiedzieć, że od wieków te flamandzko-walońskie spory były bardziej polityczne niż obywatelskie (nawet jeśli…), że teraz, gdy kopalnie węgla i cały przemysł żelazny i stalowy (który uczynił „chwałę i bogactwo” kraje) zostały zapomniane i że większość bogactwa pochodzi teraz z Flandrii (która hiper „ponownie zaludniła” te rozległe obszary belgijskich i zagranicznych firm…), a teraz Flandria chciałaby „zajść sama”, ponieważ wierzą, że mogą zadbać o siebie .... i zachować i "cieszyć się" samotnie "swoim" bogactwem wyprodukowanym .....
Ale to też nie nowość...

a trzeba też wiedzieć, że od dawna toczyły się (dyskretnie) „rozmowy” między politykami walońskimi a Francją w sprawie zbadania ewentualnego „przywiązania” do Francji, teoretycznie w postaci dodatkowego wydziału… .!! ! , "w razie " ... !!
Nazywam to „defetyzmem” bardziej niż czymkolwiek innym… ale hej… do każdego własnego…
niemniej jednak są tacy, którzy już od dawna ostrzegali, że będą „walczyć” o zachowanie jedności kraju, o który …… walczyli i z których wielu nie wraca „na chwałę flaga” …. to weterani dali jasno do zrozumienia, że ​​gdyby tak się kiedyś stało, byliby gotowi „ponownie chwycić za broń”, aby ocalić tę flagę, której nie godzą się na rozdarcie lubię to .....
może sprawić, że się uśmiechniesz, ale to prawda, że ​​​​to naprawdę symboliczne….!!

ale głównym problemem w tym scenariuszu (który pozostaje całkiem możliwy i osobiście bardzo w niego wierzę… niestety…), pozostaje to, że Bruksela jest na ziemi flamandzkiej i jest stolicą kraju, Flamandowie są bardzo zirytowani, ponieważ "Bruxelles Capitale" nie chce zostać z Flandrią w przypadku separatyzmu...!!!

ale hej ... "belgijska historia" + .... nic poważnego .. (na razie)
ale to prawda, że ​​ten wyczyn RTBF stanowił dla mnie dobre wyzwanie, ale myślę, że inicjatywa jest interesująca, nawet jeśli, jak wskazuje na to temat tego tematu, jest coś do zadawania pytań o „granice” lub wpływ lub skutki mediów w dzisiejszych czasach.....

Cordialement :D
0 x
również witam ciebie !! ...
przytulić
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 65
Rejestracja: 10/12/06, 17:56

Belgowie, Flamandowie, Walonowie, Korsykanie, Bretończycy, Francuzi... Ziemianie!




przez przytulić » 15/12/06, 13:50

Dla mnie Belgowie, jak wszyscy Europejczycy, są rodakami.

Ponadto, zasadniczo, ratując planetę, wszyscy mamy przede wszystkim wspólny los.

To, że każdy ma swoje cechy szczególne, jest idealne. Ale w jaki sposób miałoby to przeszkadzać nam w wspólnym życiu?

Kiedy łódź tonie, nie jest zbyt wiele, aby spróbować zostać na łodzi 5 minut dłużej. Najpierw musisz spróbować upewnić się, że nie przecieka.
0 x
Jedyna energia odnawialna jest oszczędność energii.

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Media & Aktualności: programy telewizyjne, raporty, książki, wiadomości ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Dobrze i goście 126