phil59 napisał:Twój zbiornik jest zbiornikiem ESC, a nie zbiornikiem buforowym ogrzewania.
Z bojlerem gazowym lub paliwowym możesz go podłączyć w ten sposób, gdy wężownica osiągnie tp, jeśli nie ma grzejnika, kocioł zatrzymuje się i uruchomi się ponownie, gdy tp wężownicy spadnie, więc woda z 200L.
Ty, kocioł, gdy tp jest osiągnięty, nie obchodzi go to, jest jeszcze drewno i nadal grzeje, kalorie są, cewka, w której „przechodzi” nie ma wystarczającej mocy, aby odprowadzić kalorie.
Ciśnienie zaczyna rosnąć, nie ostygnie wystarczająco szybko, bąbelki, zbyt pełny, opróżnia zbiornik wyrównawczy.
Zbiornik buforowy, woda krąży w "całym zbiorniku 200L", a nie tylko w wężownicy, więc dobrze chłodzi i nie ma wzrostu ciśnienia.
nie masz. Przechodzisz przez wężownicę do odprowadzenia ciepła, które odbiera 200 wody, rezerwa ciepłej wody użytkowej, brak ogrzewania.
Jedyna parada ostrożności polegałaby na postawieniu kilku kaloryferów na kuchence, aby się zagotowały, aby jak najszybciej usunąć kalorie, zachowując jednak ostrożność.
Zawór bezpieczeństwa musi znajdować się na piecu i być gotowy do spuszczania wody do odpływu i ponownego wlewania do niego zimnej wody z sieci.
W zasadzie musiałbym gdzieś zrzucić nadmiar kalorii...
Dołożenie kaloryfera nie zadziała, nie muszę ogrzewać tego czy tamtego pokoju, ponieważ piec już wszystko bardzo dobrze grzeje.