New member: Kuranes :)

Rozwój sytuacji forums i witryny. Humor i towarzyskość między członkami forum - Tout est cokolwiek - Prezentacja nowych zarejestrowanych członków Relaks, czas wolny, wypoczynek, sport, wakacje, pasje ... Co robisz ze swoim wolnym czasem? Forum wymiany na temat naszych pasji, zajęć, czasu wolnego ... kreatywnego lub rekreacyjnego! Opublikuj swoje reklamy. Ogłoszenia, cyber-akcje i petycje, ciekawe strony, kalendarze, wydarzenia, targi, wystawy, inicjatywy lokalne, działania stowarzyszeń… Nie prosimy o reklamę czysto komercyjną.
Kuranes
Odkryłem econologic
Odkryłem econologic
Wiadomości: 6
Rejestracja: 16/04/15, 20:47




przez Kuranes » 17/04/15, 13:56

Nieosiągalne w sensie braku motywacji, jadłem kilka posiłków z rzędu, głodziłem się, by potem zjeść sałatkę i jeden lub dwa owoce.

Nie odważyłem się podawać linków i odnośników bezpośrednio, więc założę temat, starając się zachować neutralność, np.: „jeśli jesteś zainteresowany, to tyle… ale nie pytaj, nie pisz, nie nie pisz!” : Mrgreen:
0 x
Avatar de l'utilisateur
Gaston
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1910
Rejestracja: 04/10/10, 11:37
x 88




przez Gaston » 17/04/15, 14:01

Kuran napisał:Nieosiągalne w sensie braku motywacji, jadłem kilka posiłków z rzędu, głodziłem się, by potem zjeść sałatkę i jeden lub dwa owoce.
O ile rozumiem brak motywacji, tak też nie rozumiem wyboru sałatki... co wymaga sporo pracy, chyba że korzysta się z sałatki cateringowej, ale w tym przypadku dowolne gotowe danie (mrożone, z puszki itp.) również może załatwić sprawę :?
0 x
Kuranes
Odkryłem econologic
Odkryłem econologic
Wiadomości: 6
Rejestracja: 16/04/15, 20:47




przez Kuranes » 17/04/15, 14:28

Sałatka z supermarketu, w plastiku. To nie była kwestia wyboru, tylko ducha przetrwania bez myślenia o tym, co spójne... spożywanie tego, co najbardziej dostępne, przez stosunkowo krótki czas. Zbyt długo, aby przygotować mrożone, konserwowane lub nawet gotowe posiłki.

Z drugiej strony, po kilku miesiącach z moim koktajle, może zrobienie sobie małego posiłku nie przeszkadzałoby mi tak bardzo.
0 x
Avatar de l'utilisateur
słoń
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6646
Rejestracja: 28/07/06, 21:25
Lokalizacja: Charleroi, centrum świata ....
x 7




przez słoń » 17/04/15, 14:42

Christopher powiedział:

Um Nie rozumiem związku z debatą?


Przeczytaj jeszcze raz pierwszy post naszego znajomego.
0 x
Elephant Najwyższego Honorowy éconologue PCQ ..... jestem zbyt ostrożna, nie dość bogaty i zbyt leniwy, aby rzeczywiście zapisać CO2! http://www.caroloo.be
Avatar de l'utilisateur
I Citro
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5129
Rejestracja: 08/03/06, 13:26
Lokalizacja: bordeaux
x 11




przez I Citro » 17/04/15, 18:14

Nie wiem zbyt wiele na ten temat (który jest o lata świetlne od mojego zachowania wokół jedzenia), ale chodzi o anoreksję, nie. :?

Nie oceniam ani nie krytykuję, po prostu staram się zrozumieć.

Widzę w twoich słowach aspekt społeczny i behawioralny. Czy jest coś jeszcze? :?

Teraz jem w biurze, bo jedzenie w stołówce jest niejadalne. Ale trochę cierpię z powodu braku towarzyskości, tej przerwy w pracy i dzielenia się z innymi ludźmi (niejedzenia z kolegami z tego samego biura), a potem bycia informowanym o tym, co dzieje się gdzie indziej.

Krótko mówiąc, gdzieś moje zachowanie dryfuje i zbliża się do Twojego...
Generalnie przynoszę „moje bento” z resztek z poprzedniego dnia, do tego owoce, nabiał… Ale czasami jem też rzeczy w proszku (zupa azjatycka lub nie), makaron w garnku lub misce…
W zasadzie to tylko pomoc, ale często pomagam sobie... :zmarszczyć brwi:
0 x
SixK
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 670
Rejestracja: 15/03/05, 13:48
x 272

Odp: Nowy członek :)




przez SixK » 17/04/15, 18:41

Kuran napisał:dobry wieczór
Od około pół roku jestem na kompletnej diecie tylko w postaci proszku (do zmieszania w shakerze z wodą). Znacznie zdrowsza niż moja poprzednia dieta, nie polecam jej wszystkim ze względu na alergeny i zupełnie inną wizję jedzenia, którą bezwzględnie trzeba przyjąć (i skłonić otoczenie do akceptacji)… ale nawet okazjonalnie może pomóc w wielu dziedzinach. I duże oszczędności.

Czy poważnie mówisz, że jedzenie proszku jest świętsze niż jedzenie prawdziwego jedzenia?

A jeśli chodzi o oszczędności, ile wydajesz na żywność (lub proszek) tygodniowo/miesięcznie?

OK, nie możemy mieć zbytniego zaufania do żywności kupowanej w supermarkecie, ale kiedy jesteś przemysłowcem produkującym proszek, nie szukasz najświętszych potraw…
Masz więc wszelkie szanse na proszek wypełniony GMO, z niewielkim koncentratem pestycydów, odrobiną kurzu, mączką zwierzęcą itp. Wszystko, co sprawia, że ​​zawartość jest niedroga.

Jeśli to tylko kwestia czasu, istnieje cała masa prostych przepisów, dzięki którym będzie to kosztować 10 razy mniej niż coś gotowego i na pewno mniej niebezpieczne dla zdrowia.

Zapraszam, marchewka (już umyta jeśli chcesz zaoszczędzić czas) + nóż do robienia wiórków marchewkowych + ocet + olej + sól. Zaszalejmy, odrobina musztardy lub kropla cytryny.
A oto marchewka przygotowana na 2 dni łatwo, w niecałe 5 minut, za niecałe 50 groszy...
No dalej, masz środki, tarkę/mandolinę, jeszcze oszczędzisz czas (no może poza sprzątaniem)
Dodajesz 2 oliwki, marchewkę startą z oliwkami! :)
Na początek możesz wybierać spośród wszystkich rodzajów warzyw...

Pod względem smaku nie ma to nic wspólnego z industrialnością.

SixK
0 x
Optymiści wynalezione samoloty, spadochrony pesymistyczne. George Bernard Shaw.
Myśl osobiste, lepiej rozumiem, dlaczego wielcy szefowie wynalazł złoty spadochron.
Avatar de l'utilisateur
I Citro
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5129
Rejestracja: 08/03/06, 13:26
Lokalizacja: bordeaux
x 11

Odp: Nowy członek :)




przez I Citro » 17/04/15, 20:35

SixK napisał:OK, nie możemy mieć zbytniego zaufania do żywności kupowanej w supermarkecie, ale kiedy jesteś przemysłowcem produkującym proszek, nie szukasz najświętszych potraw…
Można jeść to, co święte (halal, koszerne itp.) bez zdrowego odżywiania. :? „Świętość” żywności w żaden sposób nie przesądza o jej statusie zdrowotnym.
SixK napisał:Masz więc wszelkie szanse na proszek wypełniony GMO, z niewielkim koncentratem pestycydów, odrobiną kurzu, mączką zwierzęcą itp. Wszystko, co tworzy tanią treść.
Znacznie bardziej prawdopodobne jest, że nawet jeśli większość żywności jest skażona, żywność przemysłowa umożliwia pokonanie wielu ograniczeń :?
Ponieważ wspaniałe przepisy europejskie nie mają środków, które mogłyby być kontrolowane przez niezależne organy, cały system działa w oparciu o „zaufanie” (nie, nie marzysz).
Klucze do kurnika oddaliśmy lisom. :|
0 x
Kuranes
Odkryłem econologic
Odkryłem econologic
Wiadomości: 6
Rejestracja: 16/04/15, 20:47




przez Kuranes » 17/04/15, 21:14

Citro napisał:Nie wiem zbyt wiele na ten temat (który jest o lata świetlne od mojego zachowania wokół jedzenia), ale chodzi o anoreksję, nie. :? Nie oceniam ani nie krytykuję, po prostu staram się zrozumieć.

Pas de problème :) Tak, to anoreksja. Z pewnością przyczyniają się do tego inne objawy. Nadal czasem odczuwam ten brak ochoty na kolejny posiłek, ale w odróżnieniu od zeszłego roku nigdy nie pomijam więcej niż jednego posiłku.

Teraz jem w biurze, bo jedzenie w stołówce jest niejadalne. Ale trochę cierpię z powodu braku towarzyskości, tej przerwy w pracy i dzielenia się z innymi ludźmi (niejedzenia z kolegami z tego samego biura), a potem bycia informowanym o tym, co dzieje się gdzie indziej.
Rozumiem, wiedząc, że nikt wokół mnie nie ma takiej diety: jeśli nie zmuszam się do jedzenia tradycyjnego jedzenia, to systematycznie odmawiam zaproszeń na obiady, do restauracji, do rodziny itp. i narzekamy na moją dietę, a przychodzenie z shakerem, który zmuszasz się do spożywania przez 20 minut, jest podejrzane, a wypicie go w trzydzieści sekund jest podejrzane, podczas gdy inni kroją mięso i sortują warzywa.

Krótko mówiąc, gdzieś moje zachowanie dryfuje i zbliża się do Twojego...


Dokładność!

Generalnie przynoszę „moje bento” z resztek z poprzedniego dnia, do tego owoce, nabiał… Ale czasami jem też rzeczy w proszku (zupa azjatycka lub nie), makaron w garnku lub misce…
W zasadzie to tylko pomoc, ale często pomagam sobie... :zmarszczyć brwi:

Właśnie zastanawiałem się nad przejściem na posiłek bento na kilka miesięcy przed pojawieniem się moich problemów z jedzeniem, spodobał mi się ten pomysł. Z drugiej strony chęć przygotowania posiłku na następny dzień, myślę, że gdybym się spróbowała, to by mi się nie udało.

SixK napisał:Czy poważnie mówisz, że jedzenie proszku jest świętsze niż jedzenie prawdziwego jedzenia?
Oj, nie do końca to powiedziałem. Bardziej święty nie wiem (jestem ateistą i bardzo nieświadomym świętości pokarmów dla różnych religii : Mrgreen:), ale zdrowsze, z mojej strony Tak! W krótkiej perspektywie tak. Na dłuższą metę tak naprawdę nikt nie wie dokładnie, jak organizm zareaguje za kilka lat, ale zdecydowanie wolę to niż pozostawanie na niebezpiecznej diecie, gdzie jest duży niedobór cukrów, białek, żelaza itp. były częścią codziennego życia.

Jeśli chodzi o szybkie przepisy to już za dużo. Gotowanie to nie tylko kwestia czasu. Zapomnijmy więc o marchewce.

Wydaję około 160 euro miesięcznie.

Masz więc wszelkie szanse na proszek wypełniony GMO, z niewielkim koncentratem pestycydów, odrobiną kurzu, mączką zwierzęcą itp. Wszystko, co sprawia, że ​​zawartość jest niedroga.

Słuchajcie, nie próbuję nikogo przekonywać ani ogłaszać, że jest to żywność przyszłości, którą każdy musi przyjąć. To po prostu jedyny sposób karmienia, jaki toleruję, inny niż dożylny, i prezentuję go tutaj.

Ale ponieważ chcę jednocześnie być produktywny, najlepiej porzucić kroplówkę i skupić się na tym, co jest dostępne. Tanie/zdrowe/szybkie przepisy mogą się zmarnować, bo przez wiele lat zupełnie nie pomagały, czy to naturalne, czy nie... innymi słowy: nie działają, nawet jeśli próbujesz.
0 x
SixK
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 670
Rejestracja: 15/03/05, 13:48
x 272




przez SixK » 18/04/15, 02:50

Przepraszam za świętego, zmęczenie... :)

OK, rzeczywiście, jeśli to jest chore.
Z drugiej strony, 160 euro miesięcznie nie jest całkowicie rujnujące i jeśli już sprawia, że ​​czujesz się dobrze, jest to już krok w kierunku „uzdrowienia”.

Musiałam mieć już pierwsze objawy anoreksji, brak ochoty na nic, rutynowa, nieciekawa praca.
Patrząc wstecz, musiałam być na skraju wypalenia, ale w domu śniadanie zawsze było święte! :)

Radziłabym Ci zmienić nawyki związane ze stylem życia (nie mówię o posiłkach, w każdym razie nie najpierw), ale nie jest pewne, czy istnieje związek z Twoją „chorobą”.

SixK
0 x
Optymiści wynalezione samoloty, spadochrony pesymistyczne. George Bernard Shaw.

Myśl osobiste, lepiej rozumiem, dlaczego wielcy szefowie wynalazł złoty spadochron.
Avatar de l'utilisateur
1360
Éconologue dobre!
Éconologue dobre!
Wiadomości: 447
Rejestracja: 26/07/13, 07:30
Lokalizacja: Szwajcaria
x 36




przez 1360 » 18/04/15, 06:25

Witam,

A czy ten proszek można pić na gorąco czy na zimno?

Czy bez reklam mogę prosić o stronę internetową producenta tych produktów?

Znalazłem to: http://www.journaldunet.com/economie/ag ... lent.shtml W Twoich wiadomościach znajdują się zdania identyczne z niektórymi Twoimi.

A+
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Wróć do „Bistro: życie w witrynie, wypoczynek i relaks, humor i towarzyskość oraz ogłoszenia”

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 120