Le Potager du Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Did67 » 23/10/18, 17:28

phil53 napisał:Jeśli siano lub inna materia organiczna jest zbyt gęsta, czy istnieje ryzyko braku tlenu i uduszenia żywych istot, które chcemy zachęcić?
W tym roku rozsypałem około 50 cm rozpakowanego siana.


Niestety nigdy nie wkładałem pulsoksymetru pod warstwy siana. Ściśle mówiąc, nie mogę być tego pewien.

Nie wiem skąd taki pomysł, chyba że w związku z gruntami, których struktura została zniszczona przez pojazdy jadące późną jesienią...

Zobacz: https://www.google.com/search?q=m%C3%A9 ... mDCcc_LndM:

Mój zdrowy rozsądek podpowiada mi, że:

a) na kupie kompostu wszyscy przyznają, choć czasami w to wątpię, że zachodzi rozkład tlenowy (zwany „kompostowaniem”); pokos, na platformie można zrobić trójkąt o długości 2 m z każdej strony!

b) żeby w lasagne, z pudełkami, się nie udusiła (nawet jeśli wątpię, że jest świetna)

c) siano lub obornik słomiany nie zbryla się i nawet po ulewnych deszczach znów jest „porowaty”.

d) Obserwowałem kretoszczury, które ku mojemu zaskoczeniu zagnieździły się pod jedną z moich okrągłych bel, w samym środku, w środku zimy; z tego co wiem, nawet przy spowolnionym życiu oddychają... To siano było sprasowane!

Myślę więc, że do uduszenia może dojść w tłuczonej glebie lub pod grubymi warstwami świeżo zmielonej materii organicznej (mechanicznie zmielonego zielonego nawozu), która nie jest wystarczająco włóknista i może tworzyć coś w rodzaju papki, która po wyschnięciu tworzy skorupę (zaobserwowałem to roller odnawiający podczas demonstracji na BiObernai 2015) lub w innych szczególnych okolicznościach.

Jest to mało prawdopodobne przy nawet dużych warstwach (50 cm ????) siana.

Do tego dochodzi fakt, że organizmy glebowe są często „mniej lub bardziej” tlenowe, a ich wymagania są zmienne... Kilka cm pod równomiernie uprawianą glebą lub kilka cm od chodników pozostawionych przez robaki zawartość O² maleje, a Poziom CO² z pewnością wzrasta. A gatunek (przypominam, że w 1 cm3 podłogi) z pewnością się dostosują.

To jest moje przekonanie. Podparte pewnymi przemyśleniami. Oznakę beztlenowości można łatwo rozpoznać: pojawia się „gnijący” zapach, będący oznaką, że beztlenowce przejmują kontrolę i że tworzą się cząsteczki powstałe w wyniku nieutleniającej degradacji (redukcji), takie jak H²S [ten, który zabija konie w nagromadzeniach zielonej substancji glony].
1 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Did67 » 23/10/18, 17:33

Moindreffor napisał:
doskonale, straszna wina, jestem czerwony ze wstydu za ekranem,

...

a ponieważ jest to otwarty bar i bezpłatny, na moim wysypisku myślałem o załadowaniu muła, więc czy nadal musimy zachować rozsądek?


1) Bardziej irytuje uszy, gdy jest to ktoś, kto nazywa siebie trenerem... Błąd wkroczył do codzienności, jak „bic”, „róg” czy „lodówka”!

2) W życiu zawsze trzeba zachować rozsądek. Czyż nie byłoby tak w tym przypadku, bo i tak trzeba w nim posadzić, a i tak „pojemność trawienna” Twojego systemu nie przekroczy 20 czy 30 cm biomasy w sezonie! Nawet na weselnym posiłku przychodzi moment, w którym nie jemy już!

Nie mam doświadczenia w sytuacjach ekstremalnych, ale intuicyjnie nie będę schodził przy zakładaniu poza 25/30 cm...
1 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Did67 » 23/10/18, 17:40

Moindreffor napisał:
i PAF, automatycznie wyznaczamy najbardziej prawdopodobną hipotezę, bo skupiamy się na tym czynniku, INRA też musi wyjść z tego obrazu

Czy największymi zjadaczami produktów organicznych nie byliby także więksi sportowcy, wędrowcy, spacerowicze, prowadzący znacznie lepszy styl życia, mniejsze spożycie mięsa, tłuszczu, cukrów, a także przedstawiciele klasy społecznej? Łatwiejsi kulturowo (wiem, jak jeść organiczne produkty z dolnego wybrzeża :zaszokować: )

Nie jestem zwolennikiem chemii, ale gdy tylko zobaczę „bardziej prawdopodobne”, „musimy w to wierzyć”, „skłonni jesteśmy tak myśleć”, zastanawiam się nad celem tego badania, ponieważ ostatecznie NIC nie dowodzi, to po prostu idzie z duchem czasu

Często składałam wnioski o granty na moje projekty, zawsze wygrywałam sprawę, bo użyłam słów „WŁAŚCIWYCH”, w „WŁAŚCIWYM” czasie musiałam wiedzieć, jak podążać za modą, kiedy czytałam wypowiedzi kolegów plików, wiedziałem z góry, że ich nie przejdą, sugerowałem zmianę, ale niewielu się zgodziło, pozostało przy swoim stanowisku

nie dajmy się zwieść, każde laboratorium, aby przetrwać, musi stanąć na szachownicy dotacji i publikować określoną liczbę prac rocznie, aby uzasadnić swoją pracę : Mrgreen: , a działanie pod prąd zawsze jest bardziej niebezpieczne, więc gdy publikujemy to, co ludzie chcą usłyszeć, zawsze idzie to lepiej

oczywiste jest, że zdrowsza, bardziej zbilansowana i bardziej zróżnicowana dieta zawsze będzie lepsza

70 000 przypadków to zatem badanie prowadzone za pomocą ankiet, a wiemy, że łatwo jest kierować odpowiedzią nawet nie mając woli,

więc prowadzę kampanię na rzecz lepszej diety, jak najbardziej naturalnej (nie powiedziałem, że stosuję produkty naturalne) Zgadzam się, takie badanie jest dla mnie trochę jak postawienie się w sytuacji wyważacza otwartych drzwi


Tak, też tak jest!

Jednak po raz pierwszy – bo dotychczas hasło brzmiało, że „z naukowego punktu widzenia nie ma mierzalnej różnicy!” - jeśli to otwiera drzwi, to we właściwym kierunku!

Ryzyko stronniczości, choć nie wiem, czy zostało opanowane, to to, które wskazałeś: że osoby jedzące żywność ekologiczną są również bardziej wysportowane, mniej palą, radzą sobie ze stresem, mają trenerów itp.

To powiedziawszy, podsumowanie wskazuje na powiązanie między niektórymi rodzajami nowotworów, w przypadku których istnieje znaczna różnica, a nowotworami występującymi u narażonych rolników... To w dalszym ciągu wydaje się wskazywać na korelację pomiędzy pewiennowotwory i narażenie na koktajle pestycydów, czy to poprzez dietę LUB poprzez zastosowanie terapii.

Jeśli ująć to w naukowe podstawy, sytuacja nadal by się zmieniała.
1 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Did67 » 23/10/18, 18:52

Did67 napisał:
Julienmos napisał:
jeśli mógłbyś podzielić się z nami swoją opinią na temat film K. Schreibera zamieszczony przez JP Borda (rośliny rosną samotnie)...
Oglądałem, ale z KS zawsze jest tak samo: musisz się doczekać, żeby to zdobyć!



Ja też to obejrzę!

KS, podobnie jak ja, ma trochę „dużą gębę” i dlatego od czasu do czasu, podobnie jak ja, robi prezentacje z „szokującymi obrazami”… Kiedy chcemy „zdekonstruować” z góry przyjęte pomysły w ograniczonym czasie („ człowiek zawsze orał”, „jeśli ziemia nie będzie uprawiana, nie będzie rosła”; „bez nawożenia będzie chuda…”), nie mamy tak naprawdę wyboru niuansów, bo jest opór. Ale widziałem też ludzi schodzących na manowce (przynajmniej poważnie wyolbrzymiających jakiś punkt widzenia).


OK, muszę się poprawić. Może i jest podobny do mnie, ma trochę za dużą gębę, ale tutaj myślę, że chce zagrać genialnego wynalazcę. To jest niebezpieczne. Nie każdy potrafi zapisać E = mc² bez popełnienia błędu!

Nie mam nic przeciwko kwestionowaniu niektórych podstawowych kwestii, ale mimo to. Trzeba wiedzieć, jak zachować rozsądek. W przeciwnym razie ryzykujemy, że skończymy jak Kervran lub Summerlin: tajemniczy!

Zobacz: https://www.pseudo-sciences.org/spip.php?article2195

https://www.la-croix.com/Ethique/Scienc ... -22-989339

Kervran wciąż mając kilku zwolenników, spieszę doprecyzować, że ani przez chwilę nie wierzę w transmutację „niskoenergetyczną”… Nie śmiem sobie wyobrazić, jak wyglądałby świat od 3,4 lub 3,7 miliarda lat, gdyby organizmy tak łatwo udało się „transmutować” elementy! Od czasu do czasu bądźmy rozsądni!

Jeśli intro KS mi to przypomina, to dlatego, że zaczyna się mocno:

- „rośliny jedzą mięso”, bo absorbują aminokwasy.

Dwie lub trzy uwagi na ten temat:

a) rośliny istniały przed zwierzętami

b) istoty żywe, jeśli ewoluują, na ogół śledzą i nadal wykorzystują „działające mechanizmy”: fotosynteza (przez ponad 2 miliardy lat), symbioza mikoryzowa (przez 370 milionów lat)

więc a) + b): dlaczego miałyby się nagle zmienić?

c) niewątpliwie wchłaniane są aminokwasy, a nawet polipeptydy (małe łańcuchy aminokwasów, zbyt małe, aby mogły być białkami); Nie znam żadnych poważnych badań, które wykazałyby, że tak jest szerokie rzesze istotne; prawdopodobnie zajmujemy się raczej wymianą komunikatów niż budową biomasy... Mechanizmy biochemiczne umożliwiające komórkom roślinnym przekształcanie jonów aminowych w rodniki -NH² w celu utworzenia aminokwasów są doskonale znane, enzymy i wszystko i wszystko... Rośliny miałyby całe to dziedzictwo (kody genetyczne), żeby się zatruć??? Czasami trzeba zachować rozsądek i przyjrzeć się „logice życia”!

d) Myślenie, że rośliny przeszły na stronę heterotrofów (bo to właśnie by oznaczało) jest najmniej odważne... Pomyśleć, że Marc-André Selosse, który śledzi te wymiany za pomocą analiz prawdziwych laboratoriów (kilka - i które identyfikują polipeptydy, które pozwalają roślinie wywoływać symbiozę z glomeromycetes), nie dostrzegliby niczego, delikatnie mówiąc, aroganckiego...

e) w końcu, gdyby tak było, mówię „jeśli” i ani przez sekundę w to nie wierzę, aminokwasy istnieją tak samo w świecie roślin, w tej samej formie; po co więc głupio „prowokować” twierdząc, że mięso żywi się mięsem…[jest to zaznaczone na slajdzie!] Dla niego aminokwasy = mięso??? To dlatego, że jest gorszy z chemii organicznej niż terminal S. I oczywiście przekonany o szybkiej śmierci wszystkich wegan!

f) Twierdzenie, że C pochodzi z gleby jest absurdalne: C wykorzystywane przez organizmy żywe pochodzi z CO² występującego początkowo w atmosferze ziemskiej (który wówczas zawierał jedynie 20 lub 25% – nie sprawdzałem tej liczby, stąd widelec podaję) ; autotrofy (bakterie fotosyntetyzujące, glony, rośliny itp.) przekształciły go dzięki energii słonecznej w cząsteczki organiczne, z których część faktycznie jest magazynowana w stabilnej formie - substancjach humusowych; inni spędzają tam krótki czas, przed mineralizacją... Dlatego w glebie znajduje się C, pochodzący z roślin, które wcześniej rosły...
W przypadku azotu prawdą jest, że pochodzi on z powietrza, wychwytywany przez wolne lub związane z nim bakterie wiążące, lub z licznych procesów recyklingu (w tym z moczem – nie mówię o moczu dżdżownic, ponieważ raczej „pocą” one amoniak przez skórę , recykling ich białek), lub w wyniku syntezy chemicznej przez człowieka (negrais), albo w wyniku niektórych naturalnych reakcji chemicznych (takich jak powstawanie saletry – azotanu potasu – który naturalnie tworzy się w wilgotnych ścianach)…

Krótko mówiąc, szybko się poddałem i poddałem. To był taki nonsens. I nie widzę sensu marnowania czasu.

Po prostu brakuje mu dyscypliny. I globalna refleksja nad „sensem życia”. Myślę, że tu wpadliśmy w agitację.
1 x
Avatar de l'utilisateur
być chafoin
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1202
Rejestracja: 20/05/18, 23:11
Lokalizacja: Gironde
x 97

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez być chafoin » 23/10/18, 19:01

Did67 napisał:Ryzyko stronniczości, choć nie wiem, czy zostało opanowane, to to, które wskazałeś: że osoby jedzące żywność ekologiczną są również bardziej wysportowane, mniej palą, radzą sobie ze stresem, mają trenerów itp.
Słyszałem w radiu, że faktycznie wzięto pod uwagę tę możliwość uprzedzeń: to zamożne klasy społeczne z pewnością konsumują najwięcej produktów ekologicznych. Nie potrafię powiedzieć, w jaki sposób, ale wzięli to pod uwagę.
Nie powinniśmy więc uważać wszystkich naukowców za idiotów! Podobnie, jeśli ostrożnie przedstawiają swój wynik (warunkowo...), wydaje mi się to najmniej rygorystycznym podejściem naukowym: potrzeba potwierdzenia uzyskanych wyników,...
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Janic » 23/10/18, 20:17

Czy największymi zjadaczami produktów organicznych nie byliby także więksi sportowcy, wędrowcy, spacerowicze, prowadzący znacznie lepszy styl życia, mniejsze spożycie mięsa, tłuszczu, cukrów, a także przedstawiciele klasy społecznej? Łatwiejsi kulturowo (wiem, jak jeść organiczne produkty z dolnego wybrzeża
To wciąż założenie. Sprzedawałem produkty organiczne w czasach, gdy wszyscy byli przeciwni organiczności, a moimi klientami byli państwo, wszyscy, sportowcy lub nie, palacze, osoby pijące, jedzący mięso (czego nie sprzedawałem) lub nie. Niektórzy zjadali tylko 2 lub 3 produkty od czasu do czasu, inni w większości i ich zdrowie, w przypadku największych konsumentów, poprawiło się wraz z przyjęciem tego rodzaju żywności.
Tym lepiej, że dzisiaj sytuacja poprawiła się jeszcze bardziej, ale ryzyko raka mogłoby zostać zredukowane do tak małego stopnia, jak miało to miejsce w XIX wieku, gdyby nasz świat przemysłowy, a zwłaszcza spożywczy, przestał wytwarzać produkty syntezy, które są przyczyną.
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
sicetaitsimple
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9838
Rejestracja: 31/10/16, 18:51
Lokalizacja: Dolna Normandia
x 2675

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez sicetaitsimple » 23/10/18, 22:38

Janic napisał: ale raka można by zredukować do bardzo małych rozmiarów, tak jak to miało miejsce w XIX wieku, gdyby nasz świat przemysłowy, a zwłaszcza spożywczy, przestał wytwarzać syntetyczne produkty, które są jego przyczyną.


Czy może nam pan przypomnieć, jaka była średnia długość życia w XIX wieku, a jaka jest obecnie, na przykład we Francji?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Adrien (były nico239) » 24/10/18, 00:41

Julienmos napisał:ale niektóre komentarze są trochę zaskakujące, kilka przypadkowych zdań:

-im więcej węgla pochłania gleba, tym więcej wytwarza azotu (zbyt duże znaczenie przywiązuje się do węgla, włókien, ligniny? zbyt duże znaczenie przypisuje się bakteriom „swobodnie wiążącym”? w końcu mówi, że 60% azotu pochodzi z fiksacja biologiczna)

-wydaje się całkowicie zaprzeczać słynnemu "głodowi azotowemu"...który osobiście jeszcze udało mi się zaobserwować w domu



Nie oglądałem jeszcze tego filmu, ale to, co zauważyłeś, jest naprawdę ciekawe…

Postaram się to dzisiaj obejrzeć.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Adrien (były nico239) » 24/10/18, 00:42

Jeśli chodzi o twoje konferencje, Didier nie mógłbyś powiedzieć swojemu wydawcy (lub sobie), aby dodał je do programu SNHF?

https://www.snhf.org/actualites/evenements/?pno=2

Nie wydaje mi się, żebyś był nie na miejscu w tym programie... :zaszokować:

Myślę, że nie masz czego pozazdrościć pewnemu Denisowi Pepinowi (którego nie znam) : Mrgreen:

https://www.snhf.org/evenements/confere ... solutions/
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Adrien (były nico239) » 24/10/18, 00:58

Did67 napisał:Czy naukowcy w końcu znaleźli „metodę” (przetwarzania statystycznego), aby podkreślić to, co wielu podejrzewało…


Artykuł na ten temat wynikający z publikacji opracowania...

https://www.numerama.com/sciences/43383 ... n=20181023
1 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Majestic-12 [Bot] i goście 175