Potager (super) leniwy w 04 (800m)

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez Adrien (były nico239) » 24/09/18, 16:33

Nie mówię, że nie miałabym ochoty się uczyć...

Ale dzień, w którym będę miała czas, aby się temu poświęcić, jeszcze nie nadszedł.... : Mrgreen:

Otrzymaliśmy sadzonki: kapusty, marchwi, rzepy, rzodkiewki, sałatek, porów, boćwiny, ramek plus wszystko...

Wreszcie dobre jest to, że (trochę) odpuściliśmy sobie pracę w ogrodach warzywnych, która przynosi o wiele większą satysfakcję (nawet jeśli ostatecznie praca przynosi satysfakcję, ale niekoniecznie w trakcie droga inna niż wszystko, co dotyczy kultur, jakiekolwiek by one nie były....

Potem, długo potem, będzie co najmniej 3000 cebul kwiatowych do posadzenia... Obraz kupowane przez cały rok poprzez... promocje... ale cóż, to będzie trochę później.

Skoro już mowa o kwiatach... pierwiosnki znów kwitną Obraz Obraz Obraz
0 x
Avatar de l'utilisateur
być chafoin
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1202
Rejestracja: 20/05/18, 23:11
Lokalizacja: Gironde
x 97

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez być chafoin » 24/09/18, 22:34

Jaką procedurę wymyśliłeś dla marchewek?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez Adrien (były nico239) » 25/09/18, 00:16

być chafoin napisał:Jaką procedurę wymyśliłeś dla marchewek?


Ach, w rzeczywistości jest jedna rzecz, o której w ogrodnictwie targowym nie mówimy wystarczająco dużo, jest to całkowita „anarchia” upraw w naszych ogrodach.

Co wcale NIE ma miejsca w ogrodnictwie ozdobnym.

W tym ostatnim obszarze nikomu nie przyszłoby do głowy sadzić lawendy i paproci w tym samym miejscu...

A jednak to właśnie robimy cały czas w ogrodzie warzywnym, w najmniejszym stopniu nam to nie przeszkadzając.

Chętnie mieszamy rośliny, które mają (ekstrapolując) różne potrzeby w zakresie wody, światła słonecznego, rodzaju gleby, wspólnego pożycia... itd. Muszę o niektórych zapomnieć.

I chcielibyśmy, żeby to wszystko zadziałało i rosło jak paproć i lawenda posadzone w pełnym słońcu lub paproć i lawenda posadzone w wilgotnym runie.

To dość schizofreniczne, czy nie jest to zachowanie lub oczekiwanie? Obraz Obraz

Na co dzień staram się sadzić lub siać kwiaty w miejscu, które im najbardziej odpowiada.

I szczęśliwie i przypadkowo mieszam warzywa w jednym prostokącie o wymiarach 25 x 10, gdzie żądam, aby wszystko rosło idealnie i dobrze smakowało.

Krótko mówiąc, jeśli się nad tym zastanowić, jest to trochę nonsensowne.

Cóż, podkreślam, ponieważ wiele kwiatów ma identyczne zachowania i oczekiwania.

A warzywa są chyba mniej różnorodne, niż mówię, bo rok po roku udaje im się rosnąć w tym samym miejscu.

Zatem ta słynna marchewka nie jest pomidorem, podobnie jak paproć nie jest podkładką: tak mniej więcej można rozumieć to odbicie.

Ponieważ oba są posadzone w tym samym miejscu, na tej samej glebie i przy tej samej ekspozycji (jeśli o mnie chodzi), „z mojej winy” „poczuję się winny” Obraz (Żartuję)

Jednak gdy przyjrzymy się bliżej KAŻDEMU warzywu, zdajemy sobie sprawę, że potrzeby są znacząco różne: czy to gleba, składniki odżywcze (w skrócie), ekspozycja, podlewanie... i tak dalej.

A jeśli przepuścisz pomidory przez Pascala Poota, nie możesz przepuścić marchewki przez Pascala Poota...

Ponieważ nie poddaję moich paproci lawendzie, a mojej lawendy paprociom.

Proste, ale myślę, że jestem głupcem, że nie zauważyłem tego WCZEŚNIEJ..... Obraz

To teoria (nawet trochę filozofii).

W praktyce to zupełnie inna bajka, ale mając tego świadomość, mam wrażenie, że już (trochę) jest na dobrej drodze.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez Did67 » 25/09/18, 09:28

Przykład, który podałeś (paproć i lawenda) jest trochę mylący, ponieważ na działce masz roślinę cieniującą i glebową, z jednej strony wilgotną, kwaśną, i roślinę raczej wapienną, suchą glebę i pełne światło...

Faktem jest, że większość warzyw to rośliny pochodzące z „środowisk otwartych”, wyselekcjonowane przez człowieka na „sawannach”… Co stwarza pewną zbieżność. Nawet jeśli w rzeczywistości zapotrzebowanie na wodę warzyw korzeniowych/liściastych jest bardziej wrażliwe niż warzyw owocujących (pomidory). Dlatego też nadal istnieją różnice między niektórymi grupami: sałaty, które mają tendencję do wyrastania, gdy tylko jest sucho/gorąco, kapusty, które nie mikoryzują i są bardziej wrażliwe na brak wody i bardziej żądne składników mineralnych, rośliny strączkowe, które mogą wiązać azot ... I tak faktycznie możemy nieco skorygować system, który oddajemy do ich dyspozycji, pod kątem tych "głównych potrzeb" - podlewania, wkładu określonego elementu itp...
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez Did67 » 25/09/18, 09:28

Przykład, który podałeś (paproć i lawenda) jest ekstremistyczny, dlatego jest trochę mylący, ponieważ na działce masz roślinę cieniującą i glebową, z jednej strony wilgotną, kwaśną, i roślinę glebową raczej wapienną, suchą i pełną światła. ..

Faktem jest, że większość warzyw to rośliny pochodzące z „środowisk otwartych”, wyselekcjonowane przez człowieka na „sawannach”… Co stwarza pewną zbieżność. Nawet jeśli w rzeczywistości zapotrzebowanie na wodę warzyw korzeniowych/liściastych jest bardziej wrażliwe niż warzyw owocujących (pomidory). Dlatego też nadal istnieją różnice między niektórymi grupami: sałaty, które mają tendencję do wyrastania, gdy tylko jest sucho/gorąco, kapusty, które nie mikoryzują i są bardziej wrażliwe na brak wody i bardziej żądne składników mineralnych, rośliny strączkowe, które mogą wiązać azot ... I tak faktycznie możemy nieco skorygować system, który oddajemy do ich dyspozycji, pod kątem tych "głównych potrzeb" - podlewania, wkładu określonego elementu itp...
0 x
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez Moindreffor » 25/09/18, 09:47

Myślę, że „przegapiamy” niektóre sadzonki ze względu na mniej lub bardziej znane szkodniki
siew marchwi, która wschodzi w porze suchej, będzie miał więcej szczęścia niż w porze mokrej, ponieważ susza ogranicza np. uwalnianie ślimaków, a upał sprzyja wzrostowi marchwi

gołąb drzewny lub gołąb mogą zniszczyć sadzonkę grochu lub fasoli

kilka ślimaków może zrujnować prawie wszystko,

więc myślę, że wracamy do „AN-TI-CI-PER”, marchewka w gołej, dobrze ubitej glebie wyschnie na powierzchni i dlatego będzie stanowić „naturalną” barierę dla ślimaków, siano stanowi dla niej świetne schronienie , więc to raczej z tej strony trzeba patrzeć, bo przyroda rzuca swoje nasiona od zarania dziejów (no cóż, odkąd nasiona istniały) i rośnie, więc nie ma co zasiewać, czego szukać, poza podstawowe techniki
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez Adrien (były nico239) » 25/09/18, 11:35

Did67 napisał:Przykład, który podałeś (paproć i lawenda) jest trochę mylący, ponieważ na działce masz roślinę cieniującą i glebową, z jednej strony wilgotną, kwaśną, i roślinę raczej wapienną, suchą glebę i pełne światło...

Faktem jest, że większość warzyw to rośliny pochodzące z „środowisk otwartych”, wyselekcjonowane przez człowieka na „sawannach”… Co stwarza pewną zbieżność. Nawet jeśli w rzeczywistości zapotrzebowanie na wodę warzyw korzeniowych/liściastych jest bardziej wrażliwe niż warzyw owocujących (pomidory). Dlatego też nadal istnieją różnice między niektórymi grupami: sałaty, które mają tendencję do wyrastania, gdy tylko jest sucho/gorąco, kapusty, które nie mikoryzują i są bardziej wrażliwe na brak wody i bardziej żądne składników mineralnych, rośliny strączkowe, które mogą wiązać azot ... I tak faktycznie możemy nieco skorygować system, który oddajemy do ich dyspozycji, pod kątem tych "głównych potrzeb" - podlewania, wkładu określonego elementu itp...


Tak, oczywiście, musieliśmy przyjąć dwie skrajności... : Mrgreen:

A potem mam paproć zerwaną w górach, którą szybko posadziłem ponownie po przeprowadzce i trochę namieszałem z miejscem i widzę rezultaty, dobrze rozpoczyna sezon, a potem ma tendencję do wypalania: na szczęście to ja niech wszystko rośnie wokół tak, że jest trochę zacienione, ale nadal grilluje.

Po prostu przyglądając się specyfice każdego z nich, zdajemy sobie sprawę, że mieszamy na małym obszarze rośliny, które TEORETYCZNIE „wszystkie” potrzebują różnych gleb i związanego z tym PH, innego podlewania, czasem innego nasłonecznienia, różne temperatury kiełkowania... i tak dalej.

Tak naprawdę to właśnie połączenie dwóch światów przyjemności i ogrodnictwa warzywnego uświadomiło mi, że w ogrodzie warzywnym mamy ambicje (a nawet wymagania), których nawet nie odważylibyśmy się mieć w przyjemności...

Potem mam marchewki, które rosną w glinie, kiedy potrzebują piasku, więc dobrze, że przyroda dostosowuje się do moich „dyktatów”, ale nadal pozostają dyktatami, jak przesadzanie cienistej paproci w zbyt odsłoniętym miejscu.

Muszę tylko z czasem spróbować dostosować się bardziej do wymagań roślin niż na odwrót, ale nie da się tego zrobić w jeden dzień.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez Did67 » 25/09/18, 11:49

Do tego dochodzi fakt, że wiele „wymagań” roślin to jedynie fantazje wymyślane przez ogrodników spieszących, by „dobrze sobie radzić”. A wyobraźnia jest płodna w „wynalazkach”, uzasadniających wszelkie wysiłki, jakie podejmują, aby „zasłużyć” na piękne warzywa, które według nich otrzymają dzięki tym wysiłkom.

Zaczynając od słynnego „trzeba orać”… czyli w ogródku warzywnym trzeba kopać, żeby mieć bardzo luźną ziemię, inaczej nic nie wyrośnie. Większość ogrodników uważa, że...

Nie ma wątpliwości, że marchewkę łatwiej jest uprawiać na piaszczystej glebie. Pod warunkiem podlewania i nawożenia... Ale czy konieczna jest piaszczysta gleba, wątpię??? Oprócz moich trudności z ich wskrzeszeniem, moje marchewki rosną bardzo dobrze na glebie, która nie jest słabo piaszczysta i która, w tej chwili jest popękany, co świadczy o znacznej (pęczniejącej) zawartości gliny...
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez Adrien (były nico239) » 25/09/18, 12:07

Did67 napisał:Do tego dochodzi fakt, że wiele „wymagań” roślin to jedynie fantazje wymyślane przez ogrodników spieszących, by „dobrze sobie radzić”. A wyobraźnia jest płodna w „wynalazkach”, uzasadniających wszelkie wysiłki, jakie podejmują, aby „zasłużyć” na piękne warzywa, które według nich otrzymają dzięki tym wysiłkom.

Zaczynając od słynnego „trzeba orać”… czyli w ogródku warzywnym trzeba kopać, żeby mieć bardzo luźną ziemię, inaczej nic nie wyrośnie. Większość ogrodników uważa, że...

Nie ma wątpliwości, że marchewkę łatwiej jest uprawiać na piaszczystej glebie. Pod warunkiem podlewania i nawożenia... Ale czy konieczna jest piaszczysta gleba, wątpię??? Oprócz moich trudności z ich wskrzeszeniem, moje marchewki rosną bardzo dobrze na glebie, która nie jest słabo piaszczysta i która, w tej chwili jest popękany, co świadczy o znacznej (pęczniejącej) zawartości gliny...


To ty.

To właśnie powiedziałem powyżej, SZCZĘŚLIWIE, że wszystko rośnie wszędzie Obraz w przeciwnym razie bylibyśmy bardzo nieszczęśliwi.

Biorąc to pod uwagę, jak powiedziałem w innym temacie, irysy w 20-centymetrowych liściach w super lekkiej mieszance niemal wszystkiego i na skraju zarośli są dwa razy piękniejsze niż te pod moim domem na skalistym wzgórzu...

Rosną w ogrodzie skalnym, bez obaw, to pewne, ale na ziemi bardziej staram się odtworzyć dla nich środowisko bardziej waukluzyjne niż to, które mam przed oczami, nawet jeśli nie ma nic do powiedzenia, rosną.

A marchewki w modelarni, którą mamy obecnie, rosną bez obaw.

Ale czy to oznacza, że ​​nie powinniśmy dążyć do degradacji gleby przez organizmy, które dobrze sobie radzą, poprawiając jej (i innych) „warunki życia”?

Podobnie jak paproć, rośnie na słońcu, to prawda, ale pewne jest również to, że jesienią się obróci i spróbuję umieścić ją w zacienionym miejscu, które zwykle sprzyja bardziej równomiernemu rozwojowi.

Podsumowując: to nie dlatego, że roślinom udaje się przystosować do naszych wymagań, musimy porzucić fakt maksymalnego dostosowywania się do ich wymagań (poprzez próbę możliwie najlepszego odróżnienia ich wymagań od naszych).wiedza, bez fantazji i mody , dogmatyzm, romantyzm, sekciarstwo, atawizm... itd.).
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez Adrien (były nico239) » 25/09/18, 13:01

Oto zdjęcie dnia...

Pierwsze pędy roszponki, które wychodzą po siewie, to te, które przez cały dzień prawie nie widzą słońca.

Oczywiście nie mogę, bo nie mam żagla cieniującego, ale widząc to, możemy zasadnie zastanowić się, czy...IDEALNIE...cała deska nie powinna być zacieniona?


ADR_5575.JPG
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 184