Halo
Odpowiedz na bpval
18 000 EUR * 10 kWh = 180 000 kWh lub 18% zużytej energii szarej
Przepraszam, nie zrozumiałem obliczenia procentowego lub do czego się odnosi?
Moja metoda (jeśli można to tak nazwać) pozwala po prostu oszacować ilość szarej energii wytworzonego produktu
Odpowiedź dla Christophe'a i bpvala
Przykładowo dla cementu (mała marża, bez dopłaty w cenie) kupujesz worek 25 kg za 5 euro, co oznacza, że 50 kWh było potrzebne na wydobycie komponentów, ich transport do cementowni, produkcję/transformację , pakowanie, logistyka itp... (np. 5 litrów oleju opałowego)
Musimy oczywiście zrozumieć, że energia zużyta na miejscu (cementownia opalana węglem?) stanowi jedynie część tego, co będzie konieczne. Nie wspominając już o tym, że obsługa całego systemu jest czasem bardziej wymagająca niż proste wytworzenie samego produktu.
Moje rozumowanie sprowadza się do stwierdzenia, że niezależnie od zakupionego przedmiotu, jeśli odejmiemy od ceny tę część ceny, która nie ma nic wspólnego z jego produkcją (B+R, marketing itp.), zapłacimy jedynie za energię.
Większość surowców jest bardzo kosztowna w wydobyciu, przetwarzaniu, transporcie itp.
Sama kopalnia jest bezwartościowa.
Nawet jeśli przemysł kupuje energię taniej (ropa wolna od podatku) niż osoby fizyczne, prędzej czy później pobiera za to opłaty.
W zależności od obszaru niewątpliwie rozsądne jest zastosowanie współczynnika, jednak liczy się rząd wielkości, a w szczególności oszacowanie „ekologicznego” zwrotu z inwestycji w jedno rozwiązanie, a nie w drugie.
Uważam, że odniesienie do ceny kWh energii elektrycznej jest dobrą średnią.
A+