Inflacja i siła nabywcza: kto na tym zyskuje? Zwycięzcy ?

Aktualny Gospodarka i zrównoważonego rozwoju kompatybilne? Wzrost PKB (za wszelką cenę), rozwój gospodarczy, inflacja ... Jak concillier obecnej gospodarki ze środowiskiem i zrównoważonym rozwojem.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79473
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11098




przez Christophe » 03/05/11, 09:26

Odkopanie tematu, inflacja cenowa według Wolinskiego:

Obraz

Inne tablice tutaj: https://www.econologie.com/forums/humour-t1191-3840.html

Nowszy temat o inflacji: https://www.econologie.com/forums/l-inflatio ... t9980.html
0 x
dedeleco
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9211
Rejestracja: 16/01/10, 01:19
x 10




przez dedeleco » 03/05/11, 13:00

Uroczy !!!

Do tego należy dodać pelety, których cena spadnie, gdy nie będą już kupowane, poprzez zsiadanie lub spalanie drewna lub darmową biomasę marnowaną lub porzucaną wszędzie.
To samo dotyczy oleju!!
Podczas pedałowania!!
Dobre dla zdrowia !!!
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Inflacja i siła nabywcza: kto korzysta? Zwycięzcy




przez Did67 » 03/05/11, 13:57

Christophe napisał:
b) Zwycięzcą jest zawsze państwo z pobranym podatkiem VAT, ponieważ jest ono bezpośrednio związane z ceną danego produktu. Chce zwiększyć siłę nabywczą, obniżając podatek VAT ...

...


Wciąż tak samo kiepski makroekonomista, mój drogi Christophe...

Nie będę wszystkiego powtarzać jeszcze raz:

a) oczywiście kwota pobranego podatku VAT rośnie, ale wraz ze spadkiem wartości tego, co państwo może za niego nabyć (inflacja = wzrost cen za ten sam towar i usługę), państwo nie ma większego udziału w torcie (ciasto to suma wartości towarów i usług)… „Kwota” rośnie, ale co państwo może kupić bez!

b) kiedy zrozumiesz, że nawet jeśli nie ze wszystkim się zgadzamy, ogólnie rzecz biorąc, państwo to zestaw bezpłatnych usług dla wszystkich: drogi, szkoły, bezpieczeństwo (tak, gliny, policja itp.), wymiar sprawiedliwości (nawet jeśli nie działa dobrze), kultura (liczba dotowanych wydarzeń, teatr itp.), bezpłatne badania (nie Monsanto) ... itd.

Tak więc narzekanie na „za dużo państwa” oznacza pragnienie „mniej państwa” = systemu, w którym bogaci i tak mają wszystko (swoje samoloty, szkoły, ich niesubsydiowany teatr), a… biedni Nic! Wybierz się na wycieczkę po Afryce Subsahelijskiej, zobaczysz, jak wygląda kraj bez państwa!

Szczerze mówiąc, nie rozumiem tych regularnych i przedwczesnych wybuchów zwariowanego „neoliberalizmu” na stronie, która twierdzi, że jest trochę mądrzejsza.

Niech będzie jeszcze raz jasne, jestem za więcej działań publicznych, a więc za większymi podatkami i redystrybucją, nawet jeśli nie mam rozwiązania, aby lepiej zarządzać tą sumą, demokracja jest tylko najmniej najgorszym z systemów…

Dlatego przykro mi czytać takie bzdury!
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79473
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11098




przez Christophe » 03/05/11, 14:15

did67 anêries to ty je tam umieściłeś. Twoja mowa była prawdziwa, już nie jest! Powinienem pomyśleć o aktualizacji "systemu" did67... (przepraszam, ale kiedy ludzie nazywają mnie złym i osłem, cóż, reaguję...)

Infrastruktura publiczna jest! Duże projekty państwowe stały się niezwykle rzadkie w porównaniu z pewnym okresem. Państwo nie potrzebuje już dużych inwestycji (w % PKB).

Dlaczego więc opłaty wciąż rosną? Pkoi kontynuujemy siekanie w obszarze, który jest wam drogi: edukacja narodowa, ale także badania naukowe, sprawiedliwość... wszystko to obecnie zmienia poziom budżetu! Obecnie francuski budżet państwa jest prawie wyłącznie budżetem operacyjnym (w tym utrzymanie + zadłużenie), by nie powiedzieć budżetem przetrwania i nie jest już budżetem inwestycyjnym: inwestuje bardzo mało (w porównaniu z okresem, który znałeś, nie ja!)

Uważam, że obecnie, pod presją różnych lobby i wyłudzania długów publicznych, państwa bardziej zniewalają, niż służą swoim obywatelom…

40% twoich podatków (mniej więcej) pójdzie na spłatę odsetki od długu...czy to jest służenie ludziom dla dobra publicznego? A im dłużej będziemy czekać na zmianę systemu, tym gorzej (pieniężna kreacja odsetek)…

To nie ja to mówię, to nieżyjący już Philippe Seguin: https://www.econologie.com/philippe-segu ... -4146.html Niezwykle rzadka interwencja publiczna znanego polityka!

Did67: mimo wszystko mówi publicznie, że podatków nie używa się już do budowania rzeczy czy zatrudniania urzędników państwowych, ale do spłacania długów!

Więc nalegam i podpisuję! Moja uwaga dotycząca „złej makroekonomii” jest słuszna: obniżenie VAT zwiększyłoby siłę nabywczą! A jeśli nie kupujących, to sprzedających, ponieważ VAT jest obowiązkowym podatkiem od marży handlowej...

Dochody i dobra użyteczność budżetu rządowego nie są tak naprawdę przedmiotem debaty… ale przedstawiłeś to tak dobrze…
Ostatnio edytowane przez Christophe 03 / 05 / 11, 16: 42, 1 edytowany raz.
0 x
pb2488
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 837
Rejestracja: 17/08/09, 13:04




przez pb2488 » 03/05/11, 15:36

Obciążenie długiem (odsetki) wynosi około 45 miliardów euro przy budżecie państwa wynoszącym około 285 miliardów euro (2010). Albo 15% budżetu państwa, który idzie na odsetki, a nie 40%. Deficyt wynosi około 150 miliardów euro, gdybyśmy nie mieli odsetek do spłacenia, wynosiłby 105 miliardów euro. Wreszcie, kraje, które nadal mają prawo do obsługi prasy drukarskiej (= kredyt przy stawce 0) są w takim samym m***** jak my, a nawet niektóre z nich nawet rozciągały się znacznie gorzej w przeszłości (hiperinflacja)…
Dla Twojej informacji, państwowe wydatki na personel (pensje „kilku” urzędników służby cywilnej) wynoszą 120 miliardów euro rocznie, nie licząc emerytur.
0 x
"Prawda nie może być zdefiniowana jako opinii większości:
Prawdą jest to, co wynika z obserwacji faktów. "
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79473
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11098




przez Christophe » 03/05/11, 16:00

pb2488 napisał:Obciążenie długiem (odsetki) wynosi około 45 miliardów euro przy budżecie państwa wynoszącym około 285 miliardów euro (2010). Albo 15% budżetu państwa, który idzie na odsetki, a nie 40%. Deficyt wynosi około 150 miliardów euro, gdybyśmy nie mieli odsetek do spłacenia, wynosiłby 105 miliardów euro. Wreszcie, kraje, które nadal mają prawo do obsługi prasy drukarskiej (= kredyt przy stawce 0) są w takim samym m***** jak my, a nawet niektóre z nich nawet rozciągały się znacznie gorzej w przeszłości (hiperinflacja)…
Dla Twojej informacji, państwowe wydatki na personel (pensje „kilku” urzędników służby cywilnej) wynoszą 120 miliardów euro rocznie, nie licząc emerytur.



Więc tak, ale nie :D

a) Mówiłem o 40% na podatkach, a nie na budżecie (ale myliłem się, widząc c)). Czytałem to na wiki jakiś czas temu...

b) Wikipedia nie do końca zgadza się z twoimi liczbami (ani z moimi, patrz uwaga poniżej):

http://fr.wikipedia.org/wiki/Dette_publ ... e_la_dette

Obsługa zadłużenia oznacza roczną spłatę rat (kapitał plus odsetki) zaciągniętych pożyczek. Obciążenie długiem oznacza samą spłatę odsetek; wyniósł 47,4 mld euro za rok 2005, czyli prawie cały podatek dochodowy zapłacony przez Francuzów (co stanowiło w 2006 r. 17% dochodów państwa). W 2005 r. opłata ta była drugą co do wielkości pozycją budżetową państwa francuskiego, po edukacji narodowej, a przed obroną23. W 2006 r. dla samego państwa koszt odsetek od zadłużenia wyniósł 39 mld euro, czyli 14,6% budżetu państwa24. Odsetki wyniosły w 2007 r. ponad 50 mld euro (wzrost o 12% w stosunku do 2006 r.) [ref. pożądany]. Jest to równowartość deficytu publicznego.

Spłata kapitału dłużnego, która jest częścią obsługi zadłużenia, stanowi dla państwa około 80 miliardów euro, czyli sumę wszystkich innych dochodów z podatków bezpośrednich (podatek od osób prawnych, podatek majątkowy itp.). W sumie obsługa długu państwa to 118 miliardów euro, co odpowiada całości jego bezpośrednich wpływów z podatków, a nawet prawie VAT (około 130 miliardów) 25.


c) W końcu obsługa długu (= dług + odsetki = 118 miliardów rocznie) stanowi 40% nie podatków, ale całego budżetu państwa (118 miliardów to rzeczywiście 40% z 285 miliardów).

Oto moje zamieszanie/błąd. Więc jest znacznie gorzej niż to, na co właśnie odpowiedziałem, did67… prawdopodobnie dlatego, że jestem kiepski z makroekonomii… : Chichot:
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79473
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11098




przez Christophe » 03/05/11, 16:05

A kim są beneficjenci tego „napadu stulecia”?

http://fr.wikipedia.org/wiki/Dette_publ ... 9.C3.89tat

wierzyciele państwowi

Państwo francuskie stopniowo zwróciło się ku międzynarodowe rynki finansowe od 1973 r. (przebudowa statutu Banque de France, reforma zawarta w ustawie nr 73-7 z 3 stycznia 1973 r., opublikowana w dzienniku urzędowym z 4 stycznia 1973 r.), a nawet więcej od powstania euro, co oznacza, że ​​w 2007 r. 60% francuskiego długu publicznego jest w posiadaniu nierezydentów (tj. niefrancuskich gospodarstw domowych lub przedsiębiorstw)44.

Ten udział nierezydentów, 2/3 obywateli spoza UE, gwałtownie i stabilnie rośnie od 1999 r., kiedy wynosił 28%45. W II kwartale 2 r. 2007% OAT wyemitowanych przez państwo znajdowało się w posiadaniu nierezydentów (zagraniczne firmy i gospodarstwa domowe); z pozostałych 58% posiadanych przez francuskie przedsiębiorstwa lub gospodarstwa domowe, 42% było w ramach umów ubezpieczeniowych (takich jak umowy ubezpieczenia na życie), 60% przez instytucje kredytowe, a 20% przez UCITS17.


Ale ponieważ inne kraje również są zadłużone, musi być odwrotnie: francuskie firmy i właściciele domów muszą być również wierzycielami zagranicznych długów publicznych…

W końcu ci, którzy czują, to ci, którzy otrzymują prowizje od wszystkich tych inwestycji = bankierzy…
0 x
pb2488
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 837
Rejestracja: 17/08/09, 13:04




przez pb2488 » 03/05/11, 16:27

Christophe napisał:W końcu ci, którzy czują, to ci, którzy otrzymują prowizje od wszystkich tych inwestycji = bankierzy…
Źródło? Postać? a przede wszystkim najważniejsze: Kim są „banksterzy” ???
0 x
"Prawda nie może być zdefiniowana jako opinii większości:

Prawdą jest to, co wynika z obserwacji faktów. "
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79473
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11098




przez Christophe » 03/05/11, 16:30

Ben zapytaj swojego bankiera, on nie pracuje za darmo, prawda?

Przekonany przez 40%? 8)
0 x
pb2488
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 837
Rejestracja: 17/08/09, 13:04




przez pb2488 » 03/05/11, 16:41

Christophe napisał:Ben zapytaj swojego bankiera, on nie pracuje za darmo, prawda?
Jak ty i ja: To banda oszustów...
:? :? :?
Źródło? Postać?

Christophe napisał:Przekonany przez 40%? 8)
Tak, ale 40% to waga długu, a nie tylko jego odsetki!!! To nie to samo.

I rzeczywiście, to bardzo poważna sprawa mieć tak duży roczny deficyt... Żyjemy na barkach przyszłych pokoleń, które za nas będą zaciskać pasa.

(Z drugiej strony, tak naprawdę nie popełniłem błędu. 45 zamiast 50 G€, to nie zmienia rzędów wielkości).
0 x
"Prawda nie może być zdefiniowana jako opinii większości:

Prawdą jest to, co wynika z obserwacji faktów. "

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "ekologicznych systemów podatkowych Gospodarki i Finansów, zrównoważonego rozwoju, wzrostu PKB"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 103