Doris napisała:Moindreffor napisał:musimy również pamiętać, że długość dnia jest czynnikiem ograniczającym
więc pomiń niektóre daty, w zależności od regionu, nie ma sensu siać, bo bez światła nie będziemy mieli dobrego rozwoju niezależnie od temperatury
Głównie dlatego nie zrobiłam fasoli pod koniec jesieni. Jednocześnie mieliśmy okres bardzo złej pogody z bardzo zachmurzonym niebem, nawet przy stosunkowo łagodnych temperaturach, nie mogliśmy liczyć na zbyt wiele. Z drugiej strony teraz jest bardzo piękne światło w połączeniu z coraz dłuższymi dniami i pomimo bardzo niskich temperatur w nocy wszystko rośnie i kiełkuje.
Czytam Palmę i w przypadku niektórych warzyw jest tam napisane, że muszą rosnąć szybko i stale, dlatego też dla mnie, nawet jeśli powróci światło, będę miał kolejne 3 tygodnie na powrót powyżej 10 godzin. Zbyt niskie temperatury będą hamulcem, chroniąc, idzie lepiej, ale czekanie 15 dni byłoby bardziej opłacalne
nie ma sensu biegać, trzeba zacząć w odpowiednim czasie, nawet jeśli w obliczu zmian klimatycznych możemy się zdziwić, że nie mamy łagodnych dwóch tygodni, jeszcze na to nie liczę