Niebezpieczeństwo związane z Facebookiem i (a) sieciami społecznościowymi

filozoficzne debaty i firm.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79398
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11078

Re: Specjalny wysłannik: niebezpieczeństwo na Facebooku?




przez Christophe » 10/01/21, 11:07

Nie, Macro, nie jesteś wystarczająco głupi! : Mrgreen:

Erratum: Powinienem był napisać „do wszystkich idiotów… (nawet tych najbardziej mądrych komputerowo idiotów…)”.

Nieco mniej głupi mogli to już otworzyć w internecie przed RS: Jestem żywym dowodem!

g03b.gif
g03b.gif (18.03 KiB) Wyświetlono 2990 razy
0 x
Arnaud M
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 132
Rejestracja: 31/08/05, 18:34
x 2

Re: Specjalny wysłannik: niebezpieczeństwo na Facebooku?




przez Arnaud M » 10/01/21, 15:31

Facebook jest tym, czym go stworzysz :)
Ze względu na prywatność zatrzymuje tylko to, co mu podano. Christophe, przejdź do swojego profilu forum, edytuj wszystkie wiadomości, które napisałeś, a zobaczysz to po prostu mówiąc o swojej żonie, swoich zwierzętach, godzinach, w których publikujesz posty, zakupie czegoś takiego, zeznaniach z Twojej okolicy pozwalających na triangulację, ewolucji w trakcie twoje życie itp. będziesz miał także halucynacje, że to źródło informacji może być cenne dla informacji lub jakiejkolwiek nieuczciwej osoby...

Osobiście wykorzystuję Facebooka jako agregator informacji: ponieważ wszystkie media należą do mniejszości miliarderów, obywatele zrobili, co mogli, aby odzyskać informacje. Wciąż istnieją uczciwi dziennikarze (a więc bezrobotni), którzy w dalszym ciągu analizują wiarygodne informacje, czytają „niezwykłe” sekcje głównych gazet ekonomicznych lub reportaże AFP, ważne, ale nigdy nie pojawiające się na pierwszych stronach środków masowego przekazu. analiza, podkreślanie i wyjaśnianie, że fakty te zasługują na...

O to właśnie chodzi w Facebooku: o skupienie w jednym miejscu wszystkich wiarygodnych mediów, a także forums które nas interesują, w tym samym miejscu. Nie ma potrzeby tego oglądać forum, a potem jeszcze jeden, aby sprawdzić, czy są jakieś wiadomości: wszystkie wiadomości są przesyłane na nasz Facebook lub tablicę VK, jest to bardziej praktyczne niż zarządzanie kanałami RSS w naszej skrzynce pocztowej, początek treści i obrazy są wyświetlane bezpośrednio, ogromna oszczędność czasu zbierać duże ilości informacji.

W przeciwnym razie zgadzamy się, że format sieci społecznościowej jest bezużyteczny do przechowywania informacji, w przeciwieństwie do tego forums, i szkoda, że ​​RS w jakiś sposób zabił treść poważnych i szczegółowych informacji. Nie mówiąc już o prawdziwym uzależnieniu, a także o problemie pozostawienia prywatnemu miliarderowi decydowania, co oglądać, a czego nie, na przykład poprzez cenzurowanie szkodliwych dla systemu kont, czy też nie forsowanie publikacji, które ujawniają zbyt wiele. Prawdą jest, że A forum ponieważ ta jest persona non grata i nawet po kilku latach poczta pantoflowa przynosi jedynie tysiąc dodatkowych czytelników. Weźmy mój przykład: tylko 5000 osób w ciągu 6 lat w grupie korzystającej wyłącznie z informacji pochodzących i przeanalizowanych, podczas gdy grupy bzdur dzielące się podobnymi informacjami, szybko docierają do dziesiątek tysięcy członków.

W skrócie, forum lub sieci społecznościowe nie są narzędziami idealnymi, ale są jedynymi narzędziami, jakie pozostawił nam system do ponownego informowania poza klasyczną propagandą (media, wydawcy, szkoła, religia). A biorąc pod uwagę cenzurę Trumpa i innych poważnych reinformatorów, system bez wątpienia zdecydował, że tych narzędzi jest wciąż za dużo.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79398
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11078

Re: Specjalny wysłannik: niebezpieczeństwo na Facebooku?




przez Christophe » 13/01/21, 14:06

„Musimy zapobiec temu, aby sieci społecznościowe i prywatne firmy stały się nowymi cenzorami debaty publicznej”– twierdzi Jacques Englebert, prawnik i profesor na ULB

Tak, całkowicie się zgadzam! Ale z ich „upolitycznionymi” algorytmami tak jest już od jakiegoś czasu!!!

0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79398
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11078

Re: Specjalny wysłannik: niebezpieczeństwo na Facebooku?




przez Christophe » 13/01/21, 14:47

Christophe napisał:Tak, całkowicie się zgadzam! Ale z ich „upolitycznionymi” algorytmami tak jest już od jakiegoś czasu!!!


Nie zapominając oczywiście, jaki jestem głupi, armie TROLLI… ludzi czy botów…

Jeśli te pierwsze są w miarę możliwości tolerowane i umiarkowane, te drugie powinny być od początku brutalnie oczyszczone z RS... ale pozwoliliśmy, by wdała się gangrena!
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79398
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11078

Re: Specjalny wysłannik: niebezpieczeństwo na Facebooku?




przez Christophe » 13/01/21, 15:13

Christophe napisał:Ale z ich „upolitycznionymi” algorytmami tak jest już od jakiegoś czasu!!!


Jeszcze jeden dowód...


Dokładnie ten sam pomysł, jeden na stronie ekonologii na FB, który jest wcześniejszy, ale który jest cenzurowany przez algos (0 komentarzy, 0 udostępnień...), a nie ten drugi:



0 x
Bezsenność
Odkryłem econologic
Odkryłem econologic
Wiadomości: 7
Rejestracja: 13/11/20, 18:02
x 4

Re: Specjalny wysłannik: niebezpieczeństwo na Facebooku?




przez Bezsenność » 17/01/21, 17:20

https://www.franceculture.fr/emissions/ ... xie-siecle
Dobrej niedzieli !

Donald Trump, człowiek, który spowodował zwarcie w demokracji dzięki sieciom społecznościowym, został dziś usunięty z Facebooka, Twittera, Snapchata i innych? Co pozostaje z suwerenności państwa w dobie cyfrowego neokapitalizmu?

8 stycznia: ustępujący prezydent Stanów Zjednoczonych został wyrzucony z Twittera, gdzie ma 88 mln subskrybentów, następnie z Facebooka – 35 mln subskrybentów – i z Instagrama ze względu na „ryzyko nowego podżegania do przemocy” i to do końca przejście władzy. Mark Zuckerberg osobiście ogłosił w poście podjętą decyzję, aby Trump nie mógł już „raczej usprawiedliwiać niż potępiać działań swoich zwolenników na Kapitolu”. W tym czasie Snapchat, TikTok, Twitch, Microsoft, Youtube i Reddit również zawiesiły swoje usługi. Google i Apple ze swojej strony usunęły ze swoich aplikacji platformę Parler, która ma służyć jako alternatywny Twitter dla skrajnej prawicy, a której konto również zamknął Amazon.

Gdy tylko wyszła na jaw, decyzja portali społecznościowych wywołała więcej niż alarmistyczne komentarze. „Regulacji cyfrowych gigantów nie może przeprowadzić sama cyfrowa oligarchia” – skomentował Bruno Le Maire w rozmowie z France-Inter, podczas gdy europejski komisarz ds. technologii cyfrowych Thierry Breton porównał to do „przestrzeni informacyjnej z 11 września”.

W każdym razie po raz pierwszy, aby zachować demokrację, urzędujący prezydent ogranicza swoją wolność słowa przez portale społecznościowe. Jaką sytuację to stwarza? Jakie perspektywy to otwiera?
0 x
Avatar de l'utilisateur
GuyGadeboisTheBack
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 14998
Rejestracja: 10/12/20, 20:52
Lokalizacja: 04
x 4378

Re: Specjalny wysłannik: niebezpieczeństwo na Facebooku?




przez GuyGadeboisTheBack » 18/01/21, 16:28

Raz (jedyny raz w życiu) zgadzam się z Attalim (którego nienawidzę), gdy zaleca rozebranie całego tego błota.
Zamiast tego posłuchaj (od czternastej minuty:
https://www.franceinter.fr/emissions/l- ... nvier-2021
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79398
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11078

Re: Specjalny wysłannik: niebezpieczeństwo na Facebooku?




przez Christophe » 20/01/21, 08:57

Erratum: Ruffin zareagował na cenzurę Trumpa… jest jedynym lub jednym z niewielu francuskich polityków, który wydaje się mieć dość (ale wiedzieliśmy już, że miał korony), ale jego przesłanie nie zostało przekazane przez media…



Trump wyrzucony z Twittera: „Ruffin, poważnie, zamknij się”

W sobotę opublikowałem tweeta, w którym wskazałem Tweetera, uznając za „skandaliczne” usunięcie Donalda Trumpa z tego portalu społecznościowego. Wzbudziło to falę oburzenia, nawet wśród moich przyjaciół: „Jesteś lepszy, mój drogi François” (Keyvan), „Nie to, Ruffin, nie dzisiaj, nie teraz, nie po tym wszystkim, co zrobiłeś” (Pan Ianou ), «Cholera, myślałem, że przynajmniej nie jesteś głupi. Wstydzę się” (Katia)…
Wiesz, są chwile, kiedy wątpisz i kiedy ta krytyka pogłębia pęknięcie w tobie, osłabia cię od środka. A innym razem, gdy jesteś solidny w swoich zasadach, pewny swoich przekonań i gdzie samotność, gdzie niezadowolenie nawet jego fanów, nie przeszkadza ci zbytnio. Tak jest w moim przypadku, w tej chwili czuję się ze sobą dobrze: w ciągu dwudziestu lat dziennikarstwa i wielu procesów sądowych zdążyłem pomyśleć o wolności słowa.
Wymienię tutaj stawiane mi zarzuty i odpowiem na nie w ponad 240 znakach.

1. „Najpierw nasi”

Pan: „Regularnie widzę konta działaczy ocenzurowane na Twitterze, nic nowego. Reagowanie na to, gdy chodzi o skok Trumpa, jest i tak bardzo, bardzo kiepskie. »

Zareagowałem już, kilkakrotnie publikowałem posty, a nawet interweniowałem na podium Zgromadzenia, gdy bliskie nam osoby poczuły się cenzurowane: demonstranci Alternatiba pod G7 w Biarritz, Żółta Kamizelka Eric Drouet czy moja własna strona na Facebooku, która doświadczył kilkudniowego mrozu.
Ale właśnie: w przypadku Donalda Trumpa jest to szansa nie na obronę osoby czy grupy, ale na określenie zasady.
Jaka jest ta zasada? Jeśli uważa się, że należy sprowadzić człowieka do milczenia, decyzja należy do ludu, do jego sprawiedliwości, do jego przedstawicieli. Nie do prywatnej firmy.

A zatem Lucie: „Wiesz, że wolność słowa nie jest nieograniczona, zapewnij mnie? », wiem o tym, akceptuję je, ale to obywatele, sądy, czy przedstawiciele wyznaczają te granice. Nie do prywatnej firmy.
Zatem Glimmer: „‚nasza wolność słowa” to wolność słowa nazistów? OK”, jeśli zagraża swojemu krajowi, jeśli jest „nazistą”, to ocena należy do jego narodu, jego sądów i jego przedstawicieli. Nie do prywatnej firmy.
A więc Patrick, po którym widzę, że pochodzisz ze zbuntowanej Francji: „W pewnym momencie to musi się skończyć. Posiada również przyciski nuklearne. Gafa czy nie, nie będziemy wybredni”, no tak, będę wybredny: nie zostawiam tego prywatnej firmie.

Jestem demokratą, naprawdę, poważnie, tak sądzę.
I nie Firmocratą. Albo plutokrata.
I możemy zrobić z Trumpa najgorszego złoczyńcę, „Klu Klux Klan”, „Hitler” i spółkę, możemy mnie nazywać „dupkiem”, „dupkiem” i co gorsza, nie zrezygnuję z tej zasady: wolności wypowiedzi, władzy cenzury nie należy pozostawiać w rękach prywatnej firmy. I nawet walka z tymi okropnościami, tym neofaszyzmem, białą supremacją, musi być popularna, polityczna, a nie zlecana prywatnej firmie.

2. „To prywatne, Twitter jest panem sam w sobie”

Nicolas Vivant: „Jesteś na Twitterze, jest to miejsce prywatne, a oni robią, co chcą. To argument najczęstszy, najczęściej podzielany i moim zdaniem oznaczający ogromną rezygnację, gigantyczną uległość.

Po pierwsze, musimy powiedzieć o zależności demokracji od tych sieci. Możemy tego żałować, możemy nad tym ubolewać, ja tego żałuję i ubolewam nad tym, ale to fakt: jeśli odetniemy wybranego urzędnika, przedstawiciela, Twittera i Facebooka, będzie to jego śmierć polityczna. Skończone. Kaputt. Nie zamierza uciekać się do komunikatów prasowych. Pomimo mojej miłości do papieru, dystrybucja ulotek na rynkach nie zastąpi tej cyfrowej siły uderzeniowej. Firmy te mają zatem wielką władzę, która – jak powiedziałby Spiderman – wiąże się z wielką odpowiedzialnością.

„Przestrzeń prywatna” nie oznacza zatem, że właściciel może narzucić w niej swoje prawo. Nawet jeśli jest to Twój dom, nie wolno Ci bić dzieci, musisz wystąpić o pozwolenie na budowę przed rozbudową itp. Nawet w kraju obowiązują prawa Republiki.
Dlatego należy stoczyć bitwę: odmówić „samoregulacji” tym firmom i narzucić im nasze regulacje, nasze zasady przed organem zewnętrznym.

Wreszcie mamy tu do czynienia nie z „mediami”, lecz z „sieciami”, które w dodatku znajdują się niemal w sytuacji monopolu. Sieci takie jak woda, gaz, prąd... Czy możesz sobie wyobrazić, że jutro nagle zostaniesz odcięty od wody, gazu, prądu, wody i ciebie, pod pretekstem, że "to prywatne", że to Veolia, Engie, Enedis, powinniście cierpieć bez reakcji? Zgodzić się na pozbawienie go?

Nie ma dowodów na: „Ponieważ jest to sprawa prywatna, musimy zachować ciszę”. »

3. „Przez długi czas”

TheCap_Ace zauważa, a wraz z nim wielu innych: „Jego konto na Twitterze dziesiątki razy podczas jego kadencji naruszało zasady Twittera. Każdy widziałby swoje konto zbanowane dawno temu. To właśnie jest naprawdę oburzające. »

Ale właśnie: dlaczego jego eksmisja interweniuje teraz? Właśnie dlatego, że nie ma już władzy, ponieważ staje się przeciwnikiem, ponieważ zostaje porzucony przez rodzinę, ponieważ jest prawie niczym.
Kiedy panował w Białym Domu, poza kilkoma potyczkami, Twitter, Facebook i spółka pozwoliły mu poszaleć, a nawet wzniecić swoje półpowstanie. Teraz, gdy to się skończyło, firmy zakasują rękawy i odzyskują odwagę. Ci, którzy, nawiasem mówiąc, gdzie indziej na świecie nie zamykają rachunków żadnej władzy, niezależnie od tego, jak autorytarnej.

4. „Boisz się o siebie? »

MaryLaFée: „Dlaczego boisz się, że nie będziesz już w stanie krytykować!!? »

Obawiam się, że rzeczywiście tak, dlaczego temu zaprzeczać? Staram się wyrażać własne myśli, czasem niewłaściwe, niestosowne, marginalne i chyba mam się chyba bardziej niż inni obawiać, myśląc konformistycznie, tych cyfrowych czystek, bez procesu, bez obrony, przed niewidzialnym sądem.
Zwłaszcza, że ​​widzę różnicę w wielkości między tym sądem a prawdziwymi, do których uczęszczałem trochę zbyt pilnie dla moich raportów (siedem procesów, głównie o „zniesławienie”, jeden wyrok skazujący): sędziowie pokoju oceniają akt, pismo, fragmenty z artykułu lub książki. Na Twitterze to człowiek jest oceniany i wydalany.
Choć można sobie wyobrazić moderację na kontach wrażliwych: na przykład wiadomości nie są wyświetlane natychmiast, ale szybko stają się przedmiotem legalnej lektury, czy to przez samą platformę, czy przez niezależny organ.

***

Nie płaczę po Donaldzie Trumpie.
Oczywiście, jest mi to obojętne.
Ale kiedy obudziłem się w ten sobotni poranek i usłyszałem, jak dziennikarze ogłaszali tę wiadomość, stanowczo, banalnie: „Twitter zdecydował się zamknąć swoje konto”, a z tyłu goście komentowali „no cóż, to normalne”, jak jest rzeczą oczywistą, bez dyskusji i bez wątpienia, że ​​to mnie martwi.
Bo to oczywiście symboliczne: jeśli uda im się w ciągu kilku godzin, bez najmniejszej debaty, bez protestu, odciąć sieci amerykańskiego prezydenta, jutro poczują się jeszcze bardziej swobodnie w stosunku do dobra wspólnego, wy, z Ja. Ze wszystkich przeciwników. Ze wszystkich podporządkowanych cyfrowym władcom.
0 x
Avatar de l'utilisateur
GuyGadeboisTheBack
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 14998
Rejestracja: 10/12/20, 20:52
Lokalizacja: 04
x 4378

Re: Specjalny wysłannik: niebezpieczeństwo na Facebooku?




przez GuyGadeboisTheBack » 20/01/21, 13:29

Czy Ruffin upoważniłby Hitlera, Stalina, Mussoliniego i Franco do dalszego rozprawienia się z Fesseboucem i Touitaire’em? : Mrgreen:
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79398
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11078

Re: Specjalny wysłannik: niebezpieczeństwo na Facebooku?




przez Christophe » 17/02/21, 22:55

Oto prawdziwa natura Facebooka: zepsute dziecko z temperamentem... które rozpływa się, gdy jest zdenerwowane :zaszokować: :zaszokować: :zaszokować:

https://www.lefigaro.fr/medias/facebook ... e-20210217
1 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Towarzystwa i filozofii"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 121