Toutafé! I nawet w tym momencie zdajemy sobie sprawę, jak beczące i bezmyślne są masy popularne!Christine napisał:[...] I to się nie skończy. Słyszałem felietonistę radiowego, który zauważył, że przez dziesięciolecia głównym przedmiotem troski Francuzów było zatrudnienie. Całe życie polityczne kręciło się wokół tego tematu. Nagle, od nieco ponad roku, ich głównym zmartwieniem stała się „Siła nabywcza”.[...]
Hmm, przepraszam, „plastyczny”? Nie lepiej? No cóż, powiedzmy „otwarci na informacje”!
W ubiegłym roku, po Grenelle, środowisko stało się główną troską stada… Ale ponieważ dobrze podejrzewamy głębokie ekologiczne powołanie naszych przywódców, „musiało” gdzieś zostać postanowione, że konieczna jest zmiana tego i wynik z 6 miesięcy tłuczenia jest to: to PIEPRZONY pan.. z B.. z CH.. siła nabywcza!
O którym słyszymy ze wszystkich zakątków artykułów...
Bolesny...