Cuicui napisał:Gebe napisał: „uwolnienie ducha przedsiębiorczości” to w istocie kapitalizm i, jak wskazuje dedeleco, (niestety) nie mamy przykładów innych systemów, które sprawdziły się w sposób zrównoważony”.
Niekoniecznie. W Chinach zachęca się do przedsiębiorczości. I powinniśmy zgodzić się co do terminu „kapitalizm”.
... gebé, to nie on byłby tym, który „położyłby się” przed dzikim kapitalizmem, bo by to uważał „ponieważ jest „najmniejszym z systemów”, sam powinien usprawiedliwiać wszystkie polityczne niepowodzenia, które generuje” (tj. 9 września) — a dodatkowo kontrola Zachodu nad zasobami mineralnymi, w tym ropą naftową?
— nie byłby to ten, który byłby gotowy leczyć tych, którzy ośmielają się podejrzewać te skrajne ekscesy „konspiracjoniści” dyskredytować ich?
— to nie ten, który jednocześnie insynuuje, że kraj wschodzący nie miałby racji, gdyby wykorzystał nieoczekiwany zysk, jaki stanowi własne zasoby mineralne aby zakwestionować przysługujące mu prawo, musiałby sam nimi zarządzać(?):
Gebe napisał:Od przywódcy kraju, z którego pochodzi większość dochodów i wagi politycznej „ANENT” olej. Uważam, że jest dość zawyżonyCuicui napisał:Interwencja prezydenta Chaveza:
http://www.jp-petit.org/VIDEOS/Chavez/index.html
– to nie on – choć doskonale zdaje sobie sprawę ze wspomnianych nadużyć (bo bardzo obłudnie zapewniał Dedelco, „że są one częścią "prawdziwy świat"") pozwoliłby sobie na tyradę na temat „uwolnić ducha przedsiębiorczości”?
— to nie ten, który choć instrumentalizuje reakcje innych, aby je wykorzystać, ...> mógłby teraz twierdzić, że dał nam lekcję na temat tego, co jest (a co nie) „dobre praktyki”?
— to w końcu nie ten, który gdy zabraknie mu argumentów, podważy Twoją uczciwość i będzie gotowy Cię zniesławić?
Jeśli tak, to bardzo w to wątpię, grając w to "czarna koszula", potrafi zrozumieć, czym jest poczucie odpowiedzialności.