Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez Moindreffor » 29/06/20, 20:20

Did67 napisał:
Moindreffor napisał:Jest to wada zapylania, kwiat nie został zapylony i dlatego umiera, często mam to na początku sezonu, kiedy jest jeszcze zbyt zimno, nagle, ponieważ w zeszłym roku trochę oglądam zapylacze i jeśli nie są bardzo aktywne, wycinam męski kwiat i robię sztuczne zapylanie, działa to całkiem dobrze


Ach cóż, zostało napisane!

[Przynajmniej jesteśmy w 100% dopasowani!]

małe pytanie z curcubi
do hybrydyzacji
cukinia z czym? z melonem? Lub inny?
dynia z czym? Powiedziałbym, że dynia? Lub inny?
a ogórek z czym? Powiedziałbym, że kiszona? Lub inny?

bo żeby zrobić sztuczne zapylanie trzeba wybrać albo na roślinie albo na roślinie która może hybrydyzować niestety nie zawsze mamy pod ręką kwiat męski tej samej odmiany
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Avatar de l'utilisateur
Doris
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1410
Rejestracja: 15/11/19, 17:58
Lokalizacja: Landes
x 359

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez Doris » 30/06/20, 08:55

Mały artykuł na ten temat dość jasny:

www.lagraineindocile.fr/2012/08/lhybrid ... acees.html
0 x
„Wchodźcie tylko sercem, nic nie przynosicie ze świata.
I nie mów, co mówią ludzie ”
Edmond Rostand
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez Moindreffor » 30/06/20, 10:04

Doris napisała:Mały artykuł na ten temat dość jasny:

http://www.lagraineindocile.fr/2012/08/ ... acees.html

dziękuję Doris, jest to rzeczywiście bardzo kompletne i raczej uspokajające, więc musisz wiedzieć, co uprawiają twoi sąsiedzi : Mrgreen: nigdy nie wiemy...
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez Did67 » 30/06/20, 10:36

Tak. „Problem” często pochodzi z sąsiedztwa. Bo rzadko kiedy robimy 36 odmian melona, ​​czy ogórka...

Tylko jeden przypadek jest „niepokojący”: krzyż dyni z tykwą. (Europejska) gorzka tykwa to tylko „rodzaj” dyni, ale trująca. Są to tykwy wybrane ze względu na dziwaczne dekoracje lub ciekawe kształty. Nie zadaliśmy sobie trudu, aby pozbyć się z nich toksycznych substancji (gorzkich - jeśli dostaniesz pestki, a dynia jest gorzka, nie jedz). Więc krzyżowanie z dynią może dać toksyczną hybrydę...

W razie wątpliwości, aby dowiedzieć się, kto krzyżuje się z kim, poszukaj nazwy łacińskiej na stronie wiarygodnej firmy nasiennej:

- jeśli ten pierwszy jest inny, to zdecydowanie dwa różne gatunki
- jeśli pierwszy jest identyczny, ale drugi jest inny, mamy dwa różne gatunki: w zasadzie nie ma hybrydyzacji
- jeśli oba są identyczne, w zasadzie hybrydyzacja (a więc mniej lub bardziej łatwa w zależności od odległości - lub innych zabezpieczeń; sieci itp.)
- czasami znajdujemy wzmiankę „sp” po obu nazwach; wyróżnia to „grupę”, podgatunek, taki jak tykwy; dwa „sp” mające te same dwie nazwy są zawsze hybrydyzowalne [uprawiana marchew jest zatem „sp” dzikiej marchwi i te dwie łatwo krzyżują się, dając białawe, cienkie, pozbawione smaku i włókniste marchewki]
- hybrydyzacja będzie regułą w allogamii, z wyjątkiem dystansowania/ochrony; czasami nie ma to żadnego znaczenia: skrzyżowanie jednej odmiany melona Charentais z inną da melon Charentais… Być może mniej przedwcześnie rozwinięty. Być może z mniej „miętowym” smakiem… Czasami jest to dość katastrofalne, gdy traci się ważną cechę (na przykład przedwczesną dojrzałość, jeśli tego szukałeś; odporność na zimno w cykorii itp.). Zdziwisz się, gdy twoje rośliny, które uważałeś za godnych potomków tak odpornej odmiany, zostaną znokautowane... [Dla złych ogrodników księżyc pozostaje jako wyjaśnienie, które można znaleźć wszędzie!!!]
1 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez Did67 » 30/06/20, 10:46

„Fenokultura” na rozprawie w Lycée Agricole de Wintzenheim (niedaleko Colmar).

Cieszę się, że krok po kroku idea uprawy pod sianem zyskuje na popularności!!!

I równie miło jest zauważyć, że edukacja rolnicza nie zawsze zasługuje na złą reputację „zamkniętego umysłu”, którą czasami sprzedają ci, którzy niewiele wiedzą, ale szybko oceniają! [To była prawda]

2020-06-30_10h42_04 Sefersol.png
0 x
Wujek Buzz
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 102
Rejestracja: 30/10/19, 20:06
x 24

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez Wujek Buzz » 30/06/20, 10:56

Did67 napisał:Tak. „Problem” często pochodzi z sąsiedztwa. Bo rzadko kiedy robimy 36 odmian melona, ​​czy ogórka...

Tylko jeden przypadek jest „niepokojący”: krzyż dyni z tykwą. (Europejska) gorzka tykwa jest tylko „rodzajem” kabaczka, ale jest trująca.


Jeśli dobrze zrozumiałem, Moindreffor mówił o zrobieniu sobie zapylacza na początku sezonu, aby nadrobić brak zbieraczy, mając na celu zapłodnienie kwiatów w celu wyprodukowania warzyw. Jeśli się nie mylę, jego celem jest wyłącznie produkcja warzyw, a nie produkcja nasion, stąd pomysł krzyżowania, jeśli dostępne kwiaty nie są tego samego gatunku.

W tym przypadku zgadzamy się, że niezależnie od hybrydyzacji, nawet z tykwy, owoce nie zostaną naruszone, z drugiej strony musimy zapomnieć o idei wykorzystywania nasion tych owoców?
1 x
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez Moindreffor » 30/06/20, 11:03

Did67 napisał:„Fenokultura” na rozprawie w Lycée Agricole de Wintzenheim (niedaleko Colmar).

Cieszę się, że krok po kroku idea uprawy pod sianem zyskuje na popularności!!!

I równie miło jest zauważyć, że edukacja rolnicza nie zawsze zasługuje na złą reputację „zamkniętego umysłu”, którą czasami sprzedają ci, którzy niewiele wiedzą, ale szybko oceniają! [To była prawda]

2020-06-30_10h42_04 Sefersol.png

doskonała wiadomość, musimy poczekać na resztę tego testu 2020 i zobaczyć, czy zostanie on odnowiony na rok 2021, a nawet dłużej, z ważniejszymi porównaniami
Czy masz jakieś informacje na temat ilości posadzonych?
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez Did67 » 30/06/20, 11:51

NIE. ostatnio nie mam kontaktu...

Poszukam informacji i pewnego dnia pójdę na spacer...
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez Did67 » 30/06/20, 11:55

Wujek Buzz napisał:
Jeśli dobrze zrozumiałem, Moindreffor mówił o zrobieniu sobie zapylacza na początku sezonu, aby nadrobić brak zbieraczy, mając na celu zapłodnienie kwiatów w celu wyprodukowania warzyw. Jeśli się nie mylę, jego celem jest wyłącznie produkcja warzyw, a nie produkcja nasion, stąd pomysł krzyżowania, jeśli dostępne kwiaty nie są tego samego gatunku.

W tym przypadku zgadzamy się, że niezależnie od hybrydyzacji, nawet z tykwy, owoce nie zostaną naruszone, z drugiej strony musimy zapomnieć o idei wykorzystywania nasion tych owoców?


Dzięki, że jesteś bardziej ostrożny niż ja. Kto szybko reaguje między dwoma zbiorami - to puch po stronie czarnej porzeczki i maliny. Zaraz po wiśniach!!! Co za kłopot, ale cholera, jest dobrze! ! !

Tak, absolutnie, hybrydyzacja wpływa na nasiona. I tylko nasiona. Alegoria jest w mojej książce: Szwedka, która ma dziecko z Wolofem (Senegalczykiem), pozostanie szwedzką blondynką. To dziecko będzie pół-kastą.

W tym przypadku owoc ma genetykę matki. Tylko nasiona są hybrydami. I da w następnym roku roślinę hybrydową, której owoce mogą, w przypadku tykwy, być toksyczne!

Pamiętaj: znasz owoc; nie znasz nasion, które zawiera; to są dwie rzeczy, z genetycznego punktu widzenia.

Uwaga: ta sama „zasada” oznacza, że ​​nie warto „wybierać” pięknego melona do zbierania nasion - nie wiemy, jaka jest genetyka tych nasion! Po prostu wiemy, że jeden z dwojga rodziców miał dobre geny. Zwiększa szczęście!
1 x
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez Moindreffor » 30/06/20, 12:21

Wujek Buzz napisał:
Did67 napisał:Tak. „Problem” często pochodzi z sąsiedztwa. Bo rzadko kiedy robimy 36 odmian melona, ​​czy ogórka...

Tylko jeden przypadek jest „niepokojący”: krzyż dyni z tykwą. (Europejska) gorzka tykwa jest tylko „rodzajem” kabaczka, ale jest trująca.


Jeśli dobrze zrozumiałem, Moindreffor mówił o zrobieniu sobie zapylacza na początku sezonu, aby nadrobić brak zbieraczy, mając na celu zapłodnienie kwiatów w celu wyprodukowania warzyw. Jeśli się nie mylę, jego celem jest wyłącznie produkcja warzyw, a nie produkcja nasion, stąd pomysł krzyżowania, jeśli dostępne kwiaty nie są tego samego gatunku.

W tym przypadku zgadzamy się, że niezależnie od hybrydyzacji, nawet z tykwy, owoce nie zostaną naruszone, z drugiej strony musimy zapomnieć o idei wykorzystywania nasion tych owoców?

o to właśnie chodzi, czasem na początku sezonu brakuje nam kilku zbieraczek, a nawet kwiatka męskiego,

do odzyskania nasion, użycie ostatniej cukinii pod koniec sezonu jest więcej niż wystarczające i wtedy możemy poświęcić trochę czasu na dobre rzeczy z małymi saszetkami, aby zamknąć kwiaty
Ostatnio edytowane przez Moindreffor 30 / 06 / 20, 12: 28, 1 edytowany raz.
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Google [Bot] i goście 149