Renault Twizy dostępne do sprzedaży, cenę i opcje
-
- moderator
- Wiadomości: 79422
- Rejestracja: 10/02/03, 14:06
- Lokalizacja: planeta Serre
- x 11084
Renault Twizy dostępne do sprzedaży, cenę i opcje
Oto (to?) Renault Twizy do kupienia oto warunki (belgijski prospekt emisyjny): 7000 € + 50 €/miesiąc wynajmu akumulatora na 36 miesięcy / 7500 km (to trochę mało jak na 3 lata!)...i "drzwi" są opcjonalne, jak sądzę!!
0 x
1) To 7 km rocznie. Baterie są wynajmowane; zastąpione, gdy tylko ich pojemność nie przekroczy 75% nowej pojemności.
2) Twizzi to bardziej elektryczny skuter przebrany za minisamochód. Jedną wersją można jeździć od 16 roku życia, bez prawa jazdy… Zwykle mówię „the”!
Więc nie ma ogrzewania ani nic.
Opcjonalne drzwi (chyba są to "półdrzwi", które w szyldach otwierają się do góry!)...
3) Wkrótce pojawi się ZOE (rodzaj elektrycznego Clio). A tam ogrzewanie i wszystko... Więc "to" ???
4) Leasing akumulatorów umożliwia oferowanie cen, które nie od razu ludzi odstraszają (7 000 euro bez leasingu akumulatora dla Twizzy; 15 700 euro dla ZOE - odliczona pomoc, we Francji nadal bez akumulatorów).
5) Aż 7 km/rok dla Twizzy, myślę, że to rozsądne biorąc pod uwagę potencjalne zastosowanie; aż 500 12 km/rok dla ZOE wydaje mi się sprawiedliwe.
6) Uderzyła mnie zapowiedź 20-25% obniżki kosztów utrzymania ZOE! Skoro akumulator jest wyłączony z rutynowej obsługi (nie ładowany w ramach leasingu), to nie widzę, co tu jest do rewizji w aucie elektrycznym. Więc wyłączając akumulator i opony, myślałem, że zbliża się do zera! Daj spokój, klocki hamulcowe i wycieraczka od czasu do czasu... Remont klimatyzacji też (bo za ogrzewanie odpowiada klimatyzacja, a więc pompa ciepła! Nie głupie!)
To powiedziawszy, czy jesteśmy u progu pierwszego przełomu w elektryczności??? Czy Renault ponownie łączy się ze swoją wizjonerską stroną po tym, jak stało się to powszechne w ostatnich latach?
A zwolennicy "konspiracyjnych" tez na temat ekonologii - w szczególności - (teorii "blokowania przez brzydkich kapitalistycznych budowniczych, którzy nie chcą elektryczności bo obiektywnego sojuszu z koncernami naftowymi") nie będą mieli racji???
2) Twizzi to bardziej elektryczny skuter przebrany za minisamochód. Jedną wersją można jeździć od 16 roku życia, bez prawa jazdy… Zwykle mówię „the”!
Więc nie ma ogrzewania ani nic.
Opcjonalne drzwi (chyba są to "półdrzwi", które w szyldach otwierają się do góry!)...
3) Wkrótce pojawi się ZOE (rodzaj elektrycznego Clio). A tam ogrzewanie i wszystko... Więc "to" ???
4) Leasing akumulatorów umożliwia oferowanie cen, które nie od razu ludzi odstraszają (7 000 euro bez leasingu akumulatora dla Twizzy; 15 700 euro dla ZOE - odliczona pomoc, we Francji nadal bez akumulatorów).
5) Aż 7 km/rok dla Twizzy, myślę, że to rozsądne biorąc pod uwagę potencjalne zastosowanie; aż 500 12 km/rok dla ZOE wydaje mi się sprawiedliwe.
6) Uderzyła mnie zapowiedź 20-25% obniżki kosztów utrzymania ZOE! Skoro akumulator jest wyłączony z rutynowej obsługi (nie ładowany w ramach leasingu), to nie widzę, co tu jest do rewizji w aucie elektrycznym. Więc wyłączając akumulator i opony, myślałem, że zbliża się do zera! Daj spokój, klocki hamulcowe i wycieraczka od czasu do czasu... Remont klimatyzacji też (bo za ogrzewanie odpowiada klimatyzacja, a więc pompa ciepła! Nie głupie!)
To powiedziawszy, czy jesteśmy u progu pierwszego przełomu w elektryczności??? Czy Renault ponownie łączy się ze swoją wizjonerską stroną po tym, jak stało się to powszechne w ostatnich latach?
A zwolennicy "konspiracyjnych" tez na temat ekonologii - w szczególności - (teorii "blokowania przez brzydkich kapitalistycznych budowniczych, którzy nie chcą elektryczności bo obiektywnego sojuszu z koncernami naftowymi") nie będą mieli racji???
0 x
-
- moderator
- Wiadomości: 79422
- Rejestracja: 10/02/03, 14:06
- Lokalizacja: planeta Serre
- x 11084
Did67 napisał:1) To 7 km/rok. Baterie są wynajmowane; zastąpione, gdy tylko ich pojemność nie przekroczy 500% nowej pojemności.
Uh... to nie jest to, co ponownie czytam! Tam jeśli tak jest to już jest dużo lepiej szczególnie w podróżach wyłącznie miejskich...
Did67 napisał:2) Twizzi to bardziej elektryczny skuter przebrany za samochód. Jedną wersją można jeździć od 16 roku życia, bez prawa jazdy… Zwykle mówię „the”!
Tak, ale pomaga tym, którzy nie mają prawa jazdy na 2 koła (ograniczona moc odpowiada 125 cm4) ... i 3-kołowców, ale także uspokaja wiele osób (nawiasem mówiąc, także trójkołowców, zobacz sukces MP3 Piaggio, wersja 400 cmXNUMX jest dostępna dla kategorii B, jak sądzę, to pierwszy!!)
Did67 napisał:3) Wkrótce pojawi się ZOE (rodzaj elektrycznego Clio). A tam ogrzewanie i wszystko... Więc "to" ???
Citro ma w sobie palnik...nie licz na ogrzewanie elektryczne...
Did67 napisał:A zwolennicy "konspiracyjnych" tez na temat ekonologii - w szczególności - (teorii "blokowania przez brzydkich kapitalistycznych budowniczych, którzy nie chcą elektryczności bo obiektywnego sojuszu z koncernami naftowymi") nie będą mieli racji???
Byłoby miło... raz!!
ps: wydajesz się być dobrze poinformowany o pojazdach Twizy i Renault ZE, czy masz jakieś artykuły / źródła?
0 x
Odległości: patrz po prawej, poniżej 50 euro („36 miesięcy, 7 km/rok)” — francuska strona Renault ZE
http://www.renault-ze.com/fr-fr/gamme-z ... an-13.html
Wszystko pochodzi z tej strony!
- tak, tak, nie jestem przeciwny "niszy", do której Twizzy dąży w mieście! Tym lepiej, jeśli trzeba! Oczywiście czterokołowiec jest świetny, parkowanie itp. To nie była żadna krytyka, tylko wyjaśnienie, które dałem: są dwie wersje (ograniczona, wreszcie „słaba” motoryzacja dla tych bez prawa jazdy; mocniejsza motoryzacja, wreszcie trochę!, dla pozostałych)
- ZOE jest wyposażone w klimatyzację, nawet w wersji podstawowej; musi to oczywiście znacznie zmniejszyć odległość (czym Renault oczywiście się nie chwali); ale w moim przypadku dystans do domu - za chłodno (z powodów które wiecie), podążam tą ścieżką...
Uwaga: uprzywilejowany dostęp (nie za darmo!) do floty pojazdów do wynajęcia pojazdów termicznych, na weekendy na dalekiej wsi, wakacje...
W każdym razie, nie będąc ślepym fanem Renault, stwierdzam, że po raz pierwszy zwykły klient, taki jak myślę, zaczyna dostrzegać „wykonalne” rozwiązanie…
http://www.renault-ze.com/fr-fr/gamme-z ... an-13.html
Wszystko pochodzi z tej strony!
- tak, tak, nie jestem przeciwny "niszy", do której Twizzy dąży w mieście! Tym lepiej, jeśli trzeba! Oczywiście czterokołowiec jest świetny, parkowanie itp. To nie była żadna krytyka, tylko wyjaśnienie, które dałem: są dwie wersje (ograniczona, wreszcie „słaba” motoryzacja dla tych bez prawa jazdy; mocniejsza motoryzacja, wreszcie trochę!, dla pozostałych)
- ZOE jest wyposażone w klimatyzację, nawet w wersji podstawowej; musi to oczywiście znacznie zmniejszyć odległość (czym Renault oczywiście się nie chwali); ale w moim przypadku dystans do domu - za chłodno (z powodów które wiecie), podążam tą ścieżką...
Uwaga: uprzywilejowany dostęp (nie za darmo!) do floty pojazdów do wynajęcia pojazdów termicznych, na weekendy na dalekiej wsi, wakacje...
W każdym razie, nie będąc ślepym fanem Renault, stwierdzam, że po raz pierwszy zwykły klient, taki jak myślę, zaczyna dostrzegać „wykonalne” rozwiązanie…
0 x
Uch, małe wyjaśnienie: przez „lambda” mam na myśli „niewojowniczego”, nie „przygotowanego do ślepego przejścia przez wszystkie ślepe zaułki”…
Wyraźnie:
- elektryczność sama w sobie nie jest dla mnie rozwiązaniem, o ile jest masowo pochodzenia jądrowego
- więc przesiadka na samochód elektryczny nie stanowi dla mnie problemu dziś...
- więc dopóki nie produkuję własnego prądu, wolę jeździć na spalaniu gazu; jest to wybór, który zakładam
- i o ile nie przyspieszę działań mających na celu oszczędzanie prądu zużywanego przez mój dom...
- ale temat mnie interesuje, więc jestem biznesem!
[czapki z głów przed przejściem na citro, które miało taką konsystencję; i którego za to w pełni szanuję; nawet jeśli akurat nie jesteśmy tego samego zdania]
Wyraźnie:
- elektryczność sama w sobie nie jest dla mnie rozwiązaniem, o ile jest masowo pochodzenia jądrowego
- więc przesiadka na samochód elektryczny nie stanowi dla mnie problemu dziś...
- więc dopóki nie produkuję własnego prądu, wolę jeździć na spalaniu gazu; jest to wybór, który zakładam
- i o ile nie przyspieszę działań mających na celu oszczędzanie prądu zużywanego przez mój dom...
- ale temat mnie interesuje, więc jestem biznesem!
[czapki z głów przed przejściem na citro, które miało taką konsystencję; i którego za to w pełni szanuję; nawet jeśli akurat nie jesteśmy tego samego zdania]
0 x
Zadziwiająca jest ta różnica w wyświetlaniu między Belgią (7 km) a francuską witryną (500 km/rok).
Myślę, że to wciąż druga informacja, która jest poprawna (analogicznie do 12 500 km/rok) ZOE. Jeśli to w sumie 12 500 km, to nawet nie warto go wystawiać na sprzedaż!
Poza tym stały kilometr nie ma sensu, o ile jest dzierżawa akumulatorów, z wymianą, gdy tylko pojemność spadnie do 75% nowej pojemności. Myślę, że to po prostu „blokada prawna”, aby uniknąć przypadków bardzo intensywnego użytkowania (na przykład flot zbiorowych, z pojazdami używanymi i ładowanymi kilka razy dziennie), gdzie oczywiście „bezterminowy” leasing byłby „zabójczy” dla Renault.
Gwiazdka przywołująca szczegółowe warunki nie działa (jeszcze?). Myślę, że po prostu będzie inna taryfa dla „ciężkich użytkowników”…
Myślę, że to wciąż druga informacja, która jest poprawna (analogicznie do 12 500 km/rok) ZOE. Jeśli to w sumie 12 500 km, to nawet nie warto go wystawiać na sprzedaż!
Poza tym stały kilometr nie ma sensu, o ile jest dzierżawa akumulatorów, z wymianą, gdy tylko pojemność spadnie do 75% nowej pojemności. Myślę, że to po prostu „blokada prawna”, aby uniknąć przypadków bardzo intensywnego użytkowania (na przykład flot zbiorowych, z pojazdami używanymi i ładowanymi kilka razy dziennie), gdzie oczywiście „bezterminowy” leasing byłby „zabójczy” dla Renault.
Gwiazdka przywołująca szczegółowe warunki nie działa (jeszcze?). Myślę, że po prostu będzie inna taryfa dla „ciężkich użytkowników”…
0 x
-
- moderator
- Wiadomości: 79422
- Rejestracja: 10/02/03, 14:06
- Lokalizacja: planeta Serre
- x 11084
„Muszle” w belgijskich pubach nie są niczym niezwykłym…
„Najlepszy”, jaki widziałem, był w reklamie brico, w której cena promocyjna była droższa niż cena podstawowa!
Więc chyba dobrze i na szczęście 7500 km/rok...potwierdzone przy okazji nie oficjalna strona ZE...
Gdybym nadal mieszkał w mieście, myślę, że zakochałbym się w Twizy!
„Najlepszy”, jaki widziałem, był w reklamie brico, w której cena promocyjna była droższa niż cena podstawowa!
Więc chyba dobrze i na szczęście 7500 km/rok...potwierdzone przy okazji nie oficjalna strona ZE...
Gdybym nadal mieszkał w mieście, myślę, że zakochałbym się w Twizy!
0 x
Christophe napisał:
„Najlepszy”, jaki widziałem, był w reklamie brico, w której cena promocyjna była droższa niż cena podstawowa! :cheesy: :cheesy: :cheesy: :cheesy:
!
Impreza szkolna, kilka lat temu; "naleśniki" stoją do sfinansowania nie wiem co... Kolega krzyczy: "2 naleśniki w cenie 3!" : tłum!!! (na szczęście nie zastosowaliśmy się do ogłoszenia, ale pośmialiśmy się z tego!)
0 x
- I Citro
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 5129
- Rejestracja: 08/03/06, 13:26
- Lokalizacja: bordeaux
- x 11
Nie znam Zoé, ale tej zimy wypróbowałem Kangoo ZE, które jest wyposażone w a Ogrzewanie elektryczne a nie kocioł benzynowy jak moja 106...Christophe napisał:Citro ma w sobie palnik...nie licz na ogrzewanie elektryczne...Did67 napisał:3) Wkrótce pojawi się ZOE (rodzaj elektrycznego Clio). A tam ogrzewanie i wszystko... Więc "to" ???
Trudno nazwać pojazd "ZE" (Zero Emission), jeśli ma zbiornik paliwa...
Ogrzewanie Renault ZE jest zatem elektryczne kiedy mają, ale... pewna sztuczka pozwala ograniczyć zużycie baterii: Czas odjazdu jest programowalny, co pozwala na wstępne ogrzanie pojazdu energią sektora zamiast energii baterii.
Byłem umówiony w sobotę rano na 9 rano na jazdę próbną Kangoo, doradca Renault ZE zaprogramował ten czas podczas ładowania, aby pojazd był ciepły.
Werdykt, to super, bo pojazd jest ciepły, ale też odszroniony i odparowany, Co za komfort!
Jest to przepis, który znacznie ograniczy utratę autonomii z powodu ogrzewania elektrycznego. Zasadą jest podłączenie pojazdu zaraz po zaparkowaniu i zaprogramowanie jak największej liczby godzin odjazdu.
ta funkcjonalność będzie również dostępna z opcjonalną klimatyzacją i będzie można ją zdalnie konfigurować za pomocą smartfona (przepraszam, smartfona).
0 x
-
- Podobne tematy
- odpowiedzi
- widoki
- Ostatni post
-
- 54 odpowiedzi
- 8642 widoki
-
Ostatni post przez phil59
Zobacz ostatni post
30/01/23, 12:40Temat opublikowany w forum : elektrycznego transportu: samochody, rowery, transport publiczny, samoloty ...
-
- 0 odpowiedzi
- 7444 widoki
-
Ostatni post przez thibr
Zobacz ostatni post
05/06/21, 16:38Temat opublikowany w forum : elektrycznego transportu: samochody, rowery, transport publiczny, samoloty ...
-
- 31 odpowiedzi
- 16805 widoki
-
Ostatni post przez phil59
Zobacz ostatni post
28/08/21, 21:14Temat opublikowany w forum : elektrycznego transportu: samochody, rowery, transport publiczny, samoloty ...
-
- 1 odpowiedzi
- 3858 widoki
-
Ostatni post przez Christophe
Zobacz ostatni post
02/04/19, 15:55Temat opublikowany w forum : elektrycznego transportu: samochody, rowery, transport publiczny, samoloty ...
-
- 11 odpowiedzi
- 11352 widoki
-
Ostatni post przez Macro
Zobacz ostatni post
09/11/12, 13:37Temat opublikowany w forum : elektrycznego transportu: samochody, rowery, transport publiczny, samoloty ...
Powrót do "elektrycznego transportu: samochodów, rowerów, transportu publicznego, samoloty ..."
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 131