Zniszczenie różnorodności biologicznej na rzecz czystości

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
VetusLignum
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1690
Rejestracja: 27/11/18, 23:38
x 760

Re: Zniszczenie różnorodności biologicznej ze względu na czystość




przez VetusLignum » 26/06/19, 21:00

sicetaitsimple napisał:Myślę, że jest tu sporo teoretyzowania (lub bełkotu, jak wolisz).... Jesteś rolnikiem lub niedzielnym ogrodnikiem?

Jest to temat bliski mojemu sercu, dlatego liczyłbym na coś innego niż ironię w zamian.
0 x
sicetaitsimple
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9838
Rejestracja: 31/10/16, 18:51
Lokalizacja: Dolna Normandia
x 2674

Re: Zniszczenie różnorodności biologicznej ze względu na czystość




przez sicetaitsimple » 26/06/19, 21:08

VetusLignum napisał:
sicetaitsimple napisał:Myślę, że jest tu sporo teoretyzowania (lub bełkotu, jak wolisz).... Jesteś rolnikiem lub niedzielnym ogrodnikiem?

Jest to temat bliski mojemu sercu, dlatego liczyłbym na coś innego niż ironię w zamian.


To, że jest to dla ciebie ważne, jest całkowicie honorowe, teraz uderz w te „nagi” rolników, dla których kontrolowanie wszystkiego (a w szczególności zwalczanie chwastów i szkodników) jest postrzegane jako żywotny priorytet”.. Cóż, tak, jest to istotny priorytet dla tych, którzy zarabiają na życie… nawet jeśli można to zrobić na różne sposoby.

A więc rolnik czy niedzielny ogrodnik?

PS: w mojej wiadomości nie było ironii, tylko prawdziwa irytacja.
0 x
VetusLignum
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1690
Rejestracja: 27/11/18, 23:38
x 760

Re: Zniszczenie różnorodności biologicznej ze względu na czystość




przez VetusLignum » 26/06/19, 23:31

sicetaitsimple napisał:
VetusLignum napisał:
sicetaitsimple napisał:Myślę, że jest tu sporo teoretyzowania (lub bełkotu, jak wolisz).... Jesteś rolnikiem lub niedzielnym ogrodnikiem?

Jest to temat bliski mojemu sercu, dlatego liczyłbym na coś innego niż ironię w zamian.


To, że jest to dla ciebie ważne, jest całkowicie honorowe, teraz uderz w te „nagi” rolników, dla których kontrolowanie wszystkiego (a w szczególności zwalczanie chwastów i szkodników) jest postrzegane jako żywotny priorytet”.. Cóż, tak, jest to istotny priorytet dla tych, którzy zarabiają na życie… nawet jeśli można to zrobić na różne sposoby.

A więc rolnik czy niedzielny ogrodnik?

PS: w mojej wiadomości nie było ironii, tylko prawdziwa irytacja.


W moich uwagach nie było braku szacunku dla rolników i przykro mi, że tak to zinterpretowaliście.
0 x
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13718
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1525
Kontakt :

Re: Zniszczenie różnorodności biologicznej ze względu na czystość




przez izentrop » 27/06/19, 07:32

sicetaitsimple napisał:
VetusLignum napisał:Rolnicy nie lubią dzikich traw z różnych powodów, a głównymi z nich jest obawa, że ​​roślinność ta spowoduje więcej chwastów na ich polach, przekonanie, że nie jest ona czysta lub przekonanie, że zwiększa to ryzyko wypadków na drogach . W badaniu jedyną osobą, która naprawdę postrzega różnorodność biologiczną jako zaletę, jest rolnik ekologiczny.
Właściwie powtarzam sobie, że pozostawienie roślinności poza kontrolą może wywołać niepokój i poczucie niepewności wśród rolników, dla których kontrolowanie wszystkiego (a w szczególności zwalczanie chwastów i szkodników) jest postrzegane jako żywotny priorytet.
Myślę, że jest tu sporo teoretyzowania (lub bełkotu, jak wolisz).... Jesteś rolnikiem lub niedzielnym ogrodnikiem?
Znaleziony w okolicy mojego domu. Rolnik zajmujący się ochroną przyrody, a nie rolnik ekologiczny, który nie ma prawa do herbicydów i dlatego musi częściej interweniować mechanicznie.

Trzeba powiedzieć, że pojedynczy oset wydaje tysiące nasion, ale nie jest to najpoważniejsze, tworzy rezerwy w kłączu, rozmnaża się jak szarlotka czy malina, a jeszcze bardziej przez podział. Oto jak oset daje krąg ostów w następnym roku, jeśli nie wyrwiesz go ręcznie https://www.defis-ruraux.fr/images/stor ... ntices.pdf
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Zniszczenie różnorodności biologicznej ze względu na czystość




przez Janic » 27/06/19, 08:41

Znaleziony w okolicach mojego domu. Rolnik zajmujący się ochroną przyrody, a nie rolnik ekologiczny, który nie jest uprawniony do herbicydów i dlatego musi częściej interweniować mechanicznie
. Podsumowując, należy przyznać, że to dzięki glifosatowi pionierzy rolnicy i technicy opracowują wydajne, skuteczne i innowacyjne systemy agroekologiczne oparte na żywych glebach. Im bardziej będziemy opracowywać i weryfikować rozwiązania alternatywne, tym mniej będą one potrzebne.

Aby kontynuować rozwój rolnictwa konserwującego, bez podejmowania niepotrzebnego ryzyka, strategia polega na znalezieniu nowych dźwigni działania, nawet jeśli oznacza to ograniczenie zastosowań produktu bez jego zakazu. Glifosat był podstawą upraw zerowych i stał się zabezpieczeniem rolnictwa konserwującego.

https://agriculture-de-conservation.com ... ILIER.html

Popularne wyrażenie mówi, że „ Każdy widzi południe u swoich drzwi » chemik widzi skuteczność produktu, a nie jego ewentualne szkody, które mogą pojawić się dopiero po długim czasie od wprowadzenia go na rynek. Rolnik, który nie jest chemikiem, widzi jedynie praktyczną stronę produktu i dodatkowe plony, jakie może on spowodować. Biolog nie zajmuje się wydajnością ani skutecznością produktu, ale potencjalnym zagrożeniem dla żywych organizmów. Jednakże pogodzenie tych trzech kwestii jest trudne, jeśli nie niemożliwe, ponieważ wyrażają się one w zupełnie różnych sektorach, gdzie każda kaplica broni własnego terytorium.
Nasi starożytni, bardzo starożytni, nie mieli tego rodzaju problemów, ponieważ uprawa żywności nie wyrażała się w kategoriach plonów ani zdrowia roślin, gdzie nie było chemii, która kompensowałaby błędy kulturowe w ekosystemie, gdzie wszystko było w harmonii.
Zatem między chemią a orką jedni wybierają to, inni drugie, bo południe każdy widzi na wyciągnięcie ręki.
Dlatego właśnie prawdziwa ekologia, a nie oficjalna, łączy w sobie brak orki i syntetycznych produktów… i to działa!
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
VetusLignum
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1690
Rejestracja: 27/11/18, 23:38
x 760

Re: Zniszczenie różnorodności biologicznej ze względu na czystość




przez VetusLignum » 27/06/19, 10:15

Janic napisał:
Znaleziony w okolicach mojego domu. Rolnik zajmujący się ochroną przyrody, a nie rolnik ekologiczny, który nie jest uprawniony do herbicydów i dlatego musi częściej interweniować mechanicznie
. Podsumowując, należy przyznać, że to dzięki glifosatowi pionierzy rolnicy i technicy opracowują wydajne, skuteczne i innowacyjne systemy agroekologiczne oparte na żywych glebach. Im bardziej będziemy opracowywać i weryfikować rozwiązania alternatywne, tym mniej będą one potrzebne.

Aby kontynuować rozwój rolnictwa konserwującego, bez podejmowania niepotrzebnego ryzyka, strategia polega na znalezieniu nowych dźwigni działania, nawet jeśli oznacza to ograniczenie zastosowań produktu bez jego zakazu. Glifosat był podstawą upraw zerowych i stał się zabezpieczeniem rolnictwa konserwującego.

https://agriculture-de-conservation.com ... ILIER.html

Popularne wyrażenie mówi, że „ Każdy widzi południe u swoich drzwi » chemik widzi skuteczność produktu, a nie jego ewentualne szkody, które mogą pojawić się dopiero po długim czasie od wprowadzenia go na rynek. Rolnik, który nie jest chemikiem, widzi jedynie praktyczną stronę produktu i dodatkowe plony, jakie może on spowodować. Biolog nie zajmuje się wydajnością ani skutecznością produktu, ale potencjalnym zagrożeniem dla żywych organizmów. Jednakże pogodzenie tych trzech kwestii jest trudne, jeśli nie niemożliwe, ponieważ wyrażają się one w zupełnie różnych sektorach, gdzie każda kaplica broni własnego terytorium.
Nasi starożytni, bardzo starożytni, nie mieli tego rodzaju problemów, ponieważ uprawa żywności nie wyrażała się w kategoriach plonów ani zdrowia roślin, gdzie nie było chemii, która kompensowałaby błędy kulturowe w ekosystemie, gdzie wszystko było w harmonii.
Zatem między chemią a orką jedni wybierają to, inni drugie, bo południe każdy widzi na wyciągnięcie ręki.
Dlatego właśnie prawdziwa ekologia, a nie oficjalna, łączy w sobie brak orki i syntetycznych produktów… i to działa!



Z jednej strony, gdy mówimy o chemii, musimy zobaczyć nie tylko herbicyd, ale musimy zobaczyć całość, łącznie z pestycydami i grzybobójcami. A rolnictwo konserwujące już po kilku latach pozwala ograniczyć, a nawet wyeliminować stosowanie środków grzybobójczych i pestycydów. Nawet herbicydy można ograniczyć, gdy rolnikowi uda się zniszczyć rośliny okrywowe za pomocą narzędzia mechanicznego i wykorzystać pozostałości okrywowe do powstrzymania chwastów.

Rolnictwo organiczne (lub nawet „więcej niż organiczne”) bez uprawy roli jest „ostatecznym” rolnictwem; Aby to osiągnąć, właściwą drogą jest rozpoczęcie od ograniczenia uprawy roli i wykorzystania pokrywy roślinnej w celu zwiększenia żyzności gleby, a następnie wyeliminowanie wszystkich środków chemicznych (w tym nawozów). Jeśli chcemy zacząć od wyeliminowania środków chemicznych przy jednoczesnym utrzymaniu lub nawet zwiększeniu uprawy roli, wpadamy w kłopoty, ponieważ ziemia ulega erozji i staje się z roku na rok coraz uboższa.

Co więcej, nie będę się o tym za dużo rozpisywał, ale mówiąc, że starożytni nie mieli problemu, mocno idealizujesz.

Zauważ, że istnieje już kilka wątków na temat rolnictwa konserwującego; tutaj mówimy o niszczeniu różnorodności biologicznej.
0 x
VetusLignum
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1690
Rejestracja: 27/11/18, 23:38
x 760

Re: Zniszczenie różnorodności biologicznej ze względu na czystość




przez VetusLignum » 27/06/19, 10:55

izentrop napisał:Znaleziony w okolicy mojego domu. Rolnik zajmujący się ochroną przyrody, a nie rolnik ekologiczny, który nie ma prawa do herbicydów i dlatego musi częściej interweniować mechanicznie.


Czy mógłbyś rozwinąć?
izentrop napisał:Trzeba powiedzieć, że pojedynczy oset wydaje tysiące nasion, ale nie jest to najpoważniejsze, tworzy rezerwy w kłączu, rozmnaża się jak szarlotka czy malina, a jeszcze bardziej przez podział. Oto jak oset daje krąg ostów w następnym roku, jeśli nie wyrwiesz go ręcznie https://www.defis-ruraux.fr/images/stor ... ntices.pdf



Myślę, że gdy już pojawią się osty, należy je skosić, zanim wypuszczą nasiona. Stosunkowo wysokie koszenie może załatwić sprawę, a aby zachować różnorodność biologiczną, unikamy przygniecenia.
Może to obejmować 2 koszenia: jeden na początku lipca, drugi na początku września.

Myślę, że potem, na poboczach dróg, musimy pomyśleć o strategiach, aby to się nie rozwijało.
Wiemy już, że lucerna może ją udusić, warto zainteresować się kostrzewą, pokrzywą i innymi roślinami.
powinniśmy także jasno określić, jakie rodzaje gleby są dla niej odpowiednie i sprawdzić, czy możliwe jest wdrożenie strategii generujących niekorzystną dla niej dynamikę ekologiczną.

Co do reszty, na obszarach miejskich lub podmiejskich, gdzie nie ma rolników, nie widzę sensu zwalczania ostu, biorąc pod uwagę jego znaczny wkład w różnorodność biologiczną.
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Zniszczenie różnorodności biologicznej ze względu na czystość




przez Janic » 27/06/19, 11:44

Z jednej strony, gdy mówimy o chemii, musimy zobaczyć nie tylko herbicyd, ale musimy zobaczyć całość, łącznie z pestycydami i grzybobójcami. A rolnictwo konserwujące już po kilku latach pozwala ograniczyć, a nawet wyeliminować stosowanie środków grzybobójczych i pestycydów. Nawet herbicydy można ograniczyć, gdy rolnikowi uda się zniszczyć rośliny okrywowe za pomocą narzędzia mechanicznego i wykorzystać pozostałości okrywowe do powstrzymania chwastów.

Wow! Pełna odpowiedź będzie prawdopodobnie istotna, dlatego będę ją streszczać.
Ten punkt widzenia nie jest błędny, wręcz od niego odbiega (tak twierdzi cytowany artykuł), ale też zawodzi ze względu na swoją szczególną orientację. Pozwól, że wyjaśnię: jeśli cierpisz na różne patologie, które wydają się nie mieć ze sobą nic wspólnego, takie jak egzema, problemy z trawieniem, wyczerpanie psychiczne itp., możesz (co raczej zrobi twój lekarz) przyjąć każde zjawisko i leczyć je dla siebie i , z 5 lub 6 różnymi patologiami, znajdź sobie górę leków do zażycia lub spróbuj rozwiązać te zjawiska jeden po drugim, traktując priorytetowo to, co wydaje się najważniejsze. Tutaj pokryte są gołe gleby, to znaczy bez interwencji „terapeutycznej”, ponieważ stwierdzają, że ten naturalny stan istnieje przed orką. Jednocześnie na przykład zapotrzebowanie na środki chwastobójcze jest w rzeczywistości mniejsze. Jest rzeczą oczywistą, że musimy podejść do problemu z jednej strony, niezależnie od jego charakteru. Orka też jest jednym z nich, ale usunięcie jednego problemu tutaj powoduje powstanie innego gdzie indziej.
Rolnictwo organiczne (lub nawet „więcej niż organiczne”) bez uprawy roli jest „ostatecznym” rolnictwem; Aby to osiągnąć, właściwą drogą jest rozpoczęcie od ograniczenia uprawy roli i wykorzystania pokrywy roślinnej w celu zwiększenia żyzności gleby, a następnie wyeliminowanie wszystkich środków chemicznych (w tym nawozów). Jeśli chcemy zacząć od wyeliminowania środków chemicznych przy jednoczesnym utrzymaniu lub nawet zwiększeniu uprawy roli, wpadamy w kłopoty, ponieważ ziemia ulega erozji i staje się z roku na rok coraz uboższa.

Ta sama rzecz ! Ta wizja rolnictwa ekologicznego jest wizją wypaczoną i zniekształconą, gdyż kryteria brane pod uwagę pomiędzy rolnictwem konserwującym a rolnictwem ekologicznym (prawdziwym) są takie, że rolnictwo organiczne jest przede wszystkim przed jakimkolwiek innym rozważeniem świadomość, że (rzeczywiste) zdrowie populacji zależy od produktu końcowego uzyskanego przez rolnika i że wymaga to zaprzestania, priorytet, syntetyczne środki chemiczne wszelkiego rodzaju: herbicydy, grzybobójcze, pestycydy, wszystkie możliwe kwasy. Wymaga to zasadniczej zmiany metod uprawy, która może polegać na naturalnej „pielęgnacji” rośliny, nie szkodząc rolnikowi, jego rodzinie i przyszłym konsumentom.
Czy rozumiesz niuanse w podejściu? Ostateczny cel musi być ten sam, ale priorytety są inne.
Co więcej, nie będę się o tym za dużo rozpisywał, ale mówiąc, że starożytni nie mieli problemu, mocno idealizujesz.

Tak i nie ! Warunki zmieniły się od czasu industrializacji „nowoczesnego” rolnictwa. Nasi starsi byli strażnikami żyzności gleby, którą musieli przekazywać swoim dzieciom z pokolenia na pokolenie, a intensywna produktywność nie była częścią ich chłopskich kryteriów.
Wiedza bardziej „naukowa”, czyli posługiwanie się hiperwyrafinowanymi maszynami, pozwoliła zdać sobie sprawę, że ich chłopski zdrowy rozsądek, przekazywany z pokolenia na pokolenie (bez wiedzy „naukowej”), okazał się zgodny z tym, co dzisiaj mamy nazwać ekosystemem.
Jednak o problemach zaczynamy mówić na początku ery przemysłowej, kiedy udaje nam się nałożyć na tych rolników obietnice większych plonów, a co za tym idzie, większych dochodów poprzez ubijanie gleby stosami produktów, których rolnik nie znał ani nie rozumiał. , cokolwiek i który rzeczywiście wydawał się robić więcej i lepiej niż wcześniej. Oprócz tego, że stworzyło to potrzebę stawienia czoła wszystkim nowym chorobom powodowanym przez te środki i palca utkniętego w przekładni, to cały organizm chłopski został zmiażdżony przez machinę zysku (dla sprzedawców tych produktów oczywiście !)
Podejście zapoczątkowane przez ekologię rozszerzyło się zatem na rolnictwo chroniące chemicznie, które w dalszym ciągu odurza i zatruwa konsumentów podczas powrotu do prawdziwej ekologii (poza systemem państwowym)
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
VetusLignum
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1690
Rejestracja: 27/11/18, 23:38
x 760

Re: Zniszczenie różnorodności biologicznej ze względu na czystość




przez VetusLignum » 27/06/19, 12:14

Janic napisał:
Z jednej strony, gdy mówimy o chemii, musimy zobaczyć nie tylko herbicyd, ale musimy zobaczyć całość, łącznie z pestycydami i grzybobójcami. A rolnictwo konserwujące już po kilku latach pozwala ograniczyć, a nawet wyeliminować stosowanie środków grzybobójczych i pestycydów. Nawet herbicydy można ograniczyć, gdy rolnikowi uda się zniszczyć rośliny okrywowe za pomocą narzędzia mechanicznego i wykorzystać pozostałości okrywowe do powstrzymania chwastów.

Wow! Pełna odpowiedź będzie prawdopodobnie istotna, dlatego będę ją streszczać.

Aby uszanować temat, odpowiadam tutaj: rolnictwo / rolnictwo l-de-konserwacja-t15919 170.html # p361573
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79367
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11060

Re: Zniszczenie różnorodności biologicznej ze względu na czystość




przez Christophe » 01/07/19, 14:45

0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 196