Carl napisał:Witam wszystkich i bardzo dziękuję za tę wzbogacającą opinię!
W tej chwili nie mam zbyt dużego doświadczenia i jest to konwencjonalne (nawet dla mokulturystów! o zgrozo
). Zewnętrzny ogród warzywny o powierzchni 15 m2, a następnie szklarnia o powierzchni 12 m2 przez okres 4 lat...
Rzeczywiście, po obejrzeniu pierwszych 38 filmów Didiera, najbardziej istotną pracą wydaje się być sianie w doniczkach i przesadzanie... Odkładam na bok zbiory, które, nawet jeśli zajmują dużo czasu, reprezentują najprzyjemniejsze.
Działka, o której mowa, nie jest bardzo blisko mojego domu, ale też niedaleko (<10 minut jazdy samochodem). Oznacza to jednak, że zimą trudno będzie mi pojechać w dni powszednie.
Moja rozsądna ocena:
- 30/45 min we wtorki i czwartki od kwietnia do października
- 4 godziny w weekend od kwietnia do października
- 2 godziny w weekend od listopada do marca
Ta działka 900m2 nie jest ogrodzona i znalazłem tam odchody królika. Dlatego nie obejdzie się bez postawienia ogrodzenia.
W związku z Twoją radą myślę więc o zamknięciu 500m2 i wykorzystaniu tylko połowy z tego na początek. Reszta pozostała zarośnięta trawą i od czasu do czasu koszona.
Jeśli chodzi o rodzaj gleby, to bliskość lądu do morza (ok. 200m) sprawiła, że uwierzyłem w glebę bardzo piaszczystą. Ale kiedy było jeszcze mokre, udało mi się zrobić kiełbasę, z którą nie pękała bezpośrednio. Bez możliwości zrobienia z tego wszystkiego precla (glina). Więc myślę, że jest dość gliniasty.
Tak wygląda po wyschnięciu:
https://www.youtube.com/watch?v=EVOY0ZcBEvwA oto pole, o którym mowa:
Na zdjęciach, na zdjęciach:
Lub w wideo:
https://www.youtube.com/watch?v=l_i-ycf3FcM
Witaj Carl i witaj w fenokulturze.
Właśnie przeczytałem Twoje wiadomości i pytania. Mogę podzielić się z Tobą moim doświadczeniem, chociaż zaczynam od sytuacji
inny niż twój: para emerytów, mieszkająca od 8 do 10 miesięcy w roku w Morbihan 4 km od oceanu.Około 500m2 do uprawy na dwóch obszarach. 2000 litrów odzysku wody z dachów. Ziemia dość ciężka choć blisko morza, dużo wiatru, mało deszczu wiosną i latem szczególnie w tym roku 2017.
Zacząłem rozkładać 30 cm siana i BRF na dwóch pasach 10x1,20m i jednym 5x6m w październiku 2016, następnie dwa pasy 15x1,20m w marcu 2017. To daje w sumie około 100m2.
Jestem zadowolony z wyników, dobrze pomogły mi w tym porady i filmy Didiera w towarzystwie forumludzie, których teraz znasz.
Potwierdzam tutaj, że lepiej jest zwiększać stopniowo. Chociaż jestem na emeryturze, mam inne zajęcia. Jak piszesz, sadzonki w doniczkach - które dobrze dały - wymagają trochę czasu i pielęgnacji od nasion zakupionych w tym roku.
Przeszczepy również, zwłaszcza, że konkurenci są bardzo liczni i nienasyceni: krety, kosy, drozdy, ślimaki, norniki, myszy polne i inne nieokreślone gatunki.
Mimo to i nie zastawiając żadnych pułapek, - trochę ferramolu - zebrałem cukinię, ogórki, pomidory, fasolkę szparagową, żółte maliny, truskawki, buraki, meslum, rukolę, paprykę, .... w średnich ilościach po 2. Kwiaty były przeszczepione wszędzie, aby Madame zaakceptowała to nowe podejście.
Natomiast fasola zasiana w listopadzie, groch, ziemniaki padały ofiarą różnych drapieżników.
Traktuję ten pierwszy rok jako eksperymentalny i obserwacyjny.
Wkrótce rozłożę około 100 m2 siana i przykryję stare ogródki warzywne, których siano stopniowo zanika.
Oto świadectwo między innymi, niech ci się przyda.