Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez Moindreffor » 27/10/18, 22:42

nico239 napisał:
Moindreffor napisał:bios tutaj, po prostu przestaliśmy strzelać do nich z pistoletów : Mrgreen:


Uh, nie mówiłem w bio : Mrgreen: ...ale w handlu...

Moindreffor napisał:Wyglądałem, znalazłem, nie skąpy, ale 5 lub 6 razy cena ogłoszona przez Didiera, boli mnie brzuch, w tym momencie nie jestem Khmerem


23€ za 5kg wyki ozimej (tam kupiłam w tym roku w globalnym zamówieniu)
https://www.graines-girerd.com/vesce-c102x1943220

W kurniku agro 50€ za 25kg

tak, tutaj jest u mnie w domu, przekonam się, że przy 25 kg w trybie konwencjonalnym, to trochę dużo jak na moje 32 m2
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez Adrien (były nico239) » 27/10/18, 22:55

Tak, ale możesz je zatrzymać na przyszły rok...

W przeciwnym razie Gierrd pozwala na posiadanie mniejszych pakietów... za akceptowalną cenę
0 x
Avatar de l'utilisateur
być chafoin
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1202
Rejestracja: 20/05/18, 23:11
Lokalizacja: Gironde
x 97

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez być chafoin » 29/10/18, 15:45

Moindreffor napisał:uwaga przy wyrywaniu kapusty ziemia była sucha tak że nawet jak od czasu do czasu popada to nic nie przykleja się do korzeni ale struktura bardziej pylista niż zwarta a ziemia i tak twarda, ciężko zatopić doniczkę , naprawdę widzimy, że wody naprawdę brakuje, więc naprawdę zadaję sobie pytanie czekać, czy nie dosypywać siana?
Ach tak, tutaj też ten brak wody jest dramatyczny. Siewki nie wschodzą, w zeszłym roku miałem ten sam problem. Moim zdaniem nastąpiło załamanie życia organicznego (3 miesiące prawie bez wody na niektórych grządkach, czego ja nie zrobiłem/mało wody), które ciężko jest zacząć od nowa. Jeśli tak, nie żałuj swoich zielonych nawozów!
0 x
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez Moindreffor » 30/10/18, 13:41

dziś rano padał deszcz ze śniegiem, a teraz pada deszcz, to nie jest pogoda, żeby leniwego człowieka wypuścić na dwór
zimno jest prawdziwą ofensywą
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez Moindreffor » 31/12/18, 15:21

powitanie
dziś rano jest sucho, mała wycieczka do warzywnika i OH! piękna dziura, rzut oka w prawo, to, co zostało z escaroli, wydawało mi się, że zostały wykopane z korzeniami, jak wtedy, gdy znajdziesz drutowca, kretoszczura lub innego nornika, bystre spojrzenie w lewo, Ach mój seler jest jeszcze taki ekstrawagancki, ale miałam duże wątpliwości, i to zbyt duże, i delikatnie dwoma palcami każdą stopę odrywa się od ziemi, bez najmniejszego wysiłku, jaka szkoda, kulki miałyby wielkość średnie jabłko, miałoby...

cóż, trzeba się nauczyć, żeby się tego nauczyć, w tym zimowym okresie zbyt długie pozostawianie korzeni w ziemi naprawdę kusiło diabła, więc ostrzegano mnie, że w przyszłym roku październik będzie okresem zbiorów warzyw korzeniowych i tak się stanie trzeba zaplanować kiszonkę

to bolesne, ale pokazuje, że w moim ogrodzie jest życie i że zwracając uwagę na to, co robimy, możemy przywrócić różnorodność biologiczną, nawet jeśli będzie to wymagało powrotu niektórych szkodników
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez Adrien (były nico239) » 31/12/18, 15:55

Och, to nie jest wielkie odkrycie... nie ma drapieżnika słynnych kretoszczurów?
0 x
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez Moindreffor » 31/12/18, 16:04

nico239 napisał:Och, to nie jest wielkie odkrycie... nie ma drapieżnika słynnych kretoszczurów?

Mam kota i młodego szczeniaka, ale podobnie jak ich właściciele, deszcz i zimno przybliżają je do kołdry niż do warzywnika i rzeczywiście, jak mówi Didier, poza otworem wejściowym lub wyjściowym, w sianie nie pozostał żaden widoczny ślad z podróży, jaką pokonują jego norniki, aby przejść z jednego rzędu do drugiego, ale potrafią one prześledzić prosto rząd pod każdą łodygą selera, wyraźnie widzimy galerię

W tym roku byli mądrzejsi ode mnie, w przyszłym roku będziemy kontynuować grę i mam nadzieję, że tym razem uda mi się wygrać
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez Did67 » 31/12/18, 16:42

Dziwna rzecz. Ponieważ jestem trochę niepełnosprawny (w ramieniu), jestem jeszcze bardziej leniwy... Dlatego w tym roku jeszcze nie zebrałem plonów. Wszędzie są „kretowiska”, obawiałem się najgorszego.

Moja żona właśnie zebrała wspaniałe zbiory: wspaniały seler (te chwiejne, które sfilmowałem pod koniec sierpnia, już całkiem pulchne), marchewki (późne wysiewy pod koniec sierpnia, które już są całkiem produktywne)... I MAŁO szkoda na szczury kretowe!!!!!

Tajemnica...

Naturalny drapieżnik??? Fretka????
0 x
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez Moindreffor » 31/12/18, 16:47

Did67 napisał:Dziwna rzecz. Ponieważ jestem trochę niepełnosprawny (w ramieniu), jestem jeszcze bardziej leniwy... Dlatego w tym roku jeszcze nie zebrałem plonów. Wszędzie są „kretowiska”, obawiałem się najgorszego.

Moja żona właśnie zebrała wspaniałe zbiory: wspaniały seler (te chwiejne, które sfilmowałem pod koniec sierpnia, już całkiem pulchne), marchewki (późne wysiewy pod koniec sierpnia, które już są całkiem produktywne)... I MAŁO szkoda na szczury kretowe!!!!!

Tajemnica...

Naturalny drapieżnik??? Fretka????

Jeśli tak będzie dalej, kretoszczur będzie zasługiwał na cały rozdział : Mrgreen: jedna z gwiazd PP
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Mój ogródek przy najmniejszym wysiłku




przez Adrien (były nico239) » 31/12/18, 16:49

Cóż, jeśli fretki trzeba ponownie wprowadzić, czemu nie, jeśli mają jedzenie na miejscu... :)
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 162