Dziś rano, przed wielkimi upałami, zmiażdżyłam małą stertę gałązek wawrzynu i daglezji, zanim wszystko za bardzo wyschło (w tej chwili wszystko idzie szybko!). Końcówki daglezji wyszły bardzo długie i w rezultacie stale blokowały rynnę wylotową (nie ma znaczenia, czy oglądasz i usuwasz w trakcie jazdy): wynik niezbyt zadowalający, który skłonił mnie do zastanowienia się nad regulacją licznika -nóż. Jest to bowiem parametr istotny dla prawidłowości łupania, a kolejne ostrzenie noży nieuchronnie prowadzi do zwiększania odległości pomiędzy tymi dwoma elementami.
Warsztaty więc popołudniowe, co mnie nie razi, bo jest bardzo fajne!
Zabieg został już opisany, ale ponieważ wykonuję tę operację po raz drugi, czuję się bardziej komfortowo. Najpierw należy poluzować trzy śruby (Ř 16 mm) mocujące przeciwnóż. Następnie należy poluzować nakrętki zabezpieczające (Ř 16 mm) trzech ograniczników regulacyjnych; następnie dokręć śruby kluczem imbusowym lub ręcznie, jeśli nie jest zbyt twardy: musisz odkręcić, jeśli chcesz zbliżyć przeciwostrze. Radzę szczerze odkręcić środkową śrubę i skupić się na tych na obu końcach. Zwykle nie ma potrzeby dużej zmiany ustawienia, ale nie jest istotne, aby ewentualnie trochę mocniej pojechać... Na tym etapie przeciwostrze nie uległo przesunięciu (wkręcanie powoduje popychanie przeciwostrza, ale odkręcenie go tak) nie ciągnij!) i należy tę część wcisnąć z powrotem na ograniczniki za pomocą stempla i młotka: ruch jest niewyczuwalny, ale zmiana wytwarzanego dźwięku wskazuje na kontakt. Następnie należy przeprowadzić badania metodą kolejnych prób i błędów; lepiej jest zablokować ostrze, gdyż wystarczy wtedy stopniowo dokręcać obie boczne śruby regulacyjne, aby szybko uzyskać odpowiednią szczelinę (czyli najmniejszą możliwą szczelinę). Należy jednak zachować ostrożność, aby przetestować oba ostrza i dopasować je do większego, jeśli zaobserwuje się różnicę*. Wystarczy wówczas zablokować na początku trzy śruby mocujące oraz nakrętki śrub bocznych, zatrzymać śrubę środkową i jednocześnie zablokować jej nakrętkę (świadomość, że blokowanie to ma przede wszystkim zapobiec jej nie odkręca się i nie opada, gdyż jego ustawienie nie ma już większego sensu po odpowiednim zablokowaniu przeciwnoża).
Kilka wskazówek dotyczących wykonania:
Odkręcenie pierwszych 3 śrub jest utrudnione ze względu na małą możliwą amplitudę klucza, dlatego po odblokowaniu za pomocą klucza nasadowego praktyczne jest użycie dźwigni z grzechotką; w przeciwnym razie powinieneś wiedzieć, że zgodnie z projektem wystarczy obrócić nasadkę o ćwierć obrotu, aby odzyskać stopnie przesunięcia umożliwiające kontynuację obrotu. Do pozostałych śrub po podniesieniu urządzenia o około dwadzieścia cm używam klucza płasko-grzechotkowego**, który sprawdza się świetnie...
*Ta różnica jest konsekwencją mojego ręcznego ostrzenia, z konieczności trochę przybliżonego i którego niedokładność wzrasta wraz z liczbą
W idealnej sytuacji musiałbym rozważyć stworzenie stałego systemu ostrzenia, aby uzyskać regularne rezultaty… żeby zobaczyć.
**Lubię włoską markę
Beta który za rozsądną cenę oferuje jakość wykonania, którą uważam za doskonałą (bezpłatna reklama!).
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.