izentrop napisał:Dla tych, którzy jeszcze nie oglądali filmu, przypomnienie projektu obejmującego płodozmiany:
Ich projekt to ni mniej, ni więcej... to mieszanka Schrebera, Muleta i nawet pomyślałem, że czuję się trochę jak Fortier, a kto mówi roślinny, koniecznie mówi Didier i fenokultura.
Więc w zasadzie, moja wiara, nie ma na co narzekać, mamy rację w tym, co dzielimy tutaj lub gdzie indziej.
Potem jest trochę majaczący, myśląc o nakarmieniu 350 rodzin swoimi 2h5, ale hej, jesteśmy do tego przyzwyczajeni
Potem poprawia, mówiąc: nakarm 50 dorosłych wegan
nie rozumiem dobrze
Skupia się na trawie... okej, ale jest niezrównoważona i trawa zniknie tak szybko, jak się pojawiła.
Potem mówi o ukończeniu brf… zaczyna się robić mały tygiel.
Z drugiej strony wezmą pozew od Brigitte Bardot to dobrzy ludzie....
Nie wiem z jakiego środowiska pochodzi ta pani, ale znam takich ludzi, którzy dla zabawy hodują duże zwierzęta bez wożenia ich do rzeźni: konie, kozy, osły.
Mam wrażenie, że tak naprawdę nie zna wsi.
On także jest a priori entuzjastą zwierząt gdzie indziej.
Tutaj mogę zrobić zdjęcie sąsiada wieśniaka, takiego bardziej "ziemnego dupka" który ma konia za nic: tylko przyjemność z... posiadania go na swoim polu.
Nag nic nie robi przez cały dzień: je i chodzi.
Biorąc pod uwagę sposób, w jaki mówi o łatwości obsługi i mocy ciągnika, można trochę wątpić w jego dobrą wolę.
Lepiej byłoby powiedzieć: nie chcę męczyć się łajdakiem, niech żyje permazout, jak powiedziałby tamten.
Ale hej, to zabrudziłoby krajobraz.
Krytykuje użycie konia, ponieważ kosztuje to energię z paliw kopalnych i odwrotnie, zmechanizuje swoją rzecz na pełnych obrotach…
To jest trochę sprzeczne.
O nawożeniu roślin strączkowych i przekazywaniu płodności... często o tym dyskutowaliśmy, nie będąc pewnym, czy jest to tak spektakularne jak to, co możemy przeczytać w sieci.