Ahmed napisał:Konieczne byłoby sprawdzenie w wiarygodnych źródłach, ale nie wydaje mi się nieprawdopodobne, że wybór został dokonany na korzyść wyższej zawartości glutenu: byłoby to zgodne z poszukiwaniem przemysłowej produkcji chleba (przyrost prędkości).
To nawet bezpieczne. INRA, wówczas wielcy prywatni hodowcy, wybierają dziś „pszenicę wytrzymałościową”, której zainteresowanie pieczeniem mierzy się zdolnością do wytwarzania „bąbelków”.
Istnieje urządzenie, które mierzy to w ustandaryzowany sposób: nazywa się to „testem alweograficznym”, a oto jeden z modeli maszyn:
http://www.chopin.fr/media/produits/pdf ... lab-fr.pdf
Te pszenice twarde to pszenice bogate w białka, szczególnie w gluten... Obecnie poszukujemy pszenicy, której zawartość w organizmie wynosi 12–14% (mówię o białkach, nie tylko o glutenie, ale istnieje korelacja) ze względu na industrializację piekarni (chleby wstępnie upieczone i mrożone, potem po prostu „gotowe” na terminalach – znaczna część pieczywa w supermarketach, a nawet wśród piekarzy, którzy nie zawsze się tym chwalą; zamrażanie „napręża” bąbelki; stąd wyścig o twarde pszenica coraz bardziej „mocna” w białko, a więc gluten).
Przykład: http://www.sem-partners.com/doc/baf.pdf
Poza tym są pszenice przeznaczone na paszę dla zwierząt, gdzie jeszcze bardziej zwiększamy plon (a w przypadku białek wykorzystamy soję).