przez Did67 » 28/03/20, 09:53
Ten wątek mi umknął.
Szklarnia to także „suszarka”. Więc tak, bez podlewania istnieje duża szansa, że robaki znikną - lub umrą?
Wkłady boczne zależą od szerokości przęseł: „krawędź” zbiera wodę spadającą na szklarnię, jeśli nie jest zbierana! Stamtąd dyfunduje w obu kierunkach – a zatem także do wnętrza szklarni, poprzez kapilarność. Kapilarność zależy w dużej mierze od tekstury (skład gleby w glinie, mule, piasku)...
Mała szklarnia o szerokości 3 lub 4 m nie będzie reagować jak duża o szerokości 6 lub 8 m.
Mój ma 6m.
Odkąd został zainstalowany, rozwijam się bez żadnej pracy. A jeszcze wcześniej ta „stara” część ogrodu warzywnego była „całkowicie nieczynna”.
Na wiosnę przysypuję sianem. Nie uzupełniam już na jesień (jak wszędzie w warzywniku)... Tak więc "rośliny ozime" (żucie, sałata itp.) walczą z niektórymi chwastami - cieciornicą itp....
I oczywiście podlewam. Z tego właśnie powodu moje zbiorniki na deszczówkę (rozszerzone do 12 m3). Także zimą, kiedy zbiorniki się przepełniają!
Po ugotowaniu pomidorów odkrywam tunel pomidorowy, dokładnie tak, aby wypełnić RU gleby. I jeszcze lepiej: gleba jest „myta” przez nadmiar deszczu. Niektóre słabo zachowane elementy są trenowane. Jest to znane z azotanów, które powinny być zatrzymywane przez rośliny (w moim przypadku są to „ładne chwasty”, które są moim „zielonym nawozem, którego nie muszę siać”). W mniejszym stopniu dotyczy to sodu, który ma tendencję do gromadzenia się w szklarniach, gdzie jego poziom spada, gdy podlewamy, i wzrasta, gdy wysycha! Niektóre sole mogą stać się problemem w niedostatecznie nawodnionych szklarniach (trochę tak, jak to dzieje się na nawadnianych obszarach w suchym klimacie - południowa Hiszpania, Maroko). Więc bądź z tym ostrożny.
Moje marzenie: zamontować rynny po obu stronach szklarni, zebrać wodę i ponownie wtłoczyć ją „na żywo” do szklarni za pomocą kroplowników. Zatem podłoga szklarni otrzymałaby dokładnie to samo, co gdyby nie kopuła! Niestety mam więcej pomysłów niż czasu i sił na ich realizację.
Marzeniem ze snu byłyby oczywiście półszklarnie oparte o ścianę Trombe, zorientowane na wschód-zachód, aby mieć bufor termiczny z ponownym wtryskiem wody! Jeśli jesteś młody, dynamiczny i w świetnej formie, proponuję Ci ten pomysł.
0 x