Jak znaleźć ziemię
Odp: Jak znaleźć ziemię
Istnieją dwie duże pułapki, których należy unikać:
a) mylenie „obrotów” z „przychodami”… Nawet jeśli w systemie o niewielkiej intensyfikacji w sensie wykorzystania nakładów możliwe jest znaczne zmniejszenie kosztów i zbliżenie obu liczb… Istnieją jeszcze poza sezonem...
Zastanów się nad tym, co napisałem: gdyby to było takie proste (bez odwoływania się do tego, który poprzedził mnie w tym wątku), wielu ludzi byłoby idiotami... Dzieje się tak dlatego, że jest to jeszcze trochę bardziej skomplikowane!
b) należy zachować ostrożność w przypadku projektów „mikrogospodarstw” cieszących się dużą sławą (proszę zwrócić uwagę), których większość siły roboczej stanowią „stażyści” i których większość dochodów netto pochodzi z „płatnych staży”, czego kwintesencją jest osiąga się wtedy, gdy można zapewnić stażystom wynagrodzenie (do 1 euro tygodniowo, jak mi powiedziano) i zmusić ich do pracy w ramach przeszkolenia ich „w praktyce”… Ponieważ są wśród nich ludzie, którzy nigdy nie lubili szkoły, oni „ wejść” w schemat, nie wiedząc, że jest to jeden. Nowoczesne niewolnictwo! Oczywiście te „modele” działają.
Ale to są piramidy Ponziego: pionierzy robią złote kule; ale po uogólnieniu model się załamuje
a) mylenie „obrotów” z „przychodami”… Nawet jeśli w systemie o niewielkiej intensyfikacji w sensie wykorzystania nakładów możliwe jest znaczne zmniejszenie kosztów i zbliżenie obu liczb… Istnieją jeszcze poza sezonem...
Zastanów się nad tym, co napisałem: gdyby to było takie proste (bez odwoływania się do tego, który poprzedził mnie w tym wątku), wielu ludzi byłoby idiotami... Dzieje się tak dlatego, że jest to jeszcze trochę bardziej skomplikowane!
b) należy zachować ostrożność w przypadku projektów „mikrogospodarstw” cieszących się dużą sławą (proszę zwrócić uwagę), których większość siły roboczej stanowią „stażyści” i których większość dochodów netto pochodzi z „płatnych staży”, czego kwintesencją jest osiąga się wtedy, gdy można zapewnić stażystom wynagrodzenie (do 1 euro tygodniowo, jak mi powiedziano) i zmusić ich do pracy w ramach przeszkolenia ich „w praktyce”… Ponieważ są wśród nich ludzie, którzy nigdy nie lubili szkoły, oni „ wejść” w schemat, nie wiedząc, że jest to jeden. Nowoczesne niewolnictwo! Oczywiście te „modele” działają.
Ale to są piramidy Ponziego: pionierzy robią złote kule; ale po uogólnieniu model się załamuje
1 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 9877
- Rejestracja: 31/10/16, 18:51
- Lokalizacja: Dolna Normandia
- x 2691
Odp: Jak znaleźć ziemię
Did67 napisał: dokuczać stażystom (powiedziano mi, że do 1 euro tygodniowo)
Jeśli dobrze zrozumiałem, nie jest to 1000, ale 1400 € na 5 dni. W cenę wliczone jest wyżywienie, ale nie noclegi.I jak w katalogu są to grupy "na ludzką skalę", 50 osób!!!
0 x
Odp: Jak znaleźć ziemię
Dobrze śledziłeś... Nie pamiętałem „szczegółów”…
Gdzie indziej dziwią mnie palacze, którzy jedzą „ekologicznie”… A co z ludźmi, którzy bez wahania płacą 1 euro za 400 dni „treningu” w grupie maxi 5 i myślą o odkryciu alternatywnej „metody” (ale nie w biznesie!), szanując przyrodę (ale nie za bardzo klientów?)...
Gdzie indziej dziwią mnie palacze, którzy jedzą „ekologicznie”… A co z ludźmi, którzy bez wahania płacą 1 euro za 400 dni „treningu” w grupie maxi 5 i myślą o odkryciu alternatywnej „metody” (ale nie w biznesie!), szanując przyrodę (ale nie za bardzo klientów?)...
0 x
Odp: Jak znaleźć ziemię
Dziękuję za udostępnienie zasobów i odpowiedzi. Przyjrzę się im wszystkim.
Tak, mówiąc o 1000 €, mówię o dochodzie/zysku netto.
OK, rozumiem, na zimę. Ale wciąż są warzywa zimowe, zobacz ten film i artykuł poniżej. https://potager.ooreka.fr/tips/voir/287 ... r-en-hiver
Co prawda odmian będzie mniej niż latem, ale w tych porach roku będę mogła ograniczyć się do warzyw zimowych, ale w bardziej produktywny sposób. W tych okresach interesująca może być także sprzedaż domowych przetworów, które pozwolą uzupełnić braki.
Tak, to prawda, że to nie jest takie proste, dlatego o tym dyskutujemy, ponieważ chcę szczegółowo przeanalizować ograniczenia tego typu projektów, uważam, że każdy problem da się rozwiązać, nie chcąc się wydawać i być zbyt utopijnym.
W związku z tym po pierwsze żyjemy w cywilizacji trzeciego stopnia, wiele osób nie chce osiedlać się w rolnictwie, nawet gdyby dało się z tego utrzymać, niektórzy są bardzo zadowoleni z pracy biurowej, dlatego duża liczba Francuzów nie nie zwracają najmniejszej uwagi, ani nawet rzemieślnicy, którzy lubią swoją pracę i to bardzo dobrze, bo robią to, co kochają i nie czują potrzeby zainteresowania się tematem.
Inni są zainteresowani tematem, ale poddają się.
Inni interesują się tematem i zakładają, ale giną z powodu braku wiedzy, bez wiedzy o tym, jak zarobić, a kto może skończyć na drogiej sprzedaży szkoleń...
Inni są zainteresowani tematem i posiadają wiedzę lub odpowiednią strategię, umiejętność kierowania sobą i gromadzenia odpowiedniej wiedzy. Jeśli mamy wiedzę o funkcjonowaniu przyrody, zyskaliśmy wszystko (znajomość roślin, naprawdę dobrych kombinacji roślin, gleby i całej mnogości parametrów systemu produkcyjnego). Nie stając się ekspertem w przyrodzie, jeśli czytamy odpowiednie książki na temat podstawowych przedmiotów z odrobiną praktycznego doświadczenia. Jestem przekonany, że możemy być produktywni i to jest również twój cel i pokazałeś, że to działa. Produkujemy więcej, inwestując mniej czasu. Czas inwestuje się przede wszystkim w dobrą wiedzę. To najważniejsze, teraz jest jeszcze kwestia poznania działania systemu, aby osiedlić się w idealnej lokalizacji (silny lokalny popyt na produkty organiczne + dobre opady w upalne lato) oraz być opłacalnym i na tym zarabiać.
Uważam, że jedną z najlepszych inwestycji (po systemie oprocentowania długu) jest zalążek. Nasienie pomidora staje się rośliną, która może wyprodukować setki nasion dzięki dużej liczbie pomidorów.
Weźmy Twój przypadek, Didier, uprawiasz na określonej powierzchni określoną ilość warzyw (dla swoich bliskich), spędzając określony czas. Zatem istnieje czynnik:
1) powierzchni uprawnej
2) ilość/produkcja
3) zainwestowany czas
Jaką masz powierzchnię? Na ile szacujesz swoją produkcję? ile czasu tygodniowo spędzasz w ogrodzie warzywnym? (co prawda pogoda jest czynnikiem zmiennym w zależności od okresu i pogody, ale gdybyśmy mieli podać średnią, nie licząc pozaszczytowych okresów zimowych, powiedzmy wiosna-lato)
W oparciu o model ogrodu warzywnego, ile oszacowałbyś niezbędnego pomnożenia powierzchni uprawnej i czasu zainwestowanego w celu uzyskania 1000 euro zysku? (sprzedając to po takich samych cenach jak w przypadku produktów organicznych)
Lub w oparciu o model pracy obejmujący 35 godzin tygodniowo, jaki obszar uznałbyś za konieczny i ile czasu chciałbyś wyprodukować?
Mam nadzieję, że moje pytania nie są zbyt niejasne lub pozbawione parametrów, które należy wziąć pod uwagę przy udzielaniu na nie odpowiedzi.
W przeciwnym razie widzę wyraźnie, że nie każdemu uda się osiedlić i zapewnić sobie zrównoważony rozwój. Dołączam się do Twojej nieufności. Na przykład gospodarstwo rolne Bec Hellouin sprzedaje sobie płacę minimalną, ale zastanawiam się, czy w swoim przemówieniu liczą pieniądze na szkolenie.
Tak, mówiąc o 1000 €, mówię o dochodzie/zysku netto.
OK, rozumiem, na zimę. Ale wciąż są warzywa zimowe, zobacz ten film i artykuł poniżej. https://potager.ooreka.fr/tips/voir/287 ... r-en-hiver
Co prawda odmian będzie mniej niż latem, ale w tych porach roku będę mogła ograniczyć się do warzyw zimowych, ale w bardziej produktywny sposób. W tych okresach interesująca może być także sprzedaż domowych przetworów, które pozwolą uzupełnić braki.
Zastanów się nad tym, co napisałem: gdyby to było takie proste (bez odwoływania się do tego, który poprzedził mnie w tym wątku), wielu ludzi byłoby idiotami... Dzieje się tak dlatego, że jest to jeszcze trochę bardziej skomplikowane!
Tak, to prawda, że to nie jest takie proste, dlatego o tym dyskutujemy, ponieważ chcę szczegółowo przeanalizować ograniczenia tego typu projektów, uważam, że każdy problem da się rozwiązać, nie chcąc się wydawać i być zbyt utopijnym.
W związku z tym po pierwsze żyjemy w cywilizacji trzeciego stopnia, wiele osób nie chce osiedlać się w rolnictwie, nawet gdyby dało się z tego utrzymać, niektórzy są bardzo zadowoleni z pracy biurowej, dlatego duża liczba Francuzów nie nie zwracają najmniejszej uwagi, ani nawet rzemieślnicy, którzy lubią swoją pracę i to bardzo dobrze, bo robią to, co kochają i nie czują potrzeby zainteresowania się tematem.
Inni są zainteresowani tematem, ale poddają się.
Inni interesują się tematem i zakładają, ale giną z powodu braku wiedzy, bez wiedzy o tym, jak zarobić, a kto może skończyć na drogiej sprzedaży szkoleń...
Inni są zainteresowani tematem i posiadają wiedzę lub odpowiednią strategię, umiejętność kierowania sobą i gromadzenia odpowiedniej wiedzy. Jeśli mamy wiedzę o funkcjonowaniu przyrody, zyskaliśmy wszystko (znajomość roślin, naprawdę dobrych kombinacji roślin, gleby i całej mnogości parametrów systemu produkcyjnego). Nie stając się ekspertem w przyrodzie, jeśli czytamy odpowiednie książki na temat podstawowych przedmiotów z odrobiną praktycznego doświadczenia. Jestem przekonany, że możemy być produktywni i to jest również twój cel i pokazałeś, że to działa. Produkujemy więcej, inwestując mniej czasu. Czas inwestuje się przede wszystkim w dobrą wiedzę. To najważniejsze, teraz jest jeszcze kwestia poznania działania systemu, aby osiedlić się w idealnej lokalizacji (silny lokalny popyt na produkty organiczne + dobre opady w upalne lato) oraz być opłacalnym i na tym zarabiać.
Uważam, że jedną z najlepszych inwestycji (po systemie oprocentowania długu) jest zalążek. Nasienie pomidora staje się rośliną, która może wyprodukować setki nasion dzięki dużej liczbie pomidorów.
Weźmy Twój przypadek, Didier, uprawiasz na określonej powierzchni określoną ilość warzyw (dla swoich bliskich), spędzając określony czas. Zatem istnieje czynnik:
1) powierzchni uprawnej
2) ilość/produkcja
3) zainwestowany czas
Jaką masz powierzchnię? Na ile szacujesz swoją produkcję? ile czasu tygodniowo spędzasz w ogrodzie warzywnym? (co prawda pogoda jest czynnikiem zmiennym w zależności od okresu i pogody, ale gdybyśmy mieli podać średnią, nie licząc pozaszczytowych okresów zimowych, powiedzmy wiosna-lato)
W oparciu o model ogrodu warzywnego, ile oszacowałbyś niezbędnego pomnożenia powierzchni uprawnej i czasu zainwestowanego w celu uzyskania 1000 euro zysku? (sprzedając to po takich samych cenach jak w przypadku produktów organicznych)
Lub w oparciu o model pracy obejmujący 35 godzin tygodniowo, jaki obszar uznałbyś za konieczny i ile czasu chciałbyś wyprodukować?
Mam nadzieję, że moje pytania nie są zbyt niejasne lub pozbawione parametrów, które należy wziąć pod uwagę przy udzielaniu na nie odpowiedzi.
W przeciwnym razie widzę wyraźnie, że nie każdemu uda się osiedlić i zapewnić sobie zrównoważony rozwój. Dołączam się do Twojej nieufności. Na przykład gospodarstwo rolne Bec Hellouin sprzedaje sobie płacę minimalną, ale zastanawiam się, czy w swoim przemówieniu liczą pieniądze na szkolenie.
0 x
Odp: Jak znaleźć ziemię
Rzućmy okiem...
1) Oczywiście jestem przekonany, że na dobrze zaprojektowanym projekcie można zarobić... Chciałem tylko powiedzieć: „uważaj, to nie jest takie proste!”
2) Mam kontakt z pewnymi osobami realizującymi profesjonalne projekty - w zeszłym tygodniu ponownie przyjąłem młodą osobę w wieku nieco ponad 30 lat.
3) Mojego „modelu” w obecnej postaci nie można przenieść „w ogólnym przypadku”: ma on na celu wyprodukowanie maksimum warzyw przy minimalnym nakładzie pracy. Ale nie mam ograniczeń, które wymagałyby zadowolenia klientów. System „tak jak jest” ma pewne wady:
a) „wrodzone” opóźnienie spowodowane późnym nagrzaniem gleby; złoci klienci w tej chwili spieszą się na truskawki; jak będę miała trochę, to pobiegnie za świątecznymi liczi...
b) czynniki bardzo wysokiego ryzyka: Nie kontroluję w wystarczającym stopniu zagrożeń dla zdrowia; w zeszłym roku moje 3 sadzonki grochu zawiodły z powodu moich słynnych gąsienic lycaenid; też mój pierwszy siew fasolki szparagowej... W zeszłym roku dopiero 3-ci siew marchwi dał coś, i to nawet nie najlepszego! W moim przypadku to nie ma znaczenia... Dla produkcji komercyjnej nie jestem pewien, czy klienci kierują się takimi "kaprysami"...
c) ekstensyfikacja: gdybym miał produkować całe zużyte siano, potrzebowałbym dużych obszarów; w przeciwnym razie staje się to wydatkiem, którego nie można pominąć (około 4 euro / ha rocznie).
4) Niestety nie dysponuję rzetelnymi danymi dotyczącymi produkcji i czasu...
a) produkcja: moje około 500 m², w tym czerwone owoce, produkuje to, co konsumujemy, w tym okazjonalne „prezenty” dla przyjaciół, sałatki w restauracji du coeur itp. Sprzedawałem maliny przez rok…
Ale jesteśmy bardzo, bardzo dalecy od płacy minimalnej, jeśli „ceniłbym” tę produkcję…
b) zajmuje mi to niewiele czasu
Zatem z punktu widzenia pracy, poza kilkoma „instalacjami” (ogrodzenie pod napięciem, zbiorniki na wodę, szklarnia, tunel pomidorowy itp.), mogłem znacznie zwiększyć powierzchnię.
1) Oczywiście jestem przekonany, że na dobrze zaprojektowanym projekcie można zarobić... Chciałem tylko powiedzieć: „uważaj, to nie jest takie proste!”
2) Mam kontakt z pewnymi osobami realizującymi profesjonalne projekty - w zeszłym tygodniu ponownie przyjąłem młodą osobę w wieku nieco ponad 30 lat.
3) Mojego „modelu” w obecnej postaci nie można przenieść „w ogólnym przypadku”: ma on na celu wyprodukowanie maksimum warzyw przy minimalnym nakładzie pracy. Ale nie mam ograniczeń, które wymagałyby zadowolenia klientów. System „tak jak jest” ma pewne wady:
a) „wrodzone” opóźnienie spowodowane późnym nagrzaniem gleby; złoci klienci w tej chwili spieszą się na truskawki; jak będę miała trochę, to pobiegnie za świątecznymi liczi...
b) czynniki bardzo wysokiego ryzyka: Nie kontroluję w wystarczającym stopniu zagrożeń dla zdrowia; w zeszłym roku moje 3 sadzonki grochu zawiodły z powodu moich słynnych gąsienic lycaenid; też mój pierwszy siew fasolki szparagowej... W zeszłym roku dopiero 3-ci siew marchwi dał coś, i to nawet nie najlepszego! W moim przypadku to nie ma znaczenia... Dla produkcji komercyjnej nie jestem pewien, czy klienci kierują się takimi "kaprysami"...
c) ekstensyfikacja: gdybym miał produkować całe zużyte siano, potrzebowałbym dużych obszarów; w przeciwnym razie staje się to wydatkiem, którego nie można pominąć (około 4 euro / ha rocznie).
4) Niestety nie dysponuję rzetelnymi danymi dotyczącymi produkcji i czasu...
a) produkcja: moje około 500 m², w tym czerwone owoce, produkuje to, co konsumujemy, w tym okazjonalne „prezenty” dla przyjaciół, sałatki w restauracji du coeur itp. Sprzedawałem maliny przez rok…
Ale jesteśmy bardzo, bardzo dalecy od płacy minimalnej, jeśli „ceniłbym” tę produkcję…
b) zajmuje mi to niewiele czasu
Zatem z punktu widzenia pracy, poza kilkoma „instalacjami” (ogrodzenie pod napięciem, zbiorniki na wodę, szklarnia, tunel pomidorowy itp.), mogłem znacznie zwiększyć powierzchnię.
1 x
-
- Wielki Econologue
- Wiadomości: 764
- Rejestracja: 20/11/16, 18:23
- Lokalizacja: świt, szampan.
- x 155
Odp: Jak znaleźć ziemię
Dobry wieczór,
Jak właśnie powiedział Didier, wartość ekonomiczna zakupu rodziny i wartość handlowa nie są porównywalne. Wydaje mi się, że ogrodnik na mapie może z tego wyżyć w liczbie 50 rodzin na ogrodnika (ekstrapolacja z filmów msv, wizyta gospodarstwa rolne, które polecam) oraz od 2000 m2 do 1 hektara. Oni, o czym regularnie się przypomina w tej sprawie forum, korzystaj i staraj się zrozumieć jak najwięcej materiałów, aby maksymalnie wykorzystać zasoby, które będą łatwo dostępne dla każdego.
Jeśli możesz sobie pozwolić na rok wolny w ramach stażu lub zatrudnienia u innych, naprawdę to zrób, dowiesz się, co chcesz robić, a czego tak naprawdę nie chcesz robić. Wiedza i know-how są już daleko od siebie odległe w większości zawodów, ale myślę, że jeszcze bardziej, gdy w grę wchodzą gleba, pogoda i 7 niedawno odszyfrowanych plag egipskich. Twoje cele mogą również szybko się zmieniać w ciągu pierwszych kilku lat lub miesięcy.
Ja na przykład zdecydowałem się na powiększenie ogrodu po tym jak kupiłem mikro traktor do innych prac i nagle glebogryzarkę... nie trzeba tutaj mówić, że nie było to zbyt mądre, ale to jest punkt wyjścia, na który pewnie bym się nie natknął leniwy ogródek warzywny bez niego. Służy mi dzisiaj jako zamiana za użyczenie ogrodu.
Nie zapominaj, że będziesz musiał opanować jedną lub kilkaset odmian, w zależności od twoich możliwości i pragnień.
Dla bec helloin wydaje mi się, że badanie, które pokazuje, że możliwe jest wygenerowanie płacy minimalnej, dotyczy tylko części ogrodniczej na bardzo małej powierzchni, z naukowo określonym stosunkiem pracy do dochodów, ale nie jest to ich realny dochód , na większym obszarze, ze stażami i płatnymi wizytami, które muszą odbywać się znacznie dalej.
Olivier.
Jak właśnie powiedział Didier, wartość ekonomiczna zakupu rodziny i wartość handlowa nie są porównywalne. Wydaje mi się, że ogrodnik na mapie może z tego wyżyć w liczbie 50 rodzin na ogrodnika (ekstrapolacja z filmów msv, wizyta gospodarstwa rolne, które polecam) oraz od 2000 m2 do 1 hektara. Oni, o czym regularnie się przypomina w tej sprawie forum, korzystaj i staraj się zrozumieć jak najwięcej materiałów, aby maksymalnie wykorzystać zasoby, które będą łatwo dostępne dla każdego.
Jeśli możesz sobie pozwolić na rok wolny w ramach stażu lub zatrudnienia u innych, naprawdę to zrób, dowiesz się, co chcesz robić, a czego tak naprawdę nie chcesz robić. Wiedza i know-how są już daleko od siebie odległe w większości zawodów, ale myślę, że jeszcze bardziej, gdy w grę wchodzą gleba, pogoda i 7 niedawno odszyfrowanych plag egipskich. Twoje cele mogą również szybko się zmieniać w ciągu pierwszych kilku lat lub miesięcy.
Ja na przykład zdecydowałem się na powiększenie ogrodu po tym jak kupiłem mikro traktor do innych prac i nagle glebogryzarkę... nie trzeba tutaj mówić, że nie było to zbyt mądre, ale to jest punkt wyjścia, na który pewnie bym się nie natknął leniwy ogródek warzywny bez niego. Służy mi dzisiaj jako zamiana za użyczenie ogrodu.
Nie zapominaj, że będziesz musiał opanować jedną lub kilkaset odmian, w zależności od twoich możliwości i pragnień.
Dla bec helloin wydaje mi się, że badanie, które pokazuje, że możliwe jest wygenerowanie płacy minimalnej, dotyczy tylko części ogrodniczej na bardzo małej powierzchni, z naukowo określonym stosunkiem pracy do dochodów, ale nie jest to ich realny dochód , na większym obszarze, ze stażami i płatnymi wizytami, które muszą odbywać się znacznie dalej.
Olivier.
0 x
Odp: Jak znaleźć ziemię
Uważam tę dyskusję za bardzo interesującą, wymieniliśmy kilka PM z Didierem na ten temat, ponieważ podobnie jak Antoche będę chciał pójść dalej zawodowo w tym kierunku, ale jak mówi Didier, droga jest długa i jest wiele pułapek.
W tej chwili uprawiam w 2 ogrodach, moim i na polu znajomego, który od kilku lat zajmuje się tradycyjnym projektem ogrodnictwa targowego. Próbujemy wspólnie myśleć o optymalizacji zadań, aby to wszystko działało i zdajemy sobie sprawę, że jest to bardzo techniczne i że potrzebujemy dużo jakości w różnych obszarach (planowanie, znajomość kultur. Dlatego robię to na razie w wolnym czasie). czas, a nie szalona osa.
Posiadanie ziemi wydaje mi się ogromną zaletą, a przynajmniej bezpieczne dysponowanie nią przez kilka lat wydaje mi się niezbędne. Pozostaje jednak problem wybudowania miejsc umożliwiających schronienie narzędzi, ale także bieżącej wody, myjni, pojazdów do transportu towarów, a zwłaszcza punktów sprzedaży i systemu sprzedaży, skutecznego, aby to naprawdę się opłacało.
Bycie z kilkoma osobami wydaje mi się zaletą, ale bycie w 100% w fenokulturze wydaje mi się kłopotliwe. Z koleżanką mieszamy deski fenokulturowe z deskami tradycyjnymi, inne okrywamy tkaniną tylko po to, żeby odchwaścić. Przygotowaliśmy szklarnię dla sadzonek i podstawową myjnię, musimy pomyśleć także o automatycznym podlewaniu.
Moim zdaniem, jak mówi Antoche, z pewnością będzie to miało coś wspólnego z modelem Fortiera i dlaczego nie zintegrować fenokultury z niektórymi uprawami, ale będzie trzeba pracować, aby to zadziałało w dłuższej perspektywie, ale skąd wiesz, czy tak się nie stanie próbuje?
i oczywiście pomyśl o sobie, aby nie męczyć się projektami nie do utrzymania! ;)
W tej chwili uprawiam w 2 ogrodach, moim i na polu znajomego, który od kilku lat zajmuje się tradycyjnym projektem ogrodnictwa targowego. Próbujemy wspólnie myśleć o optymalizacji zadań, aby to wszystko działało i zdajemy sobie sprawę, że jest to bardzo techniczne i że potrzebujemy dużo jakości w różnych obszarach (planowanie, znajomość kultur. Dlatego robię to na razie w wolnym czasie). czas, a nie szalona osa.
Posiadanie ziemi wydaje mi się ogromną zaletą, a przynajmniej bezpieczne dysponowanie nią przez kilka lat wydaje mi się niezbędne. Pozostaje jednak problem wybudowania miejsc umożliwiających schronienie narzędzi, ale także bieżącej wody, myjni, pojazdów do transportu towarów, a zwłaszcza punktów sprzedaży i systemu sprzedaży, skutecznego, aby to naprawdę się opłacało.
Bycie z kilkoma osobami wydaje mi się zaletą, ale bycie w 100% w fenokulturze wydaje mi się kłopotliwe. Z koleżanką mieszamy deski fenokulturowe z deskami tradycyjnymi, inne okrywamy tkaniną tylko po to, żeby odchwaścić. Przygotowaliśmy szklarnię dla sadzonek i podstawową myjnię, musimy pomyśleć także o automatycznym podlewaniu.
Moim zdaniem, jak mówi Antoche, z pewnością będzie to miało coś wspólnego z modelem Fortiera i dlaczego nie zintegrować fenokultury z niektórymi uprawami, ale będzie trzeba pracować, aby to zadziałało w dłuższej perspektywie, ale skąd wiesz, czy tak się nie stanie próbuje?
i oczywiście pomyśl o sobie, aby nie męczyć się projektami nie do utrzymania! ;)
0 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 9877
- Rejestracja: 31/10/16, 18:51
- Lokalizacja: Dolna Normandia
- x 2691
Odp: Jak znaleźć ziemię
olivier75 napisał:Co do dzioba helloina, wydaje mi się, że badanie, które pokazuje, że możliwe jest uzyskanie płacy minimalnej, dotyczy tylko części ogrodniczej na bardzo małej powierzchni,
Badanie na farmie Bec Hellouin było przedmiotem wielu kontrowersji pod względem metodologicznym, w szczególności podczas raportów okresowych.
Z tego punktu widzenia raport końcowy jest znacznie bardziej zróżnicowany.
Ale tak naprawdę dotyczy to tylko najbardziej produktywnych 1000m2 gospodarstwa, w tym 420m2 w szklarniach. Jest to faktycznie uprawiana powierzchnia 1000m2 (powierzchnia grządek uprawnych).
https://www.fermedubec.com/wp-content/u ... omique.pdf
0 x
- brinbrin62
- Uczę się econologic
- Wiadomości: 31
- Rejestracja: 13/02/18, 17:08
- Lokalizacja: Boulogne / Mer
- x 7
Odp: Jak znaleźć ziemię
No cóż, nie przypuszczałem, że mój temat wywoła tak wiele odpowiedzi. Ciekawy.
Zgadzam się z tym, że wielu generuje dochody niezwiązane z produkcją: staże, konferencje itp. Widzę takich, którzy już po kilku latach operacji dostają się do żyły. Tak...
Zgadzam się z didi67, uprawianie tego samego rynku, co wszyscy inni, oznacza również obniżenie marży. Bardziej opłacalne jest posiadanie produktu z wyższej półki: krokusów, szafranu, żeń-szenia, szparagów, mięs i wędlin, miodu i miodów pitnych, piwa, wina itp. Ale to trudniejsze. Gdybym miał do zainwestowania 200 000 euro, mój projekt byłby zupełnie inny.
Zgadzam się z tym, że wielu generuje dochody niezwiązane z produkcją: staże, konferencje itp. Widzę takich, którzy już po kilku latach operacji dostają się do żyły. Tak...
Zgadzam się z didi67, uprawianie tego samego rynku, co wszyscy inni, oznacza również obniżenie marży. Bardziej opłacalne jest posiadanie produktu z wyższej półki: krokusów, szafranu, żeń-szenia, szparagów, mięs i wędlin, miodu i miodów pitnych, piwa, wina itp. Ale to trudniejsze. Gdybym miał do zainwestowania 200 000 euro, mój projekt byłby zupełnie inny.
0 x
Pokój, miłość i równowaga NPK w twoich ogrodach.
- brinbrin62
- Uczę się econologic
- Wiadomości: 31
- Rejestracja: 13/02/18, 17:08
- Lokalizacja: Boulogne / Mer
- x 7
Odp: Jak znaleźć ziemię
Kilka innych sektorów organicznych: rzeżucha, grzyby, spirulina, sery, jagody (maliny, porzeczki, czarne porzeczki i borówki), rośliny aromatyczne, lecznicze i perfumowane, owoce pestkowe (bigarreaux, wiśnie, śliwki mirabelki, śliwki renkólowe, śliwki), orzechy ( kasztany, orzechy włoskie, orzechy laskowe), ślimaki, żaby (jeśli nadal dozwolone), przepiórki, dziczyzna...
Następnie rentowność zależy w dużej mierze od zastosowanych środków i metod (materiały, budynki, wielkość produkcji itp.)
Niektórzy wspominali wcześniej w tym wątku o „roślinie, której nazwy nie wolno nazywać”. Oprócz tego, że to bardzo zły pomysł, jeden z moich znajomych (policjant) wyjaśnił mi, że większość z nich utknie z powodu nadmiernego zużycia prądu przez całą dobę. Wszystko jest monitorowane przez centra dystrybucyjne, a systemy eksperckie identyfikują anomalie.
Więc.
Następnie rentowność zależy w dużej mierze od zastosowanych środków i metod (materiały, budynki, wielkość produkcji itp.)
Niektórzy wspominali wcześniej w tym wątku o „roślinie, której nazwy nie wolno nazywać”. Oprócz tego, że to bardzo zły pomysł, jeden z moich znajomych (policjant) wyjaśnił mi, że większość z nich utknie z powodu nadmiernego zużycia prądu przez całą dobę. Wszystko jest monitorowane przez centra dystrybucyjne, a systemy eksperckie identyfikują anomalie.
Więc.
0 x
Pokój, miłość i równowaga NPK w twoich ogrodach.
-
- Podobne tematy
- odpowiedzi
- widoki
- Ostatni post
-
- 15 odpowiedzi
- 7086 widoki
-
Ostatni post przez Janic
Zobacz ostatni post
23/11/19, 12:32Temat opublikowany w forum : Rolnictwo: problemy i zanieczyszczenia, nowe technologie i rozwiązania
-
- 22 odpowiedzi
- 16459 widoki
-
Ostatni post przez Patrick94
Zobacz ostatni post
26/01/17, 08:03Temat opublikowany w forum : Rolnictwo: problemy i zanieczyszczenia, nowe technologie i rozwiązania
-
- 53 odpowiedzi
- 31314 widoki
-
Ostatni post przez Did67
Zobacz ostatni post
13/05/18, 17:27Temat opublikowany w forum : Rolnictwo: problemy i zanieczyszczenia, nowe technologie i rozwiązania
-
- 632 odpowiedzi
- 181385 widoki
-
Ostatni post przez Delfina
Zobacz ostatni post
23/05/21, 14:11Temat opublikowany w forum : Rolnictwo: problemy i zanieczyszczenia, nowe technologie i rozwiązania
Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 103