Christophe napisał:Did67 napisał:1) zanieczyszczenie powietrza wciąż wzrasta, wbrew temu, co wszyscy myślą! A niektóre rozpowszechniają się jako argumenty.
Wydrukowałem małą tabelkę dotyczącą Alzacji: liczbę dni w roku, kiedy „poziom rekomendacji"W PM10 został przekroczony. I słuchajcie, dobrzy ludzie:
2004: 1
2005: 1
2006: 2
2007: 17
2008: 16
2009: 23
2010: 18
2011: 12
2012: 70
2013: 89
2014: już 17
Dlatego uważam, że nic nie robienie jest przestępstwem.
Oczywiście w pierwszej kolejności dotyczy to dzieci, osób starszych, astmatyków, pacjentów z sercem...
Możemy pozwolić im umrzeć!
Model idzie prosto w ścianę i nic nie powinno się robić jeśli dobrze rozumiem.
[w mediach nie ma jednoznacznej rozbieżności między wskaźnikami cząstek w powietrzu a wskaźnikami emisji z pojazdów, które maleją: każdy pojazd - nowy - jest czystszy; ale jest ich coraz więcej, przyczyna znowu się starzeje - wyprzedaże w kryzysie...]
"Ciekawy" ten postęp .... Dzięki didi!
Co ciekawe, skok w 2012 r., skąd taka luka?
Jeśli odniesiemy te informacje do następującego artykułu: http://www.lemonde.fr/economie/article/ ... _3234.html
Teza o zanieczyszczeniach przez niemieckie elektrownie węglowe jest wiarygodna. (Mówią o wyraźnym wzroście produkcji energii elektrycznej w niemieckich elektrowniach węglowych w roku 2102)
Jeszcze raz nie twierdzę, że pojazdy z silnikiem diesla nie mają nic wspólnego z zanieczyszczeniami i że nie stwarzają poważnych problemów zdrowotnych...
Jeśli rzeczywiście istnieje związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy elektrowniami węglowymi a zanieczyszczeniem z zeszłego tygodnia, to naprawdę nie rozumiem, dlaczego Niemcy, które przodują w ekologii, nie przybędą lub nawet tego nie zrobią. co wychodzi z ich elektrowni!?
SixK