Tutaj mam zamiar to przenieść!
Popełniłem błąd w dziale. Przepraszam! Jak wynika z mojego profilu, nadal jestem praktykantem.
W tonie słynnego „bitumicznego” hasła: Dédé, masz przerąbane, technologia ewoluuje! I tak, nie jest to tylko moda, która ma nas zmusić do konsumpcji. Możemy spojrzeć na to z innej perspektywy: jako odzwierciedlenie naszych zachowań i ich ewolucji. Świat się zmienia, my dostosowujemy się mniej lub bardziej szybko, podobnie jak technologia. Czasem jestem pierwszą osobą, która żałuje prostych technologii, pozbawionych skomplikowanej elektroniki, ale nie chcę kręcić korbą, żeby uruchomić samochód, ani wysyłać gołębia, żeby zaadresować list. Większość „mód”, o których mówisz, naprawdę upraszcza nasze życie, nawet jeśli konieczna jest nauka. Byłbym niemal (powiedziałem prawie) ciekawy, co myślisz o Internecie, o Tobie, który wydaje się, że ciągle w nim tkwisz. Prawdziwy postęp? Moda?
Możesz zrezygnować z pewnych ulepszeń: kotłów, butów itp. Zależy od Ciebie. Osobiście nie mam telefonu komórkowego i nie zamierzam mieć. Może zmienię zdanie, kto wie? Tymczasem nie krzyczę z dachów, że GSM to bzdura. Każdy robi co chce! Zatem proszę: przestańcie atakować świat swoimi „odważnymi” i „wykrzykniętymi” przesłaniami oraz opiniami, które tylko Was interesują. Zachowaj swoje opinie lub podziel się nimi z kartami do głosowania. Może dołącz do klubu kolekcjonerów: niektórzy zbierają szpilki, inni puszki po coli, więc na pewno istnieje klub „rzadkich klejnotów gazowych”. Wygląda na to, że masz na to wystarczająco dużo czasu. Możecie się razem masturbować, włączając kotły. W końcu z nutami „śpimy” dobrze!
W międzyczasie, wobec braku moderacji, byłbym wdzięczny za otrzymywanie powiadomień wyłącznie w odpowiedziach na tematy, które subskrybuję. Z wyjątkiem tego i oczywiście tylko tego, bo rzuciwszy w ciebie pierwszy kamień, zasługujesz na prawo do odpowiedzi...
Wiem, że tego rodzaju przesłanie jest dla Was przydatne, ale podobnie jak Manet uważam, że przynosi ono wiele dobrego. Na szczęście zawsze może być gorzej: mogłeś być moim sąsiadem...