prosty trik, aby oszczędzać paliwo

Wskazówki, porady i wskazówki, aby obniżyć zużycie, procesów lub wynalazki jak niekonwencjonalnych silników: Silnik Stirlinga, na przykład. Patenty poprawiające spalanie: traktowanie plazmą z wtryskiem wody, jonizację paliwo lub utleniacz.
Gilgamesz
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 144
Rejestracja: 11/07/07, 19:51




przez Gilgamesz » 16/07/07, 16:30

:D dziękuję za miłą opinię na ten temat. System Hidrogen, którego próbowałem, to http://www.hydrogen-boost.com
Tak naprawdę jest to zestaw ze specjalnym smarem xcelplus, który jest naprawdę bardzo skuteczny – po podgrzewaczu paliwa i potencjometrze do regulacji dawki wtrysku, a na koniec ogniwu wodorowym. Jest to reaktor typu Joecell z rurą koncentryczną połączoną szeregowo - ale :zaszokować: produkuje tylko 50% tego, co reklamują. Wytwarza około 50 litrów na godzinę, a reklamują 90-120 litrów. Zamontowałem to w saabie 9000 i z 1988 r. Najpierw zainstalowałem smar i zwiększyłem ciśnienie w oponach, co dało mi natychmiastową oszczędność około 10%. Eksperymentowałem wtedy z acetonem jako dodatkiem i faktycznie nie zauważyłem zmniejszenia zużycia wodoru i dochodzę do wniosku, że aceton spełnia takie samo zadanie jak taka mała ilość wodoru. Nadal użytkuję ten samochód, ale już bez wodoru i zamontowałem domowy wir. Daje mi to zużycie 8,3 litra przy 145 km/h. Normalnie ten samochód (2000cm3, benzyna) potrzebuje prawie 10 litrów, a nawet więcej w takich samych warunkach. Uważam, że reaktor wodorowy jest raczej trudny w obsłudze - albo jest za zimny, albo za gorący, albo za pełny, albo za mało napełniony, albo elektrolit za bardzo stężony lub za mało - cóż, fajne hobby i dość drogie.... Poza tym zużywa 400 W/godz
Poza tym nie widzę większego efektu po zamontowaniu potencjometru - w zasadzie mogę wyregulować i zrobić uboższą mieszankę - ale zjada to samo jeśli nie masz czym zastąpić reszty ( :x )Podgrzewacza paliwa nie montowałem w tym aucie bo było to zbyt skomplikowane.

Wniosek: _większenie ciśnienia w oponach, a system xcelplus jest bardzo wydajny, a zwłaszcza wir, a także aceton i podgrzewanie paliwa. A także techniki przewodzenia

Honda Civic to gaźnik benzynowy

Rada PITEMIX jest bardzo dobra w przypadku bardziej profesjonalnego rozwiązania....
z filtrem R19

Zastanawiam się jakie jest spalanie Chevroleta André z opisanym wyposażeniem - jakie jest % oszczędności?
0 x
nie ma absolutnej prawdy w sferze zjawisk

Gilgamesz
Eloi
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 34
Rejestracja: 10/04/07, 19:12
Lokalizacja: Tuluza




przez Eloi » 16/07/07, 18:28

PITMIX, zaraz spróbuję. Niedługo muszę zrobić wymianę oleju a po drodze wymienię świece i wyczyszczę gaźnik i filtr powietrza. Czy zmiana wiązki naprawdę coś daje?

słoń, całkowicie się z tobą zgadzam. Kiedy dostałem samochód, byłem przyzwyczajony do dużego diesla (Indenor XD3 2.5 l diesel), który pasował do Peugeota 505 Break mojego brata. Znalazłszy się za kierownicą tego bardzo małego samochodu (780 kg) wyposażonego w gaźnik benzynowy o pojemności 1124 cm3, zajęło mi trochę czasu, aby się do tego przyzwyczaić. Miałem trochę ciężką stopę i z biegiem czasu zauważyłem ogromne zmniejszenie zużycia: średnio z prawie 9 l/100 do 6.5 l/100. Więc zaoszczędziłem, nie mogę tego zrobić drugi raz.

Gilgamesz, Być może powinieneś był ostrzec czytelników przed niebezpieczeństwami związanymi z nadmiernie napompowanymi oponami, ale ponieważ tego nie zrobiłeś, zrobię to:
Wraz ze wzrostem ciśnienia w oponie zmniejsza się jej powierzchnia styku z podłożem, co bezpośrednio przekłada się na zmniejszenie zużycia paliwa. Ale to oznacza również bezpośrednio zmniejszenie przyczepności do drogi. Stąd tendencja do wpadania w poślizg na zakrętach i wydłużania drogi hamowania.
Mając to na uwadze, możemy na podstawie doświadczenia ocenić granicę inflacji, której nie należy przekraczać, aby zachować określony poziom bezpieczeństwa.
Osobiście testowałem nadmierne napompowanie (o 200 g za dużo) w moim Peugeocie 104 i przestraszyłem się na tyle, że ponownie spuściłem powietrze z opon.
Dodam, że zbyt niskie ciśnienie jest również niebezpieczne, ponieważ opona zostaje „ściśnięta” pomiędzy felgą a jezdnią, powietrze nie wiruje już z tą samą prędkością co opona, a ta się przegrzewa i pęka.

Eloi
0 x
Avatar de l'utilisateur
drwal
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 4731
Rejestracja: 07/11/05, 10:45
Lokalizacja: Mountain ... (Trieves)
x 2




przez drwal » 16/07/07, 20:21

Eloi pisze:[…]Wraz ze wzrostem ciśnienia w oponie zmniejsza się jej powierzchnia styku z podłożem, co bezpośrednio przekłada się na zmniejszenie zużycia paliwa. Ale to również bezpośrednio oznacza zmniejszenie przyczepności do drogi. Stąd tendencja do wpadania w poślizg na zakrętach i wydłużenia drogi hamowania.[...]
Twoje wyjaśnienie jest zbyt uproszczone, aby było zadowalające...
Tak naprawdę nadmierne napompowanie (lekkie, mówimy o 0.5 bara) powoduje, że opona odkształca się w mniejszym stopniu, ponieważ to właśnie odkształcenie pochłania energię. Aby naprawdę zmniejszyć powierzchnię styku, trzeba naprawdę mocno napompować!
„Spadek przyczepności” zaczyna być zauważalny dopiero na mokrej nawierzchni, ale nigdy na suchej, oczywiście przy dobrych oponach i samochodzie w dobrym stanie!

Oczywiście trzeba też wziąć pod uwagę masę samochodu...


Eloi pisze:[...] Dodam, że zbyt niskie ciśnienie jest również niebezpieczne, ponieważ opona „wciśnięta” pomiędzy felgę a jezdnię, powietrze nie wiruje już z tą samą prędkością co opona, a ta się przegrzewa i pęka.

Eloi
Tutaj również jest to nieprawda, bo cały problem bierze się z tuszy, która odkształcając się bardziej niż oczekiwano, nagrzewa się (bardzo) i ostatecznie niszczy się przy mocnym naleganiu.
0 x
"Jestem wielkim brutalem, ale rzadko myli ..."
Eloi
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 34
Rejestracja: 10/04/07, 19:12
Lokalizacja: Tuluza




przez Eloi » 16/07/07, 20:58

„Spadek przyczepności” zaczyna być zauważalny dopiero na mokrej nawierzchni, ale nigdy na suchej, oczywiście przy dobrych oponach i samochodzie w dobrym stanie!


Niebezpiecznie tak mówić, bo to nieprawda: mam samochód w dobrym stanie z nowymi michelinami i od 0.2 bara za dużo robi się bardzo niebezpiecznie na suchej nawierzchni. Nie śmiem sobie wyobrazić obsługi, jaką by to miało, gdybym dał 0.5 bara za dużo.

Jeśli chodzi o trafność moich wyjaśnień, powtarzam to, co tu i ówdzie słyszałem, ale nawet jeśli wyjaśnienia są fałszywe, skutki nadmiernej i niedostatecznej inflacji, które wymieniłem, są sprawiedliwe, czyli zmniejszenie przyczepności do wzrost ciśnienia i wzrost temperatury wraz ze spadkiem ciśnienia.

Sugerowanie nadmiernego napompowania opon bez wskazania szkodliwych konsekwencji nadmiernego napompowania uważam za niebezpieczne. Z pewnością masz samochód, który dobrze się prowadzi, a zmniejszając go, utrzymujesz akceptowalny poziom bezpieczeństwa. Ale nie dotyczy to wszystkich.
Jeśli ktoś po przeczytaniu o forum że możesz przepompować opony, aby zmniejszyć zużycie paliwa i że jest to bezpieczne, wypróbuj ten trik w swoim starym samochodzie i spowodujesz wypadek, moim zdaniem osobą odpowiedzialną jest osoba, która podała niekompletne informacje.

Eloi
0 x
Gilgamesz
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 144
Rejestracja: 11/07/07, 19:51




przez Gilgamesz » 16/07/07, 21:01

Ze względu na ciśnienie w oponach: Jeżdżę Saabem od półtora roku z ciśnieniem 1 bara zamiast 2,6 i samochód radzi sobie bardzo dobrze, nawet jeśli jest trochę mniej tłumiony. Zrobiłem nim długie trasy liczące 1,9 km i nigdy nie miałem problemu z kontrolowaniem auta nawet na mokrej nawierzchni. Może się trochę różnić w zależności od samochodu. Nawet przy normalnym ciśnieniu w oponach możesz odczuwać słabą jazdę w wyniku ciągłego nagłego hamowania. Nie należy za bardzo hamować – to nie ma sensu
0 x
nie ma absolutnej prawdy w sferze zjawisk



Gilgamesz
Eloi
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 34
Rejestracja: 10/04/07, 19:12
Lokalizacja: Tuluza




przez Eloi » 16/07/07, 21:31

Hamowanie nie pomoże, jeśli nie jest konieczne.

Z drugiej strony, jak często powtarzano mi w szkole: „kontrprzykład udowadnia, ale przykład nie dowodzi”. Nie dlatego, że nowe samochody lub samochody dobrej jakości akceptują nadmierne napompowanie bez nadmiernej utraty przyczepności, możemy uczynić to ogólną zasadą.
Aby dowiedzieć się, czy nadciśnienie w oponach ma wpływ na przyczepność, wystarczy wykonać dwie operacje hamowania awaryjnego (jedna przy normalnym ciśnieniu, druga przy nadmiernym napompowaniu) i zmierzyć drogę hamowania w obu przypadkach. Jeśli jest jakaś różnica, oznacza to, że zmniejszyłeś przyczepność, a tym samym bezpieczeństwo swoje i innych.
Nadal trochę głupio jest zmniejszać oczekiwaną długość życia, aby zaoszczędzić kilka centów na zbiorniku.

Eloi
0 x
Gilgamesz
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 144
Rejestracja: 11/07/07, 19:51




przez Gilgamesz » 16/07/07, 22:48

Masz rację, nie można generalizować. Chciałem tylko powiedzieć, że wiele osób ulega wypadkom właśnie dlatego, że nie wiedzą, jak prawidłowo hamować i niestety nie uczą się tego w szkole nauki jazdy. Nawet ABS nie jest idealny i bez ABS można hamować równie dobrze lub lepiej.
0 x
nie ma absolutnej prawdy w sferze zjawisk



Gilgamesz
Avatar de l'utilisateur
crispus
Éconologue dobre!
Éconologue dobre!
Wiadomości: 401
Rejestracja: 08/09/06, 20:51
Lokalizacja: Rennes
x 1




przez crispus » 16/07/07, 22:49

Witaj Eloi,

Często zawyżam ciśnienie w oponach o 0,1–0,3 bara, zwłaszcza gdy muszę jechać autostradą. I nie zauważyłem zauważalnej różnicy w obsłudze.

W Fiacie Uno TD dodawałem systematycznie 0,5 bara, w przeciwnym razie opony wyglądały na „garbione”.

Ci, którzy doświadczyli „polowania na śmieci” w latach 70., powszechnie opowiadali się za nadmierną inflacją. Został porzucony ze względu na wygodę, a nie bezpieczeństwo.

Z drugiej strony zastanawiam się czy to co Ci się przydarzyło nie jest spowodowane problemem z amortyzatorami. Jeśli brakuje im wydajności, być może doraźne wzmocnienie może częściowo to zrekompensować?

Najnowsze pojazdy mają zazwyczaj szersze opony niż starsze, co zapewnia lepsze prowadzenie, ale w zamian zwiększa zużycie paliwa.
0 x
Andre
Pantone badacz silnika
Pantone badacz silnika
Wiadomości: 3787
Rejestracja: 17/03/05, 02:35
x 12




przez Andre » 17/07/07, 15:46

Halo

Każdy, kto jeździ na rowerze z pedałami, wie, że opony niedopompowane, twardsze, na napompowanych, zapewniają mniejszy komfort toczenia

na autostradzie przy szybkiej jeździe trzeba zwiększać ciśnienie ze szkodą dla prowadzenia i komfortu.

W samolocie z niedopompowanymi oponami wystartuj o 15% do 20% więcej podczas kołowania na twardym pasie startowym.

Została przepompowana zgodnie z ogólnymi normami, jest dobrze przystosowana do opony radialnej.

Jeśli opony są napompowane do jazdy z prędkością 180 km/h, a Ty jedziesz z prędkością 100 km/h, oszczędność paliwa jest niewielka.
W sprzedaży znajdują się również opony zielone, których konstrukcja zapewnia toczenie się z mniejszym tarciem.
Jadąc latem na oponach zimowych zużycie paliwa wzrasta
dość łatwo to stwierdzić, gdy wędrówka z prędkością 120 km/h uderza w boczne ścianki opon, im są cieplejsze, tym słabsze są osiągi.
Ciepło to musi być wytwarzane przy użyciu oleju :płakać:
André
0 x
Gilgamesz
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 144
Rejestracja: 11/07/07, 19:51




przez Gilgamesz » 17/07/07, 15:52

:D Andrzej! Cześć

opowiedz nam o swoim Chevrolecie. jakie masz oszczędności i jakie i jaki masz doping? G+?
0 x
nie ma absolutnej prawdy w sferze zjawisk



Gilgamesz

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "silników specjalnych, patentów, zmniejszenie zużycia paliwa"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 100