Le Potager du Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio
Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio
Tak.
Należy również pamiętać, że same azotany są całkiem nieszkodliwe. Problem zdrowotny stanowią głównie pochodne azotanów, azotyny. Podczas przechowywania azotany zamieniają się w azotyny i tu może pojawić się problem...
Jeśli więc zbierzesz sałatkę o 11 rano, aby zjeść ją w południe, nawet zimą i z wyjątkiem niemowląt (może?), możemy uznać, że nie ma wykazanego i znaczącego ryzyka.
Należy również pamiętać, że same azotany są całkiem nieszkodliwe. Problem zdrowotny stanowią głównie pochodne azotanów, azotyny. Podczas przechowywania azotany zamieniają się w azotyny i tu może pojawić się problem...
Jeśli więc zbierzesz sałatkę o 11 rano, aby zjeść ją w południe, nawet zimą i z wyjątkiem niemowląt (może?), możemy uznać, że nie ma wykazanego i znaczącego ryzyka.
1 x
-
- Uczę się econologic
- Wiadomości: 49
- Rejestracja: 11/12/16, 20:13
- Lokalizacja: Paryż-Południe
- x 4
Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio
Did67 napisał:Tak.
Należy również pamiętać, że same azotany są całkiem nieszkodliwe. Problem zdrowotny stanowią głównie pochodne azotanów, azotyny. Podczas przechowywania azotany zamieniają się w azotyny i tu może pojawić się problem...
Jeśli więc zbierzesz sałatkę o 11 rano, aby zjeść ją w południe, nawet zimą i z wyjątkiem niemowląt (może?), możemy uznać, że nie ma wykazanego i znaczącego ryzyka.
Dziękuję za odpowiedź.
0 x
- Julienmos
- Wielki Econologue
- Wiadomości: 1265
- Rejestracja: 02/07/16, 22:18
- Lokalizacja: Królowa woda
- x 260
Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio
Moindreffor napisał:Więc kiedy mówimy o glebie zdegradowanej, musimy również pomyśleć o tym, erozję tę można zobaczyć wszędzie, jeśli gleba pozostaje nagi zimą, najmniejsze nachylenie oznacza, że przy dobrym deszczu część gleby z nią, więc oprócz użyteczność pod względem OM, nawozy zielone odgrywają rolę w ochronie gleby przed erozją
Myślę, że to też zależy od rodzaju gleby. Wydaje mi się, że żleby są dotknięte głównie glebami gliniastymi, ale gleby gliniaste są prawdopodobnie mniej.
Faktem jest, że jako rybak (na linii) nigdy nie przestaję widzieć czekoladowego koloru, jaki woda w mojej rzece szybko nabiera po deszczowym epizodzie, jej zmętnienia... jak obecnie u byłego, i powiedzieć, że zima nawet się nie zaczęło.
0 x
- Julienmos
- Wielki Econologue
- Wiadomości: 1265
- Rejestracja: 02/07/16, 22:18
- Lokalizacja: Królowa woda
- x 260
Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio
Did67 napisał:To wrażenie jest całkowicie mylące!
Wrócę do tego.
Czekam...
0 x
-
- Rozumiem econologic
- Wiadomości: 86
- Rejestracja: 11/11/17, 11:18
- Lokalizacja: Meurthe i Moselle
- x 17
Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio
...może dlatego, że tego pilnie potrzebują, że używają czegoś innego?
Rzeczowe pytania do mnie ^^:
1/ Jeśli pogoda pozwoli, jutro zajmę się liśćmi lipy (dziś padał śnieg, mam nadzieję, że jutro będzie ok)
Widziałam wyraźnie, że liście orzecha włoskiego nie są takie złe jak mówią „legendy". Wyobrażam sobie, że z lipą będzie tak samo. Co jest specjalnego w tym drzewie? Jest imponująca, ma piękne, duże, żółte liście. Jutro wrzucę zdjęcia jeśli będzie wystarczająco dużo światła.
2/ gdy rozpakowywałem pierwszą belę 1 dni temu (siana), połowę, RAS.Potem padało, a w sobotę po rozpakowaniu końca, potem także drugiej do połowy, ze zdziwieniem zauważyłem dość duże upały ( w szczycie 15-2 stopni), w pierwszych 35-40 cm (leżało na płasko), okulary pełne mgły ^^ i pyszne ciepło w ramionach.
Zostało mi więc 1/2 kulki, jeszcze odkrytej, czy powinnam ją przykryć od góry, żeby nie dopuścić do tej fermentacji, bo nie zamierzam jej już używać - poza kilkoma wstążkami tu i ówdzie do wiosny?
Dobry weekend.
Rzeczowe pytania do mnie ^^:
1/ Jeśli pogoda pozwoli, jutro zajmę się liśćmi lipy (dziś padał śnieg, mam nadzieję, że jutro będzie ok)
Widziałam wyraźnie, że liście orzecha włoskiego nie są takie złe jak mówią „legendy". Wyobrażam sobie, że z lipą będzie tak samo. Co jest specjalnego w tym drzewie? Jest imponująca, ma piękne, duże, żółte liście. Jutro wrzucę zdjęcia jeśli będzie wystarczająco dużo światła.
2/ gdy rozpakowywałem pierwszą belę 1 dni temu (siana), połowę, RAS.Potem padało, a w sobotę po rozpakowaniu końca, potem także drugiej do połowy, ze zdziwieniem zauważyłem dość duże upały ( w szczycie 15-2 stopni), w pierwszych 35-40 cm (leżało na płasko), okulary pełne mgły ^^ i pyszne ciepło w ramionach.
Zostało mi więc 1/2 kulki, jeszcze odkrytej, czy powinnam ją przykryć od góry, żeby nie dopuścić do tej fermentacji, bo nie zamierzam jej już używać - poza kilkoma wstążkami tu i ówdzie do wiosny?
Dobry weekend.
0 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 5830
- Rejestracja: 27/05/17, 22:20
- Lokalizacja: granica między północą a Aisne
- x 957
Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio
sicetaitsimple napisał:youskar napisał:Witam, mam pytanie dotyczące azotanów znajdujących się w tkance roślinnej. Często w nadmiarze w typie kultury na ciepłym łóżku z ramą, podobno z powodu braku światła, zimnej pogody. Wpuszczenie większej ilości światła do kadru przyspieszy proces fotosyntezy, więc ile czasu zajmie roślinie zmniejszenie poziomu azotanów, zanim będzie można ją skonsumować?
Nie chcę unikać twojego pytania, to prawda, że wiele warzyw zawiera duże ilości azotanów, w szczególności sałatki.
Ale to wszystko w ilości wchłoniętej i rzadko zdarza się, że codziennie jemy kilogramy sałatek czy warzyw.
Krótko mówiąc, nie martwi mnie to, przynajmniej w moim przypadku.
Jeśli dobrze zrozumiałem, co przeczytałem na ten temat, wystarczy, że z niemowlętami zachowaj ostrożność.
uważaj, ostatnie badania pokazują, że wszystko, co zostało powiedziane na temat szkodliwości azotanów, było nieprawdą, to jedna z moich koleżanek, której mąż był rolnikiem, przekazała mi tę informację 2 lub 3 lata temu, bardzo się cieszę, że mogę „oczyścić z zarzutów „ich biedny mąż, zawsze oskarżany o zanieczyszczanie środowiska
Mówię oczywiście o zużyciu azotanów, a nie o szkodliwym wpływie azotanów na rzeki
Dowody, że napoje sportowe zawierają imponującą ilość azotanów
Uwielbiałem chodzić z nią na konferencje dotyczące ekologii i zanieczyszczeń wód, ponieważ jej koleżanka była prezesem Izby Rolniczej, posiadała najnowocześniejsze informacje na wiele tematów i podobnie jak ona bardzo interesowała się problematyką wody i zanieczyszczeń , zawsze wypatrywała wszystkiego na te tematy, a kiedy mówcy byli przybliżeni, mieli przestarzałe odniesienia, lub po prostu bezpodstawnie zaprzeczali i bez podstaw, uderzała ich niedawnymi argumentami, zabawnie było to widzieć mała kobietka wstań i podejdź do talerza
długo potem, gdy zostaliśmy zaproszeni do wspierania projektów i zapewniania krajowej gwarancji edukacji, było to dla niej trochę złe
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
(ode mnie)
-
- Rozumiem econologic
- Wiadomości: 86
- Rejestracja: 11/11/17, 11:18
- Lokalizacja: Meurthe i Moselle
- x 17
Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio
Misja wykonana.W końcu... bardzo częściowo wypchałem 8 toreb z Ikei, myślałem, że wezmę prawie wszystko, ale jest tak gęste i warstwowe (nie wszystko widać), że jak już uzbieram 1/10, to nieźle !! Te lipy są obłędne!!!!
(pacjentka powiedziała mi, że jej zmarły mąż nie daje już rady z tymi urlopami od października do końca grudnia)(więc właśnie uświadomiłam sobie, że zapomniałam grabi, tym bardziej mam powód, żeby wrócić)
Muszę tylko znaleźć miętówkę, która do niego pasuje.
W tym miejscu po przeczytaniu tutaj mówię sobie (a jestem dopiero na stronie 457...), co za marnotrawstwo biomasy, te miliardy liści w całej Francji i gdzie indziej, te rozmiary krzewów --> odpady.. .
Na koniec mały przyjacielski ukłon w stronę tego, kogo znasz: wiedząc, że posypałem już swoją ziemię kilkoma liśćmi, potem to samo około 500 l prawdziwego BRF, potem sianem. Mam zamiar ponownie rozrzucić te liście na wierzchu, i żeby trochę pomieściły, jeszcze 200-300 l brf (nie mam siatki co najmniej 500 m2), więc autorskie: „czy nie nałożyłem za dużo? (^^ Wiem, że Nie )
(pacjentka powiedziała mi, że jej zmarły mąż nie daje już rady z tymi urlopami od października do końca grudnia)(więc właśnie uświadomiłam sobie, że zapomniałam grabi, tym bardziej mam powód, żeby wrócić)
Muszę tylko znaleźć miętówkę, która do niego pasuje.
W tym miejscu po przeczytaniu tutaj mówię sobie (a jestem dopiero na stronie 457...), co za marnotrawstwo biomasy, te miliardy liści w całej Francji i gdzie indziej, te rozmiary krzewów --> odpady.. .
Na koniec mały przyjacielski ukłon w stronę tego, kogo znasz: wiedząc, że posypałem już swoją ziemię kilkoma liśćmi, potem to samo około 500 l prawdziwego BRF, potem sianem. Mam zamiar ponownie rozrzucić te liście na wierzchu, i żeby trochę pomieściły, jeszcze 200-300 l brf (nie mam siatki co najmniej 500 m2), więc autorskie: „czy nie nałożyłem za dużo? (^^ Wiem, że Nie )
0 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 5830
- Rejestracja: 27/05/17, 22:20
- Lokalizacja: granica między północą a Aisne
- x 957
Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio
Den54 napisał:...może dlatego, że tego pilnie potrzebują, że używają czegoś innego?
Rzeczowe pytania do mnie ^^:
1/ Jeśli pogoda pozwoli, jutro zajmę się liśćmi lipy (dziś padał śnieg, mam nadzieję, że jutro będzie ok)
Widziałam wyraźnie, że liście orzecha włoskiego nie są takie złe jak mówią „legendy". Wyobrażam sobie, że z lipą będzie tak samo. Co jest specjalnego w tym drzewie? Jest imponująca, ma piękne, duże, żółte liście. Jutro wrzucę zdjęcia jeśli będzie wystarczająco dużo światła.
2/ gdy rozpakowywałem pierwszą belę 1 dni temu (siana), połowę, RAS.Potem padało, a w sobotę po rozpakowaniu końca, potem także drugiej do połowy, ze zdziwieniem zauważyłem dość duże upały ( w szczycie 15-2 stopni), w pierwszych 35-40 cm (leżało na płasko), okulary pełne mgły ^^ i pyszne ciepło w ramionach.
Zostało mi więc 1/2 kulki, jeszcze odkrytej, czy powinnam ją przykryć od góry, żeby nie dopuścić do tej fermentacji, bo nie zamierzam jej już używać - poza kilkoma wstążkami tu i ówdzie do wiosny?
Dobry weekend.
Powiedziałbym, że właściwie lepiej osłonić go przed deszczem, bo wilgoć faktycznie spowoduje gnicie, może nie jest to aż tak poważne, bo w końcu taki jest jego los, gdy się rozprzestrzeni, ale lepiej unikać jakiegokolwiek rozproszenia energii w postaci ciepła, ponieważ jest to energia tracona do gleby
wracamy do różnicy pomiędzy kompostowaniem na zimno powierzchniowo a kompostowaniem na gorąco w pryzmach (duża strata energii)
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
(ode mnie)
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 5830
- Rejestracja: 27/05/17, 22:20
- Lokalizacja: granica między północą a Aisne
- x 957
Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio
Den54 napisał:Misja wykonana.W końcu... bardzo częściowo wypchałem 8 toreb z Ikei, myślałem, że wezmę prawie wszystko, ale jest tak gęste i warstwowe (nie wszystko widać), że jak już uzbieram 1/10, to nieźle !! Te lipy są obłędne!!!!
(pacjentka powiedziała mi, że jej zmarły mąż nie daje już rady z tymi urlopami od października do końca grudnia)(więc właśnie uświadomiłam sobie, że zapomniałam grabi, tym bardziej mam powód, żeby wrócić)
Muszę tylko znaleźć miętówkę, która do niego pasuje.
W tym miejscu po przeczytaniu tutaj mówię sobie (a jestem dopiero na stronie 457...), co za marnotrawstwo biomasy, te miliardy liści w całej Francji i gdzie indziej, te rozmiary krzewów --> odpady.. .
Na koniec mały przyjacielski ukłon w stronę tego, kogo znasz: wiedząc, że posypałem już swoją ziemię kilkoma liśćmi, potem to samo około 500 l prawdziwego BRF, potem sianem. Mam zamiar ponownie rozrzucić te liście na wierzchu, i żeby trochę pomieściły, jeszcze 200-300 l brf (nie mam siatki co najmniej 500 m2), więc autorskie: „czy nie nałożyłem za dużo? (^^ Wiem, że Nie )
jak powiedziałby Didier, jeśli się nie mylę, OM nigdy za dużo, trzeba tylko uważać, aby zrównoważyć wkłady, jeśli przyniesiesz dużo OM bogatego w węgiel, musisz to zrekompensować czymś bogatym w azot
dlatego nie startuję już w wyścigu po zbiory MO, mój ogród jest za mały, a ty masz 500m2, możesz, chyba że masz dość siana, żeby się bez niego obejść lub jak niektórzy tutaj szukają alternatywy dla siana, ponieważ OM można łatwo znaleźć (jak twoje liście)
jedyne co trzeba wziąć pod uwagę to to, że im grubsza warstwa, tym trudniej będzie ją przebić, żeby np. zasiać,
Osobiście zdecydowałem się na zrobienie jak największej ilości wiader lub terrin i próbowałem wkładać wiaderko bezpośrednio do siana, kopać aż do ziemi i to działa, więc dla mnie nie ma niczego za dużo,
po prostu zachowaj równowagę i dostosuj metodę uprawy do grubości warstwy OM
1 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
(ode mnie)
Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio
Moindreffor napisał:
uważaj, ostatnie badania pokazują, że wszystko, co zostało powiedziane na temat szkodliwości azotanów, było nieprawdą, to jedna z moich koleżanek, której mąż był rolnikiem, przekazała mi tę informację 2 lub 3 lata temu, bardzo się cieszę, że mogę „oczyścić z zarzutów „ich biedny mąż, zawsze oskarżany o zanieczyszczanie środowiska
Mówię oczywiście o zużyciu azotanów, a nie o szkodliwym wpływie azotanów na rzeki
Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem powyżej – zawsze trzeba się zakwalifikować. Rzeczy rzadko są całkowicie puste. Albo cały czarny.
W rzeczywistości azotany nie wydają się mieć żadnej zauważalnej toksyczności. Z drugiej strony warzywa „nafaszerowane” azotanami mogą przekształcić się w azotyny. Kim są „czynniki rakotwórcze” nie wiem jakiej kategorii („udowodnione”, „możliwe”???). To powiedziawszy, w naszych wędlinach napychamy się całkiem sporo...
Zanim więc zrzucimy winę na azotany w naszych sałatkach czy szpinaku, powinniśmy zacząć od wyeliminowania wędlin (w tym szynek w blistrach – czy też nie, szynek „różowych”).
Cóż, naprawdę musimy spojrzeć na wszystko z właściwej perspektywy. Stąd określenie „uniewinnienie” moim zdaniem jest przesadą… Pomysł ten jest przekazywany przez organizację, która ma wszelkie pozory organizacji naukowej, ale która jest stowarzyszeniem utworzonym przez przemysłowców – w celu zasiewu nasion wątpliwości. Oto „wielkie odkrycie” przemysłowców: gdy tylko prawdziwe badanie wykaże taką szkodliwość, tworzymy – lub sponsorujemy – badanie, które dowodzi czegoś przeciwnego, ryzykując stronniczość. Cały sens polega na tym, aby zapobiec zawieraniu wniosków.
Jest to jedna z wypaczeń „rankingów” WHO lub ośrodków onkologicznych: opierają się one na tak zwanych „metanaanalizach”: „obieramy” wszystkie opublikowane badania. I jedna z trzech rzeczy:
a) lub wszyscy zgadzają się co do tego, że jest rakotwórcza: cząsteczka jest klasyfikowana jako „pewien czynnik rakotwórczy”.
b) lub wszystkie zbiegają się, aby potwierdzić brak efektu: cząsteczka jest „niewinna”
c) lub są one sprzeczne: cząsteczka jest sklasyfikowana jako „możliwa substancja rakotwórcza” (lub „możliwa toksyczność”)…
Zatem dość łatwo jest przenieść cząsteczkę z a) do c)... Wystarczy, że opublikowano badania, które uniewinniają... To zostało już opracowane 20, 30 lat temu przez przemysł tytoniowy, który zarządzał przez jakiś czas „rzucić perspektywę” na niebezpieczeństwa związane z tytoniem, a nawet uzyskać „wsparcie”… Obecnie przemysł wędliniarski próbuje zrobić to samo z azotynami. Albo Monsanto z glifosatem...
Odwieczna gra w kotka i myszkę, sznurek jest dobrze znana. Organizacje udoskonalają więc swoją „metaanalizę”, rozróżniając charakter publikacji według czasopism (na przykład czasopism recenzowanych, które nie publikują byle czego). Sygnaliści też trochę irytują przemysłowców, ujawniając, że taki „luminarz” otrzymał od takiego przemysłowca znaczne sumy itp.
Więc nadal są wątpliwości...
Z mojej strony azotany nie powinny wpadać w panikę. Ale nie mówię, że wszystko jest białe. Z podanych powodów:
a) twój = wpływ na środowisko (w mojej książce jest mały nawias, aby zauważyć, że bardzo samolubnym jest wymaganie od produktu jedynie tego, aby nie zawierał pozostałości pestycydów, bez kwestionowania wpływu sposobu, w jaki został wyprodukowany - i dotyczy to również produktów organicznych)
b) możliwe przemiany w azotyny
c) pewne podejrzenia co do jednego lub drugiego badania, które można łatwo oczyścić z zarzutów i które należy zakwestionować…
Dlatego ostrożność wydaje się konieczna [ale ja z mojej strony sałatki i zielone warzywa jem bez ograniczeń, także zimą, kiedy wiem, że są pełne azotanów; Czytałem, że może to osiągnąć wartości 1 mg/kg – granica pitności wody wynosi 000!].
1 x
-
- Podobne tematy
- odpowiedzi
- widoki
- Ostatni post
-
- 0 odpowiedzi
- 6473 widoki
-
Ostatni post przez Bobinsana
Zobacz ostatni post
26/03/22, 18:47Temat opublikowany w forum : Rolnictwo: problemy i zanieczyszczenia, nowe technologie i rozwiązania
-
- 10 odpowiedzi
- 11959 widoki
-
Ostatni post przez Moindreffor
Zobacz ostatni post
17/02/22, 20:02Temat opublikowany w forum : Rolnictwo: problemy i zanieczyszczenia, nowe technologie i rozwiązania
-
- 2 odpowiedzi
- 5573 widoki
-
Ostatni post przez Ahmed
Zobacz ostatni post
08/10/21, 18:31Temat opublikowany w forum : Rolnictwo: problemy i zanieczyszczenia, nowe technologie i rozwiązania
-
- 7 odpowiedzi
- 5261 widoki
-
Ostatni post przez Yves3008
Zobacz ostatni post
06/11/22, 10:05Temat opublikowany w forum : Rolnictwo: problemy i zanieczyszczenia, nowe technologie i rozwiązania
-
- 5 odpowiedzi
- 5749 widoki
-
Ostatni post przez sicetaitsimple
Zobacz ostatni post
10/08/21, 15:23Temat opublikowany w forum : Rolnictwo: problemy i zanieczyszczenia, nowe technologie i rozwiązania
Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 125