Żłobek mojego ogrodu: jaskółka i jeż
Re: Szkółka w moim ogrodzie: jaskółka i jeż
Ten post stanie się usługą umożliwiającą identyfikację różnych stworzeń
Czym są te stworzenia wielkości biedronki, które wędrują po Bignonii?
Czym są te stworzenia wielkości biedronki, które wędrują po Bignonii?
0 x
Powodem jest szaleństwo najsilniejsze. Powodem mniej silne, że to szaleństwo.
[Eugène Ionesco]
http://www.editions-harmattan.fr/index. ... te&no=4132
[Eugène Ionesco]
http://www.editions-harmattan.fr/index. ... te&no=4132
Re: Szkółka w moim ogrodzie: jaskółka i jeż
Bez wątpienia pluskwy. Dokładniej, 3. stadium larwalne zielonego robaka! Nezara viridula jego prawdziwego imienia.
http://civambiogironde.chez-alice.fr/ci ... 20044p.pdf
Na marginesie jeszcze raz zwrócimy uwagę na ogromne różnice, jakie mogą istnieć między owadami dorosłymi a stadiami larwalnymi.
Na larwę biedronki, choć najbardziej żarłoczną (bardziej żarłoczną niż jej dorosła postać - musi urosnąć!) poluje tak wielu ludzi, myśląc, że taki potwór może tylko zaszkodzić!
https://www.google.fr/search?q=larve+de ... -j1QV9QCrM:
http://civambiogironde.chez-alice.fr/ci ... 20044p.pdf
Na marginesie jeszcze raz zwrócimy uwagę na ogromne różnice, jakie mogą istnieć między owadami dorosłymi a stadiami larwalnymi.
Na larwę biedronki, choć najbardziej żarłoczną (bardziej żarłoczną niż jej dorosła postać - musi urosnąć!) poluje tak wielu ludzi, myśląc, że taki potwór może tylko zaszkodzić!
https://www.google.fr/search?q=larve+de ... -j1QV9QCrM:
0 x
Re: Szkółka w moim ogrodzie: jaskółka i jeż
ciekawy ......to dokładnie w okolicy, gdzie chciałem zrobić mini ogródek warzywny...... Czy masz dla mnie jakąś radę „organiczne + niż organiczne”?
0 x
Powodem jest szaleństwo najsilniejsze. Powodem mniej silne, że to szaleństwo.
[Eugène Ionesco]
http://www.editions-harmattan.fr/index. ... te&no=4132
[Eugène Ionesco]
http://www.editions-harmattan.fr/index. ... te&no=4132
Re: Szkółka w moim ogrodzie: jaskółka i jeż
Mam kilka błędów... Nigdy nie było niczego, co zagrażałoby "produktywności"... Więc nigdy nie próbowałem nic z nimi zrobić...
Leniuchować to zacząć, zanim coś zrobisz, zadać sobie pytanie, czy naprawdę warto to robić... Generalnie wniosek jest taki, że skuteczne jest też nicnierobienie... I marnując trochę czasu na myślenie , w efekcie zyskujemy naprawdę dużo!
Leniuchować to zacząć, zanim coś zrobisz, zadać sobie pytanie, czy naprawdę warto to robić... Generalnie wniosek jest taki, że skuteczne jest też nicnierobienie... I marnując trochę czasu na myślenie , w efekcie zyskujemy naprawdę dużo!
0 x
- Grelinette
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 2007
- Rejestracja: 27/08/08, 15:42
- Lokalizacja: Prowansja
- x 272
Re: Szkółka w moim ogrodzie: jaskółka i jeż
W tym roku, nie mogąc pojechać na wakacje, mogliśmy obserwować różne osobliwe zmiany w faunie otaczającej nasz dom (Bouche du Rhône, niedaleko Aix en Provence) i doszło do zabawnych spotkań!...
Mamy werandę, na której śpią 3 mniej więcej bezdomne koty, ale są już trochę udomowione: łatwiej im przyjść wieczorem i zjeść pozostawione krokiety, niż iść na polowanie! Zrobiłem dla nich małą klapkę dla kota, aby te koty mogły prowadzić swoje życie, nie będąc zbyt nachalnym.
Mały jeż wpadł na pomysł, aby przejść przez drzwiczki dla kotów, aby przyjść i zjeść kocią karmę, ale także położyć się spać w jednym z koszy z poduszkami przeznaczonymi dla kotów! Zaskoczyłam go, leżąc zupełnie w koszu z kotem obok, który jęczał z powodu tego natrętnego lokatora z kolcami. Na początku wydało mi się to dość zabawne, ale bardzo szybko zdałem sobie sprawę, że jeż w domu jest bardzo brudny: wszędzie zostawia śmierdzące odchody!
Co wieczór wyjmowałem jeża z kociego koszyka w rękawiczkach i odkładałem go daleko na drugi koniec ogrodu... a następnego wieczoru nadal tam był! Trwało to kilka dni, aż w końcu przestał spać.
Kolejna zauważalna zmiana: mamy mniej jaszczurki ścienne w ogrodzie, a jeszcze mniej, jak się wydaje, węży i żab; mając duże zapasy pełne wody (a więc i mnóstwo komarów), na razie wieczorem był koncert żab... nic w tym roku!
Z drugiej strony, mamy teraz dużo Jaszczurki Gekon które osiedlają się w każdym zakątku budynków, za drzwiami, okiennicami, a nawet wewnątrz domu. Jest kilka dużych (około 15 do 20 cm), przeważnie średnie (około 10 cm) i bardzo małe, kilkucentymetrowe, które widzimy na co dzień na suficie w kuchni i salonie, a niektóre są półprzezroczyste . Powiedziano nam, że przynosi szczęście, a ponieważ nam nie przeszkadzają, zostawiamy ich.
Co ciekawsze, jesteśmy na wsi i bardzo blisko domu zbliża się wiele dzików. Regularnie wychodzę wieczorem z latarką, żeby je przegonić, bo wszędzie robią dziury.
Któregoś dnia, kiedy wróciłem ze spaceru w środku dnia, ze zdziwieniem zobaczyłem stado młodych czerwonych knurów, przypominających wiewiórki!
Zwykle dziki są w beżowe paski, podczas gdy te nie miały pasków, ale były czerwone. Mój lekarz weterynarii potwierdził ich obecność i rozprzestrzenianie się i z pewnością byłaby to hybryda pochodząca z przypadkowego skrzyżowania dzika ze „świnią domową” w prywatnym domu („NAC”: nowe zwierzę domowe), być może czerwona świnia na gapę, albo pochodzi z hodowli, która nie szanuje lokalnych ras...
Potem jeszcze ciekawsza wizyta: pewnego ranka w ogrodzie zobaczyliśmy osiedlającego się pawia (samicę pawia)!
Spędziła kilka tygodni w ogrodzie i jadła nasiona, które daliśmy naszym kurom (przy okazji zauważmy, że pawia i kury nie dogadywały się: pawia goniła kury!). Dzwoniłam wszędzie, żeby dowiedzieć się, czy ten paw uciekł z sąsiedniej posesji, ale najwyraźniej nie, żyła tak w całkowitej swobodzie i chodziła od ogrodu do ogrodu!
Mamy werandę, na której śpią 3 mniej więcej bezdomne koty, ale są już trochę udomowione: łatwiej im przyjść wieczorem i zjeść pozostawione krokiety, niż iść na polowanie! Zrobiłem dla nich małą klapkę dla kota, aby te koty mogły prowadzić swoje życie, nie będąc zbyt nachalnym.
Mały jeż wpadł na pomysł, aby przejść przez drzwiczki dla kotów, aby przyjść i zjeść kocią karmę, ale także położyć się spać w jednym z koszy z poduszkami przeznaczonymi dla kotów! Zaskoczyłam go, leżąc zupełnie w koszu z kotem obok, który jęczał z powodu tego natrętnego lokatora z kolcami. Na początku wydało mi się to dość zabawne, ale bardzo szybko zdałem sobie sprawę, że jeż w domu jest bardzo brudny: wszędzie zostawia śmierdzące odchody!
Co wieczór wyjmowałem jeża z kociego koszyka w rękawiczkach i odkładałem go daleko na drugi koniec ogrodu... a następnego wieczoru nadal tam był! Trwało to kilka dni, aż w końcu przestał spać.
Kolejna zauważalna zmiana: mamy mniej jaszczurki ścienne w ogrodzie, a jeszcze mniej, jak się wydaje, węży i żab; mając duże zapasy pełne wody (a więc i mnóstwo komarów), na razie wieczorem był koncert żab... nic w tym roku!
Z drugiej strony, mamy teraz dużo Jaszczurki Gekon które osiedlają się w każdym zakątku budynków, za drzwiami, okiennicami, a nawet wewnątrz domu. Jest kilka dużych (około 15 do 20 cm), przeważnie średnie (około 10 cm) i bardzo małe, kilkucentymetrowe, które widzimy na co dzień na suficie w kuchni i salonie, a niektóre są półprzezroczyste . Powiedziano nam, że przynosi szczęście, a ponieważ nam nie przeszkadzają, zostawiamy ich.
Co ciekawsze, jesteśmy na wsi i bardzo blisko domu zbliża się wiele dzików. Regularnie wychodzę wieczorem z latarką, żeby je przegonić, bo wszędzie robią dziury.
Któregoś dnia, kiedy wróciłem ze spaceru w środku dnia, ze zdziwieniem zobaczyłem stado młodych czerwonych knurów, przypominających wiewiórki!
Zwykle dziki są w beżowe paski, podczas gdy te nie miały pasków, ale były czerwone. Mój lekarz weterynarii potwierdził ich obecność i rozprzestrzenianie się i z pewnością byłaby to hybryda pochodząca z przypadkowego skrzyżowania dzika ze „świnią domową” w prywatnym domu („NAC”: nowe zwierzę domowe), być może czerwona świnia na gapę, albo pochodzi z hodowli, która nie szanuje lokalnych ras...
Potem jeszcze ciekawsza wizyta: pewnego ranka w ogrodzie zobaczyliśmy osiedlającego się pawia (samicę pawia)!
Spędziła kilka tygodni w ogrodzie i jadła nasiona, które daliśmy naszym kurom (przy okazji zauważmy, że pawia i kury nie dogadywały się: pawia goniła kury!). Dzwoniłam wszędzie, żeby dowiedzieć się, czy ten paw uciekł z sąsiedniej posesji, ale najwyraźniej nie, żyła tak w całkowitej swobodzie i chodziła od ogrodu do ogrodu!
0 x
Projekt konnym-Hybrid - Econology projekt
„Poszukiwanie postępu nie wyklucza zamiłowania do tradycji”
„Poszukiwanie postępu nie wyklucza zamiłowania do tradycji”
Re: Szkółka w moim ogrodzie: jaskółka i jeż
Prawdziwy ogród zoologiczny! Tęsknicie za pandą? (ma to związek z Chińczykami)
0 x
-
- moderator
- Wiadomości: 79432
- Rejestracja: 10/02/03, 14:06
- Lokalizacja: planeta Serre
- x 11089
Re: Szkółka w moim ogrodzie: jaskółka i jeż
Artykuł o jaskółkach: https://www.econologie.com/biodiversite ... sparaitre/
1 x
Re: Szkółka w moim ogrodzie: jaskółka i jeż
Bardzo młody dzięcioł zielony w ogrodzie. Zbyt łatwo się do niego zbliżyć… trochę za bardzo kuśtykał, żeby to być szczery/dobry znak… Mam nadzieję, że koty z sąsiedztwa nie uregulowają jego rachunku…
W ciągu 2 dni, w tym samym ogrodzie, widzieliśmy młodego dzięcioła zielonego, młodą pleszka z rodzicami (mieszkającą na dachu domu), młodego kosa również z rodzicami, parę grzywaczy, kilka pary gołębi tureckich, jerzyki wysoko w górze, dudek (młody?), kilka jaskółek i wiele wróbli. Ten rok wydaje się lepszy od poprzednich pod względem różnorodności i ilości widocznych ptaków.
Dla Pic Vert wydaje się to nieco zaskakujące, dom znajduje się w centrum miasta (Capbreton) 1 km od lasu?.
0 x
Powodem jest szaleństwo najsilniejsze. Powodem mniej silne, że to szaleństwo.
[Eugène Ionesco]
http://www.editions-harmattan.fr/index. ... te&no=4132
[Eugène Ionesco]
http://www.editions-harmattan.fr/index. ... te&no=4132
Powrót do "Ogrodu: krajobrazu, rośliny, ogród, stawy i baseny"
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 92