Obamot napisał:
Doskonały! :cheesy: ale cholera! Nie wtykaj w to palców!
No cóż, brakuje nam zamrażarki po zalaniu, które spowodowało, że w zeszłym roku straciliśmy kontrolę!!! Czy to coś poważnego, doktorze? :Ups:
1) Nie, jestem ostrożny, nawet jeśli kiedyś nałożę na siebie kasztana... Mam komplet szczypiec izolowanych itp...
2) Nic mi o tym nie wiadomo. Więc „rozbieram” (czasami nie mogę znaleźć spinek, coś psuję, ale generalnie udaje mi się to złożyć z powrotem, nawet jeśli oznacza to dołożenie trochę kleju, rilsanu ...). Kiedy jest to „duża stara energia elektryczna”, jest to zaskakująco proste.
Do tego czasu zawsze „wygrywałem” i znacznie zwiększałem żywotność urządzeń „zaprogramowanych” tak, aby puściły...
To prawda, że mam telewizor, którego obraz czasem „skacze”; a tam elektronika, ja „umarłam” – ona też ma 11 lat!!! Niemiecka marka, wyprodukowana nie wiem gdzie (Grundig)