bernardd napisał:Dotyczy to wersji, w której naturalny prąd przemienny o napięciu 60 V jest prostowany dopiero przed akumulatorami do masy, co zmniejsza straty w kablu, a także cenę kabla, a także umożliwia łatwy pomiar prędkości turbiny wiatrowej od ziemi, mierząc częstotliwość sygnału.
[Nie na temat], ale pozwól mi na tę uwagę:
Nie wiem, gdzie się tego nauczyłeś, ale musisz to wybić sobie z głowy. Nie, prąd przemienny nie powoduje mniejszych strat w kablach niż prąd bezpośredni, a wręcz jest odwrotnie ze względu na efekt naskórkowy prądu przemiennego.
Nie bez powodu przyszłe projekty połączeń wysokiego napięcia/odległości są planowane w sposób ciągły (HVDC)
Historycznie rzecz biorąc, alternatywa nie jest używana ze względu na utratę, ale ze względu na łatwość transportu (łatwiejsza do przekształcenia)
Prawdopodobnie mylisz pomiędzy jednofazowym a trójfazowym... przy równoważnym przekroju kabla, trójfazowy pozwala na przesłanie 9 razy większej mocy niż jednofazowy.
[Koniec tematu]
Tak, widziałem turbiny wiatrowe Missouriwindandsolar... są interesujące ze wszystkich punktów widzenia, ale import pozostaje problematyczny dla pojedynczej osoby. Po odjęciu kosztów transportu i ceł różnica nie jest oczywista... a w razie problemu pojawia się problem (i koszty...) skorzystania z gwarancji.