Łódź ma wodór? DLACZEGO NIE

Odnawialne źródła energii, za wyjątkiem energii słonecznej lub termicznej (zobforums dedykowane poniżej): turbiny wiatrowe, energie morskie, energetyka hydrauliczna i wodna, biomasa, biogaz, głęboka energia geotermalna itp.
Windjammer
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 16
Rejestracja: 06/03/08, 16:45




przez Windjammer » 05/04/08, 15:55

Witam,
Przepraszam za odwrócenie inicjałów: przy zmianie skrótów francuskich na brytyjskie i odwrotnie, czasem się mylę...
Jeśli nie wyślą mnie za ocean, chętnie przyjadę zobaczyć „projekt” (jak mówią Amerykanie) w nadchodzących miesiącach. Bardzo interesuje mnie wszystko, co dzieje się poza rutyną.
Turbina wiatrowa o średnicy 4 m jest co najmniej uczciwa: turbina „Bois Rosè”, otwartej łodzi, lekkiej i bardzo smukłej, szybkiej jak na ówczesne standardy, miała dwułopatowe śmigło o zmiennym skoku 9 metrów, pochodzenia lotniczego, napęd bezpośredni, poprzez przekładnie stożkowe, na wale napędowym. Jedyne straty energii wynikały z tarcia na przekładniach: był tylko jeden poziom transformacji energii.
Podczas przygotowań do inwazji na Anglię inżynierowie Napoleona wyobrażali sobie, że statki napędzane potężnymi wiatrakami, inspirowane holenderskimi wiatrakami drewnianymi, wznoszą wiatr, który uparcie wiał z Anglii w kierunku Holandii (dzisiejsza Belgia i Holandia) i w rezultacie dał decydującą przewagę taktyczną pozycji „nawietrznej” brytyjskim statkom. Próba zastosowania tej jakże intelektualnej formuły zakończyła się radykalną porażką i żagle były używane aż do epoki pary, a nawet w trakcie: znaczna flota żaglówek rybackich i handlowych pływających pod czystymi żaglami została zdewastowana podczas wojny 1914-1918, nie byli w stanie uciec ani uniknąć zmotoryzowanych statków – łodzi podwodnych i parowców korsarskich – które podnosiły je ręcznie i „oszczędnie”, lądując w ładowniach ładunków Zatapiających (torpedy lub pociski były zarezerwowane dla większych, uzbrojonych lub szybkich ofiar) .
Nowoczesne żagle są zdecydowanie najlepszym transformatorem naturalnej energii do napędu. Nieoczekiwanie stare formuły: żagiel arabski, żagiel późny i żagiel harfowy mają osiągi całkowicie „na poziomie”; Ich problemem jest niełatwa manewrowość i kąt pod wiatr.
Próbowałem HVP w samochodzie (405 Peugeot turbo-Diesel), który był już zasilany tym paliwem. Napędzany olejem rzepakowym „eco-plus” Leclerca – za tę cenę. Wyniki były rozczarowujące: „dziury” w przyspieszaniu, spadek osiągów, nieregularność obrotów silnika. Po przejściu na standardowy diesel objawy te ustały, a zawartość pozostałych butelek wylądowała w sałatce. Wolę jeździć mniej (w oczekiwaniu na pojawienie się „Cleanowej”), ale z silnikiem, który pracuje prawidłowo. A następnie wykorzystanie ziemi (patrz także „zboże-paliwo”), która jest praktycznie jedynym źródłem żywności na dużą skalę do napędzania maszyn, budzi wątpliwości. W pewnych okolicznościach wyprodukowaliśmy „masło olejowe”. Obecnie oliwa staje się rzadkością. Przez tysiąclecia ludzkość obeszła się bez jedzenia, a nie jedzenia.[/img]
0 x
Chatham
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 536
Rejestracja: 03/12/07, 13:40




przez Chatham » 05/04/08, 19:40

Windjammer napisał: Niespodziewanie stare formuły: żagiel arabski, żagiel późny i żagiel harfowy mają osiągi całkowicie „na poziomie”; Ich problemem jest niełatwa manewrowość i kąt pod wiatr.


Rzeczywiście, szczególnie żagiel późny ma doskonałe osiągi, nawet pod wiatr, ale jest bardzo delikatny w sterowaniu, ponieważ trzeba minąć żagiel przed masztem i przechylić antenę, aby zmienić hals...
Żagiel bermudzki (bardzo wysokie maszty odchylone do tyłu, żagle przymocowane do masztu za pomocą przełożenia liny, całkiem blisko żagli, które znamy dzisiaj, radzi sobie bardzo dobrze nawet pod wiatr (niektóre nowoczesne „romantyczne” żaglówki nadal go używają). .Jednakże pod względem mocy (dla ciężkich łodzi) najlepszy pozostaje zestaw gaflowy, niestety trochę trudny w obsłudze (wymaga dużej wiedzy) i niezbyt skuteczny pod wiatr. Jednak pewnego dnia pod Brestem byłem zaskoczony, kiedy Widziałem starą bretońską łódź rybacką płynącą pod wiatr z taką samą szybkością, jak nowoczesne żaglówki, które z pewnością chwyciły wiatr znacznie bliżej, ale stosunkowo powoli, podczas gdy bretońska żaglówka płynęła wolniej, ale z niewiarygodną szybkością i mocą (było wzburzenie woda i dobry wiatr tego dnia od 4 do 5...): w sumie nie było to takie zaskakujące, bo pod koniec dnia ten, który przybył pierwszy, wygrywał najlepsze ceny, więc łodzie rybackie nie musiały ciągnąć się zbyt długo. ..ale do ciągnięcia sieci potrzebna była także moc: oto rozwiązanie: odtąd połowy będą odbywać się ponownie za pomocą żagli, w ten sposób nie będzie już problemów z paliwem (może z wyjątkiem lodówki) ani problemów z przełowieniem, ponieważ żaglówką nie będziemy ciągnąć sieci pelagicznych... Jest tylko cena ryby, która może być trudna do przyjęcia... :D
0 x
Windjammer
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 16
Rejestracja: 06/03/08, 16:45

Świetny silnik: żeglowanie




przez Windjammer » 06/04/08, 00:33

Bernard Moitessier okrążył świat półtora razy, wykorzystując wyłącznie energię wiatrową.
a teraz nowoczesne żagle poczyniły w ciągu 50 lat większy postęp niż w całej historii żeglugi wcześniej, dzięki postępowi w aerodynamice, materiałach (znowu olej!) i... żeglowaniu na desce. Pełniejsze u góry, mniej powściągliwe u dołu, a nawet prawie idealnie wzdłuż masztu, gdy jest elastyczny i pozbawiony osłon (był 3-masztowy szkuner Withbread i kuter globusowy Vendée z ożaglowaniem w ten sposób.), udaje im się wyeliminować energię straty spowodowane wirem i spłaszczeniem profilu wzdłuż masztu i bomu (do 1/3 powierzchni wykorzystywanej do wytworzenia oporu, tj. mocy wykorzystywanej do wytworzenia hamowania oraz składowej przechyłu i unoszenia). Dlatego właśnie nowoczesne żagle mają tendencję do umieszczania na górze mocnej listwy, zbliżającej je do żagla gaflowego lub żagli Holenderskie żagle typu „mini-horn”, pozbawione ciężaru, a tym samym bezwładności tego ostatniego. Kilka lat temu zacząłem uprawiać windsurfing, aby fizycznie poczuć pracę tego typu żagli, szczególnie przy brutalnym wietrze. Ożaglowałem także ponton za pomocą żagla pokładowego, łącznie z elastycznym masztem i bomem; doświadczenie jest przekonujące. Elastyczny maszt, który nie jest utrzymywany w miejscu przez stojące olinowanie, ugina się pod podmuchami wiatru, a jego elastyczność powoduje, że prostując się, przywraca jakby jak sprężyna część energii, która spowodowała uchylenie sposób – jak skrzydła współczesnego szybowca. Skutkuje to dodatkowym odzyskiem energii i większym komfortem na pokładzie dzięki mniej brutalnym ruchom. Tak naprawdę to sam James Wharram zaczął i dla niektórych swoich katamaranów, w tym największych, zaprojektował żagle o dużych wydłużeniach zakończonych „mini-rogiem”, które łączą w sobie dobre osiągi z łatwością obsługi.znaczne...(Jednak , jego maszty są z odciągami: montaż masztu bez odciągów na katamaranie wydaje się niemożliwy)
Nie ma wątpliwości, że nowoczesne żagle, dobrze ożaglowane i wyregulowane (co nie jest trudne, z wyjątkiem oczywiście regat na wysokim poziomie), są najlepszym transformatorem zrównoważonej i darmowej energii na statku, gdy jest wiatr – gdy go nie ma, żadna turbina wiatrowa ani turbina pływowa nie wytwarza oczywiście najmniejszego kilowata, a zmagazynowana energia elektryczna nie dociera daleko, chyba że masz baterie podwodne! . Dodatkowo żagiel pozwala na zabawę balansem statycznym lub dynamicznym żaglówki, co jest nieocenioną pomocą w manewrach. Kolejna zaleta żagli: rozmiar i rozsądna waga, gdy trzeba je „przechowywać” w porcie, na kotwicy, czy w celu naprawy lub konserwacji: dobre rolery, „leniwe podnośniki” lub torba na rolowanie, w której żagiel opada i chowa się prawie sam, a pokład jest już prawie czysty.
0 x
Chatham
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 536
Rejestracja: 03/12/07, 13:40




przez Chatham » 06/04/08, 15:10

Wharam na jednym ze swoich kotów zamontował maszty bez sztangi (nie pamiętam typu), ale były to maszty równoległe (po jednym na każdy kadłub)...
Maszty bez sztagu są rzeczywiście ciekawe, właściwie rozważam tego typu olinowanie do mojej przyszłej żaglówki, jako szkuner-kot, ale z żaglami bumowanymi, bo wahacze typu windsurfingowego nie są zbyt popularne przy silnym wietrze (mają tendencję do otwierania się pod wiatrem) napór wiatru i żagiel się wgłębia) a zmniejszenie powierzchni nie jest łatwe...

Coś co mnie intryguje, bo nie widziałem z bliska osłony łodzi z szerokim grotem u góry i listwą pseudorogową: czy to zestaw typu Bergström? (bez tylnego sztagu) :?
0 x
mars66
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 23
Rejestracja: 31/03/08, 12:03




przez mars66 » 07/04/08, 07:54

CZEŚĆ WSZYSTKIM?
Właśnie przeczytałem całą dyskusję o silniku "KENDERV" i podobno więcej nowości. Czy to ktoś czy to jest ???

Bonne Journée
0 x
Daj, wymień, udostępnij, to jedyne słowa, które idą do przodu.
mars66
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 23
Rejestracja: 31/03/08, 12:03




przez mars66 » 07/04/08, 12:40

Obraz
0 x
Daj, wymień, udostępnij, to jedyne słowa, które idą do przodu.
mars66
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 23
Rejestracja: 31/03/08, 12:03




przez mars66 » 07/04/08, 12:42

Wiem, wiem, nie jestem utalentowany, jestem ale hej teraz niektórzy będą mogli wymyślić i to pozwoli nadać znaczenie tej łodzi
A+
Mars66
0 x
Daj, wymień, udostępnij, to jedyne słowa, które idą do przodu.
Avatar de l'utilisateur
Capt_Maloche
moderator
moderator
Wiadomości: 4559
Rejestracja: 29/07/06, 11:14
Lokalizacja: Ile de France
x 42




przez Capt_Maloche » 07/04/08, 14:05

AAHH!

Nie jestem ekspertem, ale piękna bestia, jest przestrzeń życiowa do zagospodarowania!

Widzę z przodu maszt, na którym można by zamontować spinaker, a nawet wyciągarkę z latawcem?

Jasne, że energia wiatrowa jest najbardziej ekologiczna i najbardziej wydajna
Manewry w porcie z silnikiem(-ami)

dla porównania patrzyłem w co wyposażona jest żaglówka 11m

"Od przypadku do przypadku"
Pretorianin, stocznia Wauquier
obecnie w Marin na Martynice
cena: 65.000 XNUMX euro


1. Kadłub

Pretorianin budowy w Waucquiez, architekt: Holman & Pye
- Rok budowy 1979 (wówczas poliester bez problemów z osmozą)
- Długość 10,80m + tylny fartuch 0,50m (nowa podłoga w 2006r.)
- Szerokość (belka) 3,60 m
- Zanurzenie 2 m
- Wyporność: 6,5 t w tym 3 t balastu ołowianego
- Tonaż brutto 12,57.
- Wszystkie zawory przelotowe, łącznie z kokpitem, zostały wymienione w 2004 roku
- Wymieniono całą plexi oraz uszczelki maski i iluminatora (2001-2005), łącznie z drzwiami, z wyjątkiem pokrywy zejściówki

2. Olinowanie i żagle

- Maszt Kempa 14,70 m
- Roler Genua Profurl,
- Wysięgnik, tyczka dżokejowa
- 1 grot o powierzchni 25 m² (z 3 rafami, + rafą dolną i 4 listwami)
- Genua rolowana 47 m² (2000) (z listwą przeciwsłoneczną 2001)
- 1 fok sztormowy (do wypuszczenia karabinków), 1 średnia genua
- 1 spinaker o powierzchni 110 m²
- 1 zniszczony asymetryczny spinaker
- Wymiana szotów w 2005 r. (obecnie wyciągarka szotów grota)
- Osłony wymienione w 2005 roku
- Reflektor radarowy
- Ramię spinakera, lina do rolowania, liny refujące (3 na słupek), zapasowe szoty, krążki itp.
- Podnośniki do tylnych sztagów
- Korby wyciągarki (w tym jedna 2005)


25 m² grota na 6.5 ​​tony
jeśli twój inwentarz waży około 40 ton, ile żagli? co najmniej 100m²... wielkości spinakera
0 x
"Konsumpcja jest podobna do pocieszenia wyszukiwania, sposób, aby wypełnić pustkę egzystencjalną rośnie. Z kluczem, dużo frustracji i trochę winy, rosnącej świadomości ekologicznej." (Gérard Mermet)
OUCH, OUILLE, OUCH, Aahh! ^ _ ^
Targol
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1897
Rejestracja: 04/05/06, 16:49
Lokalizacja: Region Bordeaux
x 2




przez Targol » 07/04/08, 16:07

Cóż, ze zdjęciem będzie jaśniej. 8)
Patrząc na kadłub rozumiemy, że tego typu łódź absolutnie nie jest przeznaczona do żeglowania. Musi występować rażący brak powierzchni zapobiegających znoszeniu.

Tak jak sugeruje Capt_Maloche, możesz rozważyć puszczanie latawca na przednim maszcie, latawiec ten będzie musiał być ograniczony do wiatru z wiatrem, aby uniknąć zbyt dużego znoszenia.

Ale hej, nie oszukujmy się: ten typ łodzi jest przede wszystkim zaprojektowany tak, aby mieć silnik i śmigło jako główne środki napędu.

Widząc to w ten sposób, powiedziałbym, że najbardziej ekologicznym rozwiązaniem byłoby połączenie zestawu HVB i Pantone.
Zasadniczo pozostań przy silniku cieplnym (zakładam, że łódź jest wyposażona w morski olej napędowy), ale zoptymalizuj go i zasilaj paliwem odnawialnym.
0 x
„Każdy, kto wierzy, że wykładniczy wzrost może trwać w nieskończoność w skończonym świecie, jest głupcem lub ekonomistą”. KEBoulding
Chatham
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 536
Rejestracja: 03/12/07, 13:40




przez Chatham » 08/04/08, 01:08

Targol napisał:Cóż, ze zdjęciem będzie jaśniej. 8)
Patrząc na kadłub rozumiemy, że tego typu łódź absolutnie nie jest przeznaczona do żeglowania. Musi występować rażący brak powierzchni zapobiegających znoszeniu.

Tak jak sugeruje Capt_Maloche, możesz rozważyć puszczanie latawca na przednim maszcie, latawiec ten będzie musiał być ograniczony do wiatru z wiatrem, aby uniknąć zbyt dużego znoszenia.

Ale hej, nie oszukujmy się: ten typ łodzi jest przede wszystkim zaprojektowany tak, aby mieć silnik i śmigło jako główne środki napędu.

Widząc to w ten sposób, powiedziałbym, że najbardziej ekologicznym rozwiązaniem byłoby połączenie zestawu HVB i Pantone.
Zasadniczo pozostań przy silniku cieplnym (zakładam, że łódź jest wyposażona w morski olej napędowy), ale zoptymalizuj go i zasilaj paliwem odnawialnym.


Rzeczywiście, ta łódź jest całkowitym przeciwieństwem tego, czego potrzeba do żeglowania... Można pływać tylko na silniku i niewątpliwie bardzo wolno przy wietrze i morzu w nosie przy tak słabym silniku. ...musiałoby to zrobić być wyposażony w dwa silniki o mocy 2 KM, aby przy dobrej pogodzie mógł służyć do celów innych niż dźwiganie turystów...
0 x

Powrót do "hydraulicznej, wiatrowej, geotermalnej, energii morskiej, biogaz ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Google Adsense [Bot] i goście 179