przez Keanus » 27/10/23, 14:05
Do Forhose: Naprawdę nie jesteś konstruktywny i powinieneś powstrzymać się od zanieczyszczania wątku forum.
Nie mam nic do sprzedania i opisałem swoją podróż jako innowatora, który stworzył już pierwszy prototyp energii słonecznej na Food Trucku, który udało mi się zmodernizować w najsłabszym punkcie każdego projektu związanego z energią słoneczną: przechowywaniu soku.
Jeśli chodzi o określenie Margoulin, uważam je raczej za obrazę niż komplement. Kim jesteś, żeby obrażać kogoś, kto z pewnością wprowadził już więcej innowacji w kategoriach ekologicznych, jak to opisałem i może to oczywiście udowodnić, niż ty będziesz w stanie to zrobić w swoim życiu?
Nannn... Zachowaj rozsądek, unikaj zanieczyszczania wątku dyskusji lub, jeśli naprawdę potrafisz, zachowuj się konstruktywnie podczas swoich wystąpień.
Cześć Remundo, to jest coś konstruktywnego: całkowicie się z tobą zgadzam w sprawie znaku 1000 W.
W rzeczywistości liczyłem między moim Proto a „ogniwem domowym”, które chcę zasilać napięciem 12 V, przeprowadzić przez zwykły miedziany kabel zasilający, taki jak kabel rozruchowy 500 A, a następnie rozprowadzić go po domu za pośrednictwem modułu do listwy stykowej, aby odpowiednio rozprowadzić i oczywiście dostosować sekcje kabli w zależności od mocy odbiorców.
Tak naprawdę, według moich obliczeń, nie wszyscy konsumenci osiągnęliby 1000 watów przy napięciu 12 V.
Lepsze niż przemówienie, szczegóły są lepsze:
- 43-calowy telewizor SONY (zmodyfikowany wzmacniaczem napięcia 12 V do 21 V) = 60 watów nominalnych, które należy zwiększyć wraz ze zużyciem wzmacniacza. Idąc szeroko, dochodzimy do 80 watów. UWAGA: pobór mocy 60 W to model telewizora SONY, który według mnie jest najniższym możliwym z całej gamy SONY. Musiałem godzinami szukać, aby uzyskać 60 W, przeglądając wszystkie karty techniczne ich telewizorów. Zauważ, że w moim Food Trucku mam ekran komputera z tunerem TNT (tak, to telewizor, ale ze specyfiką ekranu komputera PC), który ma 32 cale, przy czym pominąłem zewnętrzny transformator 220 V, aby podłączyć go bezpośrednio do moich Super Caps (jego dopuszczalne napięcie mieści się w przedziale od 11 V do 17 V).
A zatem: jeśli chcesz otrzymać telewizor 12 V z telewizora 220 V, wybierz go z transformatorem na przewodzie zasilającym i do 32 cali bez problemu zasil go bezpośrednim napięciem 12 V, OSTRZEŻENIE: sprawdź wyraźnie w karcie technicznej wymagane napięcie i SZCZEGÓLNIE jeśli chodzi o radio samochodowe, nie popełniaj najmniejszego błędu w polaryzacji! (Gwarantowane spalanie w mniej niż 3 sekundy)
- Lodówka 12 V: zużywamy około 100 do 150 watów w zależności od objętości i to samo w przypadku zamrażarek. Jednak w moim Food Trucku 12 lat temu, kiedy projektowałem i kalibrowałem moją instalację, oczywiście wziąłem pod uwagę prądy rozruchowe silników zimnych jednostek, ponieważ mam duże okno chłodnicze, które pobiera 450 watów podczas rejsu, ale pompuje x4 podczas licznych rozruchów przez okres, który szacuję na około 20 ms.
- Muzyka: cóż... jestem fanem PA, jestem DJ-em i ostatecznie wyeliminowałem moje duże wzmacniacze klasy A i AB w klasie D (zasilacz impulsowy) dla lepszej wydajności elektrycznej, Punch, który emituje dość głośno , jakość na pewno niższa, ale wciąż wystarczająca i waga wzmacniacza wzrosła z 23 kg (miałem Audiophony AS220, który typował 2x300 poniżej 8 omów). Tam przerzuciłem się na Behringera w klasie D, który rzuca mi 2x900 i 1x3000w w mostku i który nie waży nawet 5 kg!!!
To NX3000D, który jest naprawdę tani, ale emituje bardzo głośno i jest mierzony na oscyloskopie: obietnice Behringera na pudełku są przestrzegane.
Tak więc, jeśli chodzi o muzykę domową, przejdę na 12 V za pośrednictwem marek takich jak SURGE lub Down4Sound, których działanie na ich Dyno mogłem sprawdzić na kanale Williston Audio na YouTube. Lubię tego łysego, jest zabawny i bardzo precyzyjny w testach.
Jeśli chodzi o oświetlenie, biorąc pod uwagę dzisiaj bogatą ofertę diod LED, zarówno do oświetlenia klasycznego, jak i oświetlenia mojego klubu nocnego (Roboscan, Moonflow, Strob itp.), zużycie jest śmieszne, ale szacuję, że średnie zużycie w nocy wynosi od 100 do 200 watów.
W informatyce jestem wyłącznie Macem, a mój sprzęt podsumowuje Mac Minis, który, jak pamiętam, był posiadaczem kilku rekordów świata w najniższym zużyciu energii dla „komputera stacjonarnego” i mam MacBooka i 1 MacBooka Pro, które zmodyfikowałem dodatkowy przewód, dzięki czemu działa z zapalniczką, ale może zasilać 2 modele gniazd MagSafe (tylko 1 urządzenie na raz, ponieważ moc na bloku wynosi 140 W).
W przypadku iPada i moich iPhone'ów zwykle ładuję i synchronizuję bezpośrednio z komputerem Mac.
Tak więc, jeśli ostatecznie dodamy wszystkich tych odbiorców jednocześnie, w 1000% przypadków będziemy oscylować poniżej 90 watów z mikroszczytami, gdy uruchamiają się zimne urządzenia, oraz szczytami, gdy dźwięk jest włączany na infrabasie.
Jest to zatem zużycie, które określiłbym jako niemal absurdalne w przypadku miedzianego kabla rozruchowego o mocy 500 A, którego długość nie przekraczałaby 15 metrów, jeśli jest szeroki, a następnie dystrybucja poprzez „szynę szynową”, która również jest miedziana.
Na koniec warto dodać, że cały sok będzie pochodził z Super Caps, a nie z Lithium, jak używałem do 2016 roku. Jeśli nie jesteś zaznajomiony z Super Caps, są 2 lub 3 rzeczy, które mają niesamowite:
- Ich napięcie jest wprost proporcjonalne do ilości soku znajdującego się w magazynie: jest to praktyczne do odczytania rezerwy, której lit oczywiście nie jest w stanie zaoferować, ponieważ utrzymuje napięcie na dobrym poziomie aż do 80% DOD (w związku z tym rozładowanie ) następnie załamuje się na ostatnich 20%/
- Łowienie z intensywnością: pojawia się wręcz błyskawica: nawet przy 10 V łowienie jest bardzo obecne, podczas gdy w przypadku ołowiu i litu....
- Prędkość jazdy i ładowania: 1 000 000 cykli przy 99% i 20 minut ładowania po raz pierwszy, a następnie 1 minut przy wszystkich kolejnych.
- Brak zmian w zależności od temperatury otoczenia, która jest bardzo wrażliwa na Pb i Li.
- Długość życia: około 45 lat
- Równowaga ekologiczna: brak rzadkich metali, brak rzadkich zasobów i wyjątkowa wytrzymałość. Żadna bateria chemiczna nie jest w stanie walczyć z ładunkami elektrostatycznymi.
- Straty i wycieki: Osobiście nie zauważyłem żadnej utraty ładunku w SC, której nie można by znaleźć w Pb lub Li. Szacuję utratę ładunku w ciągu 30 dni na maksymalnie 10%, co odpowiada akumulatorom.
WADY: Gęstość magazynowania energii elektrycznej 7 razy mniejsza niż w przypadku litu, ale moim zdaniem w dużym stopniu kompensowana przez ultraszybkie ładowanie w najmniejszym promieniu światła słonecznego. Następnie rekompensuję to mnożąc moduły Super Caps i szacuję, że 10 kWh zgromadzonych na noc w zupełności wystarczy na dom (nie licząc ciepłej wody i ogrzewania).
Oczywiście dla całego napięcia 220 V mój Multiplus podłączony do modułów Super Caps zaspokaja wszystkie potrzeby, które muszą koniecznie przejść przez napięcie 220 V.
Proszę bardzo, jest dużo gadania, ale oczywiście jeśli chcesz być precyzyjny, cóż, czasami trzeba dużo gadać.
Mój pomysł się nie zmienia: mieć energię słoneczną 220 V do ściśle niezbędnych zastosowań i preferować korzystanie z niskiego napięcia natywnego dla mojej produkcji energii słonecznej.
Moim zdaniem około 80% zużycia przeciętnego Francuza można zaspokoić niskim napięciem (z wyłączeniem ogrzewania i gotowania elektrycznego).
Jeśli chodzi o ciepłą wodę, to jestem coraz bardziej przekonany, że nawet 12 V będzie wystarczające dla 4-osobowej rodziny. Widziałem kilka bardzo ciekawych modeli niemieckiego producenta.
Jeśli chodzi o ogrzewanie i ciepłą wodę, myślę, że rozwiązaniem są systemy rur termicznych/zasilaczy (bez elektropompy), które nadal powinny być zabezpieczone cumulusem 10L z rezystorami 12V.
Te małe cumulusy są w stanie podnieść temperaturę wody do 80°C w ciągu 2 godzin, co przez połowę czasu stanowi około 1 godziny ogrzewania.
Tak czy inaczej, na razie żaden z argumentów, które sam zbadałem, ani na razie tutaj nie znalazłem, nie przekonał mnie, że mój pomysł stworzenia sieci domowej 12 V do głównego użytku na 220 V jest zły.
Sama zasada spożywania rodzimej produkcji wydaje mi się we wszystkich przypadkach skuteczniejsza.
Jest to raczej kwestia dobrej kalibracji sekcji, bardziej kwestia dobrej jakości połączeń, która ma znaczenie, niż strata na skutek efektu Joule'a, która w każdym razie w dużej mierze znajduje swoją równoważną stratę w różnych konwersjach napięcia 220 woltów (12 V z energii słonecznej na 220 V, ale także stosowanego przez odbiorców zasilanych napięciem wtórnym o napięciu 220 V).
Nie mam nic nikomu do sprzedania, nie chcę nikomu zmieniać zdania, moim celem jest poszukiwanie wydajności i niezawodności poprzez usunięcie wszelkich niepotrzebnych przeróbek, wszystkich podzespołów, awarii generatora elektrycznego w dłuższej perspektywie.
Uprość w jak największym stopniu lokalną sieć elektryczną, maksymalizując efektywność wykorzystania energii słonecznej w swojej własnej instalacji elektrycznej.
Opisuję tylko jak według mnie powinna wyglądać prawdziwa autonomia słoneczna. Kiedy widzę moich znajomych, którzy mają na dachu instalację fotowoltaiczną za 50 000 euro, której prąd jest kupowany tanio i który nie pozwala im na prawdziwą autonomię, bo prąd muszą kupować w nocy, mówię, że w OZE są najgorsi sprzedawcy kiedykolwiek!
Chcieliby jednak być autonomiczni jak moja ciężarówka, którą dobrze znają, ale nie wiedzą, co oznacza U=Ri, a tym bardziej P=UI...
Może pewnego dnia trend na 12 V, który chcę dla siebie zapoczątkować, stanie się standardem, ponieważ prawdziwie autonomiczne instalacje fotowoltaiczne osiągną dojrzałość techniczną, której im na razie brakuje, bo wszyscy przysięgają, że nie na 220 V jako dogmat, który został narzucony na nas, to oczywiste.
Napięcie 220 V, od którego wszyscy jesteśmy zależni, poprzez wysoce nuklearną sieć krajową.
Wierzę w możliwość stworzenia sieci niskiego napięcia pomiędzy sąsiadami, w realną autonomię przy jednoczesnym podłączeniu do sieci krajowej, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Podobnie jak mój Food Truck, który jest autonomiczny, ale ostatecznie jest po prostu dużym telefonem komórkowym 3T240, który może ładować swoje Super Caps przy napięciu 220 V w nocy i jednocześnie przełączać swoje zużycie na sektor (dzięki ładowarce funkcyjnej i „Power Assist” Multiplus).
Moja wizja mojego Proto jest identyczna z wizją mojego Food Trucka: autonomiczna lokalna sieć 220 V, niezależna od sieci krajowej, ale zdolna do ładowania w tej sieci za pomocą lub bez odsprzedaży mojego produktu fotowoltaicznego (Mój Multiplus jest pierwszej generacji i nie może zostać ponownie podłączony do sieci ponieważ nie jest wyposażony w funkcję „antywyspiarską”), której załatano wszystkich odbiorców, którzy mogą być zadowoleni z 1V.
Jeśli chodzi o moje nowe Proto, to będzie ono mogło odsprzedawać swoją energię do sieci krajowej, bo oczywiście będzie wyposażone w MultiPlus 12/3000/120-16 230V wyposażone w funkcję antywyspową.
W kontekście energii odnawialnych jestem głęboko przekonany, że napięcie 12 V ma swoją kartę do gry
1 x