Ci, którzy myślą, że przesadzam, muszą po prostu porozmawiać z agentem w zawodzie… lub obejrzeć raporty… zarabiają 5 razy więcej niż czołgiści na pracownika, ich rynek jest czysto wirtualny, nie jest regulowany: ceny są ustalane kostką… (lub prawie), ale oczywiście zawsze rosną… z wyjątkiem teraz lub stagnacji, więc płaczą…
Ciężki powrót na ziemię
Dotknięty kryzysem finansowym rynek nieruchomości we Francji przeżywa poważne załamanie. Wielu właścicieli musi obniżyć swoje roszczenia, aby sprzedać. Ale popyt pozostaje silny
Rok zaczął się źle dla Nicolasa, który nie był w stanie sprzedać swojego mieszkania w 9. dzielnicy Paryża, wycenionego na 400 000 euro: „Kupiłem je za taką cenę i koniecznie muszę je sprzedać, ponieważ w międzyczasie kupiłem inne”. On nie jest jedyny. Według niektórych fachowców w jego przypadku jest dwóch na pięciu pożyczkobiorców kredytu pomostowego. Trzymanie się cen sprzedaży, które obecnie nie odpowiadają popytowi. Rynek nawet poważnie się zatrząsł w pierwszej połowie roku, co było konsekwencją wyczekiwania kupujących i banków: wolumen transakcji spadł o ponad 10% w porównaniu z analogicznym okresem 2007 roku, terminy sprzedaży wydłużyły się o kilka tygodni. Stopa negocjacyjna, która od pół roku nieznacznie rośnie, wynosi obecnie 5,5%.
Wpływa to na ceny: po dziesięciu latach dwucyfrowych wzrostów, po raz pierwszy średnia cena starych domów we Francji pozostała stabilna w pierwszej połowie (+0,72% według Century 21, +0,9% dla Fnaim). Ale spadły w Marsylii (-1,5%), Rennes (-2,3%) i Grenoble (-1,3%), stabilizując się w Lille lub Caen i nadal stawiając opór w Bordeaux (+2,4%), Strasburgu (+4,1%) czy Lyonie (+5,3%). Przy znacznych dysproporcjach między regionami: ceny starego spadły o 7,6% w Limousin, o 6,4% w Pays de la Loire, ale wzrosły o 9,2% w Lotaryngii, podczas gdy pozostały stabilne w centrum i Alpach, na południowym wschodzie iw Ile-de-France. Paryż nadal jest wyjątkiem potwierdzającym regułę. 60 dni wystarczy na sprzedaż nieruchomości w stolicy, w porównaniu do średnio 86 dni w pozostałej części Francji. Według notariuszy z Ile-de-France w ciągu sześciu miesięcy paryskie ceny wciąż rosną (+1,4%).
Średnia kwota zakupu przekracza nawet 300 000 euro za 46 m2. Jednak w całym regionie wielkość sprzedaży spadła w pierwszym kwartale o 8,8%. A na przedmieściach spadek rozpoczął się w ponad 80% gmin Ile-de-France. Poza tym spadek cen może sięgać nawet 10% na dużych peryferiach, dotkniętych obecnie wzrostem cen benzyny. Popyt powinien w naturalny sposób skupić się wokół obszarów obsługiwanych przez transport publiczny.
Obserwowanie i zakończenie: http://hebdo.nouvelobs.com/hebdo/paruti ... terre.html