przez rafpantone » 26/02/06, 21:45
Ostatnio przeczytałem bardzo ciekawą książkę o zanieczyszczeniu elektromagnetycznym "Walka o ideę, zanieczyszczenie elektromagnetyczne" dr Maschi Jean Pierre, lekarz ten został skreślony z kolejności lekarzy za zauważenie trochę za wcześnie, że pewne tzw. choroby cywilizacyjne, wynikające bezpośrednio z naszego sposobu życia, nie istniały w krajach nierozwiniętych technologicznie. Po badaniach porównawczych z objawami pourazowymi osób naelektryzowanych „elektrycy porażeni” zauważył, że niektóre z tych tzw.
Uznany niedawno przez zakon lekarzy, ten wizjoner wyprzedzał swoich rówieśników o 20 lat, zauważył, że w krajach, gdzie ludzie chodzą boso, choroby te nie istnieją, w przeciwieństwie do naszych szerokości geograficznych czy naszych syntetycznych podeszew, izolujących nas elektrycznie od gruntu, przekształcając w ten sposób ciało w elektrodę kondensatora, która zajmuje się zarówno wyładowaniami elektrostatycznymi naszej syntetycznej odzieży, prawdziwym generatorem elektryczności statycznej HT 3000v, jak również poprzez efekt anteny odbiorczej, ponieważ każdy element ciała przez swój kształt pochodzi z DNA do kości absorbuje promieniowanie elektromagnetyczne (fale telewizyjne i pulsacyjne mikrofale z telefonów komórkowych) organizm mający trudności z ewakuacją tych elektrycznych przeciążeń jest stopniowo naelektryzowany, ale na szczęście proponuje kilka prostych sposobów na usunięcie tego niewidzialnego zanieczyszczenia....
0 x