Big Benne napisał:[...]Klasyczny silnik:
C4H10 + 3 O2 -> C2H6 + 2 CO2 + 2 H2O
Częściowe spalanie (pozostaje C2H6 lub bardziej ogólnie pozostałość węglowodorowa, która daje czarny lub niebieski dym) [...]
Wydaje się, że zapominasz o jednym, a mianowicie, że nawet w „podstawowym” silniku emisja niespalonych gazów musi wynosić około 1%. Co więcej, nie jestem pewien, czy te niespalone produkty (które w emisji zanieczyszczeń nazywamy HC) mają łańcuchy węglowe krótsze niż pierwotnie…
Big Benne napisał:[…] Mamy zatem uwolnioną więcej energii (całkowite spalanie), ale także więcej CO2 przy tej samej ilości paliwa i bez czarnego dymu.
Zatem moim zdaniem zmniejszenie zużycia wynika jedynie z faktu, że zachodzi całkowite spalanie, które pozwala na uwolnienie tej samej energii (i tej samej ilości CO2) przy mniejszym zużyciu paliwa. Problem w tym, że przy tej samej uwolnionej mocy wyprodukujesz tyle samo CO2.[...]
Tak, moglibyśmy uznać, że produkcja CO2 jest stała dla odzyskanej mocy, ale silnik nie ma stałego jednostkowego zużycia (tego, które pozwala nam podać zużycie paliwa na jednostkę wytworzonej mocy i czasu).
Tak czy inaczej, bardziej interesujące jest spalanie całkowite, aby lepiej wykorzystać możliwości silnika i uniknąć emisji lokalnych substancji zanieczyszczających.
Od tego momentu wracamy do problemu związku pomiędzy substancjami zanieczyszczającymi
miejscowy (HC i CO, toksyczne w małych dawkach) i substancję zanieczyszczającą
światowy (CO2, który nie jest niebezpieczny sam w sobie, ale poprzez modyfikacje, jakie ma tendencję do wywoływania w całym ekosystemie Ziemi).
Big Benne napisał:[…]Moja uwaga miała na celu pokazanie, że nie zmniejszymy problemu efektu cieplarnianego, jeśli zastosujemy Pantone do silnika niekatalizowanego. Można nawet powiedzieć, że w pewnym sensie to pogarsza sprawę, bo pomaga zachować rezerwy ropy naftowej, jednocześnie emitując tak dużo CO2.
To trochę naciągane!
Wszystko, co może prowadzić do lepszej efektywności energetycznej wykorzystania węglowodorów jako źródła energii, jest dobre dla naszej średnioterminowej przyszłości!
Nawet jeśli musi”
pomóż zachować rezerwy ropy..."