Halo
(wydech: między 200 a 240°, barbotaż 40-60°, jak sądzę) i spadłby, gdyby te temperatury były zbyt wysokie lub zbyt niskie
Dla bełkotki widać, że jest to nieogrzewane plastikowe pudełko (nawet umieszczone blisko chłodnicy silnika, zastanawiam się, jak udaje im się mieć 40c do 60c, zwłaszcza gdy bąbelkujesz, bulgotanie chłodzi wodę.
Dla temperatury reaktora szukać 240C tylko przez kontakt zewnętrzny jest to trochę ograniczone, przy 100kmh jest to wewnętrzna temperatura spalin przy 280C mierzona za turbosprężarką i reaktorem..
Co prawda wysoka temperatura w reaktorze nie jest gwarancją dobrej pracy, ważniejsze jest osuszenie pręta i kontrolowanie wody przed zalaniem reaktora przy ich instalacji i słabym poborze wody nie jest to może się zdarzyć. Myślę, że postawili swój produkt na prostotę instalacji i zachowali ostrożność w zużyciu wody, aby zapewnić stabilną, skromną pracę, bez dążenia do maksymalnej wydajności, co wymaga kontroli wody w zależności od wydajności reaktora.
W moim przypadku zużycie wody to 26% do 30% zużytego paliwa, czyli na 6,5 litra oleju napędowego 1,9 litra wody
trudność polega na tym, że gdy wydajność wzrasta, temperatura spalin spada, więc woda przepływająca przez reaktor musi zostać zmniejszona. Prostym rozwiązaniem jest zużywanie mniejszej ilości wody, nie musisz już mieć kontroli nad wodą, ale pozostajesz bardziej w 20% i mniej oszczędności, aby przekroczyć znak 30%
konieczne jest ciągłe monitorowanie stanu reaktora, tuż przed utonięciem.
André