sicetaitsimple napisał:Brawo za powściągliwą odpowiedź, Phil.
Osobiście więcej niż wyleciałbym z piór tego Pov' con Obamot, który wie jak udzielać porad zdrowotnych całemu światu.
I znowu wymknąłeś się poradom na temat bolusa żywieniowego, biochecku i medycyny ortomolekularnej.....
Zresztą po co by to miało być?
Ale faceci tacy jak Obamat, ty i wielu innych nie przeszkadzają mi, nawet Christophe, który czasami, jakby to ująć, nic!
Ale kiedy „Kocham bardziej”, nie ma możliwości prawdziwego powrotu.
Przyjaciel mojego dyrektora generalnego, nie mogłem tego znieść, a oni to zrozumieli. Lata niemal permanentnego konfliktu.
Zastępca kierownika na mój plus.
Pierwszy odszedł jakieś 5 lat później, ale nie sprostał swojej pracy i to był dla mnie problem.
Facet, który jeździ w pocie czoła, siłą nadgarstka, nie przeszkadza mi, tylko psuje wszystko i nic innym, przeszkadza mi ogromnie.
Druga osoba odeszła po 6 latach.
Ale nie martw się, te osoby zostały zastąpione! Ale wciąż trochę rozsądniej.
Obamot, generalnie bardzo mi się podoba. Z drugiej strony są 2 osoby, których za bardzo nie znoszę, ale nie obchodzi mnie to!