Nauki i religie: niezgodne!

Ogólne debaty naukowe. Prezentacje nowych technologii (niezwiązanych bezpośrednio z energią odnawialną lub biopaliwami lub innymi tematami opracowanymi w innych podsektorach) forums).
Robob
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 905
Rejestracja: 12/04/13, 14:28
x 1242

Re: Nauki i religie: niezgodne!




przez Robob » 29/09/23, 09:50

izentrop napisał:
robob napisał:
izentrop napisał: Nadal mylicie naukę z religią...
Nie wiem gdzie to widzisz.
Nie interesuje Cię świat:
robob napisał:Jeśli chodzi o debatę na temat pojęcia „lyfe”, jest ona powiązana z teorią ewolucji. Zatrzymujemy się w nr 2 i 3.
Natomiast punkty 2 i 3 to przytoczone przez Ciebie koncepcje religii.
przeczytaj mnie jeszcze raz, inaczej tak, znowu będę się z ciebie naśmiewać: kręcimy się w kółko.
robob napisał:Moja koncepcja religii jest bardziej zgodna z punktem 1: duchowość jest konieczna, ponieważ nauka pozostaje materialna. Pogrubiłem akapit dotyczący Wieku Oświecenia, który wydaje mi się kluczowy: porzucić religie napisane przez ludzi, aby powrócić do duchowości. (Ponowne) odczytanie Jean-Jacques’a Rousseau, Wyznania wiary wikariusza Sabaudii, jest o wiele lepszą Biblią niż te dwa testamenty.
Zauważam, że w tym temacie większość postrzega religię przez punkt 2 i 3: praktyki lub wierzenia, takie jak kreacjonizm wśród chrześcijan. W rzeczywistości są one interpretacją dokonaną przez ludzi dla ich dobragrup społecznych (lub niektórych z nich).

Nie praktykuję żadnej religii, ale nie jestem ateistą: jestem agnostykiem ze skłonnościami deistycznymi.

„Wszechświat mnie zawstydza i nie mogę sobie wyobrazić, że taki zegar istnieje i nie ma zegarmistrza”.
0 x
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13726
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1526
Kontakt :

Re: Nauki i religie: niezgodne!




przez izentrop » 29/09/23, 11:27

robob napisał:Nie praktykuję żadnej religii, ale nie jestem ateistą: jestem agnostykiem ze skłonnościami deistycznymi.
OK, ale nie pokazałeś, że znasz różnicę między nauką a religią Obraz
0 x
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16183
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5263

Re: Nauki i religie: niezgodne!




przez Remundo » 29/09/23, 12:16

Odpowiadając prosto na pytanie: skoro religia potwierdza istnienie Boga, ale żaden eksperyment nie może wykazać tej hipotezy, nauka i religia nie są ze sobą kompatybilne.

Odpowiadając subtelniej, nie przeszkadza to być wierzącym, nawet naukowcowi, ponieważ mózg ma rozłączne tryby funkcjonowania, w zależności od tego, czy działa w afekcie, czy w racjonalności, i u tej samej osoby można przejść od jeden do drugiego.

Refleksji na temat współistnienia nauki i religii pojawiło się wiele, są to raczej światy równoległe z intelektualnego punktu widzenia:
1) pierwsze ma charakter racjonalny i logiczny oraz musi opierać się na rzeczywistości,
2) druga ma charakter duchowy i fantazyjny i opiera się na pismach anachronicznych i w dużej mierze wyimaginowanych

Ich spotkania nie zawsze przebiegają dobrze, zwłaszcza gdy postęp naukowy modyfikuje ustalony porządek społeczny lub jest sprzeczny z wartościami moralnymi i/lub religijnymi, toczy się wiele drażliwych debat (aborcja, eutanazja, antykoncepcja, ciąża prowokowana lub zastępcza, niekonwencjonalne łączenie rodzin itp.)

Odpowiadając bardziej osobiście, jestem transcendentalnym agnostykiem. Mianowicie, że oscyluję pomiędzy ateizmem a hipotezą o nieokreślonej transcendencji i to niekoniecznie w formie pojęcia "Bóg" pochodzącego z umysłu ludzkiego, gdyż ten ostatni ma tę niedogodność, że jest ograniczony i antropocentryczny.

Ale ta transcendencja, jeśli istnieje, podnosi, poprzez efekt mise en abyss, kwestię wiedzy, kto lub co ją wprowadziło, jeśli utrzymujemy zasadę przyczynowości.

Istnienie samego Wszechświata jest w tym paradoksie niezależne od wszelkiej myśli metafizycznej.

Coś do przemyślenia... a na pytanie nie ma szybkiej odpowiedzi! Roll: : Idea: w każdym razie niektórzy są bardziej przyziemni...

https://www.youtube.com/shorts/J_pKe1TqUvs
0 x
Obraz
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Nauki i religie: niezgodne!




przez Janic » 29/09/23, 13:44

29/09/23, 12:16
Wysłałeś to
Odpowiadając prosto na pytanie: skoro religia potwierdza istnienie Boga, ale żaden eksperyment nie może wykazać tej hipotezy, nauka i religia nie są ze sobą kompatybilne.
Nie możemy mylić nauki fizycznej, materialistycznej z nauką metafizyczną, której nie da się zmierzyć za pomocą tej pierwszej. Nie chodzi o to, że są one niezgodne, ale przede wszystkim o to, że nie można ich ze sobą pomylić.
Na przykład sport co jest zasadą obejmujące wszystkie sporty lub podobne. W sporcie tym znajdziemy mnóstwo różnych dyscyplin dostosowanych do konkretnych typów budowy ciała (miotacz kulowy nie podejmie się skoku o tyczce, gdzie jego waga byłaby przeszkodą i odwrotnie) tak samo jest z naukami fizycznymi i naukami metafizycznymi.
Odpowiadając subtelniej, nie przeszkadza to być wierzącym, nawet naukowcowi, ponieważ mózg ma rozłączne tryby funkcjonowania, w zależności od tego, czy działa w afekcie, czy w racjonalności, i u tej samej osoby można przejść od jeden do drugiego.
Rzeczywiście, a nawet nie mogąc obejść się bez ich wzajemnej specyfiki, zasilającej się nawzajem.
Refleksji na temat współistnienia nauki i religii pojawiło się wiele, są to raczej światy równoległe z intelektualnego punktu widzenia:
Nie bardzo ! Zostali rozdzieleni dobrowolnie, żeby wmówić ludziom, że ten podział jest konieczny, a nawet obowiązkowy, podczas gdy w rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie. To oddzielenie ma charakter kulturowy, a nie intelektualny.
To trochę jak oddzielenie myśli od działania, które nastąpi.
1) pierwszy chce racjonalne i logiczne oraz muszą opierać się na rzeczywistości,
Powiedziałbym raczej, że udaje!
Pokazujesz tutaj dokładnie, jak sztucznie skonstruowano to oddzielenie
2) drugi chce duchowe i fantazyjne,
to nie ona tego chce, ale jej przeciwnicy domagają się tego wyłącznie po to, by uwiarygodnić tę pierwszą. Jak więc i dlaczego fantazyjne, według jakich kryteriów?
i opiera się na anachronicznych i w dużej mierze wyimaginowanych pismach
zawsze taki sam a priori, oparty na innym uwarunkowaniu kulturowym, mającym na celu faworyzowanie abstrakcyjnego punktu widzenia z oczywistą szkodą dla innego. Podstawa ateizmu właśnie, a zatem specyficznie antyreligijna i nieracjonalna, a tym bardziej naukowa
Ich spotkanie nie zawsze przebiega dobrze, zwłaszcza gdy postęp naukowy modyfikuje ustalony porządek społeczny lub jest sprzeczny z wartościami moralnymi i/lub religijnymi, toczy się wiele drażliwych debat (aborcja, eutanazja,[*] antykoncepcja, ciąża indukowana lub zastępcza, niekonwencjonalne metody jednostki rodzinne itp.)
nie wolno nam spożywać nauki w każdy możliwy sposób. Przykłady, które przytaczasz, nie mają nic naukowego w sensie wiedzy, a jedynie kulturę społeczną, która ustanawia lub unicestwia inne kultury społeczne.
Na przykład skazanie na śmierć osób winnych poważnych przestępstw:
Ten dyskurs kultury religijnej do niedawna popierali WSZYSCY, ale także ateiści, a nawet agnostycy.
Gdzie znajdowały się poziomy wartości moralnych lub naukowych?
Odpowiadając bardziej osobiście, jestem transcendentalnym agnostykiem. Mianowicie, że oscyluję pomiędzy ateizmem a hipotezą o nieokreślonej transcendencji i to niekoniecznie w formie pojęcia "Bóg" pochodzącego z umysłu ludzkiego, gdyż ten ostatni ma tę niedogodność, że jest ograniczony i antropocentryczny.
To właśnie leży u podstaw słowa bóg w myślach każdego człowieka. Człowiek leżący lub siedzący na swojej chmurze jak Zeus, zasada uniwersalna, niegodziwy ojciec karzący swoje nieposłuszne dzieci i nagradzający innych poddanych jego wszechmocnej ojcowskiej mocy. Część z nich jest rzeczywiście oczywiście antropocentryczna, ale nie wyłania się z niej uniwersalna zasada, ponieważ jest to jedynie abstrakcja mentalna. Ale w każdym razie wszystkie mają pochodzenie antropologiczne... i nie mają innego odniesienia niż one same.
Ale ta transcendencja, jeśli istnieje, podnosi, poprzez efekt mise en abyss, kwestię wiedzy, kto lub co ją wprowadziło, jeśli utrzymujemy zasadę przyczynowości.
To bardzo sprawiedliwe!
Zasada przyczynowości, jako koncepcja ludzka, jest przez porównanie, ale poza tym nikt nic o niej nie wie, ani wierzący, ani niewierzący, ponieważ nie ma ona zastosowania do tego, co jest ignorowane.
Istnienie samego Wszechświata jest w tym paradoksie niezależne od wszelkiej myśli metafizycznej.
Tak! Roll:

[*](Aborcja, eutanazja, antykoncepcja, ciąża indukowana lub zastępcza, niekonwencjonalne łączenie rodzin...) aborcja, podobnie jak eutanazja, jest przerwaniem toczącego się życia, z drugiej strony antykoncepcja niczego nie zakłóca, a właśnie zapobiega ewentualnemu uciekaniu się do aborcji.
Ciąża indukowana stwarza kolejny problem zdrowotny, w przypadku którego niektóre osoby nie mogą lub już nie mogą prokreować lub rodzić. Najpierw należy poszukać pierwotnych przyczyn dziedzicznych lub spowodowanych stylem życia itp.
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13726
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1526
Kontakt :

Re: Nauki i religie: niezgodne!




przez izentrop » 29/09/23, 14:13

Janic napisał: nauka metafizyczna
antagonistyczne skojarzenia słów...
Metafizyka jest gałęzią filozofii, która zaczyna się tam, gdzie kończy się nauka.

Nauka opisuje obserwowalny świat zjawisk, a jej teorie potwierdzają lub obalają zaobserwowane fakty.

Metafizyka tworzy teorie wyjaśniające strukturę prawdziwego świata wykraczające poza to, co można zaobserwować, i dlatego nie można jej obalić eksperymentem.

Teorie metafizyczne nie są zatem naukowe, ponieważ nie można ich obalić na podstawie obserwacji. Opierają się głównie na rozumowaniu i logice.

Ponieważ metafizyka ma zatem zasadniczo charakter spekulacyjny, nie można jej zakwalifikować jako naukowej, nawet jeśli często uzupełnia lub nawet oświetla naukową reprezentację świata, jaką daje nam w szczególności fizyka.
2 x
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16183
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5263

Re: Nauki i religie: niezgodne!




przez Remundo » 29/09/23, 14:25

dziękuję Janic za bardzo szczegółową odpowiedź, ale nie we wszystkim się z tobą zgadzam. : Wink:

I choć generalnie sprzeciwiam się Izentropowi, to w jego odpowiedzi tu się zgodzę.

Ale słowo „metafizyka” ma zmienne definicje i ograniczenia: zob https://fr.wikipedia.org/wiki/M%C3%A9taphysique
0 x
Obraz
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Nauki i religie: niezgodne!




przez Janic » 29/09/23, 16:08

29/09/23, 14:13
Janic napisał:
nauka metafizyczna
izmentrop
antagonistyczne skojarzenia słów...
dokładnie nie zgodnie z definicją nawet w aktualnych słownikach.
Metafizyka jest gałęzią filozofii, która zaczyna się tam, gdzie kończy się nauka.
błędny! Metafizyka zawsze poprzedza filozofię, a zatem wszelkie próby wyjaśnienia pseudonaukowego. Następnie filozofowie wykorzystują to, aby wyrazić swoje opinie, a nauka w końcu dodaje swoje, próbując podać materialne wyjaśnienie. uniquement. Co nie byłoby problemem, gdyby ta ostatnia nie chciała narzucać swojego wystąpienia jako jedynej możliwości. Najwyraźniej na krześle z trzema nogami chce zatrzymać tylko jedną i tak łamie G....!

https://www.google.com/search?q=m%C3%A9taphysique&rlz=1C1RNKB_enFR954FR954&oq=&aqs=chrome.0.69i59i450l8.15087j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8
metafizyczny
żeńskie imię
1. 1.
poszukiwanie racjonalny mając za przedmiot wiedzę o bycie (duchu, naturze, Bogu, materii itp.), o przyczynach wszechświata i o pierwszych zasadach poznania.

Definicje: metafizyka - słownik francuski ...
Larousse
https://www.larousse.fr › słowniki › francuski › met...

1. nauka bytu jako bytu, badanie i badanie pierwszych zasad i pierwszych przyczyn, racjonalna wiedza transcendentna rzeczywistość i...


Nauka opisuje obserwowalny świat zjawisk, a jej teorie potwierdzają lub obalają zaobserwowane fakty.
Błędny! „Nauka” interweniuje après obserwowalnych faktów, próbując dać materialistyczne wyjaśnienie za pomocą teorii. Zawsze spóźnione o jedno metro
Metafizyka tworzy teorie wyjaśniające strukturę prawdziwego świata wykraczające poza to, co można zaobserwować, i dlatego nie można jej obalić eksperymentem.
Nadal niedokładne! Zawsze po eksperymentach terenowych „nauka” próbuje dać materialistyczne wyjaśnienie. według jej jedynego i selektywnego kryterium ? Więc ogólnie bez wartości własnej.
Teorie metafizyczne nie są zatem naukowe, ponieważ nie można ich obalić na podstawie obserwacji. Opierają się głównie na rozumowaniu i logice.
Wciąż ta sama mowa, co zwykle. Teorie metafizyczne nie różnią się od teorii fizycznych swoją teorią terminów. Potem, zdaniem obserwatorów, niektórzy podają wyjaśnienie (tymczasowe, jak w przypadku każdej teorii), a w odniesieniu do metafizyki jest tak samo.
Ponieważ metafizyka ma zatem zasadniczo charakter spekulacyjny, nie można jej zakwalifikować jako naukowej, nawet jeśli często uzupełnia lub nawet oświetla naukową reprezentację świata, jaką daje nam w szczególności fizyka.
Ponieważ twoja rzekoma fizyka nie jest spekulacją? Na przykład homeopatia, którą odróżnia się od alopatii (między innymi) aspektem ilościowym, jest tak samo naukowa, jak i eksperymentalna, obserwowana i demonstrowana przez ponad sto lat przez miliony pacjentów i lekarzy na całym świecie. , ale po prostu nie spełnia kryteriów niektórych innych konserwatywnych obserwatorów.
Auguste Lumière powiedział: doświadczenie jest jedynym źródłem prawdy i że pomiędzy teorią a doświadczeniem zawsze należy porzucić teorię »
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Nauki i religie: niezgodne!




przez Janic » 29/09/23, 16:22

29/09/23, 14:25
Remondo
dziękuję Janic za bardzo szczegółową odpowiedź, ale nie we wszystkim się z tobą zgadzam. : Wink:
celem nie jest osiągnięcie porozumienia, ale spojrzenie na temat z innej perspektywy.
Zawodowo można to zrozumieć. Kiedy byłem studentem mechaniki ogólnej, żartem było pokazanie pozornie niemożliwego złożenia, a zatem pokazanie, że wystarczyło spojrzeć na ten obiekt z innej perspektywy i zadziałało!
I choć generalnie sprzeciwiam się Izentropowi, to w jego odpowiedzi tu się zgodzę.
Jeśli to Twój wybór, warto wybrać inny!
1 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970

Re: Nauki i religie: niezgodne!




przez Ahmed » 29/09/23, 19:46

Po pierwsze, nie wiem, czym jest „nauka”, ale w odniesieniu do tego, co nie ma nawiasów, fałszywym jest twierdzenie, że zawsze następuje ona po obserwowalnych (ale tylko „pozornych”) faktach. Zrozumiałem poprawnie! :P ). Rzeczywiście, po ustaleniu zależności między zjawiskami, na podstawie skonstruowanej teorii można obliczyć i przewidzieć fakty, które nie zostały jeszcze zaobserwowane. Więc, Einstein zobaczył swoją teorię krzywizny czasoprzestrzeni potwierdzoną przez zniekształcenie światła w pobliżu masywnego ciała niebieskiego, niewidocznego w czasie opracowywania jego teorii. Istnieje wiele innych przykładów tej zdolności przewidywania.
Inna: wiedza, że ​​wzajemne przyciąganie Ziemi i jej satelity oraz deformacje, które to powoduje, powodują spowolnienie obrotu naszego globu, zakłada to przyspieszenie Księżyca, a także jego regularną odległość (około 4 cm/rok, z pamięci ). Wynika to z praw termodynamiki, które stanowią, że energia jest wielkością stałą; w tym konkretnym przypadku oznacza to, że to, co ktoś traci, drugi koniecznie zyskuje (i pozornie! : Wink: ).
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16183
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5263

Re: Nauki i religie: niezgodne!




przez Remundo » 29/09/23, 21:55

Jeśli chodzi o obrót Ziemi, zwalnia on z powodu tarcia wynikającego z efektów pływowych z Księżycem. Jest to raczej rozproszenie energii (kinetycznej) pobranej z układu mechanicznego Ziemia-Księżyc.

Nauka staje się przewidywalna, jeśli model jest prawidłowy i możliwe są pomiary.

Ale nie potrzebujemy religii w tym temacie.
0 x
Obraz

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Staszica"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 104