cześć lejustemilieu
naprawdę bardzo piękny tekst .. pełen mądrości i wdzięczności ..
Lepiej brać innych takimi, jakimi są i widzieć, co jest w nich dobre i dobre.
zdania podzielone...
po prostu trzeba znać drugą osobę, aby móc dzielić się rzeczami...
Naucz się doceniać niedoskonałości innych
takssssss....
a co najważniejsze, nauczmy się doceniać nasze.
ah ... tam, dla mnie ... to trochę trudniejsze ....
Jestem w stylu… perfekcjonista… maniak…. skrupulatny…. wymagający (za bardzo!) wobec siebie…. nietolerujący (moich) błędów….. , że tak powiem docenić" moje niedoskonałości... mhmmmmm... niełatwo... powiedzmy raczej, że nieustannie staram się je poznawać, opanowywać, lepiej starać się je korygować...!
Ale zdaję sobie również sprawę, że czasami ma tendencję do „ścierania się” na innych…
a jak żyję tym na co dzień wobec siebie..., no cóż, nie zawsze zdaję sobie sprawę, czy robię to innym...
ale jeśli się dowiem (lub jeśli jest to zrobione dla mnie), staram się też naprawić ...
więc jeśli tak było = méa culpa ..
ale w przypadku takim jak ten z przeszłości… no cóż, ja też nie mogę znieść bycia potrącanym…
tam przemawia moja impulsywna i buntownicza strona, mówiąca, że za 3 razem… pęka… ale na szczęście mam też minimum tolerancji, żeby odpuścić za 1 raz i ostrzec za 2…
> pozostawiając innym jego własne obowiązki...
wyniki wyścigu:
wszyscy się starali i wszystko jest w porządku .....
Niemniej jednak, ponieważ zostałem tutaj skrytykowany za to, że nic nie wniosłem, nic nie dałem i niczego nie demonstrowałem…, podtrzymuję to, co powiedziałem: dlatego zostawiam miejsce tym, którzy uważają, że pasuje to lepiej niż moje…
koniec nawiasu
* dziękuję za ten tekst
(które znałem ale zawsze dobrze trzymać na dnie sumienia..!!)
Cordialement