Miejskie opłaty za przejazdy do 5 € lub 10 € we Francji już wkrótce?

Transport i nowy Transport energii, zanieczyszczenie środowiska, innowacje silnika, samochód, samochody hybrydowe, prototypy, kontrola zanieczyszczenia, normy emisji, podatek. nie poszczególne rodzaje transportu: transport, organizacja Carsharing lub carpooling. Transport bez lub z mniejszym oleju.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970

Re: Opłaty miejskie po 5 lub 10 € wkrótce we Francji?




przez Ahmed » 19/10/18, 17:09

Jeśli chodzi o sposoby działania, zgadzam się, że dominuje aktywizm bez jakiejkolwiek koncepcji (co władzom nie przeszkadza! Kiedy myszy tańczą, koty mają wolną rękę*), ponieważ działanie jest tak cenione, ponieważ jest częścią systemu, że jest praktykowane bez zbytniego dbania o jego podstawy i unosi się w krainie marzeń. Nie potępia to żadnego działania, a wręcz przeciwnie wzywa do nadania mu wystarczającej treści, aby nie było wykonywane niepotrzebnie lub nawet bezproduktywnie, poprzez mimowolne podążanie w kierunku ekonomicznego wykładnictwa, takiego jak zadymiona (sic!) :zmarszczyć brwi:

* Nieprawdopodobne przysłowie, szyte na miarę: nie szukaj autora na Wikipedii!
1 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79368
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11062

Re: Opłaty miejskie po 5 lub 10 € wkrótce we Francji?




przez Christophe » 19/10/18, 18:57

Staje się to coraz bardziej oczywiste i dotyczy to miast liczących... ponad 100 000 mieszkańców: https://www.lemonde.fr/planete/article/ ... _3244.html

Francja o krok od odkrycia miejskiego myta

Rząd ułatwi stworzenie tego urządzenia, które już istnieje za granicą, dla aglomeracji powyżej 100 tys. mieszkańców.


Piętnaście lat po Londynie, dwanaście lat po Sztokholmie i siedem lat po Mediolanie, Francja wkrótce odkryje opłatę za wjazd do miasta. Rząd postanowił ułatwić tworzenie tego urządzenia w aglomeracjach, z taryfą ograniczoną przez państwo, zgodnie z najnowszą wersją wstępnego projektu ustawy o orientacji mobilności (LOM) przesłanej do Rady Stanu, opublikowanej w środę, 17 października przez stronę informacyjną Kontekst.
We Francji organizacja Grenelle de l'environnement zorganizowana w 2007 r. planowała eksperymenty z opłatami miejskimi, ale „kryteria ustanowienia były tak restrykcyjne, że nie można było przeprowadzić żadnego eksperymentu”, wyjaśnia Ministerstwo Transportu. W rzeczywistości środek mający na celu zarówno ograniczenie ruchu w ośrodkach miejskich, jak i zmniejszenie zanieczyszczenia środowiska pozostaje kontrowersyjny, a niektórzy uznają tę politykę za dyskryminującą społecznie.

Od kilku miesięcy jednak wybrani urzędnicy proszą o możliwość przetestowania tego urządzenia. Temu służy projekt, który przewiduje utworzenie „opłaty za wjazd” przez „organ organizujący mobilność”, zgodnie z treścią art. 22b projektowanej ustawy. Ten organ organizujący mobilność odpowiada miastom i wspólnotom gminnym, z wyjątkiem regionu stołecznego, gdzie Ile-de-France Mobilités podlega radzie regionalnej.

(...)


I tak, bez zazdrości, przejdą tamtędy prawie wszystkie aglomeracje miejskie Francji!
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79368
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11062

Re: Opłaty miejskie po 5 lub 10 € wkrótce we Francji?




przez Christophe » 19/10/18, 19:04

I jeszcze jeden bardziej szczegółowy artykuł na temat działania opłat miejskich: https://www.lemonde.fr/les-decodeurs/ar ... 55770.html

(...)

Czy opłaty miejskie są skuteczne?

Firma Egis, która zarządza systemem w Rotterdamie, szacuje, że w godzinach szczytu ruch uliczny zmniejszył się o 5 do 8 proc., czyli uniknięto 4 podróży każdego dnia i o 100 proc. mniej czasu zmarnowano na drodze.

W LONDYNIE 80 000 SAMOCHODÓW MNIEJ KAŻDEGO DNIA
W Londynie, w którym od 2003 r. obowiązuje opłata za wjazd do centrum, liczba rowerzystów, którzy jeżdżą na rowerze co najmniej raz dziennie, wzrosła średnio o 53% w latach 2005-2015. Według raportu Transport for London z 21 r. ruch uliczny zmniejszył się o 2000% w latach 2015-2016.

Zmniejszyło to emisję CO2 o 19%, według strony Urban Access Regulation firmy eksperckiej Sadler Consultants Ltd. Strona przedstawia wpływ opłat miejskich w Europie oraz wymienia miasta, w których dostęp do centrum miasta jest regulowany w celu ograniczenia zanieczyszczeń.
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970

Re: Opłaty miejskie po 5 lub 10 € wkrótce we Francji?




przez Ahmed » 19/10/18, 19:52

Rosnąca złożoność świata przez nasycenie (tutaj ruchu samochodowego w obszarach miejskich) prowadzi do eskalacji przepisów (nowe skomplikowanie przez sprzężenie zwrotne) w celu upłynnienia ograniczeń, czyli sprowadzenia ich z powrotem nieco poniżej progu nasycenia, co pozwala na tymczasowe utrzymanie sytuacji.
Uznano by, że jest to kwestia maksymalizacji rozpraszania energii, a nie reformowania czegokolwiek. Oczywiście drastyczny wzrost cen ropy, o czym była mowa Sen-no-sen całkowicie zmieniłby parametry i natychmiast zdezaktualizowałby przepisy odnoszące się do stabilnego kontekstu (poza zwykłym wzrostem ruchu).
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Opłaty miejskie po 5 lub 10 € wkrótce we Francji?




przez Did67 » 20/10/18, 09:32

Ahmed napisał:
iluzoryczne założenia twoich uwag...



Na tym polega problem: „iluzoryczny”. Wszystko zostało powiedziane.

Ponieważ nie mówię o radykalnym, absolutnym rozwiązaniu, „rewolucyjnej utopii”, jestem z konieczności naiwny. Lub zapożyczanie „iluzorycznych założeń”.

Podczas gdy mój paradygmat, jeśli chodzi o mój ogród warzywny, jest odwrotny: nie wierzę, że na ziemi będzie istniało radykalne i ostateczne rozwiązanie (lub będzie istnieć na długo); po prostu dlatego, że mężczyźni są tylko mężczyznami. Odrzucam „rewolucję” jako rzeczywisty sposób rozwiązania problemu w realnym świecie (inną rzeczą jest strona utopijna, niezbędna do rozwoju myśli). I tak, rzeczywiście, mam tylko bardzo niedoskonałe faktycznie istniejące rozwiązania. Bardzo, bardzo niedoskonały. A więc tak, nie rozwiązuję problemu „dokładnie”. I tak, jest to iluzoryczne. Ale moim zdaniem to lepsze niż nic nie robić w oczekiwaniu na wielką noc, kiedy wszystko będzie idealne! Niż „zniszczyć” niewielką możliwą poprawę, bo to nie zmienia radykalnie wszystkiego.

Wyraz radykalizmu, czemu nie. Ale kiedy są przedstawiane jako „prawdziwe rozwiązania w prawdziwym świecie”, uważam to za równie śmieszne.

Teraz we Francji mamy skłonność do „wielkich geniuszy umysłu”. A my cenimy sobie tego rodzaju radykalne uwagi. A ci, którzy je trzymają, w obliczu 1 osób, które ich wspierają, mogą czuć się „wyżsi”. I kpić z tych, którzy tworzą „złudne założenia”.

Nie jestem pewien, czy twój uśmieszek odzwierciedlał "wyższość". Ale też nie odwrotnie. W każdym razie można to tak postrzegać.

Cieszę się, że jestem przeciętnym, skromnym myślicielem, opartym na iluzorycznych założeniach. Tak, jestem za podatkiem węglowym. Tak, jestem za opłatami za zator. I dokładnie. I proponuję, żeby państwo zapukało.
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970

Re: Opłaty miejskie po 5 lub 10 € wkrótce we Francji?




przez Ahmed » 20/10/18, 11:29

Jest pomyłka! „Iluzoryczne założenia”, które utrzymuję, oznaczają po prostu, że jeśli jakiekolwiek rozumowanie, bez względu na to, jak rygorystyczne, opiera się na fałszywym wstępnym założeniu* (tutaj, że rząd może podjąć działania istotne co jest sprzeczne z jego rzeczywistymi celami), wszystko inne jest bezwartościowe. Co innego mówić o rewolucji, ale trzeba wiedzieć, co kryje się za tym terminem, a co innego wierzyć, że immanentna krytyka jest w stanie przeciwstawić się logice w samych warunkach jej działania. Jak zostało powiedziane Einstein"Nie rozwiążesz problemu wzorcami myślowymi, które go stworzyły.".
Doskonale wiem, że zmiana we właściwym kierunku** zajmuje trochę czasu i może z pożytkiem pomieścić poziomy, ale polityka małych kroków krąży tylko w kółko, podczas gdy wielkie katastrofalne kroki są realizowane. Zniszczenie ewentualnego małego ulepszenia może być pozytywne, jeśli służy tylko jako kamuflaż dla większego zniszczenia***.
Nie bardzo rozumiem aktualność Pańskiej analizy emocjonalnej w obliczu tych wyborów i nie jestem pewien ogólnego podziwu dla radykalizmu, jeśli sądzić po skrajnej uwadze, jaką poświęca się (zwłaszcza w mediach) wszystkim tym, którzy łączą kategoryczne uwagi (które faktycznie mogą skłonić ludzi do uwierzenia w jakąś formę radykalizmu, gdzie być może jest wasze nieporozumienie?)


* Co w logice nazywa się przesłanką.
** To znaczy oczywiście lepiej i nie idealnie.
*** W przemyśle farmaceutycznym nazywa się to otoczką: gorzki materiał pigułki jest pokryty słodką powłoką, która umożliwia połknięcie jej bez obrzydzenia.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Opłaty miejskie po 5 lub 10 € wkrótce we Francji?




przez Did67 » 20/10/18, 12:18

Nie uważając się za „zerowego”, dopuszczam swoje ograniczenia dotyczące pewnej terminologii, której używasz z łatwością. Niemniej jednak zabraniam sobie nie brać udziału w debatach. Kiedy tylko „genialni”, wykształceni mają głos, dyktatura nigdy nie jest daleko. Lenin był lepiej wyszkolony niż mużycy. Ale nie miał racji!

Ale nadal, w tym, co piszesz: „jeśli jakiekolwiek rozumowanie, bez względu na to, jak rygorystyczne, opiera się na fałszywym wstępnym założeniu* (tutaj, że rząd może podjąć znaczące działania, które są sprzeczne z jego rzeczywistymi celami – aby się utrzymać, a więc utrzymać system), cała reszta jest nic nie warta”, mówisz.

Tak więc rząd nie będąc w stanie podjąć radykalnych działań sprzecznych z jego interesami, „wszystko inne jest już nic nie warte”. Więc nie ma sensu zastanawiać się nad działaniem...?? Uważam to za dość „nihilistyczne”.

Zrozumiesz, nie liczę na rewolucje. Nie szukam systemu „bezpaństwowego”. Mimo ograniczeń państwowych. Albo poważne niedoskonałości demokracji.

Ale odmawiam, być może niesłusznie, uznania, że ​​„to nic nie jest warte”. To rozumiem: „nie ma sensu” rozważać, skoro o tym mowa, rozważać system opłat miejskich. Co jednak zmniejsza zatory, ruch uliczny, zanieczyszczenie. Nawet jeśli nie rozwiąże to problemu ruchu ulicznego, zanieczyszczenia...

Myślę, że „mniej gorzej” jest lepsze niż nic. Więc jestem za. Wracając do debaty.

A ty ? Poza twoim "to nic nie warte"? A kiedyś przyznał, że nie zmienia to radykalnie wszystkiego...
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970

Re: Opłaty miejskie po 5 lub 10 € wkrótce we Francji?




przez Ahmed » 20/10/18, 13:50

Zrobił, z przyjemnością zauważam, że wkładacie w tę dyskusję mniej osobistych uczuć, dzięki czemu można rozmawiać spokojniej: ani kontrowersje, ani kłótnie ego, które przekładają, mnie nie interesują.
Piszesz:
Kiedy tylko „genialni”, wykształceni mają głos, dyktatura nigdy nie jest daleko.

Całkowicie zgadzam się z tym stwierdzeniem. W takiej niestety sytuacji się znajdujemy: nie brakuje filozofów, nadwornych uczonych czy utalentowanych mówców, by odgrywać małych ojców ludów, konfiskować mowę i myśleć za nich (w sensie podporządkowania się dominacji i akceptacji złego świata). Cały sens moich uwag* polega na pokazaniu, że dyskurs nie jest jednoznaczny i że wszyscy duchowni nie są zdrajcami**, że można mieć zarówno opanowanie języka mistrzów et krytyczna wizja pewnego radykalizmu***.

Piszesz:
Tak więc rząd nie będąc w stanie podjąć radykalnych działań sprzecznych z jego interesami, „wszystko inne jest już nic nie warte”. Więc nie ma sensu zastanawiać się nad działaniem...?? Uważam to za dość „nihilistyczne”.

Nie o tym pisałem: ja mówiłem o środkach skutecznych czy realnych (jak kto woli), a z drugiej strony działania można doskonale rozpatrywać w innych ramach niż państwo...

*Nie twierdzę, że jestem jedyny, ale nie ma ich tak wielu!
** „Zdrada duchownych” to formuła, która jasno daje do zrozumienia, że ​​władza wiedzy (w szerokim tego słowa znaczeniu) jest po stronie władzy politycznej. wydaje mi się, że jest raczej używany przez skrajną prawicę...
*** Ja niuansuję, bo nie gram „bardziej radykalny ode mnie, zginiesz”! :D
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Opłaty miejskie po 5 lub 10 € wkrótce we Francji?




przez Did67 » 20/10/18, 15:57

Ahmed napisał:...z drugiej strony działania można doskonale wyobrazić sobie w innych ramach niż państwo...


Tak, oczywiście!

Jeśli mam problemy w innej dziedzinie, to dlatego, że jestem o tym przekonany! Podobnie, kiedy udostępniam swoją „mały rozgłos” na „sympatycznych” wydarzeniach: targach dobrego samopoczucia w Betschdorf, pierwszym festiwalu książki w Couternon…

A jeśli mam alergię na systemy totalitarne, to dlatego, że ograniczają swobodę działania poza swoimi ramami, bo ogłaszają się „doskonałymi” i „by uszczęśliwiać ludzi”. Ostatni awatar: Wenezuela.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Opłaty miejskie po 5 lub 10 € wkrótce we Francji?




przez Did67 » 20/10/18, 16:06

Ahmed napisał:
Piszesz:
Tak więc rząd nie będąc w stanie podjąć radykalnych działań sprzecznych z jego interesami, „wszystko inne jest już nic nie warte”. Więc nie ma sensu zastanawiać się nad działaniem...?? Uważam to za dość „nihilistyczne”.

Nie o tym pisałem: mówiłem o skutecznych lub realnych środkach (jak kto woli)


Nadal nie rozumiem.

Próbuję podsumować to, co zrozumiałem (może to nie to, co napisałeś?):

a) państwo nie może działać wbrew swoim interesom, a zatem nie posuwa się wystarczająco daleko (słynne „podatki karne i mocne bicie”, za którymi opowiadałem się)

b) więc to bezużyteczne (twój pomysł na iluzję)...

Jednak, nie będąc tak radykalnym, opodatkowanie (opłata miejska) zostało wprowadzone w różnych stolicach, z rezultatami (co prawda częściowymi, niewystarczającymi, z trudem itp.).

Więc co widzę:

a) nie jest całkowicie iluzoryczny (choć niedoskonały)

b) ma wpływ (choć ograniczony).

I tak myślę w forum takich jak ta, powinniśmy zachęcać do zmiany postrzegania i „opodatkowania represyjnego, które uderza mocniej”. Zamiast pozostawiać pole otwarte dla wszystkich, którzy z konieczności będą temu przeciwni, ponieważ jest to nasza „kultura” (w sensie „kultury korporacyjnej”). Ponieważ bogaci unikają tego (lub mają niewielki wpływ). Bo to będzie tylko bardzo częściowe. A inne argumenty "przeciw" wymienione...

Przyznaję, w końcu nie wiem już, co myślisz. Za lub przeciw? Wydaje mi się, że przeciw. I nie rozumiem konsekwencji.
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Nowej transporcie: innowacje, silniki, zanieczyszczenie środowiska, technologii, polityki, organizacji ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 156