Exnihiloest napisał:Flytox napisał:Z twoich odpowiedzi wynika, że za każdym razem musisz „przełamywać” zieleń amalgamatami, obelżywymi uogólnieniami i innymi nieuzasadnionymi twierdzeniami, których nie możesz poprzeć. Kto stwierdził na tej stronie, że bezbłędnie stosuje wszystkie „dobre” zasady ekologiczne? ...
Nazywa się to „oporem”. I to nie jest „darmowe”, zobacz wszystkie podane przeze mnie referencje przedstawiające bajkę o globalnym ociepleniu lub szkodliwe skutki ekologicznych środków. Jest założony. To opór w obliczu realnego zagrożenia politycznego, chciałbym, żeby umiarkowani ekolodzy to zrozumieli i przestali systematycznie bronić swoich fundamentalistów.
Zatem „opór” to obrona tego, czego nie da się obronić, z siłą i wytrwałością aż do śmieszności?
Za „darmowe” ciekawie będzie wiedzieć, kto i ile zawsze płaci za obronę nie do obrony i „swoich” fałszywych tez.
Niebezpieczeństwo polityczne polega na tym, że nieodpowiedzialni ludzie, tacy jak ci po twojej stronie, nadal niszczą biosferę z dużą prędkością, próbując przekonać ludzi, że wszystko jest w porządku, Madame la Marquise. Najwyższy czas nic nie robić i pozwolić systemowi robić swoje.
Problem polega na tym, że nie wynaleziono jeszcze umiarkowanego kapitalizmu i że wasi fundamentaliści są o wiele za blisko swoich zysków. Trudno szanować tych, którzy na co dzień Cię zdradzają....
Exnihiloest napisał:Powinniście zajrzeć do swojego obozu, gdzie to przemysłowcy czy rolnicy są systematycznie „łamani”, a ci, którzy ich bronią, traktowani jak zgnilizna, pomocnicy Monsanto, sprzedawani przemysłowi naftowemu, mijam i gorzej.
Aby przyspieszyć wyliczanie, wymieńcie mi przemysłowców lub rolników, którzy absolutnie nie zasłużyliby na swoje potępienie.
Exnihiloest napisał:Zauważycie, że nigdy nie krytykowałem leniwych ludzi w ich ogródkach warzywnych, postępują zgodnie ze swoimi pomysłami.
Cholera!!!, co za odjazd....
Exnihiloest napisał: Kiedy widzę, jak ekolodzy mówią mniej nienaukowych bzdur, robią mniej katastrofizmu, przyznają z intelektualną uczciwością, że obecny „system” ma zalety, z których korzystają także oni, kiedy widzę, że przestają chcieć wszystkiego nakazać, wszystkiego zakazać, wszystko opodatkować , twierdzących, że jako jedyni troszczą się o przyszłe pokolenia, a kiedy wreszcie zobaczę, jak brudzą sobie ręce, proponują, a nie narzucają rozwiązania operacyjne i praktyczne, robią ekologię, a nie politykę wyburzeń, już ich nie zobaczę jako nietolerancyjni doktrynerzy i zmienię ton. Zostawiam cię wolną, oczekuję wzajemności.
Jedna z twoich ulubionych formuł, ślinienie się nad zielenią za darmo bez namacalnych dowodów i to z argumentami, które można bezpośrednio obrócić przeciwko argumentom twojego obozu:
Kiedy zobaczę, jak dzicy kapitaliści mówią mniej nienaukowych bzdur, robią mniej znieczuleń, przyznają z intelektualną uczciwością, że obecny „system” ma wady, z których oni również korzystają (jesteście w tej samej tonącej łodzi), kiedy zobaczę, jak się zatrzymam chcąc wszystko uporządkować, pozwolić na wszystko (jeśli chodzi o zniszczenie wszystkiego), sfinansować wszystko, twierdząc, że jako jedyni troszczą się o ludzkie korzyści przed przyszłymi finansistami, a kiedy w końcu widzę, jak biorą to w swoje ręce ciasto, proponować, a nie narzucać rozwiązań operacyjnych i praktycznych, aby nie zniknąć z biosfery i stworzyć miękki i pełen szacunku pragmatyczny kapitalizm (cały program
) zamiast polityki niszczenia biosfery, przestanę postrzegać ich jako nietolerancyjnych i toksycznych doktrynerów i zmienię ton. Zostawiam cię wolną, nie oczekuję wzajemności, twoim zadaniem jest zaśmiecanie tej strony.