Niebezpieczeństwo związane z Facebookiem i (a) sieciami społecznościowymi

filozoficzne debaty i firm.
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28741
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5543




przez Obamot » 23/11/09, 13:04

Meeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee, nie! Miłość i pokój : Chichot: : Chichot: : Chichot:

Piramida ta nie reprezentuje niczego i nikogo, a tym bardziej służy jako „model społeczny” nie ma potrzeby podążania za tym, jest to indywidualne lustro czegoś w ciągłej konstrukcji/organizacji/mutacji na poziomie osobistym.

Musisz po prostu zrobić i wybrać, czym chcesz być w życiu... i pozostaje to bardzo osobiste.

Jeśli weźmiemy przypadek wyłącznie jako przykład: niektórzy „liderzy biznesu”… są tak zmotywowani swoją pracą, że mogą zapomnieć o podstawowej potrzebie (przejściowej między „fizjologicznym” a „bezpieczeństwem”), która jest istotna żłób. To nie wyklucza go ze społeczeństwa (lol).

I to jest zabawne, bo tę cechę mogliśmy znaleźć niemal identycznie u wielu „twórców”…

Zatem Maslow wcale nie jest modelem, który się zgadza lub nie: można go transponować według potrzeb lub nie.


I oczywiście zaznaczam, że nie wyciągam z tego ŻADNYCH wniosków dla nikogo.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79431
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11087




przez Christophe » 23/11/09, 14:10

Cóż, nadal uważam, że model mashlow jest nadal dobrze dopasowany nasze „zachodnie” * bardzo materialistyczne społeczeństwa konsumpcyjne...

Gdzie indziej, na przykład wśród australijskich buszmenów, wcale tak nie jest: istoty bardziej duchowe mają pierwszeństwo przed większymi dobrami materialnymi…

Oczywiście u nas też jest wiele wyjątków...właściwie myślę, że gdzieś jestem jednym z nich...

(*w przypadku Chin i Indii wzorowanych na naszym modelu, nie wiem, jak długo możemy jeszcze używać tego terminu...)
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28741
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5543




przez Obamot » 23/11/09, 18:35

:zaszokować: To jest niesamowite! Jest zupełnie odwrotnie.

Nie posuwając się za daleko, można powiedzieć, że piramida Maslowa jest emblematycznym przykładem: antywzór.

W rzeczywistości swoje badania nad „samorealizacją” umysłu i motywacją ludzi przeprowadził w drodze studiów szczególnie ojciec taoizmu Lao Tzu (ale już to wiesz... jest to tutaj udokumentowane - lol). Podstawą taoizmu jest to, że ci, którzy go praktykują, nie znajdują osobistej satysfakcji ani przyjemności w poszukiwaniu ich w dobrach materialnych.

Nie oznacza to, że ostatecznie jesteś diametralnie przeciwny temu, co chciał powiedzieć (możesz mu „uwierzyć”).

Hej... widzę portret Maslowa:

Obraz

Nie wygląda to zbyt "zachodnio"...

Był humanistą, zmarł w wieku 62 lat.

Należy zatem pamiętać, że interpretacja jego twórczości często odbiega od tego, co rzeczywiście chciał opisać. To jest właśnie ten rodzaj szkolenia, który lepiej byłoby odbyć jako wtajemniczony/student, niż między dwoma rzędami książek biegających po Fn@c, gdzie niekoniecznie dotrzemy do sedna jego nauczania...
Jeśli się nad tym zastanowić, definicja, którą podaje, jest raczej uniwersalna i nieunikniona.

Od egipskich kapłanów po lud Dogonów, w tym mnichów z Ayutthayi i australijskich buszmenów: wszyscy propagowali wartości duchowe (nie byliby jedyni na tej planecie...) i nie widzę absolutnie żadnej sprzeczności ze słynnym piramida.

Bardzo często jest także przeciwny BARDZO zachodniej koncepcji znanej jako trzy „CON” Mc Grégora (CONduit CONtraint CONTRôlé).
0 x
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 08/12/09, 18:28

Celem face de bouc i innych „sieci społecznościowych” nie jest nic innego jak utworzenie „kontrolować społeczeństwo”.
To ostatnie przybiera wszelkie formy, oczywiście z „najlepszymi intencjami na świecie”: walką z brakiem bezpieczeństwa, terroryzmem, głodem na świecie... itd.
Internet w dalszym ciągu pozostaje wolnym medium, zatem biorąc pod uwagę teterabajty do kontroli (Echelon i spółka), najlepszym sposobem monitorowania ludzi jest nakłonienie ich do samodzielnego składania plików: taniej, wydajniej, bardziej demokratycznie!
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79431
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11087




przez Christophe » 08/12/09, 18:38

Sen-no-sen napisał:najlepszym sposobem na monitorowanie ludzi jest zachęcenie ich do samodzielnego składania wniosków: taniej, skuteczniej, bardziej demokratycznie!


O tak, nie jest to głupie, jeśli chodzi o taktykę… ale nadal musisz umieć „przechowywać i sortować”, ponieważ nadal istnieje, jeśli zaniedbasz marketing: 99% marnotrawstwa pod względem przechowywanych bajtów…
0 x
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 08/12/09, 19:11

O tak, nie jest to głupie, jeśli chodzi o taktykę… ale nadal musisz umieć „przechowywać i sortować”, ponieważ nadal istnieje, jeśli zaniedbasz marketing: 99% marnotrawstwa pod względem przechowywanych bajtów…


Celem nie jest całkowita kontrola (zbyt kosztowna, zbyt niebezpieczna), ale względna kontrola, którą można osiągnąć za pomocą superkomputerów (sortowanie według słów kluczowych itp.).

Co więcej, musimy zrozumieć, że jego systemy są wdrażane „krok po kroku” (strategia gradientowa), więc nic nie czujemy: to „społeczeństwo się zmienia”! : Lol:
Wraz z pojawieniem się nanotechnologii możliwości komputerów w zakresie zarządzania staną się niewyobrażalne.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79431
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11087




przez Christophe » 11/02/10, 15:03

Ach, wygląda na to, że część zawodów medycznych budzi się na punkcie FB…

Ciemna strona Facebooka

To jest miejsce, w którym warto być. A ci, których tam nie ma, sprawiają wrażenie, jakby utknęli w epoce dinozaurów. Gdzie ? Na Facebooku ! Jednak oprócz zabawnych, a nawet pozytywnych aspektów, Facebook ma także negatywną, a nawet niebezpieczną stronę.

Istnieje ryzyko uzależnienia od Facebooka

„Mój mąż spędza około 2 godzin każdego wieczoru na Facebooku, to prawdziwy narkotyk. Zaczął, gdy szukał pracy i zrozumiałam to. Ale znalazł pracę i loguje się każdego wieczoru coraz dłużej.. „Czasami jeszcze gorzej jest z „nie-życiem”, czyli ludźmi, którzy nie prowadzą już prawdziwego życia, lecz żyją wyłącznie w sieci, utknięci jak owady w pajęczej sieci i nie mogący się z niej uwolnić. Uważaj, to, że codziennie spędzasz kilka chwil na Facebooku, nie oznacza, że ​​jesteś uzależniony!

Facebook ogranicza Twoją zdolność koncentracji...

Jest to szczególnie widoczne u nastolatków. Wieczorem po studiach (w szkole średniej, na uniwersytecie itp.) surfują po Facebooku, odrabiając zadania domowe z matematyki, pisząc prace dyplomowe i szukając informacji w Internecie. Pracę przeplatają zerkaniem na Facebooka. Rozmawiają ze swoimi przyjaciółmi... Niemożliwe jest głębsze skupienie się, aby naprawdę pomyśleć o przedmiocie filozofii! Badanie pokazuje, że 52% dzieci w wieku od 13 do 17 lat przyznaje się do korzystania z sieci społecznościowych podczas odrabiania lekcji. A 25% robi to codziennie przez co najmniej 30 minut. (1)

Czasami dotyczy to również dorosłych. Niektóre firmy blokują dostęp do Facebooka, wierząc, że ten serwis powoduje, że pracownicy tracą godziny pracy. Szacuje się, że pracownicy tracą średnio 30 minut dziennie na Facebooku! (2)

Facebook wrogiem par?

Badanie przeprowadzone przez Amy Muise i Emily Christofides, doktorantki psychologii (Uniwersytet w Guelph), wykazało, że korzystanie z Facebooka stymuluje zazdrość i nieufność w parach. Im więcej czasu dana osoba spędza na tego typu stronach, tym bardziej podejrzliwa staje się w stosunku do swojego partnera. Wydaje się, że poczucie braku wyłączności powoduje trudności w parze. Kiedy masz kilkudziesięciu „znajomych”, którym opowiadasz wszystko o swoim życiu prywatnym, Twój partner może poczuć się wykluczony lub mieć wrażenie, że udostępniasz więcej rzeczy swoim znajomym na Facebooku niż im. Ta witryna jest być może nawet bardziej ryzykowna niż witryna randkowa, ponieważ jest bardzo biegła w bardzo szybkim tworzeniu wirtualnej intymności. A otwarcie drzwi do intymności z przyjacielem może przekroczyć niebezpieczną granicę zaangażowania w parze.

Facebook motorem przestępczości?

Niektóre raczej okropne wiadomości to satelity Facebooka. Oto przykład: Wayne Forrester, 34-letni mężczyzna, właśnie rozstał się z żoną. Na Facebooku zobaczył, że już pokazywała się jako „singielka”, chcąca poznać ludzi. Z zazdrości i gniewu poszedł do jej domu i zabił ją nożem. (3)

Facebook ujawnia Twoją prywatność całemu światu

Czy w pijacki wieczór znajomy robi Ci zdjęcie? Może wysłać Twoje zdjęcie na swojego Facebooka, podać Twoje imię i nazwisko oraz udostępnić je wszystkim swoim kontaktom. Jeśli fotografował Cię nago, to chłopak, nie będziesz już mogła startować w wyborach Miss France. Ten atak na szacunek może przerodzić się w horror, aż do organizowania ataków i filmowania ich, a następnie umieszczania w Internecie.

Zdjęcia nie są same, bo każdy może powiedzieć o Tobie wszystko, prawdę lub fałsz! A kiedy zostaniesz zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną, upewnij się, że Twój rekruter widział Twój profil na Facebooku... Na własne ryzyko!

Facebook kłamie

Mówisz, że nazywasz się Bill Clinton? Bez problemu. Możesz bardzo dobrze podszyć się pod siebie i zarejestrować. Poza anegdotą, pedofil może zarejestrować się i spotkać z dziećmi w Internecie, oswoić je, umówić się na spotkanie. Nie tylko dzieci dają się oszukać. Dorośli też potrafią sobie wyobrazić piękne spotkanie, które jest jedynie połączeniem z oszustem...

Ostatecznie Facebook ma swoje dobre strony, ale jak każda organizacja ludzka ma też swoje ograniczenia. Rolą dorosłych jest uświadomienie sobie tego i edukowanie młodych ludzi, jak się chronić...

(1) Ankieta przeprowadzona przez Davida Hobsona, dyrektora ESG.

(2) Badanie przeprowadzone przez Global Secure Systems wskazuje, że pracownicy spędzają tam 30 minut dziennie, co oznaczałoby stratę 700 mln euro rocznie w postaci utraconych godzin pracy.

www.gss.co.uk

(3) źródło: 20 minut: www.20minut.fr


Źródło: http://www.e-sante.fr/fr/article.asp?id ... =124&IDF=7
0 x
Christine
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1144
Rejestracja: 09/08/04, 22:53
Lokalizacja: W Belgii, po
x 1




przez Christine » 11/02/10, 18:34

Jeśli fotografował Cię nago, to chłopak, nie będziesz już mogła startować w wyborach Miss France.



I meeerde! To takie głupie, że miałem wszelkie szanse!

Obraz
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79431
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11087




przez Christophe » 11/02/10, 18:39

No cóż, to dobry powód, aby zarejestrować się na Fessebook! Ja, która wahałam się od miesięcy!

Obraz

ps: no cóż, bez śmiechu ten „fragment” też mnie trochę zaskoczył ... Zapewnij mnie, że to humor, prawda?
0 x
Avatar de l'utilisateur
zorglub
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 501
Rejestracja: 24/11/09, 10:12




przez zorglub » 11/02/10, 20:58

nie trzeba być na Facebooku ani nawet w Google, wystarczy, że odpowiesz na komentarz dla gazety, prześlesz filmik na YouTube, że jesteś zarejestrowany w rejestrze starostwa (opinia, spotkanie itp.) ) i znajdziesz się na stronie, gdy tylko wpiszesz swój pseudonim, swoje imię i nazwisko. itp....
jeśli jakiś idiota cię sfilmuje lub zrobi ci zdjęcie, może wysłać cię do sieci bez twojej wiedzy
wystarczy też, że omówicie pewne kwestie forum i skończysz z komentarzami na pierwszej stronie

w każdym razie dobry wieczór z ekonomii
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Towarzystwa i filozofii"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 142