Jak staram się poprawić swój osąd (dzięki Julii Galef i FLUS)

filozoficzne debaty i firm.
Avatar de l'utilisateur
thibr
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 723
Rejestracja: 07/01/18, 09:19
x 269

Jak staram się poprawić swój osąd (dzięki Julii Galef i FLUS)




przez thibr » 28/07/21, 15:25


Dlaczego debatujemy i często rozumujemy jak imbecyle? Ja pierwszy! Zobaczmy, czy możemy zrobić lepiej!
Usługa Flus: https://www.flus.fr
Nastawienie harcerskie Julii Galef: https://juliagalef.com
1 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79374
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11064

Re: Jak staram się poprawić swój osąd (dzięki Julii Galef i FLUS)




przez Christophe » 28/07/21, 16:29

Do rozważenia i zastosowania przez >80% użytkowników Internetu (w tym czasami mnie) : Chichot: : Chichot: : Chichot:

A także 99% polityków, bo w czasach kryzysu są bardziej „konturowi” niż „przekonujący”! : Mrgreen:
0 x
Rajqawee
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1322
Rejestracja: 27/02/20, 09:21
Lokalizacja: Occitanie
x 577

Re: Jak staram się poprawić swój osąd (dzięki Julii Galef i FLUS)




przez Rajqawee » 29/07/21, 09:35

Ah dziękuję ! Praktykuję już wszystkie te rzeczy, ale pozwoliło mi to nazwać pewne rzeczy (w szczególności różnicę w poziomie wymaganego dowodu zgodnie z naszą już ustaloną pozycją), bardzo przydatne.

Osobiście bardzo ćwiczę dwie rzeczy przedstawione na filmie:

-Staram się zrozumieć całe rozumowanie, wyeksponowane stanowisko, nawet jeśli jest ono sprzeczne z tym, co aktualnie myślę. Często zdajemy sobie sprawę, że w rzeczywistości jest niewielu ludzi oświeconych, a raczej dużo ludzi, którzy mają dobrze ugruntowane stanowiska z argumentami.

-Staram się mieć ten sam wymóg co do poziomu dowodu, niezależnie od tego, czy mnie to pociesza, czy zasadniczo „sprzecza”;
>jeśli stwierdzenie wydaje się sensowne i logiczne, to moje wymagania są stosunkowo niskie (przykład = jedzenie jabłek jest dobre dla zdrowia. Biegacze mają mniej udarów)
>jeśli stwierdzenie wydaje mi się odwrotnie, całkiem oszałamiające, mój poziom wymagań wzrasta (przykład = jedzenie jabłek może pokonać raka. Średnia długość życia biegaczy jest o 20 lat wyższa niż innych) i patrzę na handel detaliczny.

Na koniec, zawsze i regularnie zadaję sobie to pytanie: czy istnieją dowody, obserwacje, badania, które mogłyby sprawić, że całkowicie zmieniłbym pytanie? Jeśli odpowiedź brzmi „nie”, oznacza to, że jestem w ideologii w tej kwestii. Głębokie przekonanie. Może to być akceptowalne (w przypadku kwestii natury moralnej, na przykład kary śmierci) lub wręcz problematyczne (w przypadku kwestii bardziej naukowych, takich jak stosunek ryzyka do korzyści szczepionki, globalne ocieplenie itp.). )

Voilou, moje 2 centy.

Ps: tak, niektóre ostatnie wydarzenia pozwoliły mi poszerzyć moją wizję, zwłaszcza w kwestii klimatu, i myślę, że nie jestem już w ideologii na ten temat.
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Jak staram się poprawić swój osąd (dzięki Julii Galef i FLUS)




przez Janic » 29/07/21, 09:46

Ps: tak, niektóre ostatnie wydarzenia pozwoliły mi poszerzyć moją wizję, szczególnie w kwestii klimatu i Nie jestem już w ideologii w tym temacie myślę.
jedynym sposobem, aby nie być w żadnej ideologii, jest nie zajmować się bezpośrednio tematem, czego nie należy mylić z opinią, która stale się zmienia.
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970

Re: Jak staram się poprawić swój osąd (dzięki Julii Galef i FLUS)




przez Ahmed » 29/07/21, 10:00

Nie jestem pewien, czy jest całkowicie możliwe, a może nawet nie do końca pożądane, nie sytuowanie się w jakiejś ideologii, a debata powinna raczej ograniczać się do jak najmniejszego przebywania w niej. Myślenie, że doskonały obiektywizm byłby możliwy, jest najpewniejszą drogą do powrotu (mocnego!) w ideologiczne koleiny…
Wszechświat jest zbyt złożony, abyśmy mogli mieć jego poprawną reprezentację, dlatego możemy jedynie próbować mieć jego przybliżoną wizję; prowadzi to do postulatów i budowania na nich.
RajqaweePiszesz:
Często zdajemy sobie sprawę, że w rzeczywistości jest niewielu ludzi oświeconych, a raczej dużo ludzi, którzy mają dobrze ugruntowane stanowiska z argumentami.

Jednak niezależnie od jakości zastosowanej logiki wszystko zależy od ważności początkowego postulatu (ów), które jednak szybko znikają z pola widzenia…
1 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Rajqawee
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1322
Rejestracja: 27/02/20, 09:21
Lokalizacja: Occitanie
x 577

Re: Jak staram się poprawić swój osąd (dzięki Julii Galef i FLUS)




przez Rajqawee » 29/07/21, 10:24

Ahmed napisał:Nie jestem pewien, czy jest całkowicie możliwe, a może nawet nie do końca pożądane, nie sytuowanie się w jakiejś ideologii, a debata powinna raczej ograniczać się do jak najmniejszego przebywania w niej. Myślenie, że doskonały obiektywizm byłby możliwy, jest najpewniejszą drogą do powrotu (mocnego!) w ideologiczne koleiny…
Wszechświat jest zbyt złożony, abyśmy mogli mieć jego poprawną reprezentację, dlatego możemy jedynie próbować mieć jego przybliżoną wizję; prowadzi to do postulatów i budowania na nich.
RajqaweePiszesz:
Często zdajemy sobie sprawę, że w rzeczywistości jest niewielu ludzi oświeconych, a raczej dużo ludzi, którzy mają dobrze ugruntowane stanowiska z argumentami.

Jednak niezależnie od jakości zastosowanej logiki wszystko zależy od ważności początkowego postulatu (ów), które jednak szybko znikają z pola widzenia…


Tak (całkowicie obiektywne stanowisko jest niemożliwe. Powiedziałbym nawet, że niepożądane).

Dla jakości logiki wdrożonej zgodnie z początkowymi założeniami:
-czasami założenia wyjściowe są merytorycznie fałszywe. Pozwala mimo wszystko zrozumieć stanowisko swojego rozmówcy, a co za tym idzie, przedyskutować prawdziwą przeszkodę. Postulat startowy. Możliwe staje się więc skłonienie rozmówcy do zakwestionowania tego postulatu wyjściowego i pokazanie mu, że jeśli jego postulat wyjściowy okaże się błędny, to całe jego rozumowanie zawali się kaskadą. Jeśli potrafisz to zrobić, możesz skłonić rozmówcę do zakwestionowania jego postulatu, z elementami faktycznymi.

-czasami założenie jest dyskusyjne/możliwe do obrony. W tym przypadku możemy wskazać jego możliwe słabości i wpływ, jaki te słabości mogą mieć na cały tok rozumowania.

Oczywiście w prawdziwym życiu pojawia się dysonans poznawczy, a to nie jest takie proste. Musisz zaakceptować fakt, że Twój rozmówca potrzebuje czasu!
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970

Re: Jak staram się poprawić swój osąd (dzięki Julii Galef i FLUS)




przez Ahmed » 29/07/21, 13:38

Piszesz:
Możliwe staje się więc skłonienie rozmówcy do zakwestionowania tego postulatu wyjściowego i pokazanie mu, że jeśli jego postulat wyjściowy okaże się błędny, to całe jego rozumowanie zawali się kaskadą.

Problem polega na tym, że postulat jest często dorozumiany i generalnie wynika z pseudo rozumowania, które go konstytuuje i uprawomocnia a posteriori (w procesie intelektualnym), a wtedy mamy do czynienia z systemem kołowym… Dlaczego jest on również dorozumiany? Ponieważ jest immanentny (znajduje się w) domenie, którą rzekomo eksploruje.
1 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Rajqawee
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1322
Rejestracja: 27/02/20, 09:21
Lokalizacja: Occitanie
x 577

Re: Jak staram się poprawić swój osąd (dzięki Julii Galef i FLUS)




przez Rajqawee » 29/07/21, 13:44

Ahmed napisał:Piszesz:
Możliwe staje się więc skłonienie rozmówcy do zakwestionowania tego postulatu wyjściowego i pokazanie mu, że jeśli jego postulat wyjściowy okaże się błędny, to całe jego rozumowanie zawali się kaskadą.

Problem polega na tym, że postulat jest często dorozumiany i generalnie wynika z pseudo rozumowania, które go konstytuuje i uprawomocnia a posteriori (w procesie intelektualnym), a wtedy mamy do czynienia z systemem kołowym… Dlaczego jest on również dorozumiany? Ponieważ jest immanentny (znajduje się w) domenie, którą rzekomo eksploruje.


Oczywiście, nie zaprzeczam, niestety często tak jest. Ale nie zawsze, więc warto spróbować. A potem pozwala co najmniej skoncentrować własną energię tylko na punkcie centralnym (zakładając, że ma się rację): znaleźć przekonujący dowód, że ten postulat jest wątpliwy, a nawet fałszywy. Pozwala uniknąć rozpraszania się po „szczegółach” w poszukiwaniu argumentów lub przydatnych informacji!
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Jak staram się poprawić swój osąd (dzięki Julii Galef i FLUS)




przez Janic » 29/07/21, 14:01

jak udowodnić, że postulat jest prawdziwy lub fałszywy, gdy nie ma elementu, który umożliwia jego stwierdzenie. Przykład:
postulat boga;
że ten bóg istnieje, nie ma sposobu, aby to udowodnić (przy użyciu naszych absurdalnie uproszczonych środków pomiaru)
że nie istnieje; To samo
Jak to zrobimy?
moglibyśmy zrobić to samo z nicością, nieskończonością, absolutem itp. ... nawet przypadkiem lub miłością!
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Rajqawee
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1322
Rejestracja: 27/02/20, 09:21
Lokalizacja: Occitanie
x 577

Re: Jak staram się poprawić swój osąd (dzięki Julii Galef i FLUS)




przez Rajqawee » 29/07/21, 14:22

Janic napisał:jak udowodnić, że postulat jest prawdziwy lub fałszywy, gdy nie ma elementu, który umożliwia jego stwierdzenie. Przykład:
postulat boga;
że ten bóg istnieje, nie ma sposobu, aby to udowodnić (przy użyciu naszych absurdalnie uproszczonych środków pomiaru)
że nie istnieje; To samo
Jak to zrobimy?
moglibyśmy zrobić to samo z nicością, nieskończonością, absolutem itp. ... nawet przypadkiem lub miłością!


Ach!

Jeśli chodzi o Boga, oto co mówię.

Czy Bóg (istota nadrzędna mająca własne cele) może istnieć? Oczywiście. Czy potrafimy go zrozumieć, odgadnąć jego intencje? Napisz to w... książce?! Co byłoby uważane za absolutne? Wydaje mi się to bardzo, bardzo aroganckie i głupie. Jeśli słyszę, że książka religijna jest przede wszystkim przesłaniem, alegorią, wolną od interpretacji, to bardzo mi to odpowiada. Krótko mówiąc, jest to wizja świata na tematy, których nie da się udowodnić. Jeśli mi powiedzą, że prawda jest zapisana w księdze, ponieważ wyraża wolę Bożą, nawet nie próbuję się spierać! (ale nigdy wcześniej się z tym nie spotkałem, IRL)
Podkreślę to wszystko, podkreślając fakt, że skoro te teksty przetrwały tak długo, to dobrze, że mają jeszcze jakieś zalety.

Co do reszty... musimy zaakceptować, że pewne tematy są z naszej natury niedowodliwe, niezrozumiałe, podlegają interpretacji. Nie możesz wszystkiego udowodnić. A może jest szczęśliwy!
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Towarzystwa i filozofii"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 156