dygresje latem na dług publiczny

Ropa, gaz, węgiel, energia jądrowa (PWR, EPR, fuzja gorąca, ITER), elektrociepłownie gazowe i węglowe, kogeneracja, trójgeneracja. Peakoil, zubożenie, ekonomia, technologie i strategie geopolityczne. Ceny, zanieczyszczenie, koszty ekonomiczne i społeczne ...
eclectron
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2922
Rejestracja: 21/06/16, 15:22
x 397

Re: Letnie dygresji na temat długu publicznego




przez eclectron » 10/08/16, 09:09

Powiedziałem :
Ponieważ pożyczka jest spłacana i oprocentowana, gdzieś na świecie absolutnie konieczne są nowe pożyczki, aby pieniądze były zawsze w obiegu.
Moim zdaniem to system kreacji pieniądza dyktuje wzrost, nawet jeśli go nie potrzebujemy. To wymuszony marsz albo śmierć.
To także rodzaj gigantycznej legalnej piramidy finansowej.


I wydaje się, że jest to błędne. Zobacz „Paradoks” brakujących zainteresowań na http://www.wikiberal.org/wiki/R%C3%A9se ... tionnaires

Oczywiście nie jest to schemat Ponziego, jak myślałem.

Czas pokaże, czy wzrost jest nieuniknioną konsekwencją systemu, w którym żyjemy.
Powiedziałbym, że tak, ponieważ kapitał wymaga odsetek, a zatem wymaga wzrostu bogactwa.

Albo wzrost w konsekwencji indywidualnych wyborów: wzrost pożądanego przez jednostki poziomu życia.

Prawdopodobnie po trochu jednego i drugiego. Czy masz świadomą opinię na ten temat?
0 x
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16239
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5275

Re: Letnie dygresji na temat długu publicznego




przez Remundo » 10/08/16, 10:03

nie potrzebujemy systemu bankowego ani kredytu, aby pieniądz mógł krążyć.

z drugiej strony potrzebujemy go, aby mógł krążyć mieux.

system kredytowy i leżąca u jego podstaw kreacja pieniądza to narzędzie, które może być przydatne lub całkowicie wypaczone.

Zasadniczo kredyt zapewnia pieniądze podmiotowi gospodarczemu. Duża część tych pieniędzy w momencie zaciągnięcia pożyczki nie istnieje, podobnie jak realne bogactwo, jakiego oczekuje aktor gospodarczy (budowa domu, inwestowanie w maszyny, prowadzenie produkcji itp.). Fakt udzielenia kredytu (od łacińskiego credere „wierzyć”) oznacza, że ​​wierzymy, że aktor gospodarczy jest w stanie coś zbudować i odpowiednio to spłacić. Dawanie mu dużej ilości pieniędzy, nawet wirtualnych, pozwala mu rozpocząć swój projekt, przyszłe dzieło prawdziwe bogactwo, podczas gdy w przeciwnym razie nic by się nie wydarzyło (lub znacznie wolniej).

W zdrowym systemie, podmiot gospodarczy spłaca swoją pożyczkę wraz z odsetkami, a w idealnym przypadku pieniądze wytworzone na początku ex nihilo znajdują swój odpowiednik w dobrach realnych (w co w międzyczasie wierzyliśmy: zatem prawdą jest, że ekstraktywizm wzrostowy i bankowość kredytowa są ze sobą powiązane ). Dlatego niektórzy twierdzą, że spłata pożyczki „niszczy” kreację pieniądza. W rzeczywistości to coś więcej niż pieniądze virtuel stopniowo przenosi się do gospodarki réelle.

W niezdrowym systemie (i oto jesteśmy), kreacja pieniądza staje się zwodniczą prasą drukarską, źródłem szalejącej dewaluacji, ponieważ nie jest skorelowana z rzeczywistą kreacją dóbr. Nazywamy to luzowaniem ilościowym, które ma pobudzić gospodarkę... i napełnić kieszenie prywatnych banków, które wychwytują x% odsetek od wirtualnych bilionów, bez żadnych inwestycji i rekompensat...
1 x
Obraz
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28748
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5549

Re: Letnie dygresji na temat długu publicznego




przez Obamot » 10/08/16, 10:29

Zgadzam się z tym, co właśnie powiedział Remundo. Jest to temat, w którym brakuje nam punktów odniesienia, a tutaj właśnie je podałeś: dziękuję.
-------------------------------------------------- -------------

@Elektron: Twoje słowa mają sens, nie twierdzę, że jest odwrotnie. Czekam również, aż poprzesz swoją korelację.dług kontra energia"

Twoja pierwsza uwaga: odpowiedź została już udzielona (a odpowiedź nie jest satysfakcjonująca ani dla Ciebie, ani dla nas:
eclectron napisał:@Obamot
Ponieważ jesteś tak samo biegły w faktach jak ja, nie widzę, abyś pokazywał, że przyjrzałeś się dokładnie tej kwestii i że teraz zgadzasz się na tworzenie pieniądza ex nihilo, co jest główną obecną praktyką tworzenia pieniądza w Europie za pomocą kredytu (ale nie tylko), wcale nie nielegalne, wręcz przeciwnie.
Nie mam środków, aby nie nalegać.

: Arrowd:

Ahmed napisał:
Obamot napisał:

Tak i tak? Nie zgadzam się


Zagadką jest to, że powinniśmy rozróżnić to, co wynika z tworzenia wartości poprzez pracę, czynsz i kreację pieniężną: powodzenia!
Kwestia kredytów ma zmienną geometrię i nie jest niczym niezwykłym w ramach kapitalizmu, a nawet w poprzednich gospodarkach (do pewnego stopnia, ponieważ jest to trudno porównywalne pomimo widocznych podobieństw), że wkład pieniężny antycypuje jego istotne utworzenie poprzez pracę ; Obecnie największym problemem jest to, że istnieją oczekiwania, których nie można zrealizować. To niewątpliwie wyjaśnia Twoje zamieszanie i to nieco pochopne uogólnienie.

Twoja druga uwaga: przyznaję, że istnieje kreacja pieniądza poprzez zadłużenie, być może się myliłem w tym sensie, że ewentualnie umożliwia a) zarówno operację wejścia/wyjścia – tj. kreację, jak i zniszczenie pieniądza – b) i jednocześnie służy ustaleniu jednego ze wskaźników dla banku centralnego, mając na uwadze do globalnej kreacji monetarnej dla całego kraju: może w tym tkwi problem? Ale nie mogę być kategoryczny, dlatego powiedziałem, że nie możemy „przeskakiwać do przodu”. Aby uzupełnić to, co powiedział Remundo, powiedziałbym, że co najmniej cztery przypadki współistnieją (oczywiście są to zalety):
1) tworzenie/niszczenie pieniądza – nieco błędnie zwane ex nihilo – poprzez dług i jego spłatę.
2) wykorzystanie wskaźnika zadłużenia do ogólnej kreacji pieniądza (do sprawdzenia, ale nie jest to jedyny wskaźnik ekonomiczny, który na to pozwala: czy doszłoby wówczas do podwójnej kreacji pieniądza? Oto pytanie, które sobie zadaję.. Z pewnością częściowo, jeśli weźmiemy pod uwagę następujący punkt.)
3) niezdrowa strona długu => drukowanie pieniędzy (zdekorelowane z rzeczywistym tworzeniem dóbr).
4) mnożenie dekorelacji: Dług wątpliwy, Rezerwa długu wątpliwego, Zły dług hipoteczny itp... a jednym z nich i nie mniej ważnym jest to, że „świat żyje dzięki kredytowi za niezapłacone straty energii w stosunku do czasu geologicznego potrzebnego do wytworzenia zasobów” (i nie dotyczy to TYLKO energii...)
5) [???] 6) [???] 7) [...]

Co do kwestii inflacji. Odpowiedź brzmi: tak i nie. Bo wszystko trzeba by przeliczyć na podstawie realnej wartości zasobów górniczych. Zatem, bez zamierzonej gry słów, ekstraktywizm gra ze wszystkich stron, łącznie z paradygmatem.podaż kontra popytTo jeden z punktów, w którym sprawa się komplikuje: mówimy wtedy o inflacji, ale także deflacji, dezinflacji, stagflacji, depresji, recesji: czy mógłbyś powiedzieć, czemu odpowiada każdy z tych terminów i jaką korelację należy umieścić w kategoriach ekonomicznych w porównaniu do tego wszystkiego? Ja nie. Już dlatego, że w powyższym widzimy, że kości są naładowane. Wiele rzeczy możemy jeszcze odkryć, musimy zachować pokorę. Z drugiej strony kwestionować obecną teorię modelu, nie mogę przestań to robić...

eclectron napisał:Jeśli proszę o potwierdzenie, to nie po to, żeby się przechwalać, to zupełnie nie w moim stylu.
Po tym, co się stało, chcę po prostu mieć potwierdzenie w faktach, że jesteś intelektualnie uczciwy.
Uchylone drzwi, jak to robisz w swoim autocytacie, nie uspokajają mnie wystarczająco.

Wtedy sam powiem, gdzie się myliłem w jednym punkcie, co bez wątpienia ucieszy również Ahmeda.
Więc tak, nawet jeśli te wymiany wydają mi się energetycznie kosztowne w stosunku do wyniku, nadal służą celowi.
: Wink:

: Arrowd: : Arrowd:
Obamot napisał:[...] nie możemy pomijać tych kroków


eclectron napisał:Może za dużo wymagam od twojego ego?

:?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28748
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5549

Re: Letnie dygresji na temat długu publicznego




przez Obamot » 10/08/16, 11:23

PS: Wracając ponownie do kwestii inflacji, długu, energii (i innych), odpowiedź brzmi tak i nie: ponieważ problemy globalne wykraczają poza te ramy (cóż, nie ograniczają się do tego, mam na myśli pieniądze/dług, ale jeśli efekt dźwigni jest duży, istnieją inne dźwignie, które dają inne efekty i to wszystko razem wzięte) tak i nie, ponieważ istnieją inne kryteria i tak. Nadal warto byłoby wszystko przeliczyć, wprowadzając istotne elementy (które przyczyniłyby się do lepszego współczynnik stabilności świata) takie jak luzem:
I) koszt rzeczywistej wartości zasobów mineralnych (w odniesieniu do czasu geologicznego, o którym już wspomniano),
II) ustalenie godziwej ceny wartości „pracy”, np. ceny herbaty kupowanej od producentów za 1 euro i sprzedawanej za 1000 euro (kakao, guma itp.)
III) obniżyć oprocentowanie kredytów hipotecznych do rozsądnych poziomów (które indukują koszt nieruchomości poprzez spekulację gruntami i co jest składnikiem piekielnej spirali...)
IV) wprowadzić zmienne dotyczące wartości giełdowych (nie wszystkie kraje mają taką samą zdolność dostosowania się do sytuacji globalnej, konieczne byłoby wprowadzenie notowań dla krajów wschodzących, aby one również mogły korzystać z globalnego rozwoju gospodarczego, podczas gdy dziś kraje te zostały przekształcone, ponieważ są zbyt ubogie gospodarczo w porównaniu z krajami rozwiniętymi, co stwarza paradoks, że to Południe „pomaga” Północy, a nie odwrotnie… zatem paradygmat „odpowiedzialności” w odniesieniu do zadłużenia jest odwrócone) Zatem bez zamierzonej gry słów, ekstraktywizm gra na wszystkich stołach, łącznie z paradygmatem ”podaż kontra popytTo jeden z punktów, w którym sprawa się komplikuje: mówimy wtedy o inflacji, ale także deflacji, dezinflacji, stagflacji, depresji, recesji: czy mógłbyś powiedzieć, czemu odpowiada każdy z tych terminów i jaką korelację należy umieścić w kategoriach ekonomicznych w porównaniu do tego wszystkiego? Ja nie. Już dlatego, że w powyższym widzimy, że kości są naładowane. Wiele rzeczy możemy jeszcze odkryć, musimy zachować pokorę. Z drugiej strony kwestionować obecną teorię modelu, nie mogę przestań to robić...
V) wprowadzić opodatkowanie giełd, a co za tym idzie spekulację itp. (podatek Tobina lub inny...)
VI) dokonać adaptacji w odniesieniu do REALISTYCZNEGO „prawa porównawczego” pomiędzy różnymi systemami gospodarczymi i politycznymi na świecie!
VII) odwrócić ciężar dowodu związany ze złymi praktykami (każdy musi zachować przejrzystość i przedstawić swoje referencje).
VIII) położyć kres bezkarności: aby każdy przywódca mógł zostać postawiony przed TPI, ale także za przestępstwa gospodarcze.
IX) położyć kres konfiskacie demokracji w krajach, w których przywódcy wybierani są w wyborach powszechnych.
X) dać wszystkim ludziom prawo inicjatywy i referendum.
XI) zakazać wszelkiej wojny i wszelkiej kolonizacji pomiędzy dwoma krajami, których konflikty można rozstrzygnąć jedynie z wyłączeniem trybunału arbitrażowego i aby jego decyzje były wykonalne, aby wojny nie służyły jako pretekst, w szczególności do: grabieży bogactwa ( w przypadku wojen naftowych), ziemi (przypadek Palestyny, Ukraina) lub innych projektów, takich jak zmiana/obalenie reżimu politycznego, które nie zadowoliłyby nas, ludzi Zachodu (ponownie sprawa Ukrainy, a nawet Palestyny, ale także Libii, Iraku, Syria... itd.)
XII) położyć kres popisom w polityce! (Pffff... jak to zrobić? Zapytaj Paris Hilton o radę? mwouahahah...)
XIII) o prawo do wolnej prasy – całkowicie niezależnej od kapitału i sfer władzy – oraz ochronę „sygnalistów”.
XIV) wprowadzenie bardziej sprawiedliwych środków, takich jak Wielka Brytania/RBI, jestem przeciwny, ale nawołuję do tego : Mrgreen:
XV) [...]?

...i zapomniałem... że istnieje powód, aby zachować pokorę! : Wink:
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79438
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11090

Re: Letnie dygresji na temat długu publicznego




przez Christophe » 10/08/16, 11:41

Zamiast rozmawiać o długu, który w obecnej sytuacji niewiele się zmieni (z wyjątkiem sytuacji, gdy wszyscy, znając system, zdecydują się nie płacić już podatków…)

Cóż… być może interesujące byłoby ponowne, dogłębne zbadanie relacji człowieka z pieniędzmi… zdecydowanie zbyt wielu ludzi jest obecnie zniewolonych koncepcją pieniędzy… do tego stopnia, że ​​mijają one obok ich życia. ..
1 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970

Re: Letnie dygresji na temat długu publicznego




przez Ahmed » 10/08/16, 19:24

Eclectronpiszesz;
Czas pokaże, czy wzrost jest nieuniknioną konsekwencją systemu, w którym żyjemy.
Powiedziałbym, że tak, ponieważ kapitał wymaga odsetek, a zatem wymaga wzrostu bogactwa.

Oczywiście! to nawet odróżnia ją od gospodarki wymiennej* sprzed okresu kapitalistycznego. Nikt nie ryzykowałby sumy pieniędzy przekształconej w towar na rynku tylko po to, aby wypłacić tę samą ilość pieniędzy. Powyższe rozważania zasadniczo unieważniają rozróżnienie pomiędzy Remundo (co jednak rozumiem) pomiędzy systemem zdrowym a systemem niezdrowym, ponieważ to ewolucja wewnętrznych ograniczeń systemu prowadzi od jednego do drugiego bez sprzeczności innych niż formalne. „Zdrowa” gospodarka nigdy nie miała na celu zaspokajania potrzeb ludzi inaczej niż incydentalnie i niekoniecznie: jej celem jest jedynie gromadzenie wartości abstrakcyjnej, bez względu na użyteczność i etyczny charakter tego, co jest produkowane; to także umożliwia porównywanie i wymianę produktów na rynku bez uwzględnienia ich szczególnej jakości, a jedynie według ilości, jaką zawierają tej słynnej abstrakcyjnej wartości. Zdanie cytowane powyżej należy zmodyfikować, aby o nim mówićwzrost bogactwa streszczenie a nie bogactwo (które odnosi się do konkretnego bogactwa, które nie ma tu nic do czynienia).

Zauważmy na marginesie, że pieniądze stanowią przede wszystkim uznanie długu, który może być przekazywany w nieskończoność...
Kolejna uwaga: w wyniku operacji pożyczkowej suma pożyczonych pieniędzy podwaja się: jedna część generuje zysk (strona pożyczkobiorcy), a druga odsetki (strona wierzyciela), przynajmniej do czasu spłaty, która anuluje dług i podwaja się.

Christophezrozumienie długu jest niezbędne do zrozumienia, że ​​ludzie łączą się ze sobą właśnie za pośrednictwem pieniędzy i że w ten sposób relacja między ludźmi staje się relacją, w której pośredniczy towar (a zatem ten drugi ma pierwszeństwo...).
W przeszłości klasyczny temat eseju prosił Cię o skomentowanie następującej maksymy: „Pieniądze są dobrym sługą, ale złym panem" (co jest bliskie uwadze Remundo), ale w rzeczywistości pieniądz jest złym panem i złym sługą, ponieważ nie jest prostym, neutralnym instrumentem mającym na celu ułatwienie wymiany, ale ma (w istocie w ramach systemu skumulowanego) potężne skutki, które widzimy dzisiaj...

*W gospodarce nie samowystarczalnej, ale tradycyjnej, samoprodukcyjnej, nadwyżka wymieniana jest na sumę pieniędzy, za którą kupuje się to, czego nie wytworzyło się w gospodarstwie rodzinnym: ilość wartości pozostaje na tym samym poziomie, zmienia się istota towaru. Jest zysk jakościowy dwóch swingersów, gdyż każdy otrzymuje to, czego mu brakuje, rezygnując z tego, czego ma w nadmiarze i dlatego jest dla niego bezużyteczny.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
eclectron
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2922
Rejestracja: 21/06/16, 15:22
x 397

Re: Letnie dygresji na temat długu publicznego




przez eclectron » 11/08/16, 10:40

Dla jasności jestem w logice rozumienia świata (tylko tyle! : Lol: ) - w sposób powierzchowny, ale uczciwy, przy tym.-
Złapałem trochę rzeczy, ale nie wszystko...
Jestem tu z Tobą, żeby uchwycić inne rzeczy lub doświadczyć tego, co już uchwyciłem
dlatego Obamot Nie oczekuj, że będę znał odpowiedź na wszystko.
W przypadku długu i energii nie daję a priori oczywistego związku, więc nie mogłem ci odpowiedzieć.

Jestem w zgodzie z Remundo.
Dodałbym, że pieniądz pozostaje wirtualnością, w którą wszyscy wierzymy.
Nadajemy powiązanie wartości (w pieniądzu) z towarami i usługami, ale w wartościach bezwzględnych wymieniamy jedynie dobra i usługi, które zgrupuję pod pojęciem zasobu.
Pieniądz jest jedynie środkiem wymiany zasobów.
Twierdzenie, że brakuje nam pieniędzy, aby coś mieć lub zrobić, gdy środki są, wydaje mi się absurdalne.
Tym bardziej, że z mojego punktu widzenia żyjemy, przynajmniej na Zachodzie, w społeczeństwie obfitości, które nie może sprzedawać swoich towarów i usług ze względu na brak wystarczająco wypłacalnych klientów.

Dochodzimy do uwagi Christophe
Cóż… być może interesujące byłoby ponowne, dogłębne zbadanie relacji człowieka z pieniędzmi… zdecydowanie zbyt wielu ludzi jest obecnie zniewolonych koncepcją pieniędzy… do tego stopnia, że ​​mijają one obok ich życia. ..


Istnieje troska o dystrybucję pieniędzy, nieodłącznie związana z systemem kapitalistycznym, który ma tendencję do koncentrowania bogactwa w rękach najbogatszych (jeśli nie robią głupich rzeczy ze swoimi pieniędzmi).

Jak powiedziano Ahmed :
„Zdrowa” gospodarka nigdy nie miała na celu zaspokajania potrzeb ludzi inaczej niż incydentalnie i niekoniecznie: jej celem jest jedynie gromadzenie wartości abstrakcyjnej, bez względu na użyteczność i etyczny charakter tego, co jest produkowane…


Jest jeszcze trochę ludzkiej głupoty, mam nadzieję, że nikogo tu nie uraziłem : Wink: , goniąc za najnowszym modelem iPhone'a.
To idzie jak świeże bułeczki!
Budując szpital (lub po prostu go nie zamykając, skoro tu jesteśmy...), nie robimy tego z braku „pieniędzy”.
Natomiast jeśli mamy środki na... (brak rąk do pracy, cegieł itp., metalu na urządzenia diagnostyczne itp.) to co to za absurd.

Wszystko postrzegane jest w kategoriach rentowności w odniesieniu do tego, co wirtualne: pieniędzy.
Priorytety nie są właściwe.

W młodości myślałem o świecie bez pieniędzy, ale szybko zdałem sobie sprawę, że ludzie i prawdopodobnie ja nie byliby rozsądni: możliwość nierobienia niczego i po prostu wykorzystywania innych, pomagania sobie za bardzo i przez to tworzenia niedoborów dla innych.
Oznaczało to, że wszyscy są odpowiedzialni lub że istnieje określona organizacja regulacyjna, która ostatecznie odegrałaby rolę pieniądza.
w systemie z pieniędzmi jesteśmy zobowiązani uczestniczyć, dla niektórych zawsze więcej pieniędzy! To właśnie jest dobre! : Lol:

Czy masz pomysł na idealny system wymiany?
0 x
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970

Re: Letnie dygresji na temat długu publicznego




przez Ahmed » 11/08/16, 13:33

Eclectron, dziękujemy za użycie znaczników cytatów: dzięki temu wiadomości są bardziej czytelne.

Piszesz:
Nadajemy powiązanie wartości (w pieniądzu) z towarami i usługami, ale w wartościach bezwzględnych wymieniamy jedynie dobra i usługi, które zgrupuję pod pojęciem zasobu. Pieniądz jest jedynie środkiem wymiany zasobów.

To, co wydaje się powierzchownie, jest fałszywe z dwóch powodów. Po pierwsze, jak już wspomniałem, wymiana towarów i usług nie jest głównym celem wymiany, jest jedynie warunkiem skuteczności wymiany, a następnie pieniądza nie można zredukować do pośrednika, ponieważ pieniądz jest również towarem; ten ostatni punkt jest tym bardziej widoczny, gdy obserwuje się upadek przemysłu wytwórczego i odpowiadający mu rozwój branży finansowej.

ponadto:
Przynajmniej na Zachodzie żyjemy w społeczeństwie obfitości, które nie jest w stanie sprzedawać swoich towarów i usług ze względu na brak wystarczająco wypłacalnych klientów.

Jest to obserwacja tymczasowej sytuacji (obfitości), której zrozumienie wymagałoby sporo rozwinięcia... Jeśli jednak chcemy ustalić związek z pierwszym cytatem, idzie to w kierunku moich twierdzeń zgodnie z których użyteczność towaru jest sprawą bardzo drugorzędną.

I znowu:
Istnieje troska o dystrybucję pieniędzy, nieodłączną część systemu kapitalistycznego, który ma tendencję do koncentrowania bogactwa w rękach najbogatszych

Kapitalizm jest nierozerwalnie powiązany z nierównością, ponieważ jest jej motorem. Jak wiadomo, maszyny hydrauliczne, cieplne czy elektryczne mogą pracować tylko wtedy, gdy obserwuje się różnicę potencjałów (dlatego też nie działa „darmowa” energia, nie spełniając tego warunku. Różnica w zamożności pozwala maszynie działać poprzez przypisanie różnice mocy w stosunku do jednostki pieniądza w zależności od ilości, do której się ona odnosi (1 € nie jest zatem równe 1 €).
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28748
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5549

Re: Letnie dygresji na temat długu publicznego




przez Obamot » 11/08/16, 14:19

Ja też nie mam odpowiedzi na wszystkie pytania (daleko od tego), ale podsumowałbym to tak: „responsabilité"VS"potrzeba ograniczeń".

La odpowiedzialność* będąc trochę drogą ( usianą pułapkami) dojścia do swojej „wolności”, „potrzeby ograniczenia”, narzędzia, które musi opanować, aby je zdobyć… (być może?)

Jeśli chcesz Eclectron, ludzkość nie osiągnęła jeszcze etapu, w którym „brać odpowiedzialność„pójdą sami do społeczeństwa… I jest to dzieło nieustannej odnowy z udziałem ciągle nowych, nieświadomych pokoleń, które odnawiają pokolenia wymierające…

Aby to osiągnąć idealizm triumfuje nad obskurantyzmem, człowiek musi wyjść poza własną świadomość siebie (pojęcie, którego nie da się wyjaśnić w jednym zdaniu^^), aby zapewnić, że świadomość grupy przejdzie PRZED świadomością indywidualną (którą nazywacie „ego”? ). Niektórym zwierzętom się to udało, ludziom nie. Człowiekowi udaje się to tylko czasami, ale nie jest to regułą.

Ja to tak widzę (ale może się mylę) : Chichot:

*a nie „odpowiedzialnośćMówię o czymś nabytym.
Ostatnio edytowane przez Obamot 11 / 08 / 16, 14: 28, 1 edytowany raz.
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970

Re: Letnie dygresji na temat długu publicznego




przez Ahmed » 11/08/16, 14:27

EclectronPiszesz:
W młodości myślałem o świecie bez pieniędzy, ale szybko zrozumiałem, że ludzie i prawdopodobnie ja nie byliby rozsądni: możliwość nierobienia niczego i po prostu wykorzystywania innych, pomagania sobie za bardzo i nagle tworzenia niedoborów dla innych.

Czy nie możemy powiedzieć tego samego o pieniądzach na tym świecie? A powiedziałbym nawet więcej, szczególnie w tym świecie, który nie dąży do zaspokojenia realnych (koniecznie ograniczonych) potrzeb, ale do niekończącego się gromadzenia abstrakcyjnych wartości i zawsze rozczarowujących dóbr...
Idealny system wymiany prawdopodobnie nie istnieje, ale biorąc pod uwagę wady tego systemu i jego nieopłacalność w średnim okresie, dobrze byłoby spróbować czegoś innego, co ostatecznie brałoby pod uwagę jedynie potrzeby efektywne, zbiorowo określone i przy tym więc wyrzekłbym się kategorii charakterystycznych dla kapitalizmu, takich jak praca, pieniądze, towar... Przejście od anonimowego poziomu ilościowego do wyjątkowości tego, co subiektywne, stanowi piekielne wyzwanie!

ObamotPiszesz:
...ludzkość nie osiągnęła jeszcze etapu, w którym „wzięcie odpowiedzialności” nastąpiłoby samoczynnie w społeczeństwie…
Nie jest to ściśle rzecz biorąc kwestia etapu: agenci systemu zorientowani są zgodnie z logiką tego ostatniego, to wystarczy, aby wyjaśnić zjawisko; niektórzy, świadomi tych determinizmów, reagują na nie odmiennie, bez większego wpływu na rzeczywistość.
ponadto:
Aby idealizm zwyciężył obskurantyzm, człowiek musi wyjść poza własną samoświadomość.

Nie ująłbym tego w ten sposób, bo wystrzegam się idealizmu i nie sądzę, że „obskurantyzm” jest właściwym określeniem aktualnego stanu psychicznego; podobnie nie chodzi tu tak naprawdę o przezwyciężenie własnej świadomości (albo lepiej byłoby napisać: „własnej nieświadomości”), ale raczej o przejrzystość naszej ludzkiej kondycji poddanej alienacji „systemu”. Wyrzeczenie się indywidualizmu nie jest ewolucją moralną, ale odejściem od ram historycznych, które go zakładają i determinują.
Ostatnio edytowane przez Ahmed 11 / 08 / 16, 14: 43, 1 edytowany raz.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.

Wróć do „Energie kopalne: ropa, gaz, węgiel i energia jądrowa (rozszczepienie i synteza jądrowa)”

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 147