Christophe de Margerie, CEO Total, zmarł samolotem

Ropa, gaz, węgiel, energia jądrowa (PWR, EPR, fuzja gorąca, ITER), elektrociepłownie gazowe i węglowe, kogeneracja, trójgeneracja. Peakoil, zubożenie, ekonomia, technologie i strategie geopolityczne. Ceny, zanieczyszczenie, koszty ekonomiczne i społeczne ...
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28753
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5553




przez Obamot » 22/10/14, 11:02

Według niektórych źródeł przy prędkości 300 km/h.

Jeśli to prawda, że ​​samolot właśnie otarł się o pług śnieżny, istnieje małe prawdopodobieństwo, że miał on zamiar przestępczy. Ponieważ w tym przypadku byłby zaparkowany bliżej samolotu, aby mieć pewność uderzenia (i znowu, oczywiście trzeba było wziąć pod uwagę prędkość wiatru z przodu), ponieważ wtedy rozumiemy, że to wypadek byłby ledwo udało się uniknąć...

Gdyby było to przestępstwo, zostałoby starannie wyliczone... A czy w tym przypadku nie zapłacono by sporej sumy za operację leczenia poważnej choroby układu krążenia kierowcy?

Mówię to przypadkowo... :| Równie dobrze mógłby umrzeć na zawał serca i nie byłoby już sprawców...!

Hipotezy się mnożą...
Ostatnio edytowane przez Obamot 22 / 10 / 14, 11: 19, 1 edytowany raz.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79462
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11097




przez Christophe » 22/10/14, 11:12

Tak, to czubek skrzydła... nadal moglibyśmy oszacować energię kinetyczną w tym przypadku (nie znam metody)...

Jeśli chodzi o zawał serca, istnieje ryzyko, że wkrótce go doświadczy... lub że znaleziono go wiszącego w celi...
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685




przez Did67 » 22/10/14, 11:22

1) Nie jest jasne!

2) Media w pośpiechu nie robią nic, aby nas oświecić.

Jako pierwszy zamieściłem tutaj informację od pijanego kierowcy pługu śnieżnego (źródło: France Info). I zobaczyć wieczorem zakutego w kajdanki kierowcę (a priori niedługo po wypadku), jadącego prosto i a priori „czystego” (Francja 2 zdjęcia wzięte z rosyjskiego kanału; kierowca był przesłuchiwany przez rosyjskiego dziennikarza; „nie nic nie mów)...

3) Faktycznie, pilot a priori przekroczył prędkość, przy której nie mógł zrobić nic innego, jak tylko wystartować.

A z góry zauważyłby odśnieżarkę za późno, próbował wystartować i zaczepił odśnieżarkę, co wytrąciło z równowagi Sokoła (ponieważ był to francuski samolot!), który wylądował dalej na grzbiecie…

Ale czarne skrzynki powiedzą przynajmniej tyle, ponieważ są nienaruszone (a a priori francuskie biuro dochodzeniowe będzie w stanie wykryć późniejsze fałszerstwo!).

4) Ktoś powyżej był zaskoczony złożeniem skargi: tak, dzieje się tak, gdy tylko w sprawę zaangażowani są Francuzi, robi się to natychmiast, aby mieć legalne środki do zwrócenia się o udział francuskich śledczych. Jesteśmy w sytuacji podwójnych praw: to kraj prowadzi dochodzenie w sprawie wypadku, jaki wydarzył się w samolocie, oraz jego przyczyn; kraje, z których pochodzą pasażerowie, mają prawo żądać informacji dochodzeniowych (zależy to od umów o współpracy prawnej pomiędzy krajami).

W sprawie wypadku, który wydarzył się tego lata w Burkina Faso, niemal natychmiast złożono skargę.

Francuscy śledczy przeprowadzili śledztwo na wniosek Burkina Faso, które nie posiadało środków technicznych. Zatem ten kraj w pewnym sensie „zlecił” dochodzenie Francji…
0 x
Avatar de l'utilisateur
Cuicui
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 3547
Rejestracja: 26/04/05, 10:14
x 6




przez Cuicui » 22/10/14, 11:50

Did67 napisał:
Cuicui napisał:Nawet jeśli wieża kontrolna nie spełnia swojego zadania, piloci nadal muszą upewnić się przed startem, czy pas startowy jest wolny.
To było w nocy!
Jeszcze jeden powód. Podróż w obie strony po torze lub równoległej drodze kołowania zajęłaby 10 minut.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Gaston
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1910
Rejestracja: 04/10/10, 11:37
x 88




przez Gaston » 22/10/14, 12:02

Cuicui napisał:Nawet jeśli wieża kontrolna nie spełnia swojego zadania, piloci nadal muszą upewnić się przed startem, czy pas startowy jest wolny.
Nie jest to absolutnie normalna procedura i pilot nie miał powodu przypuszczać, że wieża nie spełnia swojego zadania.

Cuicui napisał:Podróż w obie strony po torze lub równoległej drodze kołowania zajęłaby 10 minut.
W każdym razie czas na zakręt na końcu toru pozostawił mnóstwo czasu na wjazd pługu śnieżnego na tor.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79462
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11097




przez Christophe » 22/10/14, 12:27

Gaston napisał:
Cuicui napisał:Nawet jeśli wieża kontrolna nie spełnia swojego zadania, piloci nadal muszą upewnić się przed startem, czy pas startowy jest wolny.
Nie jest to absolutnie normalna procedura i pilot nie miał powodu przypuszczać, że wieża nie spełnia swojego zadania.


Bez wątpienia i w przypadku ograniczonej widzialności (jak najwyraźniej miało to miejsce) w jaki sposób pilot mógłby sprawdzić, czy droga startowa jest całkowicie wolna?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Cuicui
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 3547
Rejestracja: 26/04/05, 10:14
x 6




przez Cuicui » 22/10/14, 13:03

Gaston napisał:
Cuicui napisał:Nawet jeśli wieża kontrolna nie spełnia swojego zadania, piloci nadal muszą upewnić się przed startem, czy pas startowy jest wolny.
Nie jest to absolutnie normalna procedura i pilot nie miał powodu przypuszczać, że wieża nie spełnia swojego zadania.
Cuicui napisał:Podróż w obie strony po torze lub równoległej drodze kołowania zajęłaby 10 minut.
W każdym razie czas na zakręt na końcu toru pozostawił mnóstwo czasu na wjazd pługu śnieżnego na tor.
Oczywiście, ale dałoby to kierowcy pługu śnieżnego możliwość zobaczenia poruszających się reflektorów samolotu i mogłoby go ostrzec. Najwyraźniej Sokół był sam w obwodzie. Jeśli kiedykolwiek trzymałeś kij, wiesz, że wyłączną odpowiedzialność ponosi kapitan. Jeśli chodzi o procedurę, znając niektóre rosyjskie lotniska, nierozsądnie byłoby zaufać jej bez sprawdzenia jej samodzielnie. Pilot mógł wyjątkowo poprosić wieżę o obchód rozpoznawczy pasa startowego, ze względu na brak możliwości zdalnej kontroli wzrokowej (noc + mgła). Pilot był weteranem lotnictwa morskiego, być może zbyt przyzwyczajonym do ufania rzekomo rygorystycznym organizacjom, co w obecnych warunkach było nierealne.
Oczywiście łatwo to powiedzieć po fakcie, ale i tak warto o tym pamiętać.
Ostatnio edytowane przez Cuicui 22 / 10 / 14, 13: 55, 1 edytowany raz.
0 x
Leo Maximus
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2183
Rejestracja: 07/11/06, 13:18
x 124




przez Leo Maximus » 22/10/14, 13:25

Christophe napisał:
Obamot napisał:(...) na Rosję z powodu kryzysu ukraińskiego, najbardziej „odważni” jak Christophe de Margerie przeciwstawili się temu zakazowi…!

Jeśli jest to czyn przestępczy, czy powinniśmy uciszyć tę charyzmatyczną postać francuskiego przemysłu, czy też po prostu „śmierć na przykład”?

Zobacz reakcje tutaj:
http://french.ruvr.ru/2014_10_21/Mort-d ... ssie-2120/


Bardzo dobre hipotezy... Zgadzam się! : Evil:

Więc to nie byłby putinowski ripoub, ale imperium reagana (Właśnie to wymyśliłem hihihi), co trwa!! : Evil:

Cóż, jeśli zdezorientowany był ... mała szansa, że ​​​​pewnego dnia się dowiemy!

Zobaczymy, czy następca Christophe'a de Margerie również będzie „pro Putinem”. Zmiana polityki Totalu zdecydowanie potwierdziłaby teorię ataku.

We Włoszech istniał precedens związany ze śmiercią Enrico Mattei (AGIP i ENI) w katastrofie jego samolotu: http://fr.wikipedia.org/wiki/Enrico_Mattei

„W 1994 r. wznowiono śledztwo w sprawie śmierci Mattei. 25 października 1995 r. włoska telewizja publiczna RAI ogłosiła ekshumację ciał Mattei i Bertuzziego. W ich kościach odkryto metalowe odłamki zdeformowane w wyniku eksplozji. Według niektórych spekulacji , detonator urządzenia wybuchowego został uruchomiony przez mechanizm podwozia. W 1997 r. analizy przeprowadzone przez profesora Firrao z Politechniki w Turynie wykazały ślady „materiałów wybuchowych. Na podstawie tych nowych dowodów sąd przekwalifikował sprawę na celowe zabójstwo, ale bez możliwości określenia tożsamości sprawców.Według telewizyjnego filmu dokumentalnego Bernharda Pletschingera i Clausa Bredenbrocka wyemitowanego w 2001 roku, dowody kryminalnego pochodzenia katastrofy zostały natychmiast zniszczone na miejscu wypadku.Części samolotu rzekomo rozpuszczono w kwasie.”

NN: W poniedziałkowy wieczór wiadomości pokazywały na żywo obrazy z Moskwy, gdzie zaczynał padać śnieg.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28753
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5553




przez Obamot » 22/10/14, 14:38

Cuicui napisał:Jeszcze jeden powód. Podróż w obie strony po torze lub równoległej drodze kołowania zajęłaby 10 minut.

Istnieje wiele innych kryteriów, które należy wziąć pod uwagę przed wysłaniem drogi kołowania...

Zakładając, że był to czysty wypadek. (ale nawet wtedy zaniedbanie jest takie...)

Nie, droga kołowania nie wystarczyła, pas startowy był zakrzywiony, być może nie byłby bardziej przydatny, a to wyjaśniałoby, dlaczego odśnieżarka (a nie konwencjonalna odśnieżarka) znajdowała się poza zasięgiem wzroku pilota... (w istocie Maximus Leo, w końcu spadł śnieg...)

Na tym lotnisku wszystkie służby obsługi technicznej mają w pojazdach talkie i muszą zachować szczególną ostrożność podczas złej pogody. Jeżeli kierowca odśnieżarki/odśnieżarki miał dobry kontakt z wieżą, powinien był zauważyć, że odlatuje samolot: dokładnie na pasie startowym, który oczyszczał (to jest b_a ba). Pomijając prosty fakt, że powiedział „coNie wiedział już zbyt dobrze, gdzie się znajduje„jest samo w sobie niezwykle winne: ponieważ powinien był natychmiast powiadomić wieżę! Ale to nie wystarczy, aby stworzyć warunki sprzyjające wypadkowi.

Zatem wysłanie drogi kołowania nie gwarantuje wyeliminowania wszystkich zagrożeń, ponieważ Nadal dobrze jest, gdy ludzie są odpowiedzialni za siebie w obszarze wysokiego ryzyka! (A nie innych do zastąpienia, nawet jeśli wszystko trzeba kontrolować.) Mamy tu zatem kilka sytuacji sprzyjających przejawom sytuacje przedwypadkowe (potem wypadek, niestety) i które wyłaniają się w miarę opadania informacji:

- wieża kontrolna, która wydaje polecenie odśnieżania bez skrupulatnego śledzenia przebiegu operacji;
-- alkoholik kierowca pługu/dmuchawy śnieżnej;
-- słaba komunikacja pomiędzy Wieżą a kabiną pługu/dmuchawy;
-- wieża kontrolna, która nie wykryje, że ma do czynienia z kierowcą, który nie jest w swoim normalnym stanie;
-- to dla osób odpowiedzialnych za kierowców na miejscu, którym też nie zależy na postępie prac;
– kierowca, który nie zostałby wcześniej „wykryty” jako osoba potencjalnie zaprzeczająca swojej zależności od alkoholu i który przeszedłby wielokrotne badania lekarskie;
-- kopułowe lotnisko o słabej widoczności;
– stosunkowo chciwy pilot, który uwierzyłby we wszystko, co zostanie mu powiedziane do mikrofonu, podczas gdy znajduje się na niebezpiecznym lotnisku i jest daleki od idealnej konfiguracji, a to w połączeniu z pogarszającą się z minuty na minutę pogodą (do potwierdzenia);
-- pogoda ograniczająca widoczność w okolicy;
-- wieża kontrolna, która o tym wie i nie wzmaga czujności (i która w rzeczywistości nie wysyła taksówki, żeby sprawdzić, czy droga startowa jest wolna);
-- wieża kontrolna, która nie podejmuje żadnych szczególnych działań, wiedząc, że na pokładzie samolotu znajduje się ważna osobistość;
-- brak utrzymania drogi startowej, gdyż jej część nie była oświetlona (co mogło zaalarmować pilota lub maszynistę);
- kierowca, który później oświadczył, że nie wie już, gdzie się znajduje i który nie powiadomił natychmiast wieży!
-- kierowca, który sam nie zachowuje ostrożności i nie pyta o termin/rozkład planowanych lotów;
-- wieża kontrolna, która nie podejmuje inicjatywy i nie kontaktuje się z osobami znajdującymi się w pobliżu pasa startowego, aby ostrzec je o rychłym starcie;
-- wieża kontrolna, która nie wie, kto co robi i gdzie na torze;
-- wieża kontrolna, która mimo tych niewiadomych wydaje zgodę na start i to przy panujących w niej warunkach atmosferycznych;
– i wreszcie, jaki był harmonogram działania tego pługu śnieżnego w przypadku burzy śnieżnej i od czego należy rozpocząć wycinanie, aby zminimalizować ryzyko? Jak w takich warunkach pług odśnieżny może znaleźć się w sytuacji”gdzie już nie wie, gdzie jest” i nie mówić nic od razu?
(z tego, co wiemy w tej chwili)

Sprowadzając wszystko z powrotem do drzewa przyczyn i w momencie „T”, w którym spełnione są warunki zaistnienia wypadku, powstaje wiele możliwych sytuacji „przed wypadkiem" (i niestety tylko wypadek...). A rolą władz lotniska jest nadal eliminowanie tych tzw. sytuacji "przedwypadkowych", tak aby nigdy nie mogły się one spotkać/wystąpić jednocześnie...! Cholera , wciąż jesteśmy na lotnisku w stolicy o międzynarodowych wpływach (a nie małym lotnisku zagubionym na Kaukazie)...!

Z najnowszych wiadomości (i już nie rozumiemy, skąd to zamieszanie), prawnik kierowcy odśnieżarki: po kategorycznym zaprzeczeniu, jakoby klient spożywał alkohol, w końcu przyznał, że trochę wypił. Trochę”.. .

Jeśli chodzi o wiedzę, co naprawdę wydarzyło się w takim scenariuszu splatania się w stylu rosyjskiej lalki...
Ostatnio edytowane przez Obamot 22 / 10 / 14, 15: 23, 3 edytowany raz.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685




przez Did67 » 22/10/14, 15:01

1) Odpowiedzialność kapitana kończy się tam, gdzie zaczyna się odpowiedzialność innych osób: na wszystkich monitorowanych lotniskach świata to wieża kontrolna wydaje zezwolenie na start; to kapitan o to prosi.

Jest to nie do pogodzenia z ruchem na „normalnym” lotnisku, niezależnie od tego, czy kapitan decyduje się na spacer, bo ma na to ochotę, czy też nagle ma wątpliwości. Wskazała mu nawet drogę kołowania. Na szczęście kontrolowany jest także ruch naziemny (pamiętacie, o ile mi wiadomo, najbardziej śmiertelny wypadek w Europie, kiedy dwa Boeingi 747 zderzyły się na ziemi na Teneryfie)

Jeśli więc nie wyleciał bez pozwolenia z wieży, nie możemy mu nic zarzucić.

Inna sprawa to lotniska typu „afrykańskiego lub buszu”, bez wież kontrolnych, gdzie obowiązuje zasada przelotu przed lądowaniem lub powrót przed startem (aby przegonić osły i pieszych na przejściach). Ale tutaj mamy do czynienia z innym zakresem pilotażu, z pilotami, którzy unikają kopców termitów, które urosły w nocy lub którzy naprawiają zgubiony w locie korek wlewu paliwa za pomocą kawałka drewna i pilnika do drewna (doświadczony; to ja udostępnił plik!). Fokkerem z 20 lub 30 osobami na pokładzie. Ja też jadłem z załogą i mogę zaświadczyć, że nie lecieli o pustym żołądku! To już nie jest lotnictwo według Saint IATA!

Do wypadku w Szwajcarii rosyjskiego samolotu przewożącego dzieci z innym samolotem doszło wskutek zastosowania się kapitana do poleceń szwajcarskiej kontroli ruchu lotniczego. O ile systemy antykolizyjne obu samolotów zareagowały dobrze, nakazując jednemu zniżanie, a drugiemu wznoszenie, kontroler (Szwajcar) wydał rozkaz wznoszenia się temu, który rozpoczął zniżanie, i niestety usłuchał, powodując katastrofa przez kolizję... [Dzisiaj uważam, że w przypadku większości flot kapitanowie napisali instrukcje, aby postępować zgodnie ze wskazówkami „skrzynki elektronicznej” – której nazwa mi umyka – i nie słuchać wieży, ponieważ skrzynka jest uważana za bardziej niezawodny!]

2) Lotniska zwykle nie tylko mają łącze radiowe z każdą furgonetką lub pojazdem na pasie startowym, ale mają też radary skanujące pasy startowe...

Dlatego historia pługu śnieżnego jest niejasna.

Ale najwyraźniej w wieży kontrolnej była to także Java! Słyszałem na jakimś kanale ale nie pamiętam na jakim, że to stażysta dał zielone światło do startu...

Myślę więc, że byliśmy już późno (około 22:00), na lotnisku biznesowym, gdzie niewiele się działo, a ze wszystkich stron weszliśmy w tryb „imprezy”!

Według Libérationa:

według komisja śledcza, kierowca pługa śnieżnego – Władimir Martynenko, który w ramach śledztwa został zatrzymany na 48 godzin – był „pod wpływem alkoholu” w chwili wypadku oskarżenie odrzucone przez jego prawnika. Wśród możliwych scenariuszy branych pod uwagę przez śledczych znajdują się „błąd kontrolerów ruchu lotniczego”, „złe warunki pogodowe” i „błąd pilota”. [i]Kontrolerzy ruchu lotniczego w Wnukowie zostaną zatem „przesłuchani pod kątem spożycia alkoholu i substancji psychotropowych”,
wskazuje komunikat prasowy.[/i]

Byłoby zabawniej, gdyby był to samolot szefa Pernod-Ricarda lub Pabla Escobara!
0 x

Wróć do „Energie kopalne: ropa, gaz, węgiel i energia jądrowa (rozszczepienie i synteza jądrowa)”

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 97