ABC2019 napisał:
oczywiście tylko jeśli jest to pożądany trend!
ale to nie ma nic wspólnego z kapitalizmem, to po prostu pożądany przez wszystkich trend, aby żyć lepiej niż dotychczas! co więcej, krytycy kapitalizmu słusznie krytykują go za występujące w nim nierówności, to znaczy w zasadzie, że nie wszyscy czerpią korzyści ze wzrostu - co oznacza, że oni TEŻ mają pragnienie wzrostu, i to jeszcze bardziej obejmującego większą liczbę ludzi, niż kapitalizm jest w stanie utrzymać!
To nie kapitalizm jest przyczyną pragnienia wzrostu, wręcz odwrotnie: to pragnienie wzrostu zapewniło kapitalizmowi sukces właśnie dlatego, że okazał się najlepszym systemem do jego wytwarzania.
Cóż, już przepraszam za kapitalizm, który jest drogi, ale obecnie jest to nasz ukochany system, więc to on przyjmuje krytykę. Wiem, to niesprawiedliwe...
Oczywiście u podstaw wszystkiego, łącznie z kapitalizmem, leżą ludzkie pragnienia.
Z WYJĄTKIEM istnienia kapitalizmu, ze swoimi zasadami i konsekwencjami, daleki jest on od neutralności w stosunku do ludzkiej myśli, a zatem nie jest neutralny w stosunku do pragnień, lęków i rozumowania. To uwarunkowanie psychiczne.
kapitalizm kultywuje w każdym z nas chciwość, podtrzymuje poczucie niepewności (konkurencja), a jedno i drugie jest ze sobą silnie powiązane.
Bogactwo zdobyte dzięki chciwości pozwala chronić się przed niepewnością stworzoną przez konkurencję.
Wszystko czym kapitalizm jest i utrzymuje...
Słynny kontrprzykład śmierci : Osobiście znam ludzi w ówczesnym bloku komunistycznym (Rumunia) o przeciętnej kondycji, którzy żałują otwarcia. Byli wtedy szczęśliwsi i spokojniejsi.
Nie generalizowałbym na podstawie tego jednego kontrprzykładu i nie mówił, że komunizm jest lepszy od kapitalizmu.
Zamierzeniem jest pokazanie, że system, w którym żyjemy, wpływa na to, co i jak myślimy.
Jeśli to pragnienie indywidualnego rozwoju jest tak wyraźne, kapitalistyczna atmosfera nie jest mu obca.
(co ciekawe, wcale już nie w domu…kolejny kontrprzykład śmierci! :Pan Zielony: )
To nie jest naturalne, że jakikolwiek umysł chce podnieść swój standard życia: Pierwsi ludzie.
Zrzucicie mnie na spadochronie do plemienia z moją kapitalistyczną mentalnością, a za 2 miesiące zrobię wam kapitalistyczną rewolucję!
No cóż, nie mówię, że to zajmie… mogą mieć inne wartości niż chciwość i praca.
Jestem przeklęty, że zostałem przybity kapitalistycznymi gwoździami do w 100% biodegradowalnego krzyża.