przez Thierry Loup » 27/08/11, 20:57
Moja pierwsza opinia po jednym pełnym baku w codziennym użytkowaniu (podróż w obie strony do pracy, głównie na drogach departamentalnych na poziomie 90 i wiejskich „miastach” w pagórkowatej Normandii) i dwóch pełnych bakach w sytuacji na autostradzie/wakacje z pełnym obciążeniem, rowerem na plecach, korkami itp.
W sumie to proste, w porównaniu z moją poprzednią jazdą, która, przypominam, była błędem, bo polegała na ciągłym utrzymywaniu się na tzw. optymalnym zakresie (tam między 2000 a 2500 obrotów), do 2 oszczędzam co najmniej 100 litry!! Całkowicie warto, szczególnie dla kogoś, kto musi codziennie dużo jeździć w swojej pracy!
Stosowałem wymienione tu techniki eco-drivingu, nie martwiąc się zbytnio, po prostu jak najszybciej wrzucałem najwyższy bieg (około 2000 obrotów), szczerze przyspieszałem, gdy było to konieczne, stosowałem moment śmierci lub hamowanie silnikiem w zależności od sytuacji itp. .
Musisz tylko zachować trochę ostrożności, a szybko opanujesz tę sytuację i nie zostaniesz nakrzyczany. Nie jeżdżę jak piłka i zawsze jeżdżę z maksymalną dozwoloną prędkością (redukcji jeszcze nie zastosowałem)... Czyli w zasadzie małe nawyki, które ostatecznie nie zmieniają czasu podróży.a pozwalają aby dużo zaoszczędzić, pieniądze, stres, hałas itp. jest zdecydowanie lepiej.
Ogólnie rzecz biorąc, średnio spalam 7 litrów na 100. Kiedy jadę w trasę z pełnym obciążeniem, wzrasta do około 7,3, a kiedy jestem w normalnej sytuacji, spada tam do 6.9... W grę może wchodzić wiele czynników, więc w zasadzie moje spalanie wynosi 7 l/100 w Nissanie Micra 1.0L od 1999 r. do E85.
Zatem życzę powodzenia wszystkim eko-kierowcom, warto!
0 x